Wytwornica wody lodowej

[zgoda]

Czy ktoś wie - i oczywiście mógłby mnie objaśnić - jak się oblicza zapotrzebowanie na wodę lodową do chłodzenia unitanków (fermentacja i zimne leżakowanie), żeby dobrać minimalną wydajność chłodniczą wytwornicy?

Edytowane 22 Listopada 2011 przez zgoda

[darko]

Czy urządzenie ma słuzyc także do dochłodzania brzeczki? Jeśli nie, to lepiej zastosować r-r glikolu.

Z obliczeniami może byc problem, nie wiadomo jakie będą straty zimna na rurach, w pomieszczeniu itp.. Jesli chodzi o samą fermentację, to na 100 litrów powinno wystarczyć 150W sprężarki.

[zgoda]

Nie wiem jakie będą straty, chodzi mi o wartości orientacyjne żeby wiedzieć ile wystarczy, czy celować w ~25kW, czy w ~50kW, a może będzie potrzeba ~100kW. Używane agregaty są w dość ograniczonym wyborze mocy, więc tak naprawdę nie zrobi mi różnicy, czy będzie 24kW czy 27kW.

 

Ale widzę, że ~25kW na moje planowane potrzeby wystarczy z dużym zapasem.

 

Czy chiller z glikolem nie wymaga jakiegoś specjalnego odbioru przy użyciu w spożywce? Glikol w sumie jest mocno trujący.

[darko]

Stosuje się glikol propylenowy, ten nie jest trujący.

Co do agregatu wody lodowej - taki ma inną budowę niż zwykły chiller.

[Wiktor]

dodatek glikolu powoduje spadek mocy chłodniczej.

[darko]

...oraz obniżenie temperatury w leżakach

[Wiktor]

...oraz obniżenie temperatury w leżakach

co z tego że będziesz miał niższą temperaturę czynnika, jak nie będzie w stanie odebrać wystarczającej ilości ciepła? Czynnik się będzie szybciej ogrzewać i wyjdzie na to samo. Zwłaszcza że przy niższej temperaturze czynnika masz większe straty.

[darko]

Kto Ci powiedział, że 10% roztwór glikolu nie jest wstanie odebrać ciepła fermentacji?

Stosowanie wody lodowej bez banku lodu trochę mija się z celem...

[Wiktor]

Kto Ci powiedział, że 10% roztwór glikolu nie jest wstanie odebrać ciepła fermentacji?

Stosowanie wody lodowej bez banku lodu trochę mija się z celem...

mam przez ścianę biuro gdzie dobierają instalacje wentylacyjne i chłodnicze. Jak wiesz lepiej rób po swojemu. Wiem jak było z chłodzeniem w Warszawie.

[darko]

Warszawa to chyba nie jest dobry wzór do naśladowania. Chyba wiesz co mam na myśli.

Z resztą w de Brasil to nawet tani nie były zaizolowane...

Edytowane 22 Listopada 2011 przez darko

[Wiktor]

Warszawa to chyba nie jest dobry wzór do naśladowania. Chyba wiesz co mam na myśli.

Z resztą w de Brasil to nawet tani nie były zaizolowane...

dlatego mówię żeby go nie naśladować i nie dawać maszyny dobranej z kapelusza. Woda zawsze będzie miała lepsze parametry od glikolu. Po za tym glikol przy niższych temperaturach strasznie podwyższa swoją lepkość.

[Hasintus]

Problem jest chyba raczej w tym, ze wytwornica wody lodowej do naszych celów kosztuje ogromne pieniądze, a urządzenie chłodzące na glikol można bardzo łatwo zbudować wykorzystując choćby starą zamrażarkę.

Wiadomo, że rozpuszczające się kryształki lodu odbiorą więcej ciepła i co z tego.

Odpowiednio dobrany agregat na glikol też sobie poradzi.

 

W kwestii toksyczności glikolu, to nie ma on żadnej styczności z piwem.

Proste urządzenie można zrobić tak:

1. wyciągasz z piwnicy/komórki starą zamrażarkę ew. kupujesz z ogłoszenia za ok 150 zł.

2. wstawiasz do zamrażarki zbiornik z glikolem

3. do zbiornika podłączasz izolowane rurki + pompa cyrkulacyjna.

4. oplatasz fermentor rurką miedzianą, jak chcesz lepszą przewodność ciepła ( w tym przypadku zimna ) to możesz zastosować specjalna pastę przewodzącą, która używają przy remontach schładzalników do mleka.

[Wiktor]

a nie lepiej kupić od razu schładzarkę do piwa? duża schładzarka kosztuje nieco ponad 1000 zeta chłodzi do 120 l/h przy delta T=14°C przyjmując 100 l/h, deltaT=10 i pojemność cieplną piwa 4 kJ/kg*K to mamy 1100 W mocy chłodniczej. A cena w porównaniu do innych urządzeń chłodniczych jest niska. No i pod wolne obwody możemy piwo podłączyć no i mamy bank 7 kg lodu.

 

Pamiętajcie że schładzarka ma wiele parametrów - czynnik chłodniczy, zawór rozprężny / średnica kapilary, i parę innych czynników. Na mój rozum takie przerobienie zamrażarki spowoduje jej szybki zgon.

 

Najważniejsza jest izolacja termiczna zbiorników i pomieszczeń. Bez tego człowiek się obsra, wyda mnóstwo kasy na prąd a i tak nie będzie dobrze (patrz przykład parę postów wyżej).

[zgoda]

Problem jest chyba raczej w tym, ze wytwornica wody lodowej do naszych celów kosztuje ogromne pieniądze, a urządzenie chłodzące na glikol można bardzo łatwo zbudować wykorzystując choćby starą zamrażarkę.

zależy co kto potrzebuje. Z chlodziarki nie zbuduje się urządzenia do chłodzenia 35hl piwa w 6 unitankach. A wytwornica wody lodowej to kilkanaście tysięcy pln, podobno z gwarancją rozruchową.

[Wiktor]

ale 6 schładzarek może dałoby radę

[jacer]

hmmm, próbuję sobie przypomnieć co mają u Konicka.

[darko]

Problem jest chyba raczej w tym' date=' ze wytwornica wody lodowej do naszych celów kosztuje ogromne pieniądze, a urządzenie chłodzące na glikol można bardzo łatwo zbudować wykorzystując choćby starą zamrażarkę.[/quote']

zależy co kto potrzebuje. Z chlodziarki nie zbuduje się urządzenia do chłodzenia 35hl piwa w 6 unitankach. A wytwornica wody lodowej to kilkanaście tysięcy pln, podobno z gwarancją rozruchową.

Jesli ktoś inwestuje w 6 unitanków (nota bene bardzo małych) to musi też pomyśleć o poważnym chłodzeniu.

[Wiktor]

hmmm, próbuję sobie przypomnieć co mają u Konicka.

u konicka były na wszystko osobne pomieszczenia. Pewnie były na zewnątrz 2 agregaty - jeden do chłodzenia brzeczki i fermentację, a drugi na leżakowanie. Jak ma się wszystko razem to straty ciepła są dużo większe.

 

35hl w 6 tankach to 600 litrów na tank. Taki zestaw chyba jest w Częstochowie.

[coder]

Koniczek o ile dobrze zauważyłem miał dwie wytwornice wody lodowej - samoróbki

[Hasintus]

Problem jest chyba raczej w tym' date=' ze wytwornica wody lodowej do naszych celów kosztuje ogromne pieniądze, a urządzenie chłodzące na glikol można bardzo łatwo zbudować wykorzystując choćby starą zamrażarkę.[/quote']

zależy co kto potrzebuje. Z chlodziarki nie zbuduje się urządzenia do chłodzenia 35hl piwa w 6 unitankach. A wytwornica wody lodowej to kilkanaście tysięcy pln, podobno z gwarancją rozruchową.

Myślałem, że rozprawiamy o browarze domowym. :rolleyes:

[przemo70]

Problem jest chyba raczej w tym' date=' ze wytwornica wody lodowej do naszych celów kosztuje ogromne pieniądze' date=' a urządzenie chłodzące na glikol można bardzo łatwo zbudować wykorzystując choćby starą zamrażarkę.[/quote'']

zależy co kto potrzebuje. Z chlodziarki nie zbuduje się urządzenia do chłodzenia 35hl piwa w 6 unitankach. A wytwornica wody lodowej to kilkanaście tysięcy pln, podobno z gwarancją rozruchową.

Myślałem, że rozprawiamy o browarze domowym. :rolleyes:

Jak nie jak tak, każdy ma inne potrzeby :)