Skocz do zawartości

Butelkowanie a wyższa temperatura i odnowiona fermentacja


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Przeglądam to forum od dawna ale jest to dopiero mój pierwszy post. Na koncie mam 11 warek w tym dopiero 5 zacieranych. Do tej pory wszystkie problemy byłem w stanie rozwiązać za pomocą opcji "szukaj", natomiast ciężko znaleźć mi było poradę dotyczącą mojego aktualnego problemu.

 

Jakiś czas temu kupiłem zestaw do zacierania Belgian Dubbel ze strony twojbrowar.pl, instrukcje mają drukowane na jedno kopyto, praktycznie wszystkie takie same dlatego boje się popełnić błąd - jest w niej napisane: "burzliwa 18-21'C 10-14dni; cicha 18-21'C, 7dni". Piwo zostało uwarzone 09.04, użyłem drożdzy Safbrew T-58, blg początkowe wynosiło 17'. Dzień później drożdże rozpoczęły pracę, pojemnik fermentacyjny stał w schowku na korytarzu w temp. 19-21'C. 22.04 miało miejsce przelanie na cichą przy 4'blg i zniesienie pojemnika do piwnicy gdzie temp brzeczki wynosiła 16-18'C. Fermentację cichą trochę przeciągnąłem bo aż do 05.05 ale że w piwnicy są średnie warunki do kapslowania(piwo nie bulgotało) to stwierdziłem że przeniosę z powrotem cały pojemnik do góry, odczekam kilka godzin i na spokojnie zacznę butelkowanie. I tutaj zrodził się problem, po owych kilku godzinach piwo zaczęło bulgotać. Domyślam się, że ma to związek z tym że podczas przenoszenia wymieszałem osad i pobudziłem drożdże do życia. Piwo bulga sobie od 2 dni co 3-5minut, ale blg się od dwóch dni nie zmieniło. Moje pytanie brzmi czy mogę zacząć butelkować w takim stanie w jakim teraz jest piwo ryzykując granatami(chociaż zejście z 17blg do 4 uważam za dobry wynik), czy poczekać aż skończy bulgotać ryzykując gorszy smak piwa poprzez wnoszenie z zimniejszego otoczenia do cieplejszego gdzie na chwilę obecną temp brzeczki sięga 22-23'C?

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Veniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym butelkował. Gęstość się nie zmienia, więc można spokojnie założyć, że drożdże zjadły wszystko co miały zjeść. Wraz z podnoszeniem się temperatury piwa zwiększa się jego objętość, nieznacznie ale wystarczająco by rurka zaczęła bulkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś również poprzez poruszenie piwem spowodować uwalnianie rozpuszczonego w nim CO2 , ja miałem też coś takiego, że po 2 tyg nagle piwo zaczęło "bulgotać" myślę nadal fermentuje sprawdziłem a tam 2BLG i tak kilka dni a ono sobie bulgotało, po prostu wychodziło z niego CO2.

Czy możesz butelkować nie będę się wypowiadał z racji za małej wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli gęstość dalej wynosi 4blg to spokojnie butelkuj. Tak jak napisał jacer, w wyższej temperaturze zaczął się zwalniać CO2. Weź tylko poprawkę na aktualną temperaturę przy wyliczaniu środka do refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisali poprzednicy, uwalnia się rozpuszczony co2.

Dodam tylko że chodzi tu o równowagę między cieczą, co2 i temperaturą.

Absorbcja (pojemność) co2 w piwie w danej temperaturze jest określona i spada ze wzrostem temperatury.

W stałej temp. np 10C co2 nie będzie się ultniał (zakładamy że fermentacja jest zakończona) bo jest w równowadze ale wzrost temperatury spowoduje ubytek rozpuszczonego co2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.