Gość franc Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Mam jż składniki do drugiej warki. Więc zabieram się do roboty i mam mały problem pytanie, a mianowicie: muszę wymyć i odkazić fermentator w którym jest kranik no i pytanie czy muszę go rozkręcać czy wystarczy że przez niego przepuszcze wode z płynem a potem piro? Czy też mam go porozbierać na części i go tak odkazić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Lepiej utrwalić sobie nawyk i czyścić za każdym razem, ale to jest Twój kranik Ty tu rządzisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 IMHO woda z piro wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Ja przelewałem gorącą wodą, potem alkoholem w sprayu Działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 ale zbyt gorąca woda może rozszczelnić kranik, Shooter kiedyś tak miał podobno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Nie wiem jak gorąca może być woda, ale gotowanie odpada. Kranik wylądował w koszu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Tyle że ja myślałem nie odkręcać go od fermentatora tylko przelać narmalnie przez niego wode z płynem a potem spiro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 ja też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Tyle że ja myślałem nie odkręcać go od fermentatora tylko przelać narmalnie przez niego wode z płynem a potem spiro Ja przy drugiej warce odkręciłem. Bo w sumie ile w tym roboty... ? Poprzednie piwko jednak minimalnie pod uszczelką na zewnątrz zostało i to było widać w formie zabarwienia. Kranik wykręciłem, uszczelkę i kranik wymoczyłem w piro, pokręciłem rączką aby piro dotarło do wszystkich zakamarków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Ja używam fermentorów z kranikiem tylko do wysładzania i rozlewu... i kraników nie wykręcam. Głównie z powodu prostego faktu - czasem mimo uszczelki trzeba się namęczyć, żeby był szczelny. Jedyne co robię to wyjmuję sam kranik, dezynfekuję go... no i oczywiście dezynfekuję fermentor - minimum godzina z gorącą wodą i piro albo inną chemią. Przy wysładzaniu infekcji nie złapię, a nawet jeśli to gotowanie 80 minut ją zabije, a przy butelkowaniu po takiej dezynfekcji też jest ciężko. Mimo to nigdy już nie będę fermentował w wiadrze z kranikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scovron Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Tyle że ja myślałem nie odkręcać go od fermentatora tylko przelać narmalnie przez niego wode z płynem a potem spiro To raczej słaby pomysł, bo w ten sposób nie odkazisz uszczelki, ani miejsca, w którym kranik i fermentor się z nią stykają. Dodatkowo, jeżeli masz reduktor osadów, to również wypadałoby go zdjąć do mycia i odkażania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Nie wiem jak gorąca może być woda, ale gotowanie odpada. Taka, jaka u mnie max z kranu - czyli ręki tam nie potrzymasz, ale i do wrzątku daleko. Kraniki żyją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 13 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 ja zawsze do mycia wykręcam,miałem też problem z umyciem go w środku ale to już rozwiązane,poczytaj http://www.piwo.org/topic/7481-czyszczenie-kranika/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 to zależy jak sie używało kranu - jeśli myje się bezpośrednio po rozlewie piwa do butelek, można umyć przepuszczając sodę przez niego. Jeśli był używany do filtracji, albo fermentacji to jest lepiej go umyć zdejmując. A jeśli postał sobie chwilę brudny to już obowiązkowe jest rozebranie i mycie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 no ja że by między tymi dwoma plastikami wymyć mocno musiałem się namęczyć ,wolę po tej jednej zarazie wystrzegać się zła wszelkiego,pracy nie dużo znowu tak przy tym,a jak mam pluć sobie w brodę że to może przez kranik to wolę umyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 No wiem jak się rozbiera kranik. Mój był taki biały. Oczywiście żeby rozebrać - dowiedzieć jak się go rozbiera - przez przypadek do spieprzyłem. Ale wystarczy wyciągnąć kranik tą część obrotową w to miejsce włożyć coś okrągłego i pociągnąć. Jedna część wyjdzie z drugiej. Nic prostrzego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Z tym że teraz nie mam kranika bo nie miałem zapasowego a chciałem postawić nową warkę ! Cóż będę czekał do poniedziałku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Ja mam zawsze zapasowy, na wypadek "W" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 W moim kiedyś było coś ciemnego między ściankami, pomogło moczenie w wodzie z krecikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Do fermentacji od dłuższego nie używam kraników. Więc nie mam tego typu problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się