Ranking
-
uwzględniając wszystkie działy
- We wszystkich działach
- Marker
- Marker Comments
- Marker Reviews
- Ogłoszenia
- Pytania do ogłoszeń
- Recenzje ogłoszeń
- Browary
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
-
Tydzień
-
Cały czas
23 Grudnia 2011 - 28 Marca 2025
-
Rok
28 Marca 2024 - 28 Marca 2025
-
Miesiąc
28 Lutego 2025 - 28 Marca 2025
-
Tydzień
21 Marca 2025 - 28 Marca 2025
-
Dzisiaj
28 Marca 2025
- Wprowadź datę
-
Cały czas
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 2025.03.21 uwzględniając wszystkie działy
-
Ile jeszcze leżakować
obebik oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację Łachim za temat
@arek-linSaccharomyces cerevisiae to po prostu drożdże piwne (typu ale), do tego samego gatunku należy też dużo szczepów drożdży winnych, drożdże piekarskie i gorzelnicze.2 punkty -
Albo mnie się coś po*ebało, albo źle przeczytałem źródła, bo robiłem dokładnie odwrotnie i stąd moje powyższe pytanie - z efektów bowiem nie byłem zadowolony. Wniosek - czasem warto zadać głupie pytanie, aby się zwoje wyprostowały.1 punkt
-
poczytaj: https://piwo.org/forums/topic/13252-rurka-w-fermentorze-bulkanie-bulka-co-zrobić/1 punkt
-
Opis mojej przygody z warzeniem zacnego złotego trunku opisać racze w tym oto skromnym poście. Robienie swoich trunków pojawiło się rok temu, z 9 warek zrobionych w domu, udane czy nie możne opisze kiedyś. Obecnie przeniosłem się do swojej małej skromnej szopki obok domu. Gdzie zrobiłem 4 warki już. Sprzętu trochę kupiłem zmodernizowałem swój zamysł działania. Warze na 3 garowym schemacie. Kadz zacierno-filtracyjna 35l "gaz" Warnik do wody elektryczny 28l Garnek emaliowany 30l do gotowania brzeczki "gaz" Całość zespolona pompa cyrkulacyjna z wężykami. Chłodzenie odbywa się przez chłodnice zanurzeniowa. Dużo modernizacji mnie czeka jeszcze ale, grunt ze, warzy się dość sprawnie i wychodzą piwa czy dobre czy złe zobaczymy. W planach: - mieszadło z silniczka - małe stanowisko laboratoryjne w szopie obok - deszczownica do lepszego wysładzania Na dzień dzisiejszy tak to wygląda:1 punkt
-
po 12 dniach dałbym chmiel na 4, max 5 dni i butelkował.1 punkt
-
Cześć Z racji potrzeb i w sumie braku prostej, szybkiej i darmowej platformy gdzie można by zbierać dane z urządzeń typu iSpindel, zabrałem się za pisanie takowej Core aplikacji gotowy, testuję i raczej wszystko gra, ale to wyjdzie w praniu Aplikacja będzie umożliwiała dodanie do 4 iSpindel i oczywiście będzie darmowa. Niebawem wrzucę linka do testów, jak skończę ustawienia alertów mailowych. A na razie trochę screenów. Wszelakie sugestie co ewentualnie dodać, rozbudować mile widziane1 punkt
-
Zakończą i nie zakończą. Też to 0-1 nie jest. Wiele szczególików odgrywa rolę. Czasami po 2 tygodniach jak podniesiesz minimalnie temp. potrafią jeszcze coś dojeść. Też zależy jaki szczep itd. Wychodzę z założenia podobnego jak mój kolega Wizi. Cierpliwość popłaca:) Oczywiście mam na myśli klasyczną fermentację. Na ciśnieniowej niestety się nie znam😐1 punkt
-
Ty jej nie przeciągniesz, bo do drożdże decydują i pewnie zakończą ją po trzech, czterech dniach1 punkt
-
Raczej nie dawałbym Magnum do Weizena. Jego goryczka nie jest zbyt przyjemna. Ostatecznie można spróbować dać go więcej, ale na 30 minut (zamiast 60), żeby złagodzić jego kapciowatą goryczkę. Ale jeśli masz możliwość, to spróbuj jakiegoś "łagodniejszego" chmielu, w rodzaju: Hallertau Tradition, Spalter Select czy Perle...1 punkt
-
Nie spiesz się... Portery około 19 blg trzymam tak przynajmniej 40 dni. Inne piwa minimum 30 dni. Wiem tylko jedno, pięknie się ogranicza ryzyko nie do fermentowanych piw. W moim browarze z jednym nie mam problemów, z odfermentowaniem procentowym swoich piw. Często na poziomie 80-85% i czas tu wpływa i odpowiednie działanie temperaturami w trakcie całej fermentacji. U mnie wszystko w jednym fermentorze. Wtedy taki porterek ponad roczny z 1.5 gr cukru na butelkę 0.5l jest delikatnie nagazowany, tak subtelnie właśnie tak jak to sobie wyobrażałem. Więc coś za coś🙂1 punkt
-
Jako praktyk napiszę że jeszcze nigdy nie schłodziłem 20l brzeczki 30l chłodziwa. Tym bardziej wodą 14'C do 18'C. Może jeśli przepływ wody na maxa? Posiadam wymiennik i najczęściej zużywam jakieś 80l na schłodzenie 25l brzeczki, jeśli chłodzę dolniaka to na koniec dochładzam 20l "wody lodowej" Moim zdaniem wymiennik to ma sens przy posiadaniu kociołka automatycznego1 punkt
-
Fermentacja burzliwa.
Palczi przyznał(a) reputację Dawid Szatan za temat
Z tego co piszesz można zrozumieć, że dzień (albo 8 dni) od startu fermentacji chcesz butelkować, a po kolejnych 3 dniach dodawać chmiel do zakapslowanych już butelek. Jeśli tak jest, to poświęć nieco czasu na czytanie, bo sobie krzywdę zrobisz. Serio. Po pierwsze, poczekaj, aż piwo przestanie fermentować i do tego momentu nic nie rób. Jak długo? Na twoim etapie wtajemniczenia, proponuję zrobić tak, jak niektórzy forumowicze często radzą i odczekać ze 2-4 tygodnie, nie zaglądając do wiadra w ogóle, po tym okresie zmierzyć blg, następnie odczekać ze 3 dni i ponownie zmierzyć blg. Jeśli spławik pokaże to samo, co wcześniej, to dopiero wtedy sypnij do wiadra chmiel - luzem/ w woreczku czymś obciążonym/ albo jeszcze inaczej - sposobów jest kilka. Nie musisz przelewać piwa na, tzw. cichą - możesz sypać do wiadra z drożdżami. Po kolejnych kilku (z reguły 2-5) dniach takiego chmielenia, butelkuj. Weź przy tym pod uwagę, że będziesz ten chmiel wrzucony na zimno musiał przed zlaniem piwa do butelek odfiltrować, bo inaczej nadmiar drobinek chmielu w butelce doprowadzi do chociażby gushingu - fontanny po otwarciu piwa. Co do tlenu - staraj się ograniczać dostęp tlenu do piwa, tj. nie otwieraj bez potrzeby wiadra, nie mieszaj piwa, a przy przelewaniu staraj się nie wzburzać go niepotrzebnie, nie rozchlapywać po wiadrze, itp. Poczytaj w międzyczasie o dbaniu o temperaturę fermentacji, sposobach odfiltrowania chmielu, przygotowaniu syropu do refermentacji, sprawdź "kalkulator nagazowania piwa"... A ogólnie temat chyba raczej do piaskownicy.1 punkt -
Zmiażdżony w moździerzu i wrzucony do hopspidera. Znajdował sie w brzeczce aż do zakończenia schładzania1 punkt
-
Nie, nie o to mi chodziło. Napisałem tylko, że nigdy nie miałem potrzeby zakładania kapturka, ale jak masz faktyczne obawy przed owadami, to śmiało zakładaj. Tylko moim zdaniem lepsza jest wata niż kapturek, jak zależy Ci na sprawniejszej wymianie dwutlenku węgla do otoczenia. Mój kolega miał balony na wino i tam widziałem powlatywanie w rurkę martwe muchy. Później powciskał watę, problem owadów ustał. Rurka fermentacyjna cicha. Mam taką. Również ją polecam, w szczególności, jeśli lubisz bezgłośne bulgotanie.1 punkt
-
A jakie to ma znaczenie? Rurka filtracyjna jest tylko po to, aby wytwarzany dwutlenek węgla mógł stopniowo ulatywać z fermentatora, jednocześnie zapobiegając infekcjom podczas tego ulatywania. To, że bulgocze to efekt uboczny wyrównywania się ciśnienia w fermentatorze, który przypadkowo przydaje się do oceny przebiegu fermentacji burzliwej. Ja dla przykładu jak robiłem cydr, wino (i teraz piwo) to nigdy nie używałem kapturka na tradycyjną rurkę filtracyjną. Jeśli jednak masz obawy przed muszkami, muchami i innymi owadami, to oczywiście nic się nie stanie, jak ten kapturek założysz, chociaż jak przejmujesz się bulgotaniem, to polecałbym wcisnąć po prostu watę. Będziesz miał to samo, a nie ograniczysz znacząco ujścia.1 punkt
-
Spróbuj z Simcoe na goryczkę. Ostatecznie Chinook / Iunga, ale naprawdę nie warto oszczędzać.1 punkt
-
Wreszcie powiew świeżości. Super!! Dzięki za podzielenie się! Bardzo fajny dobór piw1 punkt
-
Drożdże płukane wodą destylowaną
Nazwa użytkownika przyznał(a) reputację NoToMasz za temat
Jeśli chcesz przepłukać drożdże to lepiej zastosować sól fizjologiczną gdyż ciśnienie osmotyczne jest bezpieczniejsze dla drożdży. W takim środowisku można je również nieco dłużej przechowywać. Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka1 punkt -
Drożdże płukane wodą destylowaną
Nazwa użytkownika przyznał(a) reputację Kwiatek75 za temat
Nie jest to bezpieczne ze względu na to iż środowisko wody destylowanej jest zbyt hipotoniczne dla drożdży.1 punkt -
otworzyłem najstarsze aotearoa pale ale. Mocno nagazowane prawie jak pszeniczniak (wtedy dawałem do nagazowania ilość cukru z przepisów), obfita trwała piana drobno pęcheżykowa. W zapachu bardzo słodkie, toffi(diacetyl?), karmel. W smaku wyczuwalna goryczka, troche wodniste, toffi zawładnęło smakiem. Jutro potestuje kolejne1 punkt
-
Tu może wtrącę swoje dwa grosze, bo nieco się na tym znam. Procesy zachodzące pod wpływem promieniowania, nazywamy procesami fotochemicznymi. Proces fotochemiczny zajdzie tylko wtedy, gdy kwanty promieniowania posiadają odpowiednio dużą energię by spowodować proces. Często jest to kwant promieniowania z zakresu UV. Mechanizm procesu możemy podzielić na następujące etapy: 1) Inicjacja Cząsteczka + kwant promieniowania (zazwyczaj UV) --> wzbudzona cząsteczka 2a) utlenienie wzbudzona cząsteczka --> przemiana chemiczna 2b) terminacja wzbudzona cząsteczka wolny rodnik --> cząsteczka + wypromieniowana energia o niższej mocy Przeciętny czas wzbudzenia zależy od wielu czynników - struktury chemicznej, możliwości oddania energii na inny sposób. Zazwyczaj czas te szacowany jest od nanosekund do kilku mikrosekund. Czasami w przemyśle stosowane są specjalne fotoinicjatory, których struktura umożliwia długi czas trwania wzbudzonej cząstki przez to może on "zarażać" inne cząsteczki o powodować serie reakcji. Jest jeszcze jedna ważna zasada -> jeden kwant promieniowania może spowodować przemianę jednej cząsteczki. Zatem szybkość utlenienia zależy wprost od dostępu promieniowania UV. Teraz o promieniowaniu Generalnie, w skład spektrum światła słonecznego wchodzą 3 główne części: Promieniowanie podczerwone - zbyt mała energia, żeby spowodować reakcję, długoścć fali powyżej 750 nm Promieniowanie widzialne - tylko w pewnych okolicznościach może spowodować przemianę fotochemiczną, długość fali pomiędzy 400 a 750 nm Promieniowanie UV - około 5% całej mocy spektrum i to jest promieniowanie o najwyższej energii i ono może spowodować przemianę, długość fali poniżej 400 nm Zanim to promieniowanie dopłynie do piwka musi oczywiście pokonać bariery. Tą barierą w przypadku fermentorów jest najczęściej polipropylen, rzadziej politereftalan etylenu (czyli popularny PET). Z czego macie swój fermentor możecie sprawdzić po oznakowaniu. Na każdym opakowaniu z tworzywa w trójkącie jest liczba. Liczba 1 oznacza PET, liczba 5 - PP itd. Teraz kwestia transparentności dla poszczególnych kwantów energii. Do tego celu posługujemy się krzywą transmitancji, czyli właśnie % przepuszczalności światła i tak np. dla PP: https://www.researchgate.net/figure/UV-vis-transmittance-spectra-for-PP-and-PP-composite_fig4_360072210 Jak widać na wykresie, PP jest materiałem, który przepuszcza promieniowanie UV, w pewnym ograniczonym stopniu. Natomiast promieniowanie słoneczne zanim dopłynie do fermentora musi przebrnąć np przez szybę szklaną, która już tak chętnie promieniowania UV nie przepuszcza. Natomiast zakres potencjalnie niebezpiecznego światła widzialnego jest również ograniczony, także nie ma tutaj bardzo dużego niebezpieczeństwa. Jeżeli już prowadzicie fermentacje w fermentorze bez izolacji to potrwa ona kilka tygodni, więc jest mało prawdopodobne, że ta przemiana fotochemiczna realnie wpłynie na utlenienie w fermentorze. Raczej obstawiał bym tutaj głównie utlenienie pochodzące od niedojedzenia resztek przez drożdże lub niezamierzonej infekcji. Dla PET (wykres a): https://www.researchgate.net/figure/UV-Vis-spectra-from-undoped-PET-films-a-Rare-earths-doped-PET-films-bf_fig2_270595660 Tutaj widać wyraźnie, że w części zakresu UV oraz światła widzialnego materiał jest praktycznie transparenty, więc efekt utlenienia może być istotnie wyższy, ale trudno to stwierdzić, bo trzeba by wyeliminować inne czynniki utleniające, na przykład niedokończona fermentacja albo niepożądane metabolity. Szkło, te popularne, to jest szkło bromokrzemowe, jest przepuszczalne dla promieniowania widzialnego. Natomiast barieruje promieniowanie UV, czyli to szkodliwe. Barwienie szkła, powoduje, że przepuszcza ono tylko część promieniowania i tak np. butelki zielone, są zielone, dlatego, że pochłaniają promieniowanie częściowo czerwone (o niższej energii) oraz niebieskie (o wyższej energii), jednak zostaje promieniowanie o średniej energii i ono nie jest do końca bezpieczne. W przypadku butelek brązowych, a najlepiej czarnych pochłaniana jest również część promieniowania "zielonego" i o tyle bezpieczniejsze są butelki brązowe od zielonych. Jest jeszcze szkło krzemionkowe, ono jest praktycznie wzorcowo materiałem transparentnym i jednocześnie drogim, także nie sądze, żeby ktoś z was prowadził fermentacje w bańce ze szkła krzemionkowego. No i oczywiście, jeżeli przetrzymujemy butelki w miejscu zaciemnionym to utlenienie fotochemiczne nie nastąpi, bo odetniemy dopływ promieniowania. I tutaj im dłuższe narażenie na światło tym bardziej proces może być zaawansowany, czyli możemy odczuć jego efekty. Tyle od strony fizyki, jest jeszcze kwestia chemii, czyli jak te procesy zachodzą i co jest efektem utlenienia fotochemicznego. Czyli, czy rzeczywiście wskutek reakcji otrzymamy związki chemiczne powodujące jakieś wady w piwie. I czy będzie ich na tyle dużo, że będą wyczuwalne sensorycznie.1 punkt
-
Dziwi mnie pewność siebie niektórych z jaką ferują wyroki.Zacytuje moją córkę "tato bo niektórym w internecie przybywa odwagi a ubywa kultury". Żaden z dyskutantów nie widział realnie wyrobu nie spróbował go nastawić. Ale już wie.1 punkt
-
pewnie lepiej żeby Finlandia puszkowala polski koncentrat dodając do niego syrop glukozowo-fruktozowy i aromat gruszkowy i sprzedawała go Polakom1 punkt
-
a to czemu nie - przecież ekstrakt słodowy, to tylko część sukcesu. Używane są inne ekstrakty chmielowe oraz dedykowane drożdże (chociaż zastanawia mnie jak bardzo dedykowane mogą być suchary). Poza tym za większą połowę sukcesu odpowiedzialna jest fermentacja. Tak jak byś napisał, że używając słodu z Żywca nic lepszego od Żywca nie uwarzysz, przecież to bzdura, sam dobrze o tym wiesz. Niech osoby początkujące ogarną dobrze fermentacje, a nie przejmują się, że przerwa dekstrynowa była o 136 sekund za długa1 punkt
-
Koledzy dyskusja znowu zbacza. Ja zawodowo zajamowałem się jęczmieniem w latach 80tych. Moja żona jest biologiem ze specjalizacją mikrobiolog a pracę pisała u "Sławy" polskiej mikrobiologii. Zarejestrowałem się tu tylko w szlachetnych intencjach,po 24 godzinach pierwszej dyskusji Admin słusznie zdecydował zamkną i wydzielił temat,bo zaczeło sie "polskie piekiełko" To są polskie brewkity,pieniądze zostają w Polsce,zarabia polski sadownik,polska przetwórnia,polska wytwórnia,polski producent puszek,polska drukarnia,nawet polska spółdzielnia ,a że pewne półprodukty trzeba kupić zagranicą,cóż....my też eksportujemy nasze puszki z koncentratem jabłkowym Zarejestrowaliśmy się tu bo nie mamy nic do ukrycia.W 24 godziny zmieniliśmy to co było do zmiany na już. Pozdrawiam Maciek1 punkt
-
Na stronie to może dać linka do wiki http://www.wiki.piwo...piwo_z_brewkita i innych ? Dziękuję ! już dodajemy Na forum i wiki jest więcej wiedzy, niż tylko w tym arcie. Nie wiem jak się zapatrują na to admini, ale można podlinkować sporo więcej i zrobić całkiem dobre FAQ na Waszej stronie. Poza tym wydaje mi się, że nikt tutaj nie krytykował dla samej krytyki. Doświadczeni od razu wyłapują pewne niuanse i warto się do nich zastosować. Nie ma co się denerwować . Jak chodząc do szkoły mówiłem mamie, że moja 3 z klasówki jest OK, bo inni też dostali 3, to mama mówiła, że mam patrzeć na siebie i robić tak, żeby dostać 5, bez znaczenia co reszta dostała (kiedyś nie do końca to do mnie przemawiało ). Myślę, że taki był wydźwięk kilku z poprzednich wypowiedzi. Dodatkowo podkreślać własne zalety, na tle wad innych, a nie tylko eksponować te ostatnie. Jeśli chodzi o instrukcje, to faktycznie racja jest po stronie crosisa. Ważne jest, żeby dobrych praktyk uczyć już na starcie, a nie potem poprawiać złe nawyki, bo jest to o wiele trudniejsze. Ta zasada tyczy się nie tylko piwowarstwa, myślę, że np. każdy młody rodzić przyzna rację . Rzecz w tym, żeby zrobić manual w ten sposób, żeby nie trzeba było robić "po omacku". Kolega syntetycznie trafił w sedno sprawy Wczoraj zarejestrowałem się na forum. drożdże w zestawie Piwosz Pszeniczne za namową Forumowiczów,zostały natychmiast zmienione,bez zmiany ceny http://www.gozdawa.org/piwosz-pszeniczne sugestia Kolegi o linku została natychmiast wprowadzona http://www.gozdawa.org/faq Koledzy proszę działajmy nie wg zasady"cudze chwalicie,swego nie znacie" Obowiązki zawodowe niestety,dość mocno ograniczą moja obecność na forum. Mam nadzieje ,ze dyskusja będzie konstruktywna i potoczy się w dobrym kierunku. Pozdrawiam Maciek1 punkt
-
Kolego Jake Słabo poruszam się jeszcze na tym forum. Dobra lecimy z żartami. Coopers- Lager,European Lager,Heritage Lager. Black Rock-Export pilsner, Colonial Lager, Dry lager,Bock Finlandia Lager Geordie Lager Muntons -Pilsner, Export Pilsner,Continental Lager, Bock mogę tak dalej to wszystko są piwa dolnej fermentacji z drożdżami Ale, ale co tam, kolega jakoś nie krytykuje zagranicznych producentów. Nasze drożdże lagerowe mają zakres temperatury 9-19 stopni °C i zostały dobrane do warunków domowych i brewkitów. Do 19 stopni wytwarzają czyste bezestrowe profile, na pewno czystsze niż drożdże Ale w zestawach importowanych. Oczywiście lepszy profil otrzymamy przy temp.14-16 stopni, ale nie każdy ma takie możliwości, ale każdy ma prawo zrobić sobie piwo dolnej fermentacji.1 punkt
-
Że co?!?!? PO jednym dniu fermentacji do butelek? PO 4 dniach chcesz je otwierać i dodawać chmiel?0 punktów