Noi przyszedł czas na pierwszego RISa. To jest moja chyba 11 warka (nie liczę). Mam wstępny plan działania:
Warzę Risa 25 i Stoura 13+ naraz (mam nadzieje na 15-20l każdego). Gar mam 40l więc będzie ciężko jak cholera. Słody:
- Pale Ale 5kg
- Monachijski t2 3kg
- karmelowy 600 2kg
- wędzony 0,5kg
- Czekoladowy 1kg
- barwiący 0,5kg
- jęczmień palony 0,3kg
- Carafa 1 0,2
Po zatarciu chcę odzyskać brzeczkę do 23 stopni i zamknąć w fermentorze. Stout do 11 stopni do gara i na ogień. Chwilę odparować i dodaje:
- Iunga 50g
- Cascade 30g
- Mandarina bavaria 30g
Po tym leje do fermentora i wywalam na balkon (nie mam chłodnicy). Gotuję Risa z chmielem:
- Iunga 50g
- Iunga 50g
I na balkon. Gdy Stout ma odpowiednia temperaturę pewnie już już jest późny wieczór. Zadaje drożdże Gozdawa Pure Ale i idę spać. Rano wstaję i zadaję te same drożdże do risa. Mam nadzieje, że stout zaczął już fermentować i ma małą pianę. Pianę transportuję ze stouta do risa i mam nadzieję, że to zmniejszy wpływ faktu zadania sucharów zamiast gęstwy. Jak ris zacznie na poważnie fermentować wstawiam go do gara z woda i wkładem do lodówki turystycznej, Idę do pracy bo już się pewnie zrobił poniedziałek i nie mam większego wpływu na, to co się dzieje z piwem;p
Jakieś sugestie?? poproszę zanim zrobię zakupy:)