Jacenty Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 (edytowane) Jakiś czas temu kupiłem taką maszynkę. Leżała dość długo, aż w końcu postanowiłem jej użyć. Nie mam instrukcji niestety. No i problem. Włożyłem beczkę, zakręciłem nabój, Zaczynam nalewać, a piwo leci ledwo ledwo. Bardzo wolno i z bardzo małą ilością gazu. Najpierw myślałem, że coś jest zepsute, ale sprawdziłem wszystko i usterki nie widzę. I tu moje pytanie. Do czego służy nabój? Wcześniej myślałem, że tak jak w syfonach, nabijam, gaz przedostaje się do piwa i tyle. Jednak to byłoby bez sensu. Gdyby gaz w całości dostał się do beczki to jak miałbym regulować jego ilość w zależności od gatunku piwa w beczce? Bo jest możliwość takiej regulacji. W końcu doszedłem do wniosku, że nabój tylko minimalnie zmienia poziom nasycenia i pomaga wypchnąć piwo z beczki. Jeśli tak jest to znaczyłoby, że popełniłem błąd stosując tylko połowę środka do refermentacji. Liczyłem na to, że pełne nasycenie uzyskam z naboju właśnie. Nie wiem czy dobre wnioski wyciągnąłem, mam nadzieję, że tak. A jeśli tak, to ile procentowo używać w przyszłości środka do refermentacji? Edytowane 29 Grudnia 2011 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 gaz tak szybko się nie rozpuszcza w piwie. Ten proces trochę zajmuje, ale w końcu powinien dobić do odpowiedniego nasycenia. Też kiedyś próbowałem walczyć z podobnym urządzeniem, ale jedynie słuszną drogą jest przejście na kegi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się