kentaki Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Też miałem rozbieżne wrażenia, nawet sprawdzałem serie z czasem rozlewu i była jakaś godzina różnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Kiedyś mi mówiono,że nie dorosłem do socjalizmu....pewnie teraz ktoś mi powie,że moje kubki smakowe nie dorosły do tego piwa.Nigdy wcześniej nie piłem nic z tego stylu,ale jestem rozczarowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 marbelka, nie ty jeden jesteś rozczarowany chwilami można odnieść wrażenie, że niektórym recenzentom bardzo zależy na promocji tego piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Kto nie polubił wędzonek ten nigdy nie polubi. To piwo mocno schłodzone jest nijakie. Najlepiej pić w temp. 12 stC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Cześć. To piwo mocno schłodzone jest nijakie. Najlepiej pić w temp. 12 stC. Piłem właśnie takie i nie smakowało. Zrobię jeszcze jedno podejście po świętach, może trafie na jakaś partie mniej rozcieńczoną woda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 może trafie na jakaś partie mniej rozcieńczoną woda? Często wędzę ,nie tylko wędliny ,i bardzo lubię wędzonki i np żur na wodzie w której się parzy wędzonki ,ale to piwo nie przypominało nic a nic z wędzenia-może rzeczywiście było za fest rozcieńczone? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Dla mnie najsłabszy Grand Champion, za wodniste, za mało w nim smaków, treściwości jak na koźlaka Za dużo alkoholu, za dużo słodyczy (dla mnie szczególnie na końcu picia), za mało kozła w koźle, wędzonka akurat, jak na produkcję masową piana do przyjęcia, kolor dla mnie mógł być pełniejszy, bardziej wyrazisty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 ... ciekawe jak smakuje oryginał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AgaL Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) piję drugi raz to piwo - pierwsze ze sklepu w Warszawie, drugie "vipowskie" od GŻ. Mam wrażenie że to 2 różne piwa - to drugie dużo lepsze z mocniejszą wędzonką. Zastanawiam się czy tak jest naprawdę czy to tylko moje odczucie. W tamtym roku piłam dwie wersje GCh. "Vipowską" i ze sklepu. To były dwa różne piwa. Pierwsza bardzo dobra, opisana na blogu http://kuchniapiwowa...ofilia-2011.php Potem kupiłam w Almie, dla mamy, bo ona lubi takie lekkie piwa. No niestety, tej wersji nie mogłam przełknąć. Masło, masło i jeszcze diacetyl. W tym roku piłam wersję "vipowską". Bez zachwytów, bez wędzonki, bez koźlakowej pełni. Z ciekawości kupię egzemplarz "sklepowy". Edytowane 19 Grudnia 2012 przez AgaL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Co te wersje vip robią z ludzi Porównanie oryginału i tego jest na któryms blogu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Tak dla vipów leja prosto z tanków i kapslują gretą ( widać charakterystyczny odciska na kapslu) dla plebsu wiozą do Żywca na linię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AgaL Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 (edytowane) Tak dla vipów leja prosto z tanków i kapslują gretą ( widać charakterystyczny odciska na kapslu) dla plebsu wiozą do Żywca na linię No, sam Dyrektor kapsluje . Ty Anteks też ta miałeś? Edytowane 19 Grudnia 2012 przez AgaL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Tak dla vipów leja prosto z tanków i kapslują gretą ( widać charakterystyczny odciska na kapslu) dla plebsu wiozą do Żywca na linię No, dam Dyrektor kapsluje . Ty Anteks też ta miałeś? Nabyłem ponad karton, dostałem tez wersję VIP. Niestety zalkoholizowałem się i nie poczułem różnicy andy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AgaL Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Nabyłem ponad karton, dostałem tez wersję VIP. Niestety zalkoholizowałem się i nie poczułem różnicy No i fajnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 A według mnie tegoroczny GC to bardzo udana propozycja. Fakt, alkohol trochę nadmiernie się uwidacznia ale jak na komercyjne piwo uwarzone w Polsce to naprawdę rarytas. Bardzo fajny, łagodny kominkowiec. Nigdy nie przepadałem za piwami wędzonymi i dlatego stosunkowo niski poziom wędzonki w GC jest dla mnie zdecydowanym plusem. To znaczny nie odrzuca ale zaciekawia i zachęca do dalszej ekspoloracji tematu wędzonek w piwie (np. uwarzenia w końcu Grodzisza). Pozdrawiam, ps. Przygotowanie i wprowadzenie do obortu dwóch wersji - jedna dla VIP'ów a druga do śmiertelników było by niezwykle trudnym zadaniem logistyczno-operacyjnym. Dodatkowo mogło by to rodzić ryzyko prawne (dwa różne produkty w tym samym opakowaniu) a w dużch korporacjach głos prawników się liczy. Na dodatek gdyby dowiedziała by się o tym konkurencja i rozdmuchała do prasy.... Same ryzyka a zysk niewielki. Dlatego różnice w odczuciach zrzucił bym raczej na karb złego przechowywania lub samopoczucia degustatora w dniu degustacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Dodatkowo mogło by to rodzić ryzyko prawne (dwa różne produkty w tym samym opakowaniu) a w dużch korporacjach głos prawników się liczy. Na dodatek gdyby dowiedziała by się o tym konkurencja i rozdmuchała do prasy.... Same ryzyka a zysk niewielki. Dlatego różnice w odczuciach zrzucił bym raczej na karb złego przechowywania lub samopoczucia degustatora w dniu degustacji. W korporacjach liczy się zysk, zysk i jeszcze raz zysk, nic więcej, wiem coś o tym. Konkurencja ma gdzieś grand championa, to jest mikro produkcja dla b. wąskiej grupy odbiorców, co i tak nie kupują zwykłych komercyjnych piw, wiec zagrożenie żadne. Ten co pije tatrę, harnasia, lecha, wojaka, kasztelana i inny syf nie wie co to GCH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się