Jump to content

Leaderboard

  1. anteks

    anteks

    Members


    • Points

      12

    • Posts

      10086


  2. dori

    dori

    Members


    • Points

      11

    • Posts

      2862


  3. lechu555

    lechu555

    Members


    • Points

      8

    • Posts

      517


  4. Cervesia

    Cervesia

    Members


    • Points

      5

    • Posts

      12


Popular Content

Showing content with the highest reputation since 02/19/25 in all areas

  1. dori

    Sklep homebrewing.pl

    Cześć, chciałabym się pochwalić, że właśnie rozpoczynamy współpracę z firmą Yeast Side Labs i wprowadzamy do oferty drożdże płynne. W każdej saszetce znajdziecie aż 200 bln komórek drożdżowych. Jest to ilość kom w opakowaniu niedostępna na europejskim rynku. W większości przypadków starter nie jest więc potrzebny. Sprzedaż rozpoczynamy 1 marca, ilość ograniczona, kto pierwszy ten lepszy Na początek 6 szczepów https://homebrewing.pl/yeast-side-labs-c-1_3_108.html Kolejne będziemy dodawać sukcesywnie do oferty.
    5 points
  2. anteks

    anteks piwowarzy

    Nie w temacie. Dzisiaj przy porządkach wpadły takie perełki. Historia piwowarstwa domowego Pierwszego od lewej nie mogę zidentyfikować edit już jasne. Piwo od Macieja że sklepu Piwa Świata Poznan Piwo z O!nanobrowar czyli od Czesa. 2010r a warka 183!! Piwa do Krzysztofa czyli obecnie 1/2 browary Birbant Ris od znanego Josefika warka 124 Pantera też od Kuliego warka z 2010r
    4 points
  3. Cervesia

    Kupno chmielu

    Masz dwie możliwości: kupno sadzonek (ewentualnie nasion) od firmy lub osoby prywatnej, albo zamówienie sztobrów z instytutu badawczego uprawy roślin. Kupno sadzonek Same sadzonki można kupić czasami na portalach aukcyjnych (allegro, allegro lokalnie, olx, ebay) lub zapytać się tutaj na forum i oczekiwać na dobrego samarytanina, który odstąpiłby trochę chmielu (za darmo lub za parę zł). Może nie dokładnie szukałeś, ale Lubelski i Sybillę spokojnie kupisz teraz na alledrogo. https://allegro.pl/oferta/sadzonki-chmielu-sybilla-polski-chmiel-doniczka-p9-aromat-15737289373?fromVariant=16439155149 https://allegro.pl/oferta/sadzonki-chmielu-lubelski-polski-chmiel-doniczka-c2-piekny-aromat-15345825751?reco_id=168df0d9-fa16-11ef-a5ab-3ed8b4c66886&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017 Lubelski co prawda dosyć drogi. Jak kupowałem, to był dostępny jeszcze Lubelski w doniczce P9 za około 15 zł, pamiętam, że było tego około 80 szt., więc może po prostu wygasła oferta. Warto się o to dopytać sprzedawcy. Nasiona czasami też się pojawiają, ale bardzo rzadko. Z tego co czytałem na forum, to robiono nawet zrzutki i sprawdzali nasiona z Ameryki. Moim zdaniem nie ma sensu ich kupować, gdy masz możliwość zdobycia sztobrów lub sadzonek (dodatkowo czasami są droższe od samych sadzonek). Zamówienie sztobrów Jeśli nie chcesz wydawać kasy, to możesz jeszcze złożyć zamówienie na sztobry z IHAR (https://wyszukiwarka.ihar.edu.pl/pl/search?originId=GBR&sortBy=COUNTRYOFORIGIN&sortOrder=DESC&query=Humulus lupulus&page=2 ). Zakładasz tam konto, wchodzisz w wyszukiwarkę, wpisujesz ,,Humulus lupus'' i szukasz odpowiedniego gatunku, dodajesz do koszyka, akceptujesz umowę SMTA i składasz zamówienie, dostajesz potwierdzenie na e-mail i czekasz. Koszt tego jest całkowicie darmowy (włącznie z wysyłką). W razie czego możesz też anulować zamówienie, jakbyś się rozmyślił (nie spodobała się ta umowa SMTA lub przesadziłbyś z ilością sztobrów 😆), wystarczy napisać do nich e-mail, nie robią z tego problemu (noo, chyba że piszesz do nich dzień przed wysyłką). Całkiem fajne, jednak to rozwiązanie ma parę wad. Nie zawsze będzie u nich dostępny pożądany gatunek chmielu, musisz czekać do kwietnia (ale w sumie i tak trzeba czekać), jesteś zobowiązany umową SMTA (z tego co zrozumiałem, to wykorzystanie chmielu jest tylko na własny użytek czyt. nie do zastosowań komercyjnych, jeśli jednak zaczniesz to wykorzystywać komercyjnie, to musisz zapłacić prowizję około 1% od 70% kwoty sprzedaży) i przysłane sztobry nie zawsze muszą ci rosnąć. Na twoim miejscu, to brałbym sadzonki, a dlaczego? Bo masz już w miarę dobrze rozwiniętą i silną roślinę, którą w zasadzie wystarczy tylko posadzić i regularnie podlewać. Przy sztobrach i zwłaszcza nasionach jest duże ryzyko niepowodzenia, nawet jeśli masz duże doświadczenie. Nie tracisz też czasu, bo będziesz miał też szybszy wzrost i będzie większe prawdopodobieństwo dużej ilości szyszek. Dodatkowo jakbyś w przyszłości chciał coś sprzedawać, czy to piwo, same szyszki lub nawet sadzonki, to nie stresujesz się tą umową SMTA. I parę rzeczy na start, bo napisałeś, że to twój pierwszy chmielnik. Jeśli chodzi o ilość na początek, to brałbym po dwie sztuki (jak jesteś pewny chmielu). Jednak jeśli to za drogo, to na początek wystarczy Ci jedna sztuka z każdego rodzaju chmielu. Powinieneś mieć szyszki w tym roku na tyle dużo, aby sprawdzić, czy ten chmiel Ci odpowiada. Jak Ci się spodoba, to zawsze możesz rozmnożyć sadzonkę poprzez uzyskane sztobry podczas pielęgnacji (ale wymaga to dłuższego czasu) lub później dokupić większą ilość sadzonek. Jeśli chodzi o same zasady sadzenia, nawożenia i pielęgnacji, rozpoznawania i przeciwdziałania chorobom to z publikacji świetna jest ,,Metodyka Integrowanej ochrony roślin dla uprawy chmielu'' Urszuli Skomrej. Praktycznie wszystko tam jest (Tutaj masz pdf od elroya). Z dodatkowych publikacji jest jeszcze ,,Uprawa chmielu i jego użycie'', ale jest to dosyć przestarzała i napisana dosyć zagmatwanie książka. Z filmów fajnie wytłumaczone i pokazane jest to przez Sebastiana. Z zagranicznych filmów dobry jest też ten materiał. I to chyba wszystko z tych rzeczy na początek. Choć muszę się przyznać, że nadal jestem początkującym, jeśli chodzi o uprawę chmielu, to oglądałem i czytałem dużo tekstu, co zajęło mi sporo czasu, dlatego poświęciłem trochę czasu i podałem rzeczy, które sam chciałbym wiedzieć bez niepotrzebnego przebierania między stronami tekstu, mimo że jeszcze wiele rzeczy przede mną. Tak czy siak, mam nadzieję, że coś z tego przyda się Tobie lub innym. Życzę Ci powodzenia.
    4 points
  4. Zapraszam Dziś ruszyła sprzedaż drożdży płynnych z Yeast Side Labs. Drożdże wypróbowane w browarach kraftowych, teraz dostępne w opakowaniach odpowiednich dla piwowarów domowych. Super jakość. W każdej saszetce jest taka ilość komórek drożdżowych, że przy standardowych piwach nie ma konieczności robienia startera, a wręcz nie jest on zalecany. Ofertę będziemy sukcesywnie rozszerzać, część szczepów będzie dostępna tylko sezonowo. Ponadto w sklepie znajdziecie też drożdże płynne White Labs i Wyeast. Jeśli potrzebujecie drożdży z tych ostatnich firm, to napiszcie do nas, zamówienia robimy średnio co 3 tygodnie. https://homebrewing.pl/drozdze-plynne-c-1_3.html
    4 points
  5. anteks

    Styl: "Grodziskie", 12 blg.

    Może jeszcze cos takiego. Schemat fermentacji i dawki chmielu na zimno Modern Grodziskiego
    3 points
  6. Mój artykuł o psiwie, do którego warzenia zachęcam i planuję zachęcać coraz bardziej, znalazł się w najnowszym Piwowarze. Wraz z recepturą oraz historią trunku. Zapraszam jak komuś wpadnie w ręce
    2 points
  7. Πwo

    Co jest na zdjęciach?

    Spieszę 😀 z odpowiedzią. To jest to, co zostaje po odparowaniu wody z roztworu pirosiarczynu.
    2 points
  8. Drożdże YSL mają 6-cio miesięczny termin trwałości. Obecnie w sklepie są "świeżynki" Oczywiście, uzupełnimy daty ważności w opisach.
    2 points
  9. Sprawdź w kalkulatorze Brewer's Friend.
    1 point
  10. Wpisz w kalkulator ilości drożdży i będziesz wiedział. Albo od razu Ci powiem - tak, trzeba Chyba, ze zrobisz warkę 10l albo cisnieniowo w 22C
    1 point
  11. hajmon7

    stare piwa

    Chmiel Wai - Iti - 20g Chmiel Motueka - 25g Chmiel Nelson Sauvin - 25g
    1 point
  12. Cervesia

    Sadzonki

    W takim razie bardzo się cieszę. No szkoda. Mam nadzieję, że Ci odrosną te sadzonki. Czytałem, że na karczowniki skuteczne są pułapki na krety (kretołapki) jak coś. Tak czy siak, dzięki za dobre chęci.
    1 point
  13. Zapewniam że ludzie z BA znaja się na warzeniu. Ten pierwszy przepis który wyszedł to w jaki sposób zmodyfikowałeś? ps Obecnie w automacie daje ponad 4l/kg
    1 point
  14. Łachim

    Ris fermentacja

    Takie bretty byłyby ok. 8 stopni to trochę mało, ale pewnie z czasem się ociepli. Fermentacja może zająć więcej niż pół roku przy takim blg. Uwaga na dostęp tlenu, przy brettach to daje złe efekty.
    1 point
  15. Łachim

    Ris fermentacja

    W ogóle ilość drożdży nie wygląda na odpowiednią, 2 paczki w małym starterze i tak się za bardzo nie namnożą. Zgadzam się @anteks, to problem z fermentacją, 7% alko drożdży nie ubije, ale marna fermentacja prawdopodobnie po prostu się uśpiła. Co najgorsze, może się wznowić. Bretty, ewentualnie enzymy lub aktywna gęstwa z jakiegoś szczepu z genem STA1 może pomóc. Na pewno nie lałbym tego w butelki.
    1 point
  16. Jeśli ktoś się czepia, to ty zestawów BA. Zatarłeś prawie 3 kg w 6 litrach - musiało być gęste. A wskaźnik jodowy musisz mieć do bani. PS. Ludzie tu coś piszą, jak mają zagwozdkę, a skoro wszystko wiesz...
    1 point
  17. anteks

    Ris fermentacja

    Jeśli dobrze zmierzono blg to nie sądzę że padły przy 7%alko. Raczej przerwana fermentacja burzliwa spowodowana zbyt wczesnym zlaniem na cichą, na cichej zbyt mało drozy by dalej fermentować. Dodanie zbyt małej ilości świeżych oraz dolanie 3l Jacka co mogło spowować uśpienie drożdży. Teraz tylko dodanie do beczki by prace podjęły jakieś dzikusy
    1 point
  18. INTseed

    Ris fermentacja

    Padły ci drożdże i tyle. Z 27brix do 12brix.
    1 point
  19. Złącza Ball lock działają co do zasady tak samo na gazie i płynie, różnią się trochę rozmiarem chyba bo jak źle gaz podepne to później ciężko mega ściągnąć szybkozłączkę. Nie ma w nich żadnych zaworów zwrotnych, jak pin jest wciśnięty (szybkozłączka podłączona) to jest pełny przepływ gazu/cieczy w obie strony. Kierunek przepływu zależy tylko od różnicy ciśnienia po obu stronach złącza. Zdejmujesz szybkozłączkę i pin wraca na miejsce za sprawą sprężyny zamykając przepływ. Wydaje mi się że co do zasady Pin Lock działa podobnie. Co do Pepsi to wydaje mi się, że to była gotowa Pepsi w kegach nagazowana. Od kiedy jest syrop to jest on w workach i jest mieszany z wodą gazowaną w przepływie na kranie.
    1 point
  20. Łachim

    Ris fermentacja

    Zamiast kombinować z dolewaniem destylatu dałbym bretty i zapomniał na pół roku lub więcej.
    1 point
  21. W moich kegach ( a mam ich kilkanaście) nie spotkałem sie z zaworkami zwrotnymi. Jedna złączka jest od gazu w środku krótka rurka a drugi do cieczy z rurka do dna. Obie końcówki trochę sie różnia być ich nie pomyliłć przy podłączeniu Myśle że syrop przez elektrozawory otwierane jakimś sterownikiem miesza się z wodą https://beerboom.pl/kategorie/urzadzenia-pre-mix-post-mix/
    1 point
  22. LukBeer

    Drożdże Pinnacle

    Zrobiłem golden ale na english ale. Start maja bardzo szybki, dwie paczki bez uwodnienia, fermentacja po 5h była w ruchu. Dość głęboko odfermentowały po 4 dniach, temperatura około 17 stopni. Profil smakowy bardziej w stronę nottinghamów aniżeli S04, bardziej neutralny. Bardzo wysoka flokulacja, gęstwa jest pancerna. Więcej powiem za miesiąc, przy degustacji, sam jestem niesamowicie ciekaw, dodatkowo na cichej mam strong ale tak z 15blg i z casacdem. Ogólnie te suchary działają, można testować.
    1 point
  23. No wyszło... Normalnie😄 Nie jestem po kursach sensorycznych, ale odfermentowało normalnie, po dwóch tygodniach od rozlewu już jest wysycone (ale chyba jeszcze nie w pełni), od rozlewu trzymane w około 17 stopniach. Piana szybko znika póki co, żadnych niepożądanych smaków nie wyczuwam. Tak więc jak dla mnie, nie było różnicy (w fermentacji, refermentacji) między tymi 8 lat po terminie, a świeżymi. W smaku też fajne. Gestwa zebrana więc jeszcze coś na nich zrobię, jakiegoś prostego ale'a 😉
    1 point
  24. Ja bym przesadził do większej doniczki i zostawił jak jest
    1 point
  25. Cześć, jak co roku ogłaszam kolejną edycję GKP(D). Domowych w nawiasie, bo uruchomiliśmy także kategorię dla klasycznych grodziszy z browarów komercyjnych, oczywiście także bezpłatną Detale konkursu (opisy kategorii, regulaminy etc,.) przenieśliśmy dla wygody na https://browargrodzisk.com/konkurs-piw/ Rejestracja piw bezpośrednio w systemie BAP: https://beerawardsplatform.com/grodzisk-beer-competition-2025 Nagrody bez zmian, czyli atrakcyjne nagrody pieniężne oraz warzenie w Grodzisku dla zwycięzcy "Wariacji na temat grodzisza". W tym roku zarówno piwowarzy domowi, jak i profesjonalni, będą mieli do dyspozycji punkty konsolidacji w Hiszpanii, Włoszech i USA, więc spodziewamy się znacznego wzrostu zgłoszeń zza granicy. W razie jakichkolwiek pytań jestem do Waszej dyspozycji. Pozdrowienia!
    1 point
  26. Grzeję gar 100 l na takim: Bartscher Taboret gazowy, kuchenka 10,5 kW tylko zamiast propan - butanu, na samym propanie. Jest bardziej kaloryczny i nie kopci jak mieszanka. Daje radę.
    1 point
  27. Do tej wejdzie: https://www.olx.pl/d/oferta/nowa-lodowka-chlodziarka-na-napoje-piwo-wino-klarstein-beersafe-4xl-CID99-ID12SirB.html i do tej: https://www.olx.pl/d/oferta/lodowka-szklane-drzwi-witryna-80l-klarstein-g-937-CID99-ID12XPny.html i do tej: https://www.olx.pl/d/oferta/lodowka-jednodrzwiowa-klarstein-beersafe-xxl-onyx-80-l-czarna-CID99-ID14gipE.html i do tej: https://www.olx.pl/d/oferta/lodowka-szklane-drzwi-biala-80l-klarstein-g-820-CID99-ID11RiJV.html
    1 point
  28. Fidley

    BIAB worek

    Tak. Wszystko jak standardowo + worek
    1 point
  29. Cześć wszystkim. Tak jak wcześniej napisałem, nie uważam, żeby suszone drożdże długo po terminie, trzymane w odpowiednich warunkach były gorsze lub nie nadawały się do fermentacji. Jak wcześniej wrzucałem, znalazłem S-04 oraz Nottinghamy z terminem przydatności do 2017 roku. Trzymane były przez te 8-9 lat w lodówce cały czas. W ostatni weekend zakupiłem zestaw surowców na scottisch ale 11°Blg zestaw na 25l i wziąłem się do roboty. Nigdy nie robiłem starterów, ale stwierdziłem, że trzeba zobaczyć czy w ogóle ruszą. Nie mam kolby, mieszadła i innych sprzetu do tego, więc użyłem słoika. Zacząłem od uwodnienia, następnie wymieszania. Po około 20 minutach była kremowa piana, co zdawało się być dobrym prognostykiem: W międzyczasie następował inny proces już czyli śrutowanie i zacieranie Po uwodnieniu, nalałem do wyparzonego słoika przegotowaną wodę i dodałem jakieś 50g suchego ekstraktu słodowego, żeby zobaczyć czy będą oznaki fermentacji w ogóle. Na szczęście były i to nie małe 😄Widać było mnóstwo pęcherzyków gazu w słoiku więc mieszałem słoikiem co jakiś czas. Ostatecznie wyszło mi 24 litry 12 blg (zamiast zakładanego 25l 11 blg). Chłodzone przez noc na dworzu. Drożdże zadane rano, widoczny start fermentacji po około 7h. Intensywna fermentacja była od niedzieli do środy, obecnie ucichło. Finalnego efektu nie znam, niemniej drożdże żyły i nie sprawiały na żadnym etapie wrażenia ospałych 😅 Co wyjdzie finalnie - zobaczymy
    1 point
  30. alealex

    BIAB worek

    @lechu555 Przeczytałem kilka twoich ostatnich postów i powiem, że.. tak, dupa niejednego szczypie po tych słowach o zacieraniu w worku 👍 🤣 12 lat temu jak zaczynałem przygodę z piwem domowym to omal nie zostałem spalony na stosie za swoje herezje nt. BIAB Zatwardziali zwolennicy hermsów i innych systemów trójkotłowych udowadniali mi wtedy swoje racje. Niedawno zaczęli się jednak przestawiać na kociołki i gary biab bo doszli wniosku, że można myć jeden kocioł a nie trzy po warce 😁 Cóż czasy się zmieniają. Pozdrawiam miłośników warzenia piwa w domu!
    1 point
  31. lechu555

    BIAB worek

    Czyli jednak współczesna metoda na robienie kontrowersji i przyciągnięcie w ten sposób uwagi działa jesteśmy zgubieni... tak będzie wyglądała przyszlość naszego świata, a ja się do tegorównież przyłożyłem . Ale odstawiając kontrowersje na bok. To nie tyle co skłonność do robienia podziałów między użytkownikami, a po prostu podziału między lepszymi metodami na osiągnięcie tego samego mniejszym wydatkiem energicznym i czasowym, i uzasadnienia czemu tak. To, że ktoś robi inaczej to mu tego nie bronię dla jasności. Natomiast jakim słowem ktoś określi sobie robienie tego samego większym kosztem niż jest to niezbędne to już pozostawiam każdemu z osobna - dla jednych będzie to marnotractwo, dla drugich głupota, dla trzecich coś tam jeszcze, dla innych bez znaczenia. Dla mnie ostatecznie nie ma to znaczenia jak kto robi, ale to nie znaczy, że nie uważam, że można lepiej i zawsze doradzając początkującym będę usilnie forsował "swoją" metodę bo uważam też, że jest ona najprzyjaźniejsza początkującym, a taka mi jednak myśl by zachęcać nowych piwowarów niż odstraszać możliwymi komplikacjami, na które sam niejednokrotnie natrafiałem. Mówimy cały czas o zacieraniu - coby kto zara nie wypalił, że najłatwiej to z ekstraktów się robi. Ano. Na argument odnoszący się do kociołka też mam przygotowaną odpowiedź. Nie wiem jaki masz kociołek, ale wolę jednak zrobić sobie porządne worki za parędziesiąt złotych i gar za 150zł niż poświęcać kilkaset złotych do 3k zł na kocioł. A i kapustę zakisisz i ogóra w takim garze i rosołu nagotujesz dla rodziny. A w kotle gotowałeś rosół? Oczywiście w swojej wypowiedzi zawarłem parę ukrytych założeń m.in takich, że ktoś dopiero wybiera co kupić, a może nawet gar już miał wcześniej jaki - jak ktoś już ma kocioł to nie będę go na siłe namawiał na BIAB bo jednak dobrze by było gdyby ten kociołek na siebie zarobił zanim się na coś przestawi innego. Założyłem też ukrycie, że zacieranie będzie się odbywać w kuchni - jeżeli ktoś nie ma warunków tam to kociołek i działeczka czy ogródek również będzie tutaj rozwiązaniem w oczywisty sposób lepszym. Wszystko zależy co sobie cenimy - czas, wygodę czy koszty finansowe i jaką wagę przypisujemy tym rzeczom, że wychodzi nam, że decydujemy się na dane rozwiązanie. Ale jak macie jeszcze jakieś kontrargumenty, albo niezbyt odpowiedziałem na obecne to walcie nimi, przynajmniej przetestuję swoje twierdzenia i na ile się one bronią, a początkujący jako efekt uboczny dyskusji dostaną szeroki obraz wszystkich ZA i PRZECIW danej metody.
    1 point
  32. lechu555

    BIAB worek

    Witam wśród zwolenników JEDYNEJ SŁUSZNEJ METODY ZACIERANIA w warunkach domowych i mam nadzieję, że to zdanie zapiecze w tyłek jej przeciwników oraz tych co lubują się w utrudnianiu sobie życia. Ale ogólnie jestem miły 😘 Ja bym na Twoim miejscu kupił najtańszy woal na allegro, przymierzył do garnka ile go potrzeba i dał do krawcowej by Ci wycięła takie koła i wstawiła na brzegach gumkę albo sznurek do ściągania, wtedy przybiera to postać takiej sakwy bardziej niż cylindra. U mnie wygląda to jak w załączniku i ma średnicę ok 94cm do gara o śr 41cm i wys 30cm. Dlaczego koło, a nie właśnie cylinder? - bo cylinder wymaga łączenia ze sobą podstawy i ściany bocznej za pomocą szwów , a te prędzej czy później pójdą się kochać przy wyciskaniu worasa. Nie pamiętam kto tutaj na forum pisał, że mu chiński worek po pierwszej warce się rozleciał. Brak szwów = większa wytrzymałość w ogólności. Mnie 4 worki wyszły bodaj 20zł za woal na 4 sztuki i 20zł dałem za każdy krawcowej. Byłoby 8 sztuk, ale zażyczyłem sobie worki z dwóch warstw woalu. Co do temperatury, tutaj metodą prób i błędów w końcu znalazłem złoty punkt by nie przypalić od dołu worka na płycie indukcyjnej. Robię tak: -stosunek wody do słodu u mnie wysoki bo 1:7, czemu tak dużo? - bo nie chce mi się już potem wysładzać, więc zacieram nawet w wyższej ilości wodu niż docelowa objętość warki, już doskonale wiem ile mi odparuje wody podczas wrzenia by dostać +/- tyle i taką brzeczkę jak chce, zazwyczaj wychodzi mi brzeczka lekko słodsza np. 13-14 blg gdy planowałem mieć 12Blg, ale to rozcieńczam wodą. Zdaje sobię również sprawę, że to co piszę to raczej dotyczy uzyskiwania brzeczek o właśnie takich ekstraktach, z mocniejszymi ekstraktami to albo dłużej gotować, albo mniejszy stosunek wody do słodu. -wodę grzeję do ok 75 stopni -wrzucam słód i temperatura mi spada do tych ok 68 -płytę indukcyjną nie pamiętam jakiej mocy posiadam, ale ma 4 pola i na dwóch łączonych gdy ustawię oba na moc 4 to przez cały okres zacierania, temperatura skoczy mi o ok 4 stopnie przy przykrytym nakrywką garze, a co najważniejsze wór się nie przypala. Oczywiście mieszam zacier jak akurat przejdę obok. Wcześniej robiłem tak, że wrzucałem słód i dalej już nie grzałem, czekałem aż temp spadnie do 62 i znowu podgrzew do 72 i czekanie na spadek itd. , ale podczas podgrzewu trzeba było maczać workiem do góry i do dołu mieszając w ten sposób by wór się nie przypalił na full power płyty, a robienie tego przez 10-15 min zanim się zacier podgrzeje to szkoda czasu i jeszcze gorąco nad tym garem, i jeszcze ręce się buntują. Kolejny tip: gdy zacieranie się już skończy to wór do góry i kładziesz kratkę od piekarnika na gar, a na nią worek i czekasz aż obcieknie sobie sam w większości, a potem wyciskasz, w międzyczasie oczywiście już to co jest w garze podgrzewasz do wrzenia - to jest kwintesencja oszczędności czasu w tej JEDYNEJ SŁUSZNEJ METODZIE ZACIERANIA w warunkach domowych. Moim zdaniem nie warto podgrzewać tutaj do mash outa czyli tych 78 stopni - taki wór parzy w łapy w końcu, więc albo rękawiczki i jazda (też w końcu zacznie tak parzyć), albo skręć wora na maksa i pokrywką od gara wyciskaj go. Chłodzisz jak tam sobie chcesz i jeżeli chcesz mieć znacznie klarowniejszą brzeczkę to sitko Kolbiarz Super Gęste i przelewasz przez nie cały osad, oczywiście co się da to zdekantuj znad błota wcześniej do fermentora i też nie przeżywaj jak poleci trochę osadu, a przez sitko tylko błoto puść. Pierwsze parę kropel poleci mętna, ale za minutę, dwie zrobi się coś jakby złoże filtracyjne i dalej brzeczka będzie już leciała klarowna i dolewaj to do reszty brzeczki do fermentora. Największe sitko ma długość 39cm, z tym, że nie jest to średnica czaszy sitka, a długość łącznie z ramieniem, możesz położyć je na jakiś osobny garnek i dolewać błota na nie bo na raz raczej wszystko nie wejdzie przy typowej warce (załóżmy te 5kg slodu). Nie wiem ile słodu chcesz zacierać, ale 5kg to spokojnie mi wytrzymuje. [EDYTA] kolejny tip: worki można śmiało prać w pralce z innymi ciuchami. Chyba wszystko opisałem, ale gdybys miał dalsze pytania o tę JEDYNĄ SŁUSZNĄ METODE ZACIERANIA w warunkach domowych to wal.
    1 point
  33. Reters

    Sklep homebrewing.pl

    Super sklep i rewelacyjne podejście do klienta. Z pewnych przyczyn dostałem słód gratis z wysyłką do paczkomatu🙂 Dzięki Dorota😋
    1 point
  34. No właśnie nie wiem bo potem i tak wygrywają piwa o prostych recepturach... do pilznera, pale ale, bittera, hefeweizena, koelsha i długo by wymieniac jeszcze też bedziesz czynil zarzuty bo nie mają pierdyliard słodów? Nikt też nie chce robic piwa konkursowego, o ile fajnie takie uwarzyć o tyle nie jest to mus by pić dobre piwo. A wody to nie można i tak czy siak modyfikować? Ja też nie wiem z czego jest zacierana 99% piw w sklepach i nie przeszkadza mi to uznać dane piwo za dobre (jeżeli takie faktycznie jest). Co ma większe prawdopodobieństeo powodzenia: polecenie komuś piwa z ekstraktu, które łatwym wysiłkiem wyjdzie pijalne czy wrzucenie go w zacieranie, 8 godzin z życia plus sprzątanie up**** kuchni, prawdopodobne kłopoty z filtracją i potem wylądowanie na dziale ostry dyżur. Pewnie, że dużo osób zaczyna od zacierania i im wychodzi, ale nie każdy chce na to poświęcać tyle czasu i nie zawsze jest to konieczne. Jak ktoś się podjara to sobie dalej pójdzie w zacieranie. Pamiętaj o co gramy, nie o najlepsze piwo tylko o przyszłego potencjalnego piwowara oraz o oszczędność czasu dla zabieganych.
    1 point
  35. zasadniczo się zgadzam, uzyskać jasną barwę na ekstraktach jest ciężko, najjaśniejszą jaką mi się udało to ta jaką przedstawiłem na zdjęciach w tym wątku. O pilsnerowskiej słomkowej barwie nie ma co marzyć nawet - taka natura ekstraktów, że w wyniku zagęszczania barwa się przyciemni. Nie mniej jednak nadal bym doradzał ekstrakty ludziom kompletnie wchodzącym w ten świat, ażeby chociaż podjarali się, że da się zrobić piwo w domu i kwestią czasu jest wtedy dokompletowanie sobie reszty sprzętu i zacieranie po Bożemu. A co do partial mashu - oczywiście, że tak !! Znacznie poszerza to możliwości. Nawet głupie zatarcie 0.5kg słodu + 0.5kg czegoś niesłodowanego może przynieść szereg możliwości do przeciętnej warki.
    1 point
  36. Puściłem na tym ekstrakcie dwa lagery (90% jęczmienny jasny, 10% pszeniczny. Jeszcze fermentacja się nie skończyła. Jedna część: 23 l brzeczki, drożdże dolniaki w34/70 z gęstwy, z 12stu blg zeszło na 3,5blg w 10 stopniach po 1tyg (! mój pierwszy dolniak, spodziewałem się w takich temperaturach, że będzie to szło wolniej znacznie) i jeszcze dalej leci, a więc nie jest to jakiś ekstrakt wypchany niefermentowalnym cukrami. Smak jest bez zarzutu, ja nie potrafiłbym rozróżnić czy to z ekstraktu czy z zacierania, nie bardzo czuć cokolwiek charakterystycznego tutaj. Resztę rzeczy będe sukcesywnie opisywał w miarę kolejnych etapów. Na tę chwilę polecałbym ten ekstrakt.
    1 point
  37. @anteks ale tak jest ze wszystkim... Ugotujesz pyszny rosół, gdzie proces trwa wiele godzin, ale i efekty spektakularne. Będzie pyszny. Student w akademiku zrobi zupkę chińską, która w generalnym rozrachunku będzie droższa, ale studentowi będzie smakowała. Bo dodał do niej prawdziwej pietruszki, która podbiła smak. Zarówno Ty, jak i student, będziecie dumni z efektów. Dlaczego student nie ugotuje rosołu? Bo w akademiku nie ma warunków, a nawet jak ma, to nie stać go na garnek i łyżkę cedzakową. A i umiejętności może brakować, choć przecież zrobić rosół to nie lot w kosmos. I teraz pytanie do Ciebie: jak myślisz, czy mój student zjadłby Twój pyszny rosołek? Ależ owszem... Ale nie może. Wątek dotyczy ekstraktu. Zastanawiam się, po co więc te ironiczne komentarze. Wszystko jest dla ludzi. Ekstrakty i brewkity też.
    1 point
  38. Ja używałem tych tanich ekstraktów bardzo długo i przesiadłem się na bruntala. Ten tani 14 czy 15 EBC, jest ciemny jak cholera, dużo ciemniejszy niż bruntal. Można powiedzieć, że zęby na nich zjadłem i dlatego przesiadłem się na bruntala, a jak się skończy to wleci zacieranie.
    1 point
  39. Pierwsze dwie warki okleiłem etykietami. Jako kleju użyłem mleka. Odchodziły łatwo ale niepotrzebna z tym robota. Poza tym piwo trzeba wyjąć ze skrzynki by zobaczyć etykietę. W tym wariancie już nie! Gdzieś na tym forum znalazłem zdjęcie z sprytną etykietą którą umieszcza się na kapslu. Ale nie było opisu jak ją zrobić. Stwierdziłem że bardzo mi się ta opcja podoba i opisuję poniżej jak szybko i tanio osiągnąć taki efekt. Potrzebne będą: 1. Stempel wycinarka (wzór okręgu - średnica 22mm) - koszt około 17pln. 2. Kartka A4 do drukowania etykiet - 50-70gr. Jeden arkusz to 64 'etykiety' i 2 naklejki na skrzynkę. 3. Załączony przeze mnie arkusz kalkulacyjny. 4. Drukarka Do Dzieła. 1. Otwieramy przygotowany przeze mnie plik (załączam wersję dla Excela oraz Open Offica) 2. Wpisujemy parametry naszego piwa w PRAWEJ kwadratowej tabelce na dole pliku. 3. Drukujemy na papierze samoprzylepnym 4. Wycinamy: 5. Oklejamy: Have FUN! EDIT 26.04.2018: Jeden z forumowiczów poprosił o szablon dla 2 różnych warek na 1 stornę A4. Podpinam. KAPSEL.XLSX KAPSEL.ods KAPSEL_2WARKI.XLSX KAPSEL_2WARKI.ods
    1 point
  40. -zgadza się, chociaż aż tyle nie udało mi się wydajności osiągnąć by do 40gr zbić cenę, ale ok 60gr za butelkę przy dzisiejszych cenach słodów, udaję mi się uzyskać, co jest i tak śmieszną ceną. Esktrakty są o tyle dobre, że jeśli ktoś chce poeksperymentować np. z różnymi chmielami czy drożdżami to sobie w godzinę, dwie, zrobi parę litrów brzeczki, zachmieli, przefermentuje, zachmieli na zimno, doda różnorakie dodatki i sprawdzi jakie efekty. Większe objętości sprawdzonych receptur faktycznie robił bym przez zacieranie słodów jak Bóg nakazał. Aczkolwiek spróbuję jeszcze tańszych ekstraktów, na alledrogo gdzieś widziałem podobnie bodaj 14kg za 185 zeta. Jeżeli fermentacja zejdzie też do podobnego BLG końcowego i jakość i nie będzie jakaś odbiegająca od tego co wychodzi mi w zacieraniu, a też uda mi się zrobić na tym ok 130 butelek jak w powyższym ekstrakcie to tutaj już bym pokusił się o przejście na ekstrakty (a przynajmniej dla niektórych styli) bo to daje ok 1.5 zł na litr czyli 75gr na butelkę co przy dużej oszczędności czasu i zachodu ze sprzątaniem po zacieraniu jest warte rozpatrzenia, o efektach na pewno dam znać na forum jak już nadejdzie chwila próby.
    1 point
  41. Uuuuuu zaraz się zleci banda miłośników straty czasu, dla której tylko filtracja przez młóto jedyną prawilną i nie przetłumaczysz im inaczej, dam emotkę na końcu, żeby nie wzięli na poważnie Ja kupiłem jakiegoś worasa noname'a z allegro za 6 dych ze trzy lata temu i worek to był najlepszy w moim piwowarskim życiu pomysł, do dzisiaj żyje i służy, oczywiście powoli się zaczyna rozdzierać, ale na siebie już zarobił i jeszcze posłuży. Prawdę powiedziawszy to wszystkie te worki ze sklepów są przepłacone jak cholera i za te kwoty można u krawcowej narobić ze dwa, trzy wory i to jeszcze na wymiar, co skutecznie uczyniłem. Co do wytrzymałości jest prosty patent - drugi worek założyć na pierwszy, może być z większymi oczkami. Jeden wkładamy w drugi (niekonicznie podczas zacierania), ale przy filtracji i mamy wzmocnioną konstrukcję, której szybko nie zajedziecie raczej. Można śmiało go wtedy wyciskać. Co do rozmiarów oczek - nie ma to większego znaczenia dopóki worek zatrzymuje młóto bo do tego ma służyć, a czy będzie tyle czy tyle mikronów - i tak osad przeleci przez te oczka (i co z tego?). Co do ilości słodu - zdarzyło mi się 7kg, ale raczej to nie byłoby zdrowe na dłuższą metę dla worka, więc nie zacieram w worku tylko przenoszę zacier do wiadra z wyścielonym workiem i najpierw wysładzam połowę młóta i potem drugą, przy czym wysładzaniem w sensie klasycznym bym tego nie nazwał - po prostu przepłukuje to porządnie wodą do wysładzania, mieszam i wór do góry, i wyciskam aż się nie poparzę, albo łapy mi nie odpadną. I nie, nie ma żadnych tanin, mętności w gotowym piwie czy czego tam jeszcze, dopóki pilnuje się ph wysładzanej wody. Pozdrawiam wszystkich BIABowców.
    1 point
  42. Nie wiem jak ze zdrowotniością ale po wypiciu piwa faktycznie jest lekkie uczucie pobudzenia jak po wypiciu yerba mate. Nie wiem czy to autosugestia czy faktycznie mateina.
    1 point
  43. Wypiłem już 3 butelki, takie problemy w ogóle nie występują, więc zwykły mit
    1 point
  44. Tutaj opis piwa: Moim zdaniem udany eksperyment Piwo nie odrzuca zbyt mocną goryczką, nie wiem czy przekona osoby, które z yerbą nie miały styczności. Kilka butelek dam takim znajomym co nie piją yerby, a nawet jej nie lubią, się zobaczy czy podejdzie im.
    1 point
  45. kaingorn

    Browar KainGorn

    #7 Warka 10.10.2018 Tropical Yerba Mate IPA 15°BLG - 7.2% Własna receptura Słód: Słód Pale ale Viking Malt- 5kg Słód Pszeniczny Jasny Weyermann - 0.5kg Chmiel: Chmiel Galaxy - 50g Chmiel Topaz - 50g Dodatki: Frutos Tropicales Verde Mate 250g Drożdże: Safale US-05 Zacieranie: Słody wrzucone do 15 litrów wody w temperaturze 67 °C 64°C przez 80 min 72°C przez 10 min 78°C przez 5 min Wysładzanie 12 L wody w temperaturze 78°C Gotowanie: 70 minut Topaz 25g po 10 min gotowania Galaxy 25g po 55 min gotowania Topaz 15g po 55 min gotowania Galaxy 25g po 65 min gotowania Topaz 10g po 65 min gotowania Po ochłodzeniu sprawdzenie BLG i dodanie 3 litrów wody Fermentacja: Burzliwa 20 °C 21 dni Cicha brak Butelkowanie: 02.11.2018 z użyciem 4g glukozy na litr 1 dniowe odstane cold brew z yerba mate, zmieszane z glukozą - ugotowana woda, odstana do 70 stopni, zalałem całą yerbe litrem wody, yerba wchłonęła wszystko. Przed tym do samego dzbanka dodałem glukozę. Po ochłodzeniu do lodówki na 24h. 35 butelek Refermentacja w butelkach: 20 dni Wynik: Niskie wysycenie tak jak chciałem. Kolor rdzawy, taka lekka czerwień, po wlaniu bez osadu, klarowne. W zapachu owoce tropikalne i lekka yerba mate. W smaku piwo lekko owocowe, w ustach zaczyna pojawiać się smak yerba mate, po przełknięciu bardzo mocny smak yerby, nie jest to gorycz od chmieli tylko właśnie yerba mate, specyficzna goryczka. Nie jest to gorycz łodygowa, zalega w ustach po wypiciu tak samo jak po yerbie. Ogólnie piwo bardzo fajne i pijalne, myślę że głównie dla fanów Yerby. W profilu ogólnie podobne do wszelkich IPA/AIPA z earl grey. Moim zdaniem udany eksperyment, który na pewno powtórzę. Kolejnym razem zamiast tropikalnej użyję terere. Chmiele fajnie podkręciły egoztykę tej yerby.
    1 point
  46. Pewnego dnia kupiłem na bazarze torebkę kawy w ziarnach. Poprosiłem przy tym o rozpakowanie i zmielenie. Pan rozpakował mi torebkę, zmielił kawę. Patrzę a on spod lady wyciąga prostownicę do włosów i zaczyna traktować brzegi w miejscu własnie odciętego przy rozpakowywaniu opakowania.... Podał mi paczkę ze zmielona kawą... patrzę - zgrzew jak nowy! No to myślę sobie... muszę to zastosować w pewnych innych okolicznościach... Co prawda nie będzie to vacuum, ale zawsze lepiej tak niż wcale. Często zostaje mi trochę chmielu i nigdy nie wiedziałem jak to sensownie zapakować ponownie. Niestety tutorial poniższy zawiera lokowanie produktu... ale jest to całkowicie niezamierzone . I tak: Potrzebne będą: 1. Żelazko... rozgrzane na ** (dwie kropki) 2. Kawałek folii aluminiowej. Do dzieła: Nowa Paczka z chmielem. 1. Odcinamy pasek wzdłuż krawędzi (odcięty fragment wyrzucamy). 3. Warzyliśmy ale zostało nam np. 10g, przykładamy wzdłuż otwartej krawedzi kawałek folii aluminiowej: . 4. Prasujemy wzdłuż odciętej uprzednio krawędzi 5. Voila! Paczucha z zawartością znów jest hermetycznie zamknięta.
    1 point
  47. 1 point
  48. Koledzy od 06.11.2013 Piwo Pszenica,serii Piwosz,będzie miało dedykowane drożdże pszeniczne,bez podnoszenia ceny.Niestety jakieś ilości zestawów zostały sprzedane i są też u dystrybutorów. Administratorowi dziękuję za ciepłe przyjęcie.Założymy wątek i opiszemy nasze pasje i zamierzenia w ciągu najbliższych godzin.
    1 point
  49. Witam moja rejestracja i post nie mają nic wspólnego z autoreklamą i kryptoreklamą Dziękuję za ciepłe słowa.Wiem, że będą też gorzkie. Kolego Wizi piwo pszeniczne serii Piwosz niestety zwz ekonomicznych ma w zestawie drożdże Ale, a nie dedykowane pszeniczne. Jestem ciekaw Twojej opinii. Jeśli nie będzie wystarczająco dobre.Zmienimy drożdże na dedykowane. Chętnie też przeczytam opinie o innych naszych wyrobach, gdyż cechuje nas pokora i chęć doskonalenia produktu. Pozdrawiam Maciek
    1 point
  50. Dobra a teraz wasz apetyt wzrośnie co powiecie na dodatek wiórek z Palo Santo. Właśnie napisałem za pytanko do http://www.materkowo.com może da się załatwić zobaczymy. co do yerbowania przy 80c to może być za wysoko wiem że ta temperatura zabija większość mikro organizmów które mogły by nam zasyfić piwko jednak przy tak wysokiej temperaturze obawiał bym się "sparzenia zioła"
    1 point
This leaderboard is set to Warsaw/GMT+01:00
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.