Skocz do zawartości

[piwolog] Rauchbock – Grand Champion 2012 – recenzja!


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

To piwo mocno schłodzone jest nijakie. Najlepiej pić w temp. 12 stC.

 

Piłem właśnie takie i nie smakowało. Zrobię jeszcze jedno podejście po świętach, może trafie na jakaś partie mniej rozcieńczoną woda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może trafie na jakaś partie mniej rozcieńczoną woda?

 

Często wędzę ,nie tylko wędliny ,i bardzo lubię wędzonki i np żur na wodzie w której się parzy wędzonki ,ale to piwo nie przypominało nic a nic z wędzenia-może rzeczywiście było za fest rozcieńczone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najsłabszy Grand Champion, za wodniste, za mało w nim smaków, treściwości jak na koźlaka

Za dużo alkoholu, za dużo słodyczy (dla mnie szczególnie na końcu picia), za mało kozła w koźle, wędzonka akurat, jak na produkcję masową piana do przyjęcia, kolor dla mnie mógł być pełniejszy, bardziej wyrazisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piję drugi raz to piwo - pierwsze ze sklepu w Warszawie, drugie "vipowskie" od GŻ. Mam wrażenie że to 2 różne piwa - to drugie dużo lepsze z mocniejszą wędzonką. Zastanawiam się czy tak jest naprawdę czy to tylko moje odczucie.

 

W tamtym roku piłam dwie wersje GCh. "Vipowską" i ze sklepu. To były dwa różne piwa. Pierwsza bardzo dobra, opisana na blogu http://kuchniapiwowa...ofilia-2011.php

Potem kupiłam w Almie, dla mamy, bo ona lubi takie lekkie piwa. No niestety, tej wersji nie mogłam przełknąć. Masło, masło i jeszcze diacetyl.

 

W tym roku piłam wersję "vipowską". Bez zachwytów, bez wędzonki, bez koźlakowej pełni. Z ciekawości kupię egzemplarz "sklepowy".

Edytowane przez AgaL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla vipów leja prosto z tanków i kapslują gretą ( widać charakterystyczny odciska na kapslu) dla plebsu wiozą do Żywca na linię

 

No, sam Dyrektor kapsluje :). Ty Anteks też ta miałeś?

Edytowane przez AgaL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla vipów leja prosto z tanków i kapslują gretą ( widać charakterystyczny odciska na kapslu) dla plebsu wiozą do Żywca na linię

 

No, dam Dyrektor kapsluje :). Ty Anteks też ta miałeś?

Nabyłem ponad karton, dostałem tez wersję VIP. Niestety zalkoholizowałem się i nie poczułem różnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie tegoroczny GC to bardzo udana propozycja. Fakt, alkohol trochę nadmiernie się uwidacznia ale jak na komercyjne piwo uwarzone w Polsce to naprawdę rarytas. Bardzo fajny, łagodny kominkowiec. Nigdy nie przepadałem za piwami wędzonymi i dlatego stosunkowo niski poziom wędzonki w GC jest dla mnie zdecydowanym plusem. To znaczny nie odrzuca ale zaciekawia i zachęca do dalszej ekspoloracji tematu wędzonek w piwie (np. uwarzenia w końcu Grodzisza).

 

Pozdrawiam,

 

ps. Przygotowanie i wprowadzenie do obortu dwóch wersji - jedna dla VIP'ów a druga do śmiertelników było by niezwykle trudnym zadaniem logistyczno-operacyjnym. Dodatkowo mogło by to rodzić ryzyko prawne (dwa różne produkty w tym samym opakowaniu) a w dużch korporacjach głos prawników się liczy. Na dodatek gdyby dowiedziała by się o tym konkurencja i rozdmuchała do prasy.... Same ryzyka a zysk niewielki. Dlatego różnice w odczuciach zrzucił bym raczej na karb złego przechowywania lub samopoczucia degustatora w dniu degustacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo mogło by to rodzić ryzyko prawne (dwa różne produkty w tym samym opakowaniu) a w dużch korporacjach głos prawników się liczy. Na dodatek gdyby dowiedziała by się o tym konkurencja i rozdmuchała do prasy.... Same ryzyka a zysk niewielki. Dlatego różnice w odczuciach zrzucił bym raczej na karb złego przechowywania lub samopoczucia degustatora w dniu degustacji.

 

W korporacjach liczy się zysk, zysk i jeszcze raz zysk, nic więcej, wiem coś o tym.

Konkurencja ma gdzieś grand championa, to jest mikro produkcja dla b. wąskiej grupy odbiorców, co i tak nie kupują zwykłych komercyjnych piw, wiec zagrożenie żadne. Ten co pije tatrę, harnasia, lecha, wojaka, kasztelana i inny syf nie wie co to GCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.