Skocz do zawartości

Czyszczenie ściany pochlapanej brzeczką


yarrro

Rekomendowane odpowiedzi

Czym umyć białą ścianę pochlapaną brzeczką ? Obszar "zniszczeń" jest dość spory, jakiś metr kwadratowy, dwa. Ściana na szczęśnie pomalowana jest farbą emulsyjną, także zwykłe mycie wchodzi w rachubę. Czy oprócz ciepłej wody doradzilibyście jeszcze coś innego ? Na podorędziu mam NaOH.

 

Sprawa jest śmiertelnie pilna, gdyż grozi dostaniem bana na piwowarstwo. W razie czego powiem LP, że to jakieś wykwity od deszczu, ale jakoś muszę sobie poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść sobie czyszczenie sodą, brzeczka to głównie cukry które można spokojnie zmyć trio myjka+ciepła woda + płyn do mycia naczyń. Potem na podsusz scianę suszarką, jeśli to kartongips to tym bardziej ważne.

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ci się taka sztuka udała?

Zatkała się instalacja w HERMSie w trakcie pracy (problem z sitem). Przepływ ustał i tyle. Żeby go przetkać, podłączyłem instalację do kranu. Ciśnienie wody wodociągowej skutecznie usunęło zator. Niestety, jedna z rurek była skierowana w złą stronę i i momencie przetkania chlusnęła zawartością na zewnątrz.

Na jutro mam zamówioną myjkę parową... myślę, że da radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operacja powoli się kończy. W ruch poszła myjka parowa, zwykły mop i osuszacz powietrza. To ostatnie po to, żeby jak najszybciej zatrzeć ślady. Ogólnie jest ok, myjka parowa ładnie rozpuściła cukier, mop go zebrał. Są jeszcze lekkie przebarwienia - ale mam nadzieje, że od wilgoci (część już znikła). Jakby co, to powiem LP, że to od wilgoci w powietrzu (przynajmniej jest jakaś korzyść z padającego deszczu), zawsze zyska się na czasie do czasu poprawy pogody...

 

Oczywiście, najlepiej byłoby pomalować, ale taka operacja od razu nasunęłaby podejrzenia mojej LP, że coś było nie tak, a szybkie, energiczne śledztwo poszlakowe szybko ustaliłoby, co było Złem. Śledztwo rzecz jasna bez prawa do obrony, czy domniemania niewinności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.