olo333 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Otóż to, roztwór NaOH służy do mycia sprzętu (do dezynfekcji użyj czegoś dodatkowo po myciu) więc najlepiej jak rozrobisz mniejszą ilość (litr, dwa), ubierzesz gumowe rękawice, weźmiesz gąbkę i umyjesz fermentator. Następnie wypłuczesz go obficie wodą. Ze względu na możliwość zniszczenia ubrań lepiej założyć coś starego. Myślę, że wodorotlenek sodu jest na tyle tani (stosuję stężenie 3% czyli 30 g na litr), że nie warto go przechowywać po użyciu, zawsze to niepotrzebne ryzyko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Minimalne stężenie to 2% (2g w 100ml wody) 2% to 2g substancji w 100g roztworu czyli 2g wodorotlenku na 98ml wody. NaOH służy do mycia sprzętu (do dezynfekcji użyj czegoś dodatkowo po myciu) więc najlepiej jak rozrobisz mniejszą ilość (litr, dwa), ubierzesz gumowe rękawice, weźmiesz gąbkę i umyjesz fermentator. Ja do mycia sprzętu używam tylko NaOH (może raz na pół roku dezynfekuję preparatem z chlorem). Zasady oprócz tego, że dobrze usuwają osady zabijają też część bakterii więc dezynfekcja po płukaniu ługiem (szczególnie jeśli dodamy do niego jeszcze środka powierzchniowo czynnego żeby lepiej zwilżał powierzchnie) jest tylko dmuchaniem na zimne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 2% to 2g substancji w 100g roztworu czyli 2g wodorotlenku na 98ml wody. Nie bawmy się w aptekarzy Zasady oprócz tego, że dobrze usuwają osady zabijają też część bakterii więc dezynfekcja po płukaniu ługiem (szczególnie jeśli dodamy do niego jeszcze środka powierzchniowo czynnego żeby lepiej zwilżał powierzchnie) jest tylko dmuchaniem na zimne. No ja ostatnio wolę dmuchać niż pić kolejne warki z infekcją. Myję NaOH od razu po opróżnieniu fermentatora, więc przed ponownym użyciem (gdy trochę pusty postoi) wypadałoby jednak czymś go potraktować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Na allegro jest tego sporo z tego co widzę http://allegro.pl/listing.php/search?change_view=1&order=bd&sg=0&string=naoh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 A ja tam po po opróżnieniu fermentora tylko płuczę go czystą ciepłą wodą, potem daję mu wyschnąć. Przed kolejnym użyciem wlewam ciepły roztwór pirosiarczynu potasu, zamykam, potrząsam, zostawiam na kilka minut, wylewam (zazwyczaj do słoika, z którego przelewam piro do butelek przed butelkowaniem). Od czasu jak zacząłem stosować piro zamiast OXI - żadnej infekcji. Teraz oxi stosuję jedynie do usuwania pleśni z denek nieumytych (otrzymanych w "prezencie") butelek. Igorrodz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 [...] Przed kolejnym użyciem wlewam ciepły roztwór pirosiarczynu potasu, zamykam, potrząsam, zostawiam na kilka minut, wylewam (zazwyczaj do słoika, z którego przelewam piro do butelek przed butelkowaniem). [...] Pirosiarczyn potasu? A nie pirosiarczyn sodu? One są ze sobą zamienne i działają tak samo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Pirosiarczyn potasu? A nie pirosiarczyn sodu? One są ze sobą zamienne i działają tak samo? Tak, działają dokładnie tak samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Hmmm... nie wiedziałem... pirosiarczynu potasu używa się do win chyba jak pamiętam (siarkowanie?). Nie sądziłem, że nadaje się również do celów dezynfekcji sprzętu. Chemikiem nie jestem to dzięki za wyjaśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 (edytowane) w obu związkach nieważne są kationy tylko aniony; a są takie same dla obu tych soli Edytowane 5 Lutego 2013 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 6 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Ja z racji że pracuję w hurtowni mięsnej mam dostęp do środków dezynfekujących takich jak April Ultra. Producent podaje że ma: wysoką skuteczność usuwania zanieczyszczeń organicznych, doskonałe zdolności myjące i emulgujące tłuszcze, brak zacieków i osadów, przyjazny dla środowiska, usuwanie silnych zanieczyszczeń tłuszczowych we wszystkich branżach przetwórstwa spożywczego, mycie dużych powierzchni, posadzek, ścian, urządzeń oraz sprzętów, mycie środków transportu. Myjemy tym wszystko od posadzek, sprzętu po samochody dostawcze więc nadaje się na pewno. Jutro sprawdzę jak poradzi sobie z brudnymi butelkami. Jeśli nie April to mamy jeszcze środek Ecofoam który jest dużo mocniejszy i zawiera chlor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 24 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2019 W dniu 14.10.2012 o 12:31, leszcz007 napisał: NaOH jak najbardziej nadaje się do czyszczenia wszelakiego sprzętu, używa się go rutynowo w przemyśle spożywczym (mleczarnie, browary itp). Najważniejsze jest to, że przeprowadza reakcję zmydlania tłuszczy (osady z bakterii, drożdży) oraz denaturuje białka. Minimalne stężenie to 2% (2g w 100ml wody). Kret ma tylko 30% NaOH więc trzeba go sypnąć prawie 7g na 100ml - lepiej kupić coś o większym stężeniu. W tesco jest tani substytut, który ma ponad 50%, ale są i takie o 90% stężeniu NaOH. Ja czyszczę sprzęt 2% roztworem NaOH z dodatkiem wybielacza (20ml/l). Pamiętaj, że musisz wszystko dokładnie wypłukać czystą wodą i ewentualnie ponownie zdezynfekować (Piro, ClO2, Oxi) Odkopuje żeby nikt mnie nie bił za to iż powielam pytanie. Jako, że ostatnie piwa wychodzą mi do bani, są jakieś bez smaku a chmiel czuć jakby za mgłą podejrzewam infekcję. Piwko podczas butelkowania pyszne, ale czym dłużej w butelce tym gorzej. Chcę użyć kreta do mycia sprzętu. Użycie 70g na litr wody powinno wystarczyć czy ktoś stosuje jeszcze inne "dawki"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się