Makaron Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Mozliwe. Jesli napelniles kega piwem prawie pod sam kurek, to cisnienie szybko opadnie znad piwa i nie bedzie mialo co wypychac piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 To i ja się podłączę z listą pytań. Przyznam, że trochę wątków o kegowaniu poczytałem, ale jakoś brak mi mozliwości ogarniecia i zebrania do kupy tematu. A temat wejścia w dwa, trzy chyba sfinalizuję. Za szybko mi czasem wychodza butelki;-) Tak więc; 1. gazować mogę naturalnie, jak w butelce, lub poprzez podpięta butlę, to chyba oczywiste. 2. Do wypchnięcia piwa potrzebuje butlę z CO2, reduktor i kranik, choćby piknikowy, zanim nie najdzie mnie na nalewak. Gra? 3. W ofercie paru sklepow jest taki mini zasobnik na naboje gazowe, o pojemności 16g/22 cm3. Czy to ma sens do opróżniania corneliusów? Ile takich naboi potrzeba, aby nagazować 18 l piwa, i potem wypchnąć? Nie umiem tego obliczyć. Czy takie maleństwa ( naboje) to jedynie ewentualnie do wypychania awaryjnego? pzdr flood Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 (edytowane) Więc tak, po moim krótkim dość doświadczeniu w kegowaniu: 1 Tak, możesz gazować naturalnie, tak jak w butelce, a nawet polecam, lepsze piwo naturalnie nagazowane i lepiej się według mnie leje. Sztucznie też możesz, ale to nie to samo, według mnie piwo traci na sztucznym gazowaniu i głowa boli potem. 2 Tak, a jak nalewak, to tylko z regulatorem przepływu. 3. Pieron kiedyś pisał, albo pytał o te zasobniki. Lepiej zainwestuj w butlę, zwróci ci się, 2 kg wystarczy na bardzo długo. A co do piwa z "kija" to po prostu rewelacja. Nie ma to jak się nie martwić przychodząc z pracy czy ma się piwo włożone do lodówki Bajera Ps: Mi się szybciej rozchodzi lane niż z butelek, tym bardziej teraz każdy chce spróbować, nie dość że domowego, to jeszcze lanego Pozdrawiam, Ł Edytowane 14 Czerwca 2010 przez vettis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Tak w temacie rozlewu. Taki picnic wystarcza, czy od razu rozgladac się za nalewakiem. Na ile kegów taka butla 2l powinna wystarczyć, chodzi mi o rząd wielkości ( 2?, 12?). Gazowanie w kegu na takich samych zasadach jak w butelkach, tzn ilość surowca idzie ta sama? I trzeba będzie znów miejsce w lodówce znaleźć. Choć łatwiej upchnąć dwa kegi niż 80 butelek. Musze policzyć ile mi się mieści w lodowce;-). pzdr flood Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 (edytowane) Picnic-a nie próbowałem, kopyr pisał, że ma bardzo czuły "spust" i po paru piwach ciężko się leje Ja piątego kega rozlewam, co prawda też gazowałem sztucznie piwo i przy dezynfekcji kegów używałem CO2 do wypchnięcia jest jeszcze połowa butli, więc przypuszczam, że około 10 kegów w sumie jeszcze wyleje z tej butli. Jeśli używałbym jej do rozlewu tylko to dużo więcej. Co do surowca do kega, to ja daje 50% mniej 2-2,3g na 1l i jest ok według mnie. Zobaczymy jak z lagerem, to mój pierwszy w kegach. Edytowane 14 Czerwca 2010 przez vettis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Do refermentacj do kegów daj 50% surowca w zupełności wystarczy. Butla 2 kg powinna starczyć na conajmniej 10-15 kegów po pepsi. Wszystko zależy jak czyścisz kegi i czy przepłukujesz również przez nalewak. Z pewnością z kaga piwo musi gdzieś wyciekać lub odparowywać bo ubywa z niesamowitą szybkością szybciej niż z butelek. Ale to już taki urok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 16 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Do refermentacj do kegów daj 50% surowca w zupełności wystarczy. Mało jeszcze kegowałem, ale wydaje mi się, że to 50% to mit internetowy. Nie widze żadnego teoretycznego uzasadnienia dla takiego stanu rzeczy - dlaczego drożdże mają wytworzyć w kegu 2 razy więcej gazu z tej samej ilości cukru? Piszę o tym, bo w kegu w którym dałem 50% piwo jest niedogazowane, za to w drugim, gdzie dałem zwykłą dawkę cukru, wydaje się być nagazowane poprawnie. Pewności niestety nie mam, bo przy wyszynku kranikiem piknikowym robi się strasznie dużo piany i piwo się odgazowuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 16 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Ja piątego kega rozlewam ... gazowałem sztucznie piwo i przy dezynfekcji kegów używałem CO2 do wypchnięcia jest jeszcze połowa butli, więc przypuszczam, że około 10 kegów w sumie jeszcze wyleje z tej butli. Ja gazowałem i rozlałem 3 19 l kegi i gaz w butli 2 kg już się kończy. Zawór przepuszcza, czy oszukali mnie ? Ciekawe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 16 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Ja piątego kega rozlewam ... gazowałem sztucznie piwo i przy dezynfekcji kegów używałem CO2 do wypchnięcia jest jeszcze połowa butli' date=' więc przypuszczam, że około 10 kegów w sumie jeszcze wyleje z tej butli.[/quote']Ja gazowałem i rozlałem 3 19 l kegi i gaz w butli 2 kg już się kończy. Zawór przepuszcza, czy oszukali mnie ? Ciekawe No to trochę dziwne, sprawdź szczelność połączeń - butla - reduktor, reduktor - wąż, wąż - końcówka, końcówka - keg. Jak by uchodziło przy wężu od piwa miałbyś powietrze w przewodach z piwem. Warto zważyć butle przed nabiciem i po. Na dedykowanych butlach są wybite wartości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 16 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Do refermentacj do kegów daj 50% surowca w zupełności wystarczy. Mało jeszcze kegowałem' date=' ale wydaje mi się, że to 50% to mit internetowy. Nie widze żadnego teoretycznego uzasadnienia dla takiego stanu rzeczy - dlaczego drożdże mają wytworzyć w kegu 2 razy więcej gazu z tej samej ilości cukru? Piszę o tym, bo w kegu w którym dałem 50% piwo jest niedogazowane, za to w drugim, gdzie dałem zwykłą dawkę cukru, wydaje się być nagazowane poprawnie. Pewności niestety nie mam, bo przy wyszynku kranikiem piknikowym robi się strasznie dużo piany i piwo się odgazowuje.[/quote'] No nie powiedziałbym. Dawałem 60-80g na keg 18L i było ok. Lepiej niedogazować (zawsze może się nasycić kiedy będzie podpięta butla z CO2) niż przegazować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Koledzy jest problem. Stworzyłem zestaw do wyszynku piwa z kegów pepsi, które znajdują się w lodówce. Wszystko ładnie i pięknie, ale w wężach pojawia się pusta przestrzeń. Nie wiem czy to CO2, czy powietrze. Czasami uda mi się przegonić tą przestrzeń w przewodzie tak, że wąż jest zapełniony piwem w całości, ale po chwili znowu jest miejscami pusty. Nadmieniam, że węże są skręcane dość mocno opaskami skrętnymi. Nie podejrzewam w tym miejscu ewentualnej nieszczelności. W jaki sposób można usunąć powietrze z węży i jaka może być przyczyna tego zjawiska? Pomóżcie proszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 To jest CO2 i bym się tym wcale nie przejmował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 (edytowane) 1 nieszczelność na drodze przepływu keg/przewód kran 2 za długi przewód 3 brudne/porowate drogi przepływu Te podstawowe powody sprawiają, iż CO2 wydziela się z piwa. jeżeli CO2 pojawia się po przestoju to w miarę normalne ale jak w trakcie wyszynku to coś jest nie tak Jeszcze jedno, czy pęcherzyki gazu pojawiają się na odkręconej butli czy na zamkniętym zaworze CO2 ? Edytowane 28 Stycznia 2013 przez bnp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Ja miałem tak ostatnio w jednej kedze. Powodem był uszkodzony oring w zaworze OUT, ale ten który znajduje się pod zaworem, pod gwintem przy kedze, wymieniłem również ten na zaworze i problem się rozwiązał. Powietrze w przewodzie, wolna przestrzeń, powoduje pienienie się piwa podczas nalewania. Na początku leci ok, a potem jak dojdzie powietrze do kranu, to się pieni, zanim się ustabilizuje, to już kufel pełen piany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 No właśnie z tym pienieniem czasami tak jest. Już myślałem kiedyś zrobić mały separator wydzielonych pęcherzyków CO2 na przewodzie zasilającym. Na razie za zimno na mój kegator balkonowy. Poczekam do wiosny pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 No więc tak: - posiadam węże długości około 2 m - piwo na początku było przegazowane, odpuściłem CO2 przez zawór bezpieczeństwa. - piwo gazowane sztucznie, zastanawiam się czy nie robić tego naturalnie, a następnie ustawić ciśnienie na 0,2 - 0,5 bara, aby piwo zostało wypchnięte - nieszczelność na drodze przepływu keg/przewód kran raczej nie istnieje. opaski na końcówkach są mocno skręcone, to raczej wystarczy. Ostatnio rozkręcałem krany, może źle złożyłem i dlatego pojawia się pusta przestrzeń w wężach - pęcherzyki pojawiają się zarówno na odkręconej butli, jak i na zakręconej. Częściej mam odkręconą. - pęcherzyki powstają po pewnym czasie od nalania piwa do kufla, widzę, że są około 10-30 cm za szybkozłączką kega i 30 cm za kranem - czy oringi kega są wadliwe, nie wiem. Dopiero po opróżnieniu kega będę w stanie to sprawdzić. - w zasadzie piwo się leje, ale nalewanie kufla odbywa się ratami z uwagi na silne pienienie się piwa. Czasami leci piana z piwem, a czasami kran aż pluje piwem i tym "powietrzem". Jest to dość uciążliwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemczysław Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 (edytowane) sprawdź uszczelki od kega ...ją w jednym musiałem wymienić było podobnie te co są na "grzybku" nasmaruj wpierw dużą ilością wazeliny i zobacz czy pomaga na chwilę..sprawdź czy masz dobrze dokrecony "grzybek" daj znać czy pomogło Edytowane 29 Stycznia 2013 przez Przemczysław Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 To, że masz kega pełnego nie przeszkadza w sprawdzeniu oringów. Wypuść Co2 przez zawór bezpieczeństwa i odkręć zawór OUT i popatrz. Są 3 oringi na każdy zawór ja miałem walnięty ten środkowy. Załóż wtedy nowy oring, albo teflon, tylko dużo. Ja za pierwszym razem dałem mało i dalej się mi zbierało powietrze w przewodzie. Możesz podłączyć drugą kege jak masz i będziesz wiedział czy to instalacja, czy kega. Chyba, że ci się nie śpieszy to lej piwo na raty, ale mnie to strasznie drażniło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wydaje mi się, że nadmiernie nagazowane piwo też się do tego przyczyniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 26 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2013 Czy taka butla ma rację bytu w naszych kegatorach? Chyba na wypuszczenie kega piwa wystarczy a zmieści się w plecak. Tylko co z gwintami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wogosz Opublikowano 26 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2013 Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wydaje mi się, że nadmiernie nagazowane piwo też się do tego przyczyniło. To jest przyczyna pojawiania się pęcherzyków gazu w przewodach. Rady kolegów o nieszczelnościach to nieprawda. Jeżeli uszczelki na fiitingu byłyby uszkodzone, piwo nie nagazowałoby się, albo "wylatywałoby " z kega. Jeżeli ciśnienie w kegu jest większe niż na zewnątrz, to w jaki sposób powietrze miałoby się dostać do wężyków? Pęcherzyki gazu w przewodach to CO2 który uwalnia się z piwa. Wyszynk piwa z kega to nie taka prosta sprawa. Ważne jest ciśnienie podawanego gazu z butli w stosunku do ciśnienia w kegu, długość przewodów, ich izolacja aby piwo stojące w przewodach ( w chwili kiedy nie nalewa się) nie ogrzewało się, no i oczywiście wysycenie piwa CO2. Upuszczenie pewnej ilości gazu przed wyszynkiem, nie zmniejsza specjalnie jego wysycenia dwutlenkiem węgla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 26 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2013 Czy taka butla ma rację bytu w naszych kegatorach? Chyba na wypuszczenie kega piwa wystarczy a zmieści się w plecak. Tylko co z gwintami? To może taka? http://allegro.pl/butla-co2-firmy-dupla-i3051838919.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 27 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2013 Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wydaje mi się, że nadmiernie nagazowane piwo też się do tego przyczyniło. To jest przyczyna pojawiania się pęcherzyków gazu w przewodach. Rady kolegów o nieszczelnościach to nieprawda. Jeżeli uszczelki na fiitingu byłyby uszkodzone, piwo nie nagazowałoby się, albo "wylatywałoby " z kega. Jeżeli ciśnienie w kegu jest większe niż na zewnątrz, to w jaki sposób powietrze miałoby się dostać do wężyków? Pęcherzyki gazu w przewodach to CO2 który uwalnia się z piwa. Wyszynk piwa z kega to nie taka prosta sprawa. Ważne jest ciśnienie podawanego gazu z butli w stosunku do ciśnienia w kegu, długość przewodów, ich izolacja aby piwo stojące w przewodach ( w chwili kiedy nie nalewa się) nie ogrzewało się, no i oczywiście wysycenie piwa CO2. Upuszczenie pewnej ilości gazu przed wyszynkiem, nie zmniejsza specjalnie jego wysycenia dwutlenkiem węgla. A ja dalej podtrzymuję, że to nieszczelność w układzie. Może pojawia się faktycznie nie powietrze, ale CO2, które jest zaburzane nieszczelnością połączenia węża z kegiem. To tak jak zamknięta butelka piwa, CO2 w piwie nie ma się gdzie wydostać, po otwarciu butelki dwutlenek zaczyna się wydostawać z piwa, pojawiają się pęcherzyki. Jeśli nieszczelność jest na dole, to pęcherzyki grawitacyjnie wędrują w górę wężem piwnym i zaburza to gładki przepływ piwa powodując pienienie. Nieszczelność wielkości czubka igły wystarczy, żeby zaburzyć przepływ piwa. Zwłaszcza jeżeli nalewamy piwo rzadko. Oczywiście do tego dochodzi temperatura piwa, stopień nagazowania i ilość CO2 podawane przy wyszynku, oraz stopień zmieszania się CO2 z piwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztyft Opublikowano 27 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2013 Jeśli będzie nieszczelność ns wężu piwnym to będzie tam wypływać piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Na jak długo wystarcza butla 1,5 kg CO2 (ile kegów nagazuje)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się