Parzon Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Wczoraj butelkowałem dwie warki po około 20 l kazda, kapslownicą Greta. Pierwszą warkę wlałem do butelek po Łomży i nie było problemu. Przy drugiej urwałem 10 szyjek w butelkach po pislner urquell. Butelki po pilsnerze napełbniałem czwarty raz. Czy to wina kapslownicy, czy butelek? Do tej pory nie miałem takiego problemu. Gretą zakapslowałem ponad 1000 butelek i nigdy nic się nie urwało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lusterko87 Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Moja Greta też ładnie kapslowała do momentu.. Później zaczęły się ucinanie szyjek i kupiłem Grifo - nie żałuje. Gdzieś się spotkałem z opinią że po pewnym czasie z Gretą tak się dzieje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Grata już tak ma, że to loteria na jaką trafisz - niektórym przeżyła już 40 warek i więcej. Moja po 10 zaczęła uwalać szyjki butelek z KP, a obecnie już tylko kapsluje szyjki vichy light i NRW - takie jak po Paulanerze, PINTA i podobne. Jeżeli nie będziesz przechodził na kegowanie to warto zainwestować w kapslownicę stołową albo zmienić butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Butelki po łomży mają wysoki kołnierz i ja swoją kapslownicę uważam że popsułem właśnie na takich butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parzon Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 obecnie już tylko kapsluje szyjki vichy light i NRW - takie jak po Paulanerze, PINTA i podobne Czyli butelki z wysokim kołnierzem. Moja takich również nie urywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parzon Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Butelki po łomży mają wysoki kołnierz i ja swoją kapslownicę uważam że popsułem właśnie na takich butelkach. Możesz miec rację - butelek po łomży kapslowałem sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crocco Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Musisz wyciągnąć blaszki z Grety,wyprostować zagięcia,które się porobiły(na pewno są) ,włożyć z powrotem i cieszyć się następną pięćsetką.Jeśli masz okazję,zrób sobie zapasowe blaszki.To,niestety ,będzie się powtarzało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Niestety na wysokich kołnierzach Greta się męczy. Zakapslowałem Gretą ponad 250 warek i jest OK. Ale omijałem butelki z wysokim kołnierzem. Do nich dobra jest stołowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 (edytowane) Zakapslowałem Gretą ponad 250 warek i jest OK. Wow! 250 warek jedną kapslownicą!? A ja się miałem właśnie pochwalić że trafiłem na taką dobrą Gretę, bo już jakieś 70 warek zrobiła... Edit: nie zauważyłem u siebie problemu z butelkami z wysokim kołnierzem. Mam wrażenie że to również zależy od egzemplarza na jaki się trafi. Edytowane 27 Sierpnia 2012 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Z tego wniosek : Kup stołową lub zrób to sam. Moja GRETA tez poszła na emeryturę . Teraz z moją GRIFO mam tylko jeden problem - trudno otworzyć butelkę.(mocno zaciska kapsle). Ale może to nie wada !?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe11 Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Musisz wyciągnąć blaszki z Grety,wyprostować zagięcia,które się porobiły(na pewno są) ,włożyć z powrotem i cieszyć się następną pięćsetką.Jeśli masz okazję,zrób sobie zapasowe blaszki.To,niestety ,będzie się powtarzało. mam ten sam problem co kolega ale moja Greta na oko ma proste blaszki a ucina szyjki ostatnio paskuda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewatywa8 Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Mi po kilku warkach puszczały kapsle, zacisniete mierzyłem suwmiarka.Średnica była około 0,4mm większa niz po zakapslowaniu nowa grifo,teraz na grifo zero puszczających kapsli.Blaszki oczywiście miała wygiete(greta). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parzon Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Rozważe zatem zakup kapslownicy stołowej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 (edytowane) Jak lubisz trochę majsterkować to ja z konstruowałem sobie z głowicy od grety taką stołową --> http://www.piwo.org/...ca-stolowa-diy/ Edytowane 27 Sierpnia 2012 przez Afghan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się