olo333 Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Skoro upierasz się przy tym stylu, to mamy tu dział "oddam/poszukuję gęstwę". Spróbój tam poszukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 (edytowane) @ budex Więc jeśli nie chcesz się zniechęcić zaraz po pierwszym warzeni do piw belgijskich produkowanych w domu to użyj drożdży płynnych. Dla stylu piwa ma znaczenie, akurat w belgach największe. Możesz zrobić na suchych, będzie to coś w rodzaju a'la Tripel WiHURA jaki styl? Tu chodzi o elementarne doznania smakowe i zapachowe. Piwem masz się delektować, a nie męczyć. Dla mnie określenie "coś w rodzaju ala Tripel" to jakiś oksymoron. Edytowane 11 Października 2012 przez josefik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 (edytowane) Dla mnie określenie "coś w rodzaju ala Tripel" to jakiś oksymoron. Suche do Tripla to właśnie taki oksymoron. To miałem na myśli. Edytowane 11 Października 2012 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mościcki Opublikowano 11 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Koniec końców uwarzyłem na początek Dubbela na drożdżach THG, potem zebrałem gęstwę i obecnie fermentuje Tripel. Drożdże są bardzo żarłoczne - za pierwszym razem po prostu wyszły z fermentora, za drugim użyłem blow-offa (syfon chyba się przyjęło po polsku) i problemu nie było. Ale ja nie o tym. Chodzi o to, że jak wziąłem łyk odlanej sfermentowanej brzeczki ze startera do Dubbela, to od razu wiedziałem, że używanie innych drożdży do tego piwa nie ma sensu. One nadają mu głębię, nuty i ten charakterystyczny, trudny do opisania posmaczek. Koniec końców czym są te piwa? Pilzneńskim, monachijskim, kandyzowanym cukrem. Co w tym belgijskiego? No drożdże właśnie! Bez nich piwo staje się po prostu mocnym piwem górnej fermentacji. Kompromisy w tym wypadku nie mają sensu. Ludzie robią podobno Pesto Genovese na orzechach włoskich, polskim serze oraz oliwie z wytłoków. Ale jak postawisz to obok pesto z orzeszków piniowych, prawdziwego parmezanu, oliwie z pierwszego tłoczenia na zimno, to tego pierwszego już nie nazwiesz pesto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach Opublikowano 18 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2012 w pierwszych dniach sierpnia uwarzyłem Tripla... słody: plznenski 5,0 kg ,monachijski I 0,5kg, cora pils 0,25 kg, cukier kandyzowany 0,75 kg.. do fermentacji uzyłem ok. 0,5l gęstwy z poprzedniej warki ( a były tam T 58 )... uzyskałem 21l o 18Blg , gęstwę zadałem w temp 27C , burzliwa w temp 20C 10dni.. aż zeszła do 5Blg.. cicha temp 19C aż zeszło do 2,5Blg 20 dni. do refermentacji glukoza 130gr . Po miesiącu odważyłem sie otworzyć 1 butelke.. OK... wszystkiego jest akurat poczekam jeszcze przepisowe 2 miesiące i będzie zgodnie z moimi oczekiwaniami.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mościcki Opublikowano 18 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2012 Cześć, THG przefermentowały przez 7 dni burzliwej z 19.5 BLG do 2.5 BLG. Syfon naprawdę musiał się napracować - tak bulgotało. Zastanawia mnie czy na cichej dadzą radę zejść poniżej 2 BLG. Zostawiam na cichej na trzy tygodnie (wyjeżdżam). Dubbel po obu fermentacjach zszedł z 16.5 do 3.0... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się