Skocz do zawartości

II Mikołajkowy KPD - Kraków 2012


tieroo

Rekomendowane odpowiedzi

Konkurs to rywalizacja piw w danym czasie i trzeba mieć nie tylko bardzo dobre piwo ale i odrobinę szczęścia, by właśnie w tym dniu dane piwo sędziom smakowało.

I to jest święta racja. Zrobić dobre piwo, bez dyskwalifikujących je wad, a reszta to w zasadzie loteria i szczęście.

A metryczki no cóż, nie należy w nie ślepo wierzyć, bo potrafią być ze sobą dla jednego piwa w dwóch różnych konkursach totalnie sprzeczne, tylko dlatego, że oceniał je inny skład sędziowski. .

 

No to kilka słów ode mnie. Ostatni konkurs umocnił mnie w przekonaniu, że w piwowarstwie domowym za mało uwagi zwraca się ostatniemu etapowi produkcji, czyli butelkowaniu.

Do finałowych piw w konkursie były przepuszczone tylko piwa co najmniej poprawne !! W finale niestety pojawiły się ewidentne "kwasy, apteki, lambiki". W takim wypadku nie ma co mówić o szczęściu, warunkach przeprowadzania konkursu, czy samych jurorach. W takim wypadku trzeba uderzyć się w piersi i następną partię butelek lepiej wyszorować oraz dokładniej zdezynfekować.

 

Ja tam z wielką przyjemnością piłem tego lambika :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku trzeba uderzyć się w piersi i następną partię butelek lepiej wyszorować oraz dokładniej zdezynfekować.

A skąd wysnułeś takie daleko idące wnioski, że to przy butelkowaniu doszło do infekcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku trzeba uderzyć się w piersi i następną partię butelek lepiej wyszorować oraz dokładniej zdezynfekować.

A skąd wysnułeś takie daleko idące wnioski, że to przy butelkowaniu doszło do infekcji?

 

Jedna butelka dobra, jedna butelka zła, Potrafisz zainfekować tak całe wiadro by selektywnie wlać tylko do jednej butelki czyste piwo a do drugiej zainfekowane ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku trzeba uderzyć się w piersi i następną partię butelek lepiej wyszorować oraz dokładniej zdezynfekować.

A skąd wysnułeś takie daleko idące wnioski, że to przy butelkowaniu doszło do infekcji?

 

Jedna butelka dobra, jedna butelka zła, Potrafisz zainfekować tak całe wiadro by selektywnie wlać tylko do jednej butelki czyste piwo a do drugiej zainfekowane ?

 

Okej wszystko wiem, prosta sprawa :) myślałem macie jakieś super, hiper metody wyniesione z kursów sędziowskich. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku trzeba uderzyć się w piersi i następną partię butelek lepiej wyszorować oraz dokładniej zdezynfekować.

A skąd wysnułeś takie daleko idące wnioski, że to przy butelkowaniu doszło do infekcji?

 

Jedna butelka dobra, jedna butelka zła, Potrafisz zainfekować tak całe wiadro by selektywnie wlać tylko do jednej butelki czyste piwo a do drugiej zainfekowane ?

 

Popieram Tieroo, wiem coś o tym :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pytałem z tego względu, że u nas u nalewkarzy/winiarzy/etc metryczek jako takich nie ma. Oceniamy pewne aspekty danego trunku, dajemy rady, a przede wszystkim, tak jak napisał Pieron, dobrze się bawimy. Niemniej jednak jako że pierwszy raz biorę udział w takim konkursie i jak na pierwszy raz myślę, że wyszło nieźle biorąc pod uwagę parę kwestii, chciałbym wiedzieć jak to z czego jestem dumny zostało ocenione przez profesjonalnych sędziów i dlaczego właśnie tak, a nie inaczej, komu smakowało, komu nie, co, etc. Te metryczki będą na mail'a czy pocztą czy w jaki sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A metryczek dalej jak nie było, tak nie ma, ani się jak ustosunkować ani co. Czyżby taka tradycja na konkursach piwowarskich panowała? Na absyntowych są w dwa dni, na winiarskich góra tydzień, a na nalewkarskich albo w ten sam dzień, albo na drugi. Mam pewne plany i chciałbym wiedzieć czy jest sens pchać temat dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj wątek z konkursu z zeszłego roku będziesz miał rozeznanie :), są Święta, koniec roku, każdy ma jakieś zobowiązania, proponuję mocno chmielone piwo z dużą zawartością lupuliny na nabranie dystansu do sprawy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc wrzuć na luz, jeśli będzie prędzej to miła niespodzianka. Nie ma sensu się specjalnie też metryczką sugerować / znaczy fajnie jest jeśli znajdą tam coś co Cię zastanawiało, nie mogłeś dojść do tego co w piwie siedzi ale pamiętaj że każdemu inaczej piwo smakuje, jeśli było bez wad, Tobie smakowało, zajęło dalsze miejsce, to w pewien sposób możesz być też po przeczytaniu rozczarowany. Tak więc spokojnie i ze zrozumieniem. :):beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu się specjalnie też metryczką sugerować / znaczy fajnie jest jeśli znajdą tam coś co Cię zastanawiało, nie mogłeś dojść do tego co w piwie siedzi ale pamiętaj że każdemu inaczej piwo smakuje, jeśli było bez wad, Tobie smakowało, zajęło dalsze miejsce, to w pewien sposób możesz być też po przeczytaniu rozczarowany.

Powiem tak cieszy mnie, że przeszło eliminacje (byli dużo lepsi i bardziej doświadczeni i odpadli/spadli) i że pojawiło się w 11ce, ale zastanawia mnie co było nie tak, że 8me miejsce. Nie chodzi o rozczarowanie, ale tę kategorię mieli oceniać eksperci, więc ich zdanie będzie się liczyć (bo tuszę, że znali temat jednak na wylot). W ogóle jakoś tak dziwnie, że post factum żaden z ekspertów głosu nie zabrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie co było nie tak, że 8me miejsce

 

Ale to dobre miejsce, dlaczego coś miało być nie tak, jeśli coś jest nie tak to odsiewane jest w eliminacjach, coby sędziów dwa razy nie męczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi - rób piwo które będzie Tobie smakowało, a że czasem docenią go sędziowie to dodatkowa zasługa. Co do metryczek to nie spodziewaj się wiele po nich bo w nich nie ma zbyt wiele treści. A co do ocen to jest to sprawa bardzo subiektywna. Ja na przykład ostatnio dostałem dwie metryczki tego samego piwa. W jednej, że balans słodko-gorzki wzorcowy i doskonała pijalność, a z wad za duża paloność. W drugiej, że za słodkie, mdłe i puste, a paloności nie czuć wcale. Inni sędziowie i inne odczucia smakowe. I ja się temu nie dziwię. Także trzeba nabrać trochę dystansu do sprawy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi - rób piwo które będzie Tobie smakowało, a że czasem docenią go sędziowie to dodatkowa zasługa. Co do metryczek to nie spodziewaj się wiele po nich bo w nich nie ma zbyt wiele treści. A co do ocen to jest to sprawa bardzo subiektywna. Ja na przykład ostatnio dostałem dwie metryczki tego samego piwa. W jednej, że balans słodko-gorzki wzorcowy i doskonała pijalność, a z wad za duża paloność. W drugiej, że za słodkie, mdłe i puste, a paloności nie czuć wcale. Inni sędziowie i inne odczucia smakowe. I ja się temu nie dziwię. Także trzeba nabrać trochę dystansu do sprawy.

pozdrawiam

 

Trzeba brać pod uwagę, że żadne piwo oceniane przez sędziów nie będzie opisane "ogólnie". Człowiek to nie maszyna, żeby intensywność wrażeń smakowo-zapachowych zapisywał cyfrowo, bezwzględnie. Nasze zmysły funkcjonują systemem względnym, porównawczym (np. zapamiętanych wzorów, piwa referencyjnego, poprzedniej próbki itp.) Każdy ponadto może inaczej odbierać pewne bodźce, jeden może mieć bardzo niski próg wyczuwalności pewnej substancji, drugi dosyć wysoki. Do tego dochodzą indywidualne preferencje smakowe. W przypadku konkursów z określonymi kategoriami oceniania wg. stylów, zgłoszone to samo piwo do różnych kategorii nie może uzyskać takiego samego opisu/pozycji, bo oceniane jest przede wszystkim wg. stylu, zatem wrażenia porównywane są z idealnym stylowo piwem, zapisanym w "głowie" oceniającego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżony zgadzam się z Tobą. Każdy ma inne preferencje.

W przypadku konkursów z określonymi kategoriami oceniania wg. stylów, zgłoszone to samo piwo do różnych kategorii nie może uzyskać takiego samego opisu/pozycji, bo oceniane jest przede wszystkim wg. stylu, zatem wrażenia porównywane są z idealnym stylowo piwem, zapisanym w "głowie" oceniającego

Myślę, ze to stwierdzenie to nie po mojej wypowiedzi. Bo metryczki o których pisałem to to samo piwo ale na dwóch konkursach w odstępie jednego miesiąca w tej samej kategorii (stylu). Po prostu sugeruję koledze Bogi, że czekanie na metryczkę po to by uwarzyć kolejne lepsze piwo nie zawsze ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He,

Taki spięty jesteś że zaraz wystrzelisz. :) a do Sylwestra daleko.

Tak na serio to od metryczki zależy czy będziesz warzyć czy nie - to chyba jakiś żart przedświąteczny?. Jak chcesz winić swoje niepowodzenia organizatorom konkursu oraz doświadczonym sędziom to jakieś nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie piszę, że NIE od tego zależy warzenie kolejnego piwa w tym stylu, tylko kwestia poznania opinii, bo po to też to piwo było wysyłane. Nie ma mowy ani o niepowodzeniu ani o nieporozumieniu.

Napisz mi na PW, wyślij mi piwo i podam Ci moją opinię. Chcesz super metryczki, z fajnym opisem swojego piwa wyślij np. Coderowi lub innym sędziom piwowarskim, ale nie wysyłaj tego na konkurs. No chyba, że przyjedziesz z piwem na konkurs piwowarski, tam polejesz parę butelek i każdy Ci powie coś na jego temat a i będziesz mógł zostawić piwa sędziom i liczyć na obiektywną ich ocenę.

No i koniec gonienia dla samych metryczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.