Skocz do zawartości

unistudent

Members
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

812 wyświetleń profilu

Osiągnięcia unistudent

  1. I to jest piękne na tym forum, mam nadzieję że kiedyś będę mógł poczęstować kolegę piwem z mojego browaru domowego uwarzonym na Bulldogu. Pozdrawiam
  2. Ja nie chcę rozstrzygać wyższości świąt bożego narodzenia od świąt wielkiej nocy, padło pytanie o pompę więc pisałem swój punkt widzenia. Co do tych urządzeń wszystkie trzy kosztują porównywalnie i myślę, że są adekwatne co do ceny. Natomiast to co mnie osobiście skłoniło do zakupu to, że mogłem go kupić na miejscu w sklepie po oględzinach i w razie czego mogę go w każdej chwili reklamować na miejscu. Pozdrawiam
  3. Więc tak co do grzania należy pamiętać, że bulldog ma moc 2400W (co i tak w porównaniu do moich wcześniejszych garnków które miały 1800-2000W to dużo lepiej) a prosty taboret gazowy conajmniej 5000W - fizyki nie oszukasz. Co do pompy popierwsze jest gwarancją 24 m-ce po drugie nie jak w kociołku ACE, pompa jest na szybkozłączce podpiętej do zaworu co pozwala na łatwy dobór zamiennika. W ACE pewnie z tym jest trudniej bo trzeba będzie dobrać pompę ze względu na wielkość sposób mocowania itp. (pompa umieszczona na stałe w urządzeniu). Tak fizyki nie oszukasz, przy grzaniu gazem co najmniej 50% energii jest tracona. Takie rozwiązanie z pompką wiszącą przy zaworze dla tego typu kociołków to trochę amatorszczyzna. Grainfather i ACE mają je zabudowane. Dostęp i wymiana nie nastręcza jakichkolwiek problemów. Ich pompy to chińskie podróbki iwaki chyba oznaczenie MP-10RN, zasilane 230V. Wydają się być solidniejsze od tych w Bulldogu. Zależy co kto potrzebuje bulldog jest prostym urządzeniem i myślę że w tym tkwi jego zaleta. Jak widać pompa w twoim kociołku ma np. z góry określone miejsca mocowania i usytuowanie wej. wyj. cieczy co utrudnia dobór zamiennika. Po drugie wiem co to sprawność ale w bulldogu też nie idzie 100% tylko na grzanie wody (grzałki są pod dnem), natomiast najwięcej da izolacja samego warnika co zamierzam uczynić w kolejnej warce.
  4. Więc tak co do grzania należy pamiętać, że bulldog ma moc 2400W (co i tak w porównaniu do moich wcześniejszych garnków które miały 1800-2000W to dużo lepiej) a prosty taboret gazowy conajmniej 5000W - fizyki nie oszukasz. Co do pompy popierwsze jest gwarancją 24 m-ce po drugie nie jak w kociołku ACE, pompa jest na szybkozłączce podpiętej do zaworu co pozwala na łatwy dobór zamiennika. W ACE pewnie z tym jest trudniej bo trzeba będzie dobrać pompę ze względu na wielkość sposób mocowania itp. (pompa umieszczona na stałe w urządzeniu).
  5. No więc tak zaczęliśmy o 9 rano a skończyliśmy o 14. U szwagra jest dość twarda woda na dnie zebrał się taki osad jak kamień i myślałem że z czyszczeniem będzie tragedia ale wszystko zeszło bez problemu gąbką i warnik wygląda jak nowy, kosz na słód przepukałem pod prysznicem i też jest OK.
  6. no proszę Cię BRZECZKIhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Brzęczka_(ptak) A przy okazji, to 80% wydajności wg BS to tak se EDIT dodany link Myślę, że wydajność była by lepsza bo nie napisałem, że po odstawieniu pojemnika ze słodem skapało nam jeszcze z niego ok 2L o zawartości cukru 5 BLG - także na pewno muszę popracować nad techniką wysładzania. Reasumując w porównaniu do mojego poprzedniego zestawu jest to napewno skok zarówno z wydajnością jak i kontrolą samego procesu zacierania. Przepraszam za błąd ale pisałem sprawozdanie po nocy na tablecie i nie zauważyłem że mi zmienił e na ę - poprawione dziękuję.
  7. Wysładzanie trwało tak jak napisałem godzinę i w moim odczuciu szło nieco wolniej niż jak na wężyku z oplotu którego dotychczas używałem, po wlaniu 5L wody ze złoża cały czas ospałość aż do momętu zagotowania kolejnej porcji wody.
  8. unistudent

    bulldog brewer 25l

    Witam, poniżej przedstawiam Państwu pierwszą warkę wykonaną za pomocą automatycznego kociołka zacierno-warzelnego Bulldog Brewer 25L, jest to kontynuacja tematu unboxing powyższego kociołka z przed paru dni. A więc do rzeczy, od 2 lat moim zestawem do warzenia piwa są dwa garnki - pasteryzatory. Zmiana zestawu uzasadniona była chęcią zmniejszenia wysiłku przy warzeniu możliwej automatyzacji i zwiększeniu kontroli samego procesu zacierania. Kociołek Bulldoga idealnie spełnia te potrzeby w moim mniemaniu i co najważniejsze cena dla mnie też jest przystępna (ok.1500 pln). Przygotowanie do warki to chwila na warsztat poszedł brown Bitter w wersji exportowej (miało być około 16 blg), do obliczeń korzystam z programu brewness. A więc do dzieła piwo było dla szfagra i pod niego (słody jedyne dostępne na dzień dzisiejszy w Biowinie wszystko Strzegom), a więc skład: 3 kg pilzneński 2 kg monachijski 0,5 kg karmelowy 400 0,5 kg pszenica 0,4 kg płatki owsiane Słody zostały ześrutowane za pomocą maszynki Zelmer z przystawką do śrutowania (u mnie grubo ponad 150 kg słodu i dalej działa) te 6 kg to jakieś 15 min mielenia, ześrutowane dość drobno (dużo mocniej niż słody np. z browamatora od których parę lat temu zaczynałem). Dawniej korzystałem z ręcznej maszynki biowinu (trzymam ją jako rezerwa) ale czas i potrzeba wygody robią swoje. Samo złożenie kociołka zajmuje kilka chwil (kociołek dzień wcześniej umyłem przed pierwszym użyciem oraz pogotowałem w nim 15L wody przez 30 min w celu usunięcia pozostałości po produkcji). Tak więc woda około 18L oraz kosz na słód i grzejemy do 70 stopni. Aby zaoszczędzić czas zalaliśmy warnik ciepłą wodą (około 30 stopni), moc na początek maksymalna czyli 2400W i po około 30 min mamy temperaturę założoną do zasypu słodów. Rurka do przelewu jest dość wysoko tak więc zaślepiona specjalnym "grzybkiem" z zestawu gwarantuje że słód nie wydostanie się z pojemnika podczas zasypu. Jak widać zadana ilość słodów nie wypełnia całego kosza, myślę że maksymalnie da radę zasypać około 8kg słodu. Po zasypie ustawiałem zacieranie w stylu angielskim jednotemperaturowo w 67 stopniach, moc zredukowana do 900W ( myślę że po dociepleniu 700W wystarczy) timer na 60 minut, oczywiście podłączamy pompkę i ustawiamy przepływ na niewielki. Muszę powiedzieć, że po około 20 min brzęczka cieknąca z rurki od pompki była bardzo klarowna (do tej pory takiej nigdy nie miałem). O końcu zacierania (60 min) informuje nas brzęczyk, ustawiłem temperaturę wygrzewu na 78 stopni i czas 10 min. moc 2000W. Przyrost temperatury przy tym ustawieniu wynosił niewiele ponad stopień na minutę, tak więc po niespełna 25 minutach mogliśmy przejść do kolejnej operacji czyli wysładzania. Po wygrzewie unosimy kosz, ma dwa poziomy (sposób montażu uchwytu niezbyt mi się podoba). nie sądziłem, że unoszenie pełnego kosza wymaga tyle siły i już wiem po co dwa poziomy. Brzeczka przednia około 14L miała 20 BLG - myślę że całkiem nieźle. Samo wysładzanie 3 razy po 5L przebiegło bez większych niespodzianek i po około godzinie mieliśmy blisko 29L brzeczki o zawartości cukru 12 BLG. (myślę że lepiej byłoby skończyć trochę wcześniej wysładzanie i uzyskać 27L - 26L o BLG na poziomie 13-14). Na kolejnym zdjęciu pojemnik ze słodem po wysłodzeniu Pod koniec wysładzania załączyliśmy grzanie na 101 stopni i maksymalnej mocy (2400W). Doprowadzenie do wrzenia i przełomu zajęło nam ponad 30min. Po doprowadzeniu do wrzenia moc ograniczyliśmy do 2200W. W sieci znalazłem sporo filmików z warzenia kociołkami typu Bulldog i w wielu z nich do chmielenia brzeczki stosują torby i ja stwierdziłem że mam na stanie nylonowy worek od prasy o pojemności 12L o gęstych oczkach w sam raz do tego celu. Torbę przypięliśmy spinaczami i do niej wrzucaliśmy chmiel, a poszło go sporo 30 gram Iungi na 60min następnie kolejne 30g Iungi i 10g Sybilli na 30 min, a potem w 15 i 0 minucie po 10 gram Sybilli. Dodatkowo szwagier sypnął 14g amerykańskiego Cascade na koniec. Torba od prasy sprawdziła się średnio i część chmielu przedostała się do brzęczki. Koniec końców otrzymaliśmy blisko 25L brzęczki nastawnej o zawartości cukru na poziomie 15 BLG i poziomie goryczy równym 55 IBU. Reasumując warzenie przebiegło bez problemów pojemność jak i wydajność wydają się jak dla mnie idealne. Wcześniejsze obawy co do wielkości otworów w pojemniku do słodu okazały się bezpodstawne i na ten moment nie będę tego zmieniał. Zakres mocy jak i sam sterownik są według mnie wystarczające. Moc można regulować do 2400W co 100W. Czas można ustawić do 99 minut co 1 minute sama obsługa sterownika jest banalna. Jedynie do tuningu jest bazooka o bardzo dużych oczkach (chyba że w zamyśle ma chronić pompę przed dużymi kawałkami słodu to w takim wypadku jest OK). Jedynym elementem nie przetestowanym przeze mnie, a wchodzącym w skład zestawu była chłodnica, która w mojej opinii jest za mała (posiadam dużo większą i myślę, że wydajniejszą chłodnice - na zdjęciu z lewej oryginał Bulldoga po prawej moja stara chłodnica), ale z drugiej strony jeśli nie posiada ktoś innej to kosztem ilości zużytej wody i dłuższego czasu też brzęczkę da się schłodzić. Jedyną rzeczą którą na ten moment chce nabyć to hopspider o oczkach około 200 mikronów co powinno zatrzymać chmiel. Tak więc zakup Buldoga po pierwszej warce w mojej ocenie jest w porządku, a co za tym idzie jestem zadowolony z zakupu i na ten moment polecam. No to na tyle, Pozdrawiam
  9. Filmu nie obiecam ale zdjęcia na pewno.
  10. Dziękuje wszystkim za zainteresowanie. Jutro będę rozmawiał z posiadaczem kegów także będę znał szczegóły - jedyne co wiem że są to kegi używane postaram się je przywieść we wtorek środę, dam znać.
  11. Witam wszystkich mogę mieć jakieś 20 kegów po 150-140 PLN z tym że 4 sam bym wziął, jeśli na pozostalłe byliby chętni (odbiór w okolicach Łodzi) to załatwiam.
  12. Witam Wymiary urządzenia to: 1) warniik: wysokość całkowita 570 mm, głębokość zbiornika na wodę 470 mm, średnica 300 mm, kran 1/2" 2) kosz na słód głębokość 400 mm, średnica 270 mm Pozdrawiam
  13. Zawsze możesz zacierać po "angielsku" . W sobotę pierwsze warzenie nieomieszkam zdać relację.
  14. Panowie Bulldog dostępny jest w Łodzi w sklepie Deptana za cirka 1500 PLN, o czym wspomniałem w tym wątku.
  15. Całkiem przypadkiem mam w portfelu kartę kredytową z limitem .... co pozwala czasami na większe nieprzewidziane (he he) wydatki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.