Skocz do zawartości

Piwo domowe w butelkach PET


radam

Rekomendowane odpowiedzi

Masz rację przy stoutach to trochę dużo' date=' ale przy lagerach niekoniecznie. Piwo dojrzewa w temp. 5 °C i praktycznie cały czas stoi w chłodni i jest OK. Właśnie co ciekawe zdarza mi się co może 5 czy 10 piwo przegazowane i do tego jeszcze nie doszedłem. JK[/quote']

Ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, że butelkując lagera, ma on już sporo CO2 związanego w piwie, ze względu na niską temp. leżakowania. W tym momencie potrzeba mniej surowca do refermentacji.

A to, że stoi w chłodni, to tylko spowalnia proces nagazowania.

Najbardziej dokladnie jest nadac stale cisnienie co2 w kegach w chlodzonych warunkach by zawsze uzyskac dokladnie taki sam efekt. No ale do tego trzeba miec troche sprzetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Na podstawie tego wątku:

http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=5505&p=2

 

I doświadczenia z butelkami opisanymi przez yarro trzeba by zwrócić uwagę na butelki z Butlexu:

Butelx http://www.butelx.com/wino.htm

 

Przy wybuchach zawsze odpadało dno. Szyjka w bodajże jednym, czy dwóch przypadkach nie urwała się, w pozostałych i ona odlatywała, także butelki wyglądały żałośnie. Zakrętki zawsze były nieruszone, zresztą nigdy nie puszczały. Butelki były używane wcześniej kilka (maksymalnie 4-5) razy. Dokładniejszej "sekcji zwłok" nie da się wykonanać, ponieważ już wylądowały one w kuble.

 

Dodam, że łącznie eksploatuję ok. 100 takich butelek, także stopa awarii jest niewysoka... przynajmniej na razie, no chociaż i tych kilku piw jest mi żal. W sumie zaliczyły najtrudniejszy etap produkcji, tj. leżakowanie i oczekiwanie na nie.

Jak pisze sam zainteresowany, producentowi trafiają się wybitnie "wybrakowane" egzemplarze, a proces produkcji i zapewnienia jakości pozostawia wielkie pole do usprawnień:

 

Dokładność wykonania butelek jest kiepska. Niektóre egzemplarze są na tyle krzywe, że same się przewracają. Widać na nich, że dno idzie na ukos względem korpusu butelki. Wydaje mi się, że wypatrzyłem egzemplarze, których ścianki były znacznie grubsze od innych.

Powinno im się to zgłosić jako poka-yoke! :D

 

 

 

Crosis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Tak sobie przeczytałem ten wątek i nasunęło mi się, że jeśli chodzi o tradycyjne butelki, to kapslowane butelki też są jakieś strasznie modernistyczne. Jako dzieciak pamiętam wyłącznie butelki zamykane na ceramiczny korek z uszczelką i sprężynką. Takie były butelki do oranżady (0,33 l) i piwa (0,5 l) a potem gdzieś w pierwszej połowie lat 70 zniknęły. One były bardzo wygodne. Babcia miała kilkadziesiąt takich butelek i przynajmniej kilka razy w roku robiła domową lemoniadę na drożdżach. Smak i zapach drożdży, do dziś kojarzy mi się z tą lemoniadą i świętami :). Dlatego lubię butelki od Grolscha, właśnie ze względu na te tradycyjne zamknięcia. Nowe są cholernie drogie. Ale od czasu do czasu kupuję po 2 takie butelki. Kiedyś się uzbiera dużo :D

PETów też używam. Po prostu nie żal, jeśli przepadnie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmyślałem o petach ale raczej nie będę ich stosował. Są różne niuanse w doznaniach estetycznych i smakowych nawet głośność muzyki podczas degustacji czy natężenie światła może zmienić odbiór. Jak chciałem tanie i wygodne piwo to jest pełno dyskontów w okolicy i poniżej złoty pińdziesiąd można puszkę kupić. Nie zarzekam się że nigdy nie dam piwa do peta a nawet się przyznam że daje. Mam takiego peta z "zamknięciem patentowym" niestety też plastikowym ale to mi nie przeszkadza bo jest tylko jedna taka butelka i służy właśnie do sprawdzania stopnia nagazowania.

Wradko ja też jakoś mam sentyment do tych butelek a że dość popularne są z

Grolscha to też je zbieram powoli (właśnie obaliłem jedno z testów ostatniej warki). Jak się policzy że w miarę normale piwo kosztuje 3 pln to wychodzi butelka za ok. 2,5 :-) . Są w marketach jeszcze inne piwa ale 8 i więcej pln to już przesada. Wadą Grolscha jest to że jest "brandowana". Cena krachli nowej to jest jakieś nieporozumienie 7-8 PLN !!!

Edytowane przez acetylenek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmyślałem o petach ale raczej nie będę ich stosował. Są różne niuanse w doznaniach estetycznych i smakowych nawet głośność muzyki podczas degustacji czy natężenie światła może zmienić odbiór. Jak chciałem tanie i wygodne piwo to jest pełno dyskontów w okolicy i poniżej złoty pińdziesiąd można puszkę kupić. Nie zarzekam się że nigdy nie dam piwa do peta a nawet się przyznam że daje. Mam takiego peta z "zamknięciem patentowym" niestety też plastikowym ale to mi nie przeszkadza bo jest tylko jedna taka butelka i służy właśnie do sprawdzania stopnia nagazowania.

Wradko ja też jakoś mam sentyment do tych butelek a że dość popularne są z

Grolscha to też je zbieram powoli (właśnie obaliłem jedno z testów ostatniej warki). Jak się policzy że w miarę normale piwo kosztuje 3 pln to wychodzi butelka za ok. 2,5 :-) . Są w marketach jeszcze inne piwa ale 8 i więcej pln to już przesada. Wadą Grolscha jest to że jest "brandowana". Cena krachli nowej to jest jakieś nieporozumienie 7-8 PLN !!!

MOżesz kupić Bernarda za 6-7 zł. Za "luxus' trzeba płacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOżesz kupić Bernarda za 6-7 zł. Za "luxus' trzeba płacić

 

Porcelanki tylko z Reichu, tam butelka kosztuje 15 eurocentów, piwo normalnie 0,5-1,5€. Bez rzeźbień, brązowa butelka, często w oldskulowych kształtach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porcelanki tylko z Reichu, tam butelka kosztuje 15 eurocentów, piwo normalnie 0,5-1,5€. Bez rzeźbień, brązowa butelka, często w oldskulowych kształtach.

Acetylenek nie uzupełnił profilu to trudno mu proponować wyjazd.Ja ostatnio na Giełdzie w Poznaniu dostałem skrzynkę butelek z krachlą i skrzynkę EURO :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie chwalę te PETy do piwa 0,9. Przynajmniej są ciemne, ale ostatnio zauważyłem że drożeją. I tak z każdej warki cześć (mniej więcej połowę lub więcej rozlewam w szkło: butelki kapslowane i z porcelanowym zamknięciem.

Wczoraj widziałem w Tesco piwo z Browaru Staropolskiego z Kudowy Zdroju (edit: chodzi o Zduńską Wolę) w plastikowych butelka 0,5 l z zamknięciem jak porcelanki ale oczywiście też plastik. Piwo za 2,5 i 3 zł. Co sądzicie o takich butelkach? Czy da się to wykorzystać? Przyznam się, że kupiłem kilka butelek i wypróbuję.

Edytowane przez wradko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj widziałem w Tesco piwo z Browaru Staropolskiego z Kudowy Zdroju w plastikowych butelka 0,5 l z zamknięciem jak porcelanki ale oczywiście też plastik. Piwo za 2,5 i 3 zł. Co sądzicie o takich butelkach? Czy da się to wykorzystać? Przyznam się, że kupiłem kilka butelek i wypróbuję.

 

Ja miałam jedną taka butelkę napełnioną ciemnym lagerem. Trzymała dobrze, bo piwo stało chyba z rok i było dobre, ale nie mogłam jej później domyć. Wżarły się jakieś osady, może drożdże (?) w ściankę. Butelkę wywaliłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam jedną taka butelkę napełnioną ciemnym lagerem. Trzymała dobrze, bo piwo stało chyba z rok i było dobre, ale nie mogłam jej później domyć. Wżarły się jakieś osady, może drożdże (?) w ściankę. Butelkę wywaliłam.

Czyli wypić piwo, butelkę wykorzystać i wyrzucić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie chwalę te PETy do piwa 0,9. Przynajmniej są ciemne, ale ostatnio zauważyłem że drożeją. I tak z każdej warki cześć (mniej więcej połowę lub więcej rozlewam w szkło: butelki kapslowane i z porcelanowym zamknięciem.

Wczoraj widziałem w Tesco piwo z Browaru Staropolskiego z Kudowy Zdroju w plastikowych butelka 0,5 l z zamknięciem jak porcelanki ale oczywiście też plastik. Piwo za 2,5 i 3 zł. Co sądzicie o takich butelkach? Czy da się to wykorzystać? Przyznam się, że kupiłem kilka butelek i wypróbuję.

W Kudowie Zdrój jest browar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo nietrwałe są te zamknięcia.

 

Lepsze są zakręcane 1.5L po Warce i 1L po Sarmackim. O ile jeszcze jestem w stanie wypić litr Sarmackiego, to półtora litra Warki przekracza moje możliwości, więc używam tylko litrowych PET-ów. Na imprezę - idealne, nie nosisz szkła, ani nie przejmujesz się jak nie zabierzesz z powrotem. ;)

 

Ale piwa premium leję tylko do szkła. :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre jeszcze wrażenie robi jak podjedziesz samochodem, otwierasz bagażnik a tam schładzarka i 6 kg butla z CO2 :)

 

Kiedyś po imprezie okazało się że keg jest pusty, ale pić się chciało wiec udaliśmy się do sklepu, ale okazało się ze piwo jest tylko ciepłe. Szybko przelaliśmy je sobie do kega i mieliśmy zimne piwo w 3 minuty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.