dabeer Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Ostatnio rozdziewiczyłem się pod względem zakażeń - mój ostatni stout we wszystkich butelkach ma wyraźną obrączkę i smakuje bardzo octowo. Jest nie do wypicia. Chciałbym się dowiedzieć jak często Wam trafia się zakażenia piwa powodujące jego niespożywalność. Najlepiej chyba będzie podać to w formacie ilość zakażeń/ilość warek. U mnie na razie 1/14, czyli jakieś 7%. A u Was? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Przepraszam, a dla kogo ten wywiad? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 (edytowane) 2/24 oczywiście piszę tutaj o ewidentnych kwasach dezynfekcja PIRO , 1. już na burzliwej , apteczny , mocno kwaśny smak , koelsh 2.infekcja po przelaniu na cichą , pojawiłą się oleista błona , bitter Edytowane 31 Stycznia 2013 przez pepek84 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olgierd Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 1/20 jeden ale do wypicia - lekki kwaskowy posmak i "nieciekawy" aromat, który po przelaniu do szklanki i odczekaniu paru chwil słabł do przyzwoitego poziomu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 2 / 58 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilo Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/21 posmak i zapach acetonu, niektórym to nie przeszkadzało, ja nie piłem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 3 / 88. Ale kilka wylałem również bo były wyjątkowo nieudane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/98 Drożdże wystartowały po 50h, zaatakowały dzikusy - kanaliza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/18 Z trudem da się wypić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 U mnie jak na razie 0/9. Oby tak dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baradnor Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Póki co 0/7. W winach i cydrach 1/~20 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Ciekawy temat. Proponuje dodawać informacje przy jakim środku do dezynfekcji była infekcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Oxi z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Ciekawy temat. Proponuje dodawać informacje przy jakim środku do dezynfekcji była infekcja. Jestem skłonny twierdzić, że większość infekcji nie bierze się z nieprawidłowej dezynfekcji, a z powietrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarrro Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 (edytowane) 0/28: wrzątek, potem pirosiarczyn na kilkanaście minut. No i fermentuję we wiadrach z kranikami, do tego dość często otwieranymi gwoli sprawdzania postępów fermentacji. Aczkolwiek zdarzały się pojedyncze butelki o gorszym smaku i granaty. Może ma to znaczenie - warzę w pustym pomieszczeniu (wiatrołap). Edit: No i jeszcze jedno - raz zdarzyła mi się pleśń na powierzchni fermentującej brzeczki - placek o średnicy 2-3 cm. Pokrywa fermentatora była lekko rozszczelniona, a stał on w wilgotnej, trochę zagrzybionej piwnicy. Nie wiem, czy to za sprawą tej pleśni - piwo (lager wiedeński) dostało korzennego posmaku, było całkiem dobre. Edytowane 31 Stycznia 2013 przez yarrro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosek Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 A a ja powiem że praktycznie każde piwo jest zakażone w mniejszym czy większym stopniu. A co do takich zakażeń że piwo było nie do wypicia to 1/25 ale użyłem wtedy zbyt mało drożdży mimazy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raczek Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/24 z tym że dwie warki są na etapie fermentacji Alt kończy burzliwą i AIPA dopiero co wczoraj zaczęła burzliwą od razu po zadaniu gęstwy z dodatkiem świeżej gęstwy co by się drożdże zaprzyjaźniły. warka nr.20 Pumpkin Ale (najbardziej czasochłonne piwo jak do tej pory) podczas burzliwej w piwnicy dostały się muszki do fermentora mimo to piwo przelałem na cichą i nie zauważyłem żadnych widocznych oznak infekcji więc poszło do butelek, w butelkach klarowne ale strasznie kwaśny smak takie winne posmaki (mi się kojarzy ze śliwkami ) do tej pory nie wiem co to za infekcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 0% Co wygrałem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilo Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 0% Co wygrałem? Satysfakcję ... no i dobre piwo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 1/48 - drożdże z promocji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako1 Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 0 / 66 dezynfekcja - OXI, piro warzenie i fermentacja w piwnicy (ALE w mieszkaniu), fermentory z kranikiem i bez, przykryte deklem na luźno na burzliwej i cichej (bez rurki fermentacyjnej). W celu ochrony przed owadami i kurzem zawsze przykrywam płucienną szmatką opasaną gumką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepo Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 (edytowane) x/y .... czy oby na 100% jesteście pewni tych deklaracji? obawiam się że więcej jest tych X kosztem tych Y..... mimo że były ze smakiem wypite -- edit może źle sie wyraziłem pisząc .... 'pewni' raczej nieświadomi że tam była infekcja Edytowane 31 Stycznia 2013 przez pepo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako1 Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 x/y .... czy oby na 100% jesteście pewni tych deklaracji? obawiam się że więcej jest tych X kosztem tych Y..... mimo że były ze smakiem wypite -- edit może źle sie wyraziłem pisząc .... 'pewni' raczej nieświadomi że tam była infekcja pepo przeczytaj pierwszy post -chodzi o warki których nie da się wypić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 (edytowane) Ja natomiast nie zgadzam się z wmawianiem wszem i wobec, że kupuje się piwo sklepowe to tam infekcji nie ma-bo sterylność, bo sanepid i inne dyrdymały, ale owszem w piwie domowym na pewno jakaś będzie (nawet na siłę się ją znajdzie-a właściwie zwłaszcza na siłę). Podczas gdy jest gros piw, które na pierwszy rzut oka wyglądają, że jest tam infekcja, ale znajdują i fanów i zwolenników i smakują. Dlatego warto byłoby oddzielić "infekcję" od "specyficznego, oryginalnego smaku". W dwóch (2) butelkach porteru z całej warki-bo resztę się wypiło, wdała mi się faktyczna infekcja mlekowa, ale wszystkie inne piwa były bardzo dobre i smakowały większości osób, która je piła i wiem, że te piwa były i dobrze uwarzone i nic złego im się nie stało. Bo jest różnica, i to zasadnicza, między piwem, którego wypić się nie da (nie dlatego że to jest dziki lambik, Berliner Weisse czy jakaś mega wędzonka, ale siły nie ma), a piwem, które smakuje nam i innym, ale innym innym już nie bardzo i nie można stwierdzać, że tacy ludzie to zaraz są nieuświadomieni, bo przecież na pewno musiała zaistnieć infekcja, tylko my ślepaki śmy nie zauważyliśmy. 2 butelki/34 warki. Żadnej dezynfekcji, żadnej chemii, warzone zawsze w kotle, a na okres fermentacji przykrytym deskami. Reszta rozgrywa się w balonie z rurką. Edytowane 31 Stycznia 2013 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się