Lewelyn Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Witam ponownie z kolejna garścią pytań 1. Uwadnianie drożdży: a) ile czasu powinno trwać uwadnianie drożdży, w instrukcji jest Pozostawić na 15 do 30 minut. Delikatnie mieszać w ciągu 30 minut, i tak otrzymany krem zadawać do zbiornika fermentacyjnego czyli powinno to trwać godzinę? bo 30 min tworzenie się kremu 30 minut mieszanie czy coś źle rozumuje? b) czy podczas tworzenia się kremu nakrywacie czymś naczynie co by nie złapało jakiś bakterii z powietrza? 2.Jakiej długości radzicie kupić wąż sylikonowy do dekantacji i filtracji? a może dwa oddzielne? 3. Kiedy mierzyć blg po chmieleniu kiedy brzeczka będzie już wystudzona czy można zaraz po gotowaniu? Byłbym wdzięczny za podpowiedzi pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 a) ile czasu powinno trwać uwadnianie drożdży, w instrukcji jest Pozostawić na 15 do 30 minut. Delikatnie mieszać w ciągu 30 minut, i tak otrzymany krem zadawać do zbiornika fermentacyjnego czyli powinno to trwać godzinę? bo 30 min tworzenie się kremu 30 minut mieszanie czy coś źle rozumuje? Ja zaczynam w momencie włożenia chłodnicy do gara - 10 minut przed końcem gotowania, i tak akurat 10 minut do końca gotowania + 15-20 minut chłodzenia + 20 minut po whirlpoolu i kilka minut na przelanie b) czy podczas tworzenia się kremu nakrywacie czymś naczynie co by nie złapało jakiś bakterii z powietrza? Drożdże uwadniam w zdezynfekowanym słoiku (zakręconym). Przed zadaniem drożdży pobieram próbkę do pomiaru gęstości, zadając drożdże zostawiam odrobinkę drożdży i wlewam tam zawartość probówki z pomiarów na test FFT. Chmieliny i osady gorące przelewam do wysokich szklanek i to co uda się odzyskać dolewam do słoiczka z testem FFT. 2.Jakiej długości radzicie kupić wąż sylikonowy do dekantacji i filtracji? a może dwa oddzielne? Silikonowy wystarczy 50cm, używam tylko do filtracji i wysładzania. Dekantacja brzeczki już igielitowym, tu dobrze jeśli to jest 1-2m 3. Kiedy mierzyć blg po chmieleniu kiedy brzeczka będzie już wystudzona czy można zaraz po gotowaniu? Tak na chłopski rozum - schładzasz do 20°C, areometr masz wyskalowany w 20°C. Już nie mówiąc o tym, że włożenie areometru do wrzątku może spowodować jego uszkodzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewelyn Opublikowano 12 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Dziękuję za podpowiedzi, w kwestii mierzenia blg wiem ze trzeba chłodzić do 20 stopni, pytanie tylko kiedy czy zaraz po gotowaniu czy przed zadaniem drożdży. czy ma to jakis istotny wpływ na wynik pomiaru / Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 2.Jakiej długości radzicie kupić wąż sylikonowy do dekantacji i filtracji? a może dwa oddzielne? Silikonowy wystarczy 50cm, używam tylko do filtracji i wysładzania. Dekantacja brzeczki już igielitowym, tu dobrze jeśli to jest 1-2m Dlaczego tak? Ja używam silikonowego, powinien mieć taką długość by sięgnął od dna fermentora przez jego rant do dna kolejnego(podczas dekantacji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Dlaczego taki układ? Silikonowy podpięty do kranika kadzi filtracyjnej (silikon ze względu na temperaturę filtratu). A w pozostałych sytuacjach dekantuje już schłodzone piwo/brzeczkę, więc igielitowy wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Jakie masz wyjście z filtracyjnej że wężyk pasuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 (edytowane) Zwykły plastikowy kranik z Browamatora - średnica zewnętrzna 11mm, wężyk silikonowy ma średnicę wewnętrzną 9mm, ale jest na tyle rozciągliwy, że bez problemu da się zamontować i solidnie siedzi. Przy okazji zmierzyłem wężyki igielitowe - średnica wewnętrzna 10mm, długość: do rozlewu jakieś 1,2m, do dekantacji 2m Edytowane 12 Maja 2013 przez KosciaK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalczyka Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Jakie masz wyjście z filtracyjnej że wężyk pasuje? jesli chodzi Ci o srednice wezyka nakladanego na kranik to bez problemu powinno byc z 11. ja mam 9, tez pasuje tylko trzeba wczesniej zamoczyc koncowke w goracej wodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 a kadzie jakie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Fermentor z kranikiem rzecz jasna, ale kadź filtracyjna ładniej brzmi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Skoro o dekantacji mowa to podłączę się z nurtującym mnie pytaniem. Czy jest jakiś pewny sposób dekantacji (a w zasadzie montażu wężyka) żeby nie zaciągnąć nic z dna? Ja zaciągam i co chwila obniżam poziom skąd zasysam brzeczkę, ale niestety zdarzyło mi się zagapić i wężyk wyszedł mi ponad lustro brzeczki, w związku z tym trzeba wkładać z powrotem, wyjmować z fermentora do którego zlewam, zaciągać, znowu spuszczać... przy okazji jeszcze mi się gęstwa poruszy a i wężyki mogę zanieczyścić Jest jakiś prosty patent żeby zamocować wężyk od razu na mniej więcej odpowiedniej wysokości i robić to bezobsługowo? A może macie pomysł od czego zaadoptować sztywną rurkę którą mógłbym zaślepić na końcu (przy dnie) a zrobić otwór np 2cm od końca żeby nie zaciągać gęstwy? Nie radzę sobie z tymi wężykami, mam jedną rękę za mało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Miałem te same problemy. Polecam syfon dostępny w naszych sklepach. http://www.fermtech.ca/siphon%20starter/siphon.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Ja gdzieś miałem taką rurkę do wina, szklana, z otworem jakieś 3 cm nad końcem. Ale otwór malutki był i tragicznie wolno szło, teraz po prostu ręcznie dekantuje bez żadnych bajerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Mam taką szklaną rurkę ale 1. tak jak piszesz - wolno idzie 2. wg mnie trochę za wysoko ten otwór i za dużo towaru zostaje w pojemniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 To podepnij wężyk klipsem , na przykład takim : http://www.homebrewing.pl/klips-przytrzymujacy-do-rurek-wezykow-p-199.html , albo czym podobnym i sprawa załatwiona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 A może macie pomysł od czego zaadoptować sztywną rurkę którą mógłbym zaślepić na końcu (przy dnie) a zrobić otwór np 2cm od końca żeby nie zaciągać gęstwy? Kup kawałek rurki miedzianej, na odpowiedniej wysokości wypiłuj pilnikiem okrągły otwór a dolny koniec rurki zaślep korkiem gumowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Kup kawałek rurki miedzianej, na odpowiedniej wysokości wypiłuj pilnikiem okrągły otwór a dolny koniec rurki zaślep korkiem gumowym. Tak chyba będzie najlepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewelyn Opublikowano 14 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 a wracając jeszcze raz do nawadniania drożdży macie jeszcze jakieś sugestie poza tym co podpowiedział mi Kościuk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czasnagli Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 ja podczas ostatniej warki (pierwszej zacieranej) po dodaniu uwodnionych drożdży odpaliłem mikser na kilka minut aby napowietrzyć. Drożdże (pół porcji) zadałem o godz. 17 a następnego dnia z samego rana furczało aż miło. Wiem, że "bulganie" to nie jest super wskaźnik fermentacji ale dwutlenek węgla bulgał praktycznie bez żadnej przerwy. Przy warkach z brew kitów bez napowietrzania bulganie było zdecydowanie mniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 co podpowiedział mi Kościuk Ekhmm... Chciałbym zdementować wszelki pogłoski jakobym miał coś wspólnego ze sprawą Olewnika. Sporo sugestii jest na wiki i w instrukcji na paczce drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 15 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Ja ostatnio z lenistwa zacząłem uwadniać drożdże suche w jałowym pojemniku na mocz. Co prawda wody jest mniej, niż zaleca producent i trzeba to zrobić mając brzeczkę praktycznie schłodzoną do temperatury umożliwiającej szybkie ich zadanie (po dłuższym czasie lubią się pienić - trzeba ich pilnować), ale nie zauważyłem na razie jakiś negatywnych skutków takiego działania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisssek Opublikowano 24 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 A ja niestety nie uwodniłem i teraz mam nauczkę, szkoda że zaufałem filmikom na youtube... Bynajmniej proszę o radę. Nastawiłem II Warkę, BPA docelowo na 25 l. Tutaj opis: Słody: pale Ale Weyermann 3kg monachijski typ I Weyermann 1,3 kg Carapils 0,2 kg Abbey Malt 0,4 kg Drożdże S-33 Zacieranie: 19 l ze śrutą w 67' przez godzinę Uzysk 24 l brzeczki o początkowym BLG na poziomie 11 Wskazania BLG 11.05.2013 początek fermentacji 11 BLG Piwo fermentowało podobnie jak stojące obok niego pszeniczne 19.05.2013 pomiar wskazał 6 BLG 23.05.2013 nadal 6 BLG Komentarze 1) Widziałem na filmikach, że drożdże wspypywane są bezpośrednio do brzeczki. I mimo, że pszeniczne pracuje nadal bez zastrzeżeń to nie będę juz stosował tego zabiegu. 2) W smaku nie czuć zepsucia 3) Temperatura fermentacji ok 19' Pytanie: Co robić? Refermentację będę mógł zacząć dopiero gdybym zamówił drożdże. Chyba, że zlać na cichą i wtedy dodać drożdże. Później ponowić cichą. Próbować napowietrzać? Czy zostawić jak jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 24 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 A ja zawsze sypię na powierzchnię i jak miałem problemy to np. z powodu braku napowietrzenia brzeczki. Pokołysz fermentatorem, może coś się ruszy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 24 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 Bynajmniej proszę o radę. Chciałem napisać, że bynajmniej ≠ przynajmniej, ale "przynajmniej" też tu nie pasuje, więc nie wiem co autor miał na myśli. Jak rozumiem testu FFT nie robiłeś, więc nie wiesz jak nisko drożdże powinny odfermentować. Zakładam, że areometr sprawdzony w czystej wodzie i pokazuje prawidłowe wartości. Jedyne co przychodzi mi do głowy to zakołysanie fermentorem i przeniesienie do wyższej temperatury, choć w sumie 19°C to wcale nie jest nisko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisssek Opublikowano 28 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 (edytowane) Widzę, że się więcej z forum wyniosę niż wiedzę o piwie - dzięki Kosciak Testu FFT nie robiłem (to ostatnia warka bez tego zabiegu), aerometr sprawdzany na czystej wodzie i innych warkach/winach więc niestety poziom cukru jest prawdziwy. Kołysanie nie przyniosło efektu, do dziś żadnej zmiany - nadal 6 BLG. Planuję dziś zlać pewną ilość do butelki PET i dodać cukru by sprawdzić czy drożdże są w stanie jeszcze pracować. Macie może jakieś rady ? Minęło pięć dni i nie widać żadnych zmian w butelce, stąd pytanie czy szczepić jeszcze raz drożdżami S-33? Bo wzdaje się że mogą być problemy z refermentacją. Edytowane 1 Czerwca 2013 przez lisssek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się