Refermentacja - problem

[pio911]

Witam Wszystkich Piwowarów

 

Jestem po 1 Warce z puszki i niestety mam problem

 

W trakcie rozlewania do butelek zastosowałem do refermentacji dropsy Mistr Sladek ( prawie wszystkie butelki ) pozostałe

butelki (do testu ) zastosowałem cukier i syrop malinowy . Niestety wszystkie piwka z dropsami są ciemniejsze i sie nie pienią ,smak tez jest kiepski . Czas leżakowania w butelkach 4 tyg.

Czy padłem ofiarom infekcji piwa przez owe dropsy ?? (termin przydatności 06.2014)

[crosis]

Raczej nie. Fakt, że mi na dropsach piwo też wyszło inne (nie wiem jakie piwo robiłeś, ale jeśli bardzo jasne to cukierek może je przyciemnić). Nagazowywały mi się też dużo dłużej...

 

Nie wiem w jakiej temperaturze leżą, może daj je do pokojowej na kilka dni. I poczekaj. Infekcja w butelkach, kiedy piwo ma już te pare procent alko to raczej niemożliwa historia...

[pio911]

Piwo to Coopers Lager

temperatura przechowywania ta sama 22 C . Smak piwa z dropsami nie zmienia sie jest od 2 tygodni taki sam .

Piwa z cukrem i sokiem malinowy sa o niebo lepsze jest piana która sie utrzymuje i tak jak pisałem wczesniej kolor jest jasniejszy

[andy]

Teraz już wiesz, dropsy to kupuje się dzieciom na osłodę a w piwowarstwie domowym nie ma co za bardzo kombinować. Ja nigdy nie używałem niczego innego niż zwykły polski biały cukier.

[scooby_brew]

Jakie duże są te butelki i ile dropsów wrzuciłeś na butelkę?

[arusb]

Ja refermentowałem cukierkami Mister Sladek swoją pierwszą warkę Ceśky Lezak z konserwy i nie było problemu z nagazowaniem ( wręcz miałem wrażenie że nagazowanie wyszło za mocne). Natomiast kolega którego zaraziłem warzeniem sygnalizował mi ostatnio że piwo które refermentował cukierkami (jasne ale Wes z puchy) nienagazowało się prawie wcale i smakuje paskudnie.

[crosis]

Ja mam jeszcze kilka tych dropsów. Zobaczę po pierwsze: jaki jest termin ważności, a jeśli są ok, to dam jutro do monachijskiego. Eksperyment to najlepsza metoda

[pio911]

Dawkowanie zgodnie z instrukcją - buteki 0,5L 1 cukierek

 

Piwo jest gazowane - ale brak jest piany i w smaku jest kiepskie (piana znika zaraz po nalaniu )

 

Dołączam zdjecie na który piwo z lewej jest słodzone cukierkiem a z prawej cukrem (piwa nalewane w tym samym czasie )

[crosis]

Hmm... coś było ewidentnie nie tak z tymi cukierkami w takim razie...

[GBLS]

Hmmm... to po lewej przypomina mi ewidentnie pierwsze piwko z brewkita, gdzie do 1,7 ekstraktu nachmielonego WES dodalem 1 kg cukru ;/ Też zero piany po nalaniu.

[PawelG]

nie używałem nigdy takich dropsów tylko zwykły biały cukier... jeśli wszystkie butelki były refermentowane w tożsamych warunkach to może być również wina kufelka do którego nalałeś .jeśli przypadkowo nie odtłuściłeś naczynia to pozostałości tłuszczu skutecznie pozbędą się i nie pozwolą utrzymać się pianie

[Afghan]

Dzisiaj spróbowałem mojego pierwszego lagera dwa tygodnie po butelkowaniu, ale gazu nie ma w ogóle. Piwo stoi w 13°C. To normalne, że jeszcze nie ma gazu, czy trzeba już myśleć o dodaniu drożdży do butelek?

[maaniek]

Ja bym poczekał jeszcze 2 tyg i wtedy zadecydował. Moje po 2 tyg miało baaardzo mało gazu, po kolejnych 2 tyg już lepiej.

[feder]

Dzisiaj spróbowałem mojego pierwszego lagera dwa tygodnie po butelkowaniu, ale gazu nie ma w ogóle. Piwo stoi w 13°C. To normalne, że jeszcze nie ma gazu, czy trzeba już myśleć o dodaniu drożdży do butelek?

 

Jakimi drożdżami fermentowałeś tego lagera?

[Afghan]

Ja bym poczekał jeszcze 2 tyg i wtedy zadecydował. Moje po 2 tyg miało baaardzo mało gazu, po kolejnych 2 tyg już lepiej.

Tak też myślałem zrobić.

 

Drożdże to W-34/70

Edytowane 22 Lutego 2013 przez Afghan

[WiHuRa]

Nagazuje się, coś taki niecierpliwy? Lager i tak musi dojrzeć więc daj mu miesiąc, dwa czasu.

[Afghan]

To mój pierwszy lager, a doświadczenia z górniakami trochę czegoś innego mnie nauczyły. Przy następnym lagerze już będę miał odniesienie.