#7 Warka
10.10.2018
Tropical Yerba Mate IPA 15°BLG - 7.2%
Własna receptura
Słód:
Słód Pale ale Viking Malt- 5kg
Słód Pszeniczny Jasny Weyermann - 0.5kg
Chmiel:
Chmiel Galaxy - 50g
Chmiel Topaz - 50g
Dodatki:
Frutos Tropicales Verde Mate 250g
Drożdże:
Safale US-05
Zacieranie:
Słody wrzucone do 15 litrów wody w temperaturze 67 °C
64°C przez 80 min
72°C przez 10 min
78°C przez 5 min
Wysładzanie 12 L wody w temperaturze 78°C
Gotowanie:
70 minut
Topaz 25g po 10 min gotowania
Galaxy 25g po 55 min gotowania
Topaz 15g po 55 min gotowania
Galaxy 25g po 65 min gotowania
Topaz 10g po 65 min gotowania
Po ochłodzeniu sprawdzenie BLG i dodanie 3 litrów wody
Fermentacja:
Burzliwa 20 °C 21 dni
Cicha brak
Butelkowanie:
02.11.2018 z użyciem 4g glukozy na litr
1 dniowe odstane cold brew z yerba mate, zmieszane z glukozą - ugotowana woda, odstana do 70 stopni, zalałem całą yerbe litrem wody, yerba wchłonęła wszystko. Przed tym do samego dzbanka dodałem glukozę. Po ochłodzeniu do lodówki na 24h.
35 butelek
Refermentacja w butelkach:
20 dni
Wynik:
Niskie wysycenie tak jak chciałem. Kolor rdzawy, taka lekka czerwień, po wlaniu bez osadu, klarowne. W zapachu owoce tropikalne i lekka yerba mate. W smaku piwo lekko owocowe, w ustach zaczyna pojawiać się smak yerba mate, po przełknięciu bardzo mocny smak yerby, nie jest to gorycz od chmieli tylko właśnie yerba mate, specyficzna goryczka. Nie jest to gorycz łodygowa, zalega w ustach po wypiciu tak samo jak po yerbie. Ogólnie piwo bardzo fajne i pijalne, myślę że głównie dla fanów Yerby. W profilu ogólnie podobne do wszelkich IPA/AIPA z earl grey.
Moim zdaniem udany eksperyment, który na pewno powtórzę. Kolejnym razem zamiast tropikalnej użyję terere. Chmiele fajnie podkręciły egoztykę tej yerby.