jacer Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Firestone Walker Brewing Co. właśnie poinformował, że wypuszczają Saisona z sokiem z buraków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 1 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Firestone Walker Brewing Co. właśnie poinformował, że wypuszczają Saisona z sokiem z buraków Hehe będzie ciekawie Czekam na konkurs na piwo z burakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Undeath - warzył piwo z dodatkiem buraków zanim to było modne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 1 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 (edytowane) W sumie pierwsze z burakiem uwarzył Marek-Wyvern, a ja kontynuowałem ten pomysł z większą ilością buraka i innym stylem Co zaznaczyłem przy warzeniu Ja go chyba tylko bardziej rozpromowałem. Edytowane 1 Lipca 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 #117 Pszenica z burakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 W telegraficznym skrócie o: #109 Coffee stout - genialne piwo! spokojna konkurencja dla Kormorana w moim małym rankingu - piana gruba, drobna, znaczy szkło, zostaje do końca piękna sprawa - można by pić takie zamiast kawy rana takie coffee stouty warzyć życzę nam wszystkim #100 Wędzony porter - tutaj mi bardzo odpowiada smak - fajny balans słodyczy i wędzonki i alkohol, który jednak się układa w tym trio - w aromacie wędzonka dominuje (w zasadzie a'la Schenkerla) - mi pasuje ale wędzonkowy laik będzie miał problem z tym piwem - swoja drogą setkowe piwo... dziękujemy za możliwość zakosztowania Coffee Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 8 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 Dzięki za recenzję Cieszę się, że piwka wam smakowały. Tym czasem wracamy do browaru i dziś po 12 dniach cichej dopiero zlałem warkę 122 APA Single Hop Galaxy wyszło 18,5 l do kega na 1,4 bara docelowo i 9*0,5l butelek przy 3,2 blg (7,2 brix przed korektą) No dupy aromatem nie urywa, to nie jest ten galaxy co w ubiegłych latach, ale piwko jest w miarę dobre, zobaczymy po nagazowaniu bo teraz ma trochę ściągającą goryczkę i lekki zapach kociej kuwety (tak jak Zgoda pisał) ale jest też lekka kwiatowość i owocowość. Dodałem też do Rye AIPA chmielu tak jak pisałem po 25 g Vic Secret, Galaxy i Chinooka, do wiadra gdzie była burzliwa, nie robię cichej, a drożdży nie zbieram. Planowany czas 5 dni mam nadzieje że tym razem się uda. Na cichą może później przeleje jeszcze Cream Ale jak nie będzie mi się chciało to jutro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 8 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 (edytowane) Jednak się zebrałem no to warka 123 Cream Ale wylądowała na cichą 23l przy 2,9 blg (6,2 brix przed korektą) w smaku wodniste i pustawe trochę więc stwierdziłem, że dodam jeszcze do aromatu Saphire 50 g, bo tam królowała słodkość i trochę jakby ryż? Strasznie mętne zlałem, na ostatnie dwa dni wyląduje w lodówie żeby się ładnie sklarowało. No to na dniach jakieś warzenie wiadra puste Pewnie pierwsza pójdzie IRA, potem witek na koniec Robust Porter jak się wiadro po Cream Ale zwolni. Edytowane 8 Lipca 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 8 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 Wygląd : Czarne , nieprzejrzyste. Piana początkowo drobna i dość ładnie się zbudowała , po chwili niestety znika praktycznie do zera i utrzymuje się delikatna pianka i obrączka w beżowym kolorzeAromat : Kawa Głównie kawa , lekko zbożowa. Czuć czekoladę , słody palone i chyba laktozę.. ale nie wiem czy się nie sugeruje. Jest też lekki popiół. Po ogrzaniu wychodzi lekki siarkowodór / kanaliza.Smak : Głównie kawa i popiół. Palone słody dały świetny efekt , mocno zbożowy i palony - to lubię. Wszystko ładnie zbalansowane , może poza lekką kwaśnością. Ale tego uniknąć się nie da i na szczęście nie przeszkadza zbytnio. Goryczka jest raczej niska. Piwo wydaje się dość gładkie , wytrawne. Pije się świetnie . Finisz jest kawowy i najdłuższej pozostaje kwaśność.Piwo bardzo mi smakowało. Mój coffee stout był zdecydowanie wytrawniejszy no i kwaśny od kawy. Nie wiem czy laktoza spowodowała że piwo tak gładko się pije , ale efekt jest świetny. Jedyne czego mi brakuje w tym piwie , to troszkę więcej słodyczy. Dzięki , bardzo dobre piwo ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 8 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 No to ciekawe z tym siarkowodorem/kanalizą mocny był? Piłem przedwczoraj to piwo i nic takiego nie stwierdziłem, ani w żadnej recenzji piwa się on nie przewinął... Z tą gładkością piwa to właśnie laktoza ją powoduje, ja bym ciała mu już nie dodawał bo będzie słodki ulepek. Widzę, że ogólnie smakował, a to najważniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 8 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 Minimalnie , dopiero po ogrzaniu i porządnym zamieszaniu w szkle. Być może mylę ten zapach ze względu na moje zdolności , ale dłuższa chwilę się zastanawiałem o co chodzi i to jedyne co mi do głowy przyszło. A skoro nikt nie zgłaszał , to pewnie mój błąd. Moja żona ( która tylko powąchać może ) też nie doszukała się. Co do tej słodyczy ... gdybym nie wiedział że to 14, w życiu bym nie obstawił takiego ekstraktu po prostu. Góra 12 blg. Następne kawowe jednak zrobię mocniejsze , bez laktozy , ale za to wyceluję jednak w więcej ciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 10 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 (edytowane) 10.07.2014 warka 125 Irish Red Ale (receptura własna) SKŁAD: Optima Pale Ale - 3,6 kg Bestmalz monachijski - 0,5 kg Strzegom bursztynowy - 0,35 kg Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,2 kg Bestmalz Karmelowy jasny 150 - 0,1 kg Strzegom Karmelowy ciemny 300 - 0,1 kg Strzegom Jęczmień prażony - 0,05 kg EKG 5,6% 35 g Chinook 11% 10 g Drożdże Wyeast 1084 Irish Ale, zbiór drugi gdzieś 200 ml po Cream Ale. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 4,9 kg w parę minut. Prażony jęczmień osobno do miski. ZACIERANIE: woda do zasypu - 14l 40' - 63-61C 20' - 73-71C 5' - 75C mash out - wrzucony prażony jęczmień WYSŁADZANIE: 10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml. GOTOWANIE: 60' Chinook 10 g 30' EKG 15 g 15' EKG 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 23l o gęstości 12,7 Blg, przy wydajności 64% oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 13,2 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 90 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C, przeniesione do piwnicy. Planowana burzliwa: 18 C - 27 dni [EDIT] 06.08.2014 Zlałem dzisiaj do butelek wyszło 43*0,5l przy 3,7 blg (7,2 brix przed korektą) w smaku chlebkowe, chmielu totalnie nie czuć, wyszło za ciemne jak na IRA ale będzie git czekam aż się nagazuje na próbę, a potem 2 miesiące przetrzymam, bo piwko trochę wydaje się niepoukładane, lekki alkohol przebija ponad aromat. KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h - Kolor wyszedł odrobinę za ciemny, ale zobaczymy po fermentacji. - Drugie piwko na tych drożdżach powstało, następny będzie witek, dzisiaj odjąłem jakiś dwa litry wysłodzin do startera i bujają się ponownie ardensiaki. Widzę że to niezłe huncwoty będą już mi kolbę opuścić chcą jak za pierwszym razem... Zawczasu będzie trzeba im kaganiec w postaci blow-off tube założyć Jak nie jutro to w niedzielę witka wypichcę Potem Robust porter. - Przyszły dzisiaj nowe pojemniczki przezroczyste zobaczymy jak się sprawią w sumie witka do nich nie wrzucę bo bez rurki są, a jak ardensy to łazęgi to nie chce upaprać połowy fermentowni nimi Na dniach też zacznę zabawę z syropem inwertowanym bo pożywkę DAP też zamówiłem... Poleci na pierwszy rzut morelowy i dodam do Saisona, zobaczymy jak się sprawi. Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 - Drugie piwko na tych drożdżach powstało, następny będzie witek, dzisiaj odjąłem jakiś dwa litry wysłodzin do startera i bujają się ponownie ardensiaki. Widzę że to niezłe huncwoty będą już mi kolbę opuścić chcą jak za pierwszym razem... Zawczasu będzie trzeba im kaganiec w postaci blow-off tube założyć Jak nie jutro to w niedzielę witka wypichcę Powiem szczerze, coś w tym jest, mnie też te sklurczybyki kolbę opuściły, jak starter robiłem. A i do roboty się w miarę szybko wzięły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 No i to już niestety ostatnie piwo od Ciebie. Ale skoro mówisz że jest szansa na wymianę niedługo , to ja jestem chętny Coś tam ciekawego dla Ciebie wynajdę. Barwa - złoty , żółty , mętne , czyli jak trzeba Piana - Biała , drobnopęcherzykowa. Niestety szybko znika , nie zdobi szkła . Pozostaje cienki kożuszek. Aromat : No .. jest jak trzeba Początkowo dominował goździk , w miarę ogrzewania bardziej banan. W pierwszej chwili miałem odczucie że będzie pikantne - takie lekkie ukłucie w nos jak po otwarciu puszki z papryczkami - ale to pewnie autosugestia Bardzo rześkie w zapachu. Po ogrzaniu pojawia się guma balonowa . Zapowiada się ciekawie Smak : No i są truskawy. Pisałeś że nie bardzo je czuć , a tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Chociaż jest to delikatny posmak raczej w pierwszym akordzie , to zdecydowanie są to truskawki. Jest idealnie kwaskowe na początku. Potem dochodzi więcej słodyczy a na końcu znowu posmak truskawek. To o co się najbardziej bałem , to o to habanero. Ale jest super , tylko delikatne ukłucie podczas przełykania. Do jeszcze bardziej dodaje rześkości temu piwu. Świetnie zbalansowane. Wysycenie no jak dla mnie zbyt niskie. Wolę takie musujące pszenice .Pewnie dlatego też piana niezbyt imponująca. Podsumowanie : Powiem tak. Pszenice mi się po prostu znudziły. Mimo że to piwo niby dobre na lato i orzeźwienie , ale i swoje i inne piwa najczęściej albo były zbyt ciężkie , albo za słodkie. A tutaj jest świetnie. Idealnie wpasowało się w mój gust i przywróciłeś mi ochotę na uwarzenie pszenicy. Jak dla mnie rewelacyjnie zbalansowane a truskawki dodały czegoś nowego do tego piwa. Gratulacje ! Dzięki ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 11 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 Hehe no i dzięki za recenzję Wydawało mi się, że nic ciekawego z tego piwa nie będzie, ale każdemu bardzo smakowało i się nim zachwycali. Co do truskawek, no ja bardzo delikatnie je czułem, ale były one przykryte mocno przez profil pszenicy (banan i goździk). Papryczka jest w nim symbolicznie, mówię to za każdym razem ja stawiam na pijalność piwa, a nie żeby gębę wykręcało Tak jak piszesz jedyny problem w tym piwie to piana, która się szybko redukuje i zostają małe krążki, albo czasem wcale jej nie było, powód nieznany. Jeżeli powtórzę to będzie to do poprawy 3068 Weihenstephan Weizen to bardzo wdzięczne drożdże jednak i chyba mi trochę bardziej pasują od Bavarian Wheat. Powiem szczerze, coś w tym jest, mnie też te sklurczybyki kolbę opuściły, jak starter robiłem. A i do roboty się w miarę szybko wzięły. Żeby nie być gołosłownym zdjęcie Musiałem szmatę podłożyć ale i tak mi mieszadło upaprały, ciekawy aromat mają z startera chlebowo-fenolowy Ciekaw już jestem piwka na nich, ale będzie trzeba uważać bo widzę że to największe wycieczkowicze jakie do tej pory miałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 11 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 (edytowane) 11.07.2014 warka 126 Witbier (receptura własna) Piwo to zajęło 4 miejsce w I KPD w Piwnej Stopie w Poznaniu SKŁAD: Optima Pilzneński - 2,2 kg Pszenica niesłodowana - 2 kg Bestmalz Caramelpils - 0,2 kg Owies - 0,2 kg Kolendra 20 g Skórka z 3 pomarańczy i 2 cytryn - 40 g Saphir 4,3% 40 g Chinook 11% 20 g Drożdże 3522 Belgian Ardenns rozbujane w starterze gęstwy około 130 ml. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 4,6 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 13l 30' - 54C 40' - 63-61C 20' - 73-71C 5' - 75C mash out WYSŁADZANIE: 10+9 = około 19 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,4 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE: 60' Saphir 25 g 15' Saphir 15 g 5' Kolendra 10 g i skórka pomarańczy i cytryny 40 g 1' Kolendra 10 g 0' w 70C 20 g Chinook Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21l o gęstości 11 Blg, przy wydajności 56% oraz IBU 17 Odczyt z refraktometru: 11,5 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 90 litrów. Dochłodzone w lodówce do 16C. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 16C, przeniesione do piwnicy. Planowana burzliwa: 18 C - 3-4 dni 20 C - 2 dni 22 C - 7 dni [EDIT] 05.08.2014 wyszło 18,5 l do kega na 1,5 bara oraz 10*0,5l butelek przy 3,1 blg (6 brix przed korektą), bardzo fajny aromat, pomarańczowo-kolendrowy, w smaku słodkawe, ale bardzo fajnie się zapowiada to piwko i jestem dość zadowolony z niego, widać stopniowanie temperatury w nim to strzał w dziesiątkę podobnie zrobię Saisona, prawdopodobnie w weekend. DEGUSTACJA: Jak przyjdzie metryczka to wrzucę. KOMENTARZ: - Czas pracy 5,5 h, sprawnie i bez krzyku No to seria letnich belgów zaczęta, fermentacje zaczynam od 16 C potem stopniowo podnoszę temperaturę - W trakcie pracy nastawiane jeszcze jest wino wiśniowe będzie co pić - A na zdjęciach nowy nabytek, czyli słynne wiaderka przezroczyste Tym samym jedno wiadro z browaru odchodzi też na emeryturę, do wina/kapusty/zakwasów się zobaczy, służyło dobrze przez te 120 warek, w nim zrobiłem pierwsze brewkity, aż łezka się w oku kręci Niech dobrze służy teraz moszczowi winnemu - A na dalszych zdjęciach papryczki chili z mojej hodowli, już się gadzin nie mogę doczekać, Jamaican Yellow już ma jedną papryczkę i multum kwiatów, Mulato Isleno też, czekam teraz na habanero. Na ostatnim zdjęciu kupna papryczka odmiana nie znana... Edytowane 21 Października 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 12 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 Super idzie Ci uprawa tych papryczek Ja też mam na balkonie 8 krzaczków Habanero, tylko moje mają dopiero jakieś 4 cm. Kiedy posadziłeś swoje? Ciekawe czy będą podobnie ostre jak te z Meksyku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 12 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 (edytowane) Sadziłem je dokładnie w połowie Marca, więc i tak nieźle wyrosły U mnie problemem wiecznie są mszyce które sobie po prostu za cel obrały te papryczki... Wykosiły mi one Habanero chocolate, white i mustard, które właśnie w tygodniu będę sadził od nowa. Nie martw się będą tak samo ostre Próbowałem te kupne, coś podobnego do jalapeno i są mega ostre. Edytowane 12 Lipca 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 12 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 Masz może jakiś sprawdzony sposób na mszyce? Ja juz probowalem pryskać roztworem mydła i roztworem czosnku ale niestety niewiele pomogło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 12 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 No niestety chemia... albo zbieranie pęsetą. Jeżeli nie owocują to walnij coś z ogrodniczego na mszyce, jeżeli mają już kwiaty to trzeba wybijać ręcznie albo mocnym strumieniem wody je strącać i zabijać Nic innego u mnie nie pomaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 13 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2014 Na mszyce zielone i czarne świetnie działa mikstura: Na 1 l wody 2-3 łyżki mydła potasowego ogrodniczego + kieliszek 50ml octu spirytusowego. Wodę wlać dość ciepłą żeby mydło się dobrze rozpuściło. Ocet dodać jak przestygnie i od razu psikać. Na drugi dzień nie ma śladu mszyc. Alternatywa to: - litr ciepłej wody - kieliszek octu - łyżeczka Ludwika Undeath 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 13 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2014 Dzięki wypróbuje mam nadzieję ze da radę... Wczoraj już miałem trochę dosyć łapania mszyc, a mendy się szybko rozmnożyły znowu Zobaczymy jak pójdzie A Mateusz do wody przy podlewaniu papryczek polecam dodawać jakiegoś nawozu, ja daję na litr nakrętkę humusu w płynie, i podlewam dwa razy dziennie, papryczki wtedy dostają kopa i rosną jak szalone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 13 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2014 Dzięki ja też daje humus ale nie podlewam tak często, dzięki za rady. Ta mikstura brzmi obiecująco mam nadzieje, ze pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 13 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2014 Zebrałem się w końcu i zlałem do kegów i butelek: 1. Warka 123 Cram Ale wyszło 18,5l (1,5 bar) i 8*0,5l butelek przy 2,8 blg (6 brix przed korektą) wyszło trochę mętne, ale aromat ma ładny Idealne lekkie piwo takie o jakie mi chodziło. 2. Warka 124 Rye AIPA wysżło 18,5l (1,3 bar) i 9*0,5l butelek przy 3,5 blg (8 brix przed korektą) mętne jak cholera, aromat niestety galaxy przebija, zobaczymy po nagazowaniu. Użyłem też pierwszy raz starsana do kegów, po prostu poezja, szybka dezynfekcja i prosty w użyciu nie ma co piro idzie do śmieci, on przynajmniej nie pachnie i nie gryzie w nos ani oczy Zobaczymy spróbuje sobie jeszcze sprzęt tym zdezynfekować, ale ClO2 i tak z tego co czytam mocniejsze jest a mam go jeszcze ponad pół litra No to w tygodniu powstanie Robust Porter, a jak zleję wita to zabieram się za Saisona i cukier inwertowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 13 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2014 po prostu poezja, szybka dezynfekcja sprawdzałeś pod mikroskopem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się