Skocz do zawartości

jajeczny zapach


gagarin

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że użyłeś US-05, też nigdy z tymi drożdżami takich problemów nie miałem, a używałem ich także w niższych temperaturach. Nie można też wykluczyć infekcji.

Edytowane przez olo333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siarkowodór to raczej zgniłe, stare jajko, niż ugotowane.

 

Drożdże do belgów mają tendencje do wydzielania siarkowodoru (ponoć w lagerach też). Dodatkowo ciężko to przewidzieć - np. robiąc 6 warek na wyest 3725 BdG dwie śmierdziały siarkowodorem podczas burzliwej (bardzo intensywnie, przez 1-2dni), u trzech nic nie było, a w jednej siarkowodór pojawił się po zabutelkowaniu (w dodatku - mniej więcej w co czwartej butelce). Doczytałem się kilku hipotez, dlaczego powstaje, najbardziej sensowna wydała się z deficytem azotu podczas fazy wzrostu. Jak śmierdziało mi na burzliwej, dodawałem trochę fosforanu amonu (ok. 2g na 25l) i chyba pomagało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapach jajka miałem przy Saisonie. Gęstwa która dostałem pachniała gotowanym jajkiem piwo wyszło super raczej nie musisz się martwić infekcja skoro w smaku jest ok.

 

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez raczek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Wykopię temat :)

 

Zrobiłem Polish Ale na Nottinghamach, 100% pilzneńskiego,

66 stopni zasyp 62st 40 min 72st 20min 78st 5min

 

Chmielone szczodrze:

60min Marynka 45g 45min Lubelski 20g 50min Lubelski 10g 57min Lubelski 10g

 

fermentowane w 19 stopniach, 7 dni burzliwej, 7 dni cichej, jutro mija 14 dni w butelkach w domu (21-24 stopnie pewnie)

 

Otworzyłem jedną na próbę i zapach gotowanych jajek, który czuć było w całej piwnicy, jest cały czas bardzo intensywny w piwie.

Reszta okej - smak, goryczka, kwasowość itd

 

Poukłada się z czasem? Ponoć to piwo do szybkiego wypicia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60 minut + od razu chłodnica zanurzeniowa. Po 30min zadałem uwodnione drożdże do 25 stopni. Ruszyły jak torpeda.

 

Przy fermentacji się generalnie nie obawiałem zapachu, jestem też pod wrażeniem lagerowego charakteru tych drożdży. Piana też super.

 

 

W sumie nie znam odseparowanego zapachu DMS, ale pachnie jak klasyczna zemsta za paprykarz w przedziale PKP - obieranie jajka na twardo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25* to bardzo cieplutko im tam zrobiłeś. Zanim temp spadła do tych 19* w piwnicy to już pewnie trochę popracowały w tym upale. Ja bym odczekał jeszcze jakiś czas. Czasami tak mam ze świeżymi piwkami, że jakieś jajo się pojawia w zapachu, ale to zawsze, prędzej czy później, mija ;)

 

DMS to raczej w pobiżu kukurydzy,a nie jajka.

Edytowane przez BuDeX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jajko zniknęło całkowicie po tygodniu, jednak piwko póki co nie zachwyca... Ja chyba nie powinienem się za górniaki zabierać. Nie lubię i już ;-)

 

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 4

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.