@SynMojegoStarego, zasadniczo masz rację, ale weź pod uwagę, że @Ravage miodosytnik jest nowy w temacie. Jak to nowy, grzebał w fermentorze zamiast spokojnie czekać. Najwyraźniej podzielił się wątpliwościami na forum, gdzie zaraz dopadło go Towarzystwo Głębokiego Odfermentowania i zamiast doradzić: „60%…65% odfermentowania to płytko, ale przy S-04 można to jeszcze zrozumieć. Zaczekaj dwa…trzy tygodnie, jak nie będzie spadać, butelkuj”, pewnie kazali mu okadzić, wytrząść i nachuchać do fermentora, sypnąć cukru, dolać wody i odtańczyć taniec hula. Nie znam szczegółów i wolę w nie nie wnikać, bo nie raz widziałem na tym forum, jak ludzie nie dopytują o żadne szczegóły, bo przecież każde piwo ma odfermentować do 3°Blg (albo niżej) i biada drożdżom, które nie podołają temu zadaniu!
@Ravage miodosytnik, poczytaj sobie 7 zasad dla początkującego piwowara, uzbrój się w cierpliwość i pamiętaj, że drożdże to żywe, kapryśne i wymagające skurczybyki, które jednak nigdy nie działają złośliwie i czasem po prostu pewnych cukrów nie zjedzą. No i myślę, że staraj się jak najmniej doświadczeń z miodosytnictwa przenosić na pole piwowarstwa.
@DanielN, czy masz jakąś teorię, która by to tłumaczyła? Drożdże na pożywce mają większe zdolności do rozkładania cukrów złożonych? Bo domyślam się, że najprostsze cukry jedzą i tak?