Skocz do zawartości

Scovron

Members
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    2010
  • Liczba warek
    43
  • Miasto
    Warszawa

Kontakt

  • Imię
    Dominik

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Scovron

  1. No cóż, ja muszę mieć w takim razie jakieś nieziemskie szczęście chyba, bo w całej swojej karierze piwowarskiej dezynfekowałem wszystko (sprzęt, butelki) wyłącznie OXI lub samym nadwęglanem i jak na razie nie dorobiłem się żadnej infekcji - 42 warki i 43 w drodze. No ale u mnie ww. środki, to i tak w zasadzie wykończeniówka, a podstawą higieny w browarze domowym jest... uwaga, uwaga... płyn do mycia naczyń (znalazł prosty sposób, jak zaoszczędzić kasę na drogich środkach dezynfekujących - właściciele sklepów piwowarskich go nienawidzą). I jeszcze do tego ścisłe przestrzeganie jednej zasady - myć wszystko od razu po użyciu, a butelki przepłukiwać bezpośrednio po nalaniu piwa do szkła. Aha, i to jest moja druga zasada - robić tak, jak kolega powyżej napisał Dezynfekcja i zaraz potem rozlew. No dobra, mam jeszcze jedną zasadę postępowania - jak już coś jest zdezynfekowane (tu mam na myśli siłą rzeczy sprzęt, a nie butelki), to nie dotykam tego brudnymi rękami, nie kładę gdziekolwiek, tylko na czystym talerzu, pokrywie fermentora itp. Chociaż butelek też to w sumie dotyczy - po dezynfekcji pilnuję, żeby nie dotykać wylotu szyjki, czyli miejsc, gdzie może być potem kontakt w piwem. Przy samym rozlewie, bardziej kapslowaniu w sumie też pilnuję jednej rzeczy - żeby nie dotykać środka kapsla. Same kapsle profilaktycznie wrzucam na kilka minut do wrzątku.
  2. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Chyba się jednak zdecyduję na ten garnek i w weekend go zamówię. Pompka z Ali jest z pewnością opcją do rozważenia, ale pierwszą warkę zrobię jednak bez niej. Dam znać, jak poszło.
  3. Hmm... tego nie wziąłem pod uwagę, ale wg specyfikacji całkowita wewnętrzna wysokość to 47 cm, a przecież nie będę miał zacieru pod korek - łyga jest dłuższa Ewentualnie kupię jakąś sztywną, drewnianą, bo aktualnie mam taką najprostszą, z tworzywa, która jest dość miękka. Kocioł ma możliwość zmniejszenia mocy do 1600, albo 900 W - przy podgrzewaniu podczas zacierania na pewno nie szedłbym pełną mocą, 1600 W pewnie by było optymalne.
  4. Witam serdecznie. Po prawie 40 zacieranych warkach nastał czas wymiany mojego lidlowego kociołka (27 l, 1800 W) na coś trochę większego i mocniejszego. Nie odczuwam potrzeby posiadania kotła z automatyką, zależy mi przede wszystkim na mocniejszej grzałce i trochę większej pojemności tak, żeby się dało zacierać 20-litrowe warki o BLG powyżej 18 z zachowaniem proporcji "3 litry wody na 1 Kg słodu". W oko wpadł mi Klarstein Füllhorn (https://www.klarstein.pl/AGD/Kotly-warzelne/F-llhorn-kociol-zacierny-2500W-30l-wyswietlacz-LED-timer-stal-nierdzewna-304.html). Jeżeli ktoś z forumowiczów używa takiego kociołka, to bardzo proszę o opinie. Z góry dziękuję
  5. Ja sobie pokraftowe butelki odpuszczam - szkoda zdrowia na pozbywanie się tego kleju zwłaszcza, że na deficyt szkła ostatnio nie narzekam.
  6. Scovron

    Scovron

  7. Mi się udało na cichej zejść do 4oC przy temperaturze zewnętrznej 22oC. Wymieniałem 2 razy dziennie 4 PETy zmrożone do -18oC. @flesz: w Twoim przypadku polecam owinięcie mokrym ręcznikiem - temperatura się obniży o 4oC. Wkładasz fermentor do miski, owijasz mokrym ręcznikiem, zawiązujesz sznurkiem, żeby ręcznik się trzymał (albo elastyczną linką, taką jak do mocowania bagaży) i lejesz trochę wody na dno miski - ręcznik będzie sam ją zaciągał, więc można na tydzień zapomnieć o temacie.
  8. U mnie Alepiwo ma przede wszystkim duży plus za wysyłkę do paczkomatów - to jest nie tylko tania forma przesyłki, ale i bardzo wygodna, o ile ma się paczkomat niedaleko domu - ja mam akurat dwie sztuki w promieniu 1,5 kilometra.
  9. Tu chyba nie ma za bardzo nad czym myśleć - po prostu trzeba te ceny obniżyć EDIT: przepraszam, po głębszym zastanowieniu sprawa jednak nie jest taka oczywista - można jeszcze przekonać wszystkich pozostałych właścicieli sklepów piwowarskich, żeby podwyższyli swoje ceny za śrutowanie
  10. Spytaj na browar.biz - tam jest sporo kolekcjonerów i najprędzej uzyskasz jakieś konkretne informacje.
  11. Jeżeli w pomieszczeniu masz 17°C, to temperaturę fermentacji będziesz miał ok. 19°C, czyli jak w sam raz na większość górniaków. Jedynie do pszeniczniaka przydałoby się pewnie ze 2-3 stopnie więcej. EDIT: znowu mnie wyprzedzili
  12. Ja podobnie - wyszło nienajgorsze, ale do tej pory budzę się czasem w środu nocy z krzykiem i śmiertelnie przerażony - śni mi się filtracja żytniego
  13. Fajnie by było, jakby się rozwinął - mam do niego 10 minut samochodem W sumie w Warszawie ze stacjonarnych, to jest tylko "nasz DROGI Piwowar"
  14. Podobno... ja pierwszą butelkę otworzyłem po dwóch tygodniach i nie byłem zachwycony - kolendra dominowała, co mi nie pasowało za bardzo. Kolejną butelkę otworzyłem po kolejnych dwóch tygodniach i było znacznie lepiej, bo kolendra się ułożyła. W sumie po jakichś sześciu tygodniach piwo stało się naprawdę dobre.
  15. A niektórym już po kilku. Np mi po pięciu, a w zasadzie to już przy drugiej zaczęłą sprawiać problemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.