Marcin_P Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Ten 'zamiennik' to jest ekstrakt słodowy + glukoza więc nie ma już potrzeby żeby dodać glukozę. To już lepiej byłoby dodać więcej ekstraktu słodowego. Chociaż podstawowe pytanie powinno zapewne brzmieć: co chcesz uzyskać poprzez to 'podrasowanie' piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Góralczyk, moim zdaniem powinieneś już przestać z inwestowaniem w konserwy. Fakt wychodzą całkiem przyzwoicie, ale nie dorównują piwu zacieranemu. Ja też zaczynałem od konserw, dało to jakieś tam pojęcie na czym polega ta zabawa, ale kiedy zacząłem zacierać to już nie wrócę do ekstraktów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Góralczyk Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 (edytowane) Ta puszka będzie (na razie) ostatnią.Nie przekreślam tego pomysłu w przyszłości jednak jak chyba wszyscy,docelowo chcę się skupić na zacieraniu. Niestety Masterplan będę mógł zrealizować najwcześniej w sierpniu. Nie jestem na razie do tego przygotowany tak jak bym chciał. Wszystko w swoim czasie. Wracając do tematu. Tego lagerkopilsnerka którego dostałem przedwczoraj planowałem nastawić pod koniec maja kiedy ten poprzedni będzie się nadawał do picia. Na razie nie wiem jak to smakuje więc nie mam porównania. Wiadomo że najbardziej zależy mi na fajnym smaku choć"ździebeczko" więcej alko też by się przydało Jak do tej pory moje piwa to ALE, Draught i Stout więc dla odmiany chciałbym, się napić jasnego,fajnie nachmielonego piwka, w sam raz na lato. Zdaję sobie sprawę że prawdziwe efekty i możliwości kombinowania daje zacieranie,ale ponieważ w zapasie mam wolnego Brewkita chciałbym z niego wyciągnąć tyle przyjemności ile się da Dzięki panowie za szybką odpiwiedeź. Zawsze można na was liczyć. Pozdro!! Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez Góralczyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Góralczyk Opublikowano 6 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Witam. Parę dni temu,po 4 tygodniach od butelkowania odkapslowałem wytęsknione pierwsze piwko w życiu, Real Ale od Coopersa. Piwko całkiem w porządku,znajomi tez mówili że im smakuje. Ja nie jestem jednak w pełni zadowolony.Otóż wyczuwam w tym piwku drożdżową nutę. Niestety jest ona dość wyraźna,zwłaszcza przy pierwszym łyku. Zastanawiam się nad przyczyną. Być może za długo stało na burzliwej (14dni,zlane do butelek gdy blg wynosiło 1),może to wina użytej glukozy a może jakiś problem ze sterylnością?Sam nie wiem. A może tak właśnie ma być ?? Jak myślicie,dlaczego czuć ten drożdżowy posmak ?? Ponieważ jest to pierwsze piwko a do sprawdzenia 2-go i 3-go zostało mi jeszcze ze 2 tygodnie nie mam odniesienia. Jedno wiem....następne piwko zdecydowanie zacieram. Nie ma odwołania. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 6 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 (edytowane) Jeśli chcesz mniej wyczuwać drożdże, to delikatniej lej w szkło. Oczywiście nie pytam czy czasem z butelki nie piłeś, choć są i tacy.. profani Edytowane 6 Maja 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Góralczyk Opublikowano 7 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2013 Nie no! Kolego Jacenty, trzeba się szanować...z gwinta to ja pijam jedynie Château Lafite rocznik 1787. Ewentualnie jak miejsce na torach wolne,to kropnę Dom Perignon White Gold,jednak niezbyt chętnie gdyż siarką spod korka z deka podjeżdża. A browarek zawsze wolno i z kufla. Szlachectwo zobowiązuje. Żarty żartami ale w końcu nie doczekałem się odpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 7 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2013 W dwóch pierwszych piwach, które robiłem z puchy też czuć było drożdże. Z czasem się mocniej wyklarują i się to poprawia. No i oczywiście trzeba delikatniej nalewać by drożdży z dna nie wzburzyć nadmiernie, ale to tak tylko kontrolnie piszę bo pewnie o tym dobrze wiesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ijon Opublikowano 8 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 Myślę, że czas załatwi sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Góralczyk Opublikowano 1 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Witam. Sorki że tak podpinam pod ten temat jeszcze jedno pytanko ale dzwonił do mnie kolega który ma następującą sytuację. 16 tego maja nastawił swoje pierwsze piwko 22L India Pale Ale- brewkit z Betterbrew. Do tego 1kg ekstraktu słodowego . Podczas pomiaru przed dodaniem drożdży wyszło 12,5 BLG Po 10 dniach sprawdził blg i wyszło mu 5,5. Zabełtał , zostawił jeszcze na 2 dni i zmierzył ponownie.Wyczytał 5,5blg. Dzisiaj ponownie sprawdził i znów wyskoczyło 5Blg aczkolwiek można to podciągnąć pod 4,5. Nie za bardzo potrafię mu pomóc. Ja bym jeszcze zostawił na 2 może 3 dni i dopiero wtedy znów sprawdził ale może nie ma się czego bać i można już śmiało rozlewać ?? Jak sądzicie ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 (edytowane) Ja bym jeszcze zostawił na 2 może 3 dni i dopiero wtedy znów sprawdził Dokładnie tak będzie zgodnie ze sztuką piwowarstwa. Pomiary mają wskazywać tyle samo. Edytowane 1 Czerwca 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się