WojtekKr Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Hej! Poproszę Was o opinię. Moja pierwsza warka... Brewkit Jasne Domowe z WES w komplecie drożdże Mauribrew Lager 497. Pucha do 12 litrów wody bez żadnych dodatków. Gotowanie, studzenie, drożdże po rehydratacji zadane w 21-22st. Fermentacja z kopyta ruszyła po około 12 godzinach. Wyjściowe Blg 10,5. Burzliwa 7 dni, Blg 2. Przelane na cichą, 10 dni. Fajne, klarowne, Blg stabilne czyli 2. Dzisiaj rozlane ale...ma dziwne kwaskowate, owocowe zakończenie - według mnie błąd i wada, średnio, raczej mało smaczne. Do butelek po ok.4g glukozy. Coś jest nie halo... Infekcję prawie napewno wykluczam. Jedyne co mi przychodzi do głowy to byc może zbyt wysoka temperatura (21-22st.) dla tych drożdży. Co o tym myślicie? w czym ewentualny błąd? pozdrawiam w. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lusterko87 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) drożdże Mauribrew Lager 497drożdże po rehydratacji zadane w 21-22st. Oj trochę porażka.. drożdże lagerowe fermentowane w ejlowych temperaturach... Napisz czy w tej temperaturze było fermentowane i czy jak przelewałeś na cichą to do osobnego fermentatora ? Ale skoro Blg spadało to ja bym stawiał na możliwą infekcję na etapie przelewania na cichą. Edytowane 27 Listopada 2012 przez Lusterko87 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekKr Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Temperatura cały czas stabilna 21-22 st. Przelane na cichą do innego fermentora. Ten nieszczęsny posmak już wtedy był obecny więc infekcja w momencie przelewania na cichą w zasadzie wykluczona. Liczyłem, że po cichej te "aromaty" chociaż trochę ustąpią ale niestety... Da się to wypić ale nie jest to smak "czystego,prawdziwego piwa". Ps. obecnie na końcu burzliwej stoi brewkit Brewferm Gold - tutaj aromaty prawidłowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Musisz używać drożdży w odpowiednich dla nich temperaturach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekKr Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Oczywiscie. Wiem w jakim zakresie temp te drożdże powinny pracować ale jeden ze sklepów internetowych mnie na nie skazał - wchodziły w skład tego brewkitu, nie miałem wyjścia w danej chwili.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Te drożdże mają temperaturę fermentacji między 10 a 15°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekKr Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Jak napisałem wyżej wiem o tym doskonale! czy to może byc przyczyna tego stanu rzeczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 zapewne jest jeśli infekcje wykluczyłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Drożdże dolnej fermentacji przy fermentacji w wysokich temp. dają własnie takie owocowe zapachy. Nikt cię nie nic nie skazał tylko fermentowałes w złej temp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Ja też początkujący, ale wiem już że piwa w żadnym wypadku nie powinno się oceniać w dniu rozlewu (abstrahuję tutaj od kwestii związanych z użyciem lagerowych drożdży przy takich temperaturach fermentacji). Moje skromne 6 rozlanych warek dało mi jasno do zrozumienia że trzeba być cierpliwym, bowiem piwo swoje przeleżakować musi żeby się smaki ułożyły. Moja pierwsza warka - Koelsch - była praktycznie niepijalna nawet 2-3 tygodnie po rozlaniu, dopiero dzisiaj - 45 dni od rozlewu - zaczyna się to zmieniać, i podejrzewam że minie jeszcze kilka tygodni zanim bedzie dobrze. Taki Irish Red Ale był pijalny już po dwóch tygodniach, ale i tak smak się poprawia z czasem. Cierpliwości! Trzymaj na boku a w międzyczasie zabieraj się za kolejną warkę (tylko tym razem upewnij się że drożdże będą odpowiednie do stylu piwa i temperatury fermentacji). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopusy Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Jeśli nie było infekcji to na 100% za wysoka temperatura. Im wyższa temp. fermentacji tym więcej wywiązuje się estrów i wyższych alkoholi. Piwo ma wtedy posmak owocowy i kwaskowaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekKr Opublikowano 28 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Nie no, wiadomo że go nie wyleje zwłaszcza teraz. Poczekamy, zobaczymy aczkolwiek coś mi się wydaje że raczej na straty pójdzie. Mam nadzieję, że błędem były drożdże - no nic - własna nauczka na przyszłość. Winger nie lenie się - następna już stoi na burzliwej A poza tym jak najszybciej chce ruszyć z zacieraniem ale jeszcze trochę niedogodnień muszę rozwiązać pozdrawiam w. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się