prodakt Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Nic się nie zmieniło, kiedy miało sie zmienić? Napisałem ci w kilku punktach co trzeba zrobić. Nie wiem co tu jeszcze wyjaśniać? oj chłopie chłopie, trochę się zgubiłeś. Dziękuję za informacje, dokładnie je studiuję, są przydatne i w temacie wątku, czyli o koncesji też można się z nich dowiedzieć sporo. A "zmiany" to w odpowiedzi na post prezesa, bo się zdziwił, że u nas jeszcze niedawno było tak dużo browarów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Co do uczelnianych pomysłów... odpowiedział już Wiktor, choć to że jest zwolniona z akcyzy nie oznacza, że poza UC któryś z urzędów/instytucji się nie przyczepi (PARPA czy Sanepid). Jeśli władze uczelni nie wyrażą zgody na warzenie piwa na uczelni to i z piwowarstwa amatorskiego nici. Polska wygląda zupełnie inaczej niż te 20 lat temu w czasie bumu gospodarczego. Obowiązuje nas unijne prawo i nasze wewnętrzne regulacje, a te zakładają na produkcję piwa (czytaj: "spożywka" i do tego alkohol) dość ciasne pęta. Do tego dochodzi nasze prawo budowlane i otwarcie browaru graniczy z cudem. To nie jest tak, że nie da się przykombinować, bo Polak jest do tego zdolny, ale to ma zawsze krótką historię i rzadko kończy się na +. prodakt 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 oj chłopie chłopie, trochę się zgubiłeś. Dziękuję za informacje, dokładnie je studiuję, są przydatne i w temacie wątku, czyli o koncesji też można się z nich dowiedzieć sporo. A "zmiany" to w odpowiedzi na post prezesa, bo się zdziwił, że u nas jeszcze niedawno było tak dużo browarów. "U nas" to nie do końca dosłownie to znaczy co myślisz (jak mniemam). Był inny kraj w tym miejscu z innymi prawami i inną kulturą piwną to po pierwsze. "jeszcze nedawno" w przypadku człowieka czy to w wieku 25 czy 40 lat to nie okres sprzed 80 lat, gdy minęły 2 epoki historii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prodakt Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 OK, to chyba rzeczywiście jest temat, który musi jeszcze poleżeć, żeby dojrzał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Uczelnia ma tę zaletę że w pewnym sensie jest pewną enklawą - służby mundurowe mogą wejść na teren uczelni w określonych przypadkach (np gdy gonią przestępcę, albo następuje zagrożenie życia), a w pozostałych muszą się ubiegać o zgodę JM Rektora. Aczkolwiek jak e-prezes zauważył wszystko ma krótkie nogi i nikt z władz uczelni nie będzie ryzykował wydając zgodę na podejrzane procedery a bez tego nic nie można zrobić. Tak więc warzenie na uczelni tylko w celach badań naukowych itd. a wytworzone piwo zużywane do analiz. prodakt 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prodakt Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 "U nas" to nie do końca dosłownie to znaczy co myślisz (jak mniemam). Był inny kraj w tym miejscu z innymi prawami i inną kulturą piwną to po pierwsze. "jeszcze nedawno" w przypadku człowieka czy to w wieku 25 czy 40 lat to nie okres sprzed 80 lat, gdy minęły 2 epoki historii. no tak, masz rację. Ja miałem na myśli okres zeszłego stulecia w całości, nie okres mojego życia. A przez te 80 lat kraj kilka razy się zmienił zupełnie, szczególnie w takich miejscach jak Mazury (bo rozumiem, że o polskości Warmii i Podlasia nikogo nie muszę uświadamiać? ). Ale to inny temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Nawiązując do motta przypisanego mi przez kopyra "piwowarzy to prostytutki" odpowiem, że dokładnie zdaje sobie sprawę z tego, że piwowarstwo domowe pozostanie takim jakim jest, bo musi... musi być domowym i musi być to hobby. Nie wykluczam, że piwowarzy domowi są zdolni i zalożą browary rzemieślnicze czy kontraktowe, ewentualnie zatrudnią się w nowo tworzonych browarach komercyjnych. To naturalna kolej rzeczy, ale tworzenie nowego browaru, albo inaczej zalegalizowanie własnej działalności w tej materii nie będzie ani łatwe, ani przyjemne. Chwała więc tym co przecieraja szlaki i chcą to robić w pełni legalnie. Nie dla urzędów, ale dla siebie. prodakt 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prodakt Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Uczelnia ma tę zaletę że w pewnym sensie jest pewną enklawą - służby mundurowe mogą wejść na teren uczelni w określonych przypadkach (np gdy gonią przestępcę, albo następuje zagrożenie życia), a w pozostałych muszą się ubiegać o zgodę JM Rektora. Aczkolwiek jak e-prezes zauważył wszystko ma krótkie nogi i nikt z władz uczelni nie będzie ryzykował wydając zgodę na podejrzane procedery a bez tego nic nie można zrobić. Tak więc warzenie na uczelni tylko w celach badań naukowych itd. a wytworzone piwo zużywane do analiz. OK, jest konkret i wszystko jasne. Bardzo dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 albo inaczej zalegalizowanie własnej działalności w tej materii nie będzie ani łatwe, ani przyjemne. Jednak browary restauracyjne powstają. Wszystko rozbija się o kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 (edytowane) Jednak browary restauracyjne powstają. Wszystko rozbija się o kasę. Pisałem w kontekście marzeń wielu piwowarów domowych o zalegalizowaniu sprzedaży własnych produktów. Takie (restauracyjne) browary tworzą ludzie, którzy mają blade pojęcie o piwie i jest to dla nich biznes jak każdy inny. Stąd kwota inwestycji i stopa amortyzacji jest dla nich inną bajką niż dla nas. Edytowane 20 Maja 2012 przez e-prezes Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Pisałeś o rzemieślniczych. Gdybym otwierał browar rzemieślniczy byłby biznesem jak każdy inny. Nie widze sensu w prowadzeniu działalności charytatywnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Pisałeś o rzemieślniczych. Gdybym otwierał browar rzemieślniczy byłby biznesem jak każdy inny. Nie widze sensu w prowadzeniu działalności charytatywnej. Masz rację. Moja wypowiedź była dość rozbudowana i użyłem skrótu myślowego. Jednak odnosząc się do twojej wypowiedzi o kasie, która jest przeszkodą - w większości biznesów trzeba ją mieć. Sprzęt browarniczy to nie akcesoria kreślarskie i kosztuje. Mógłby mniej, ale tak jest zawsze jak zbyt mało jest chętnych zapłacić. Z czasem sprzęt stanieje, bo będzie bardziej powszechniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 16 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2013 Witam Planuję produkcję piwa i zaopatrzenie w nie paru barów w okolicy... Jaki typ koncesji musiałbym mieć? detaliczną czy hurtową? Detaliczna to 525 zł rocznie, wiec do przeżycia, ale hurtowa... Pozdrawiam:) I kolega zamilkł na długo. Jestem ciekaw jak jego plany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się