Skocz do zawartości

Tytus

Members
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tytus

  1. Cześć, mam pytanie za niedługo będę rozlewał xmas ale i do refermentacji chcę użyć cukru muscavado (do tej pory używałem tylko glukozy). I nie wiem czy powinienem przyjmować przy wyliczeniu surowca wartości jak dla normalnego cukru stołowego? czy inaczej? Jakieś uwagi co do tego cukru? Zależy mi na posmakach rumowych/ciastkowych (cukier był dodawany również na 10 min przed końcem gotowania). pozdrawiam
  2. spoko czytałem, czytam wszystko i zawsze zaczynam od wiki ale czasami jest tak że w teorii są różnice a w realu nie warto czegoś robić bo różnica jest nie zauważalna.
  3. Już o nic nie pytam, artykuły się skończą i będzie niezręcznie
  4. tak czytałem teorie , bardziej mi chodzi o praktykę. Czy faktycznie jest różnica w ilości BLG do których zejdzie.
  5. 2:1 to już masakra jest. 2.5:1 to gęsty zacier. Zgadzam się nie jest lekko, ale patrząc na receptury z USA to większość jest zacierana w 2,5:1. osobiście nie wiem z czego to wynika i jaki wpływ ma to na ostateczną jakość piwa. Może to wynikać z faktu, że dużo osób zaciera w lodówkach turystycznych które mają mniejszą pojemność? Masz jakieś doświadczenia w zacieraniu na gęsto i rzadko? jakieś różnice?
  6. Jak czytam opisy to okazuje się że z samą wydajnością zacierania i wysładzania nie mam. Najwięcej tracę przy dekantacji. Przedwczoraj też zrobiłem po wystudzeniu wirówkę i zostawiłem na ok 20 min. faktycznie ilość wylanego piwka było mniejsza niż zwykle. Stożkowy cylinder dobra sprawa. jakiś gotowiec czy własna konstrukcja? Właśnie mi przyszedł do głowy pomysł z odwróconym baniakiem od wody z dystrybutora.
  7. Dlaczego taki gęsty zacier? Po chłodzeniu dekantujemy wężykiem, resztę przelewamy do wąskich kufli, słoików, itp. po odstaniu ( u mnie na drugi dzień) przegotowujemy i wlewamy do fermentora. taki akurat przepis był ale nie jest to dokońca takie gęste. różne szkoły mówią o stosunku od 2:1 do 3:1
  8. oczywiście można i nie mam z tym problemu ale chciałbym mieć pewność, że sam proces jest prowadzony ok i nie trzeba w nim nic zmieniać.
  9. Widzę że to jednak nie jest takie oczywiste, że maltoza nie paruje jest to oczywiste ale chciałbym uzyskać 30L 14BLG nie zwiększając zasypu
  10. w sumie poszło 90g chmielu i fakt dużo chmielin poszło w kanał. Musze wypróbować metodę odzysku
  11. czyli jednym słowem trzeba zwiększyć wybicie za pomocą większego sprzętu po gotowaniu 22L 14BLG a to już nie jest taki super wynik
  12. jak to mniej chmielić w kotle? sam Dry HOP to za mało
  13. spoko wody dolewać zawsze można ale po zakończeniu gotowania i chłodzenia jak już mam parametry w jakie celowałem OG z dolewaniem jest już gorzej. Jak chcesz więcej piwa o danym OG to musisz wrzucić więcej słodu. Mówię to tylko dla porządku, bo nie można zrobić 15 warek nie rozumiejąc tego, więc zakładam że jest to dla Ciebie oczywistość. Nie jest to natomiast "strata", bo gdyby woda nie odparowała to byś zakładanego OG nie uzyskał. Jak zwiększyć faktyczną efektywność? - to inny temat, dla mnie najlepiej działa wysładzanie dużej objętości (żeby nie zostawić niewypłukanego cukru w młócie). Żeby się pokapować gdzie jest faktyczny problem może po prostu podaj jaką masz efektywność w %, albo ile jak gęstego piwa uzyskałeś z jakiegoś konkretnego zasypu. Kwestia wysładzania - staram się wysładzać do uzyskania pożądanego OG. Jeśli je uzyskuje a brzeczka odbierana nie jest niższa niż 3blg to nastawiam jakiegoś cieńkusza lub zostawiam do wykorzystania w inny sposób. Co do gęstości uzyskanej z zasypu, przykład z wczoraj: zacieranie - 6,35 kg - 15L, 70 C przez 120 min (taka receptura) uzyskałem: 30L 12BLG (wysładzałem do 4BLG) pilzneński 4kg płatki owsiane 1Kg Caraaroma 600g Carafa I 300g jęczmień palony 250g czekoladowy 100g caramunich III 100g
  14. A co z gazem? Używam butli 5,9 kg + taboret gazowy z tego co pamiętam 7kW. Butle wymieniałem średnio co 4 warki.
  15. nie licz wody, która odparowała jako piwo racja.
  16. Słuszna uwaga, nawet odstawienie na jakiś czas zebranie z nad osadu i ponowne zagotowanie jest ok. Pytanie w jakim max czasie powinno się dodać do fermentatora? ma to znaczenie?
  17. spoko wody dolewać zawsze można ale po zakończeniu gotowania i chłodzenia jak już mam parametry w jakie celowałem OG z dolewaniem jest już gorzej.
  18. Mówię o utracie piwa tzn zakładam ilość warki docelowej i efekt końcowy w postaci zakapslowanego piwa.
  19. Cześć, Czy mógłby ktoś doświadczony napisać główne punkty nad którymi trzeba popracować i w jaki sposób (trick&tips ) zminimalizować straty podczas całego procesu? Gdzie można najwęcej zyskać i w jaki sposób. A gdzie nie warto? Z tego co zauważyłem u siebie podczas gotowania, chłodzenia i przelewania do fermentatora ostatnio straciłem ok 8 litrów brzeczki (nie dolewam w trakcie gotowania wody, przed gotowaniem ok 30 L brzeczki po przelaniu do fermentatora 21) ubytek wiąże się z odparowaniem oraz z pozostawieniem osadu przy przelewaniu do fermentatora. Kolejny etap to przelewanie na cichą kolejne ok 1,5 L do 2 tak szacuje. wychodzi w ogólnym rozrachunku ok 10 L strat - prawie skrzynka piwa pozdrawiam
  20. monahijski 3kg whisky mocny 1kg pszeniczny jasny 0,3 kg - ale tutaj chyba bym zastąpił ciemnym pszenicznym czekoladowy 0,25 - dałbym trochę więcej cara wheat 0,2 zakwaszający 0,1 carafa sp I 0,06 -dałbym trochę więcej Chmiele: Marynka granulat 20g Magnum szyszka 20g Fuggles 32g mech irlandzki 8g drożdże FM - irlandzkie ciemności Zacieranie: 15litrtów 53 C - 10 min 65 C - 60 min - próba jodowa dodanie czekoladowego i carafa 72 C - 40 min mash out chmielenie 75 min 60 min marynka i magnum 5 min fuggles i mech finalnie : OG: 19,5 FG: 4 ABV: 5,6 IBU 70 wysycenie 2,2%
  21. Owa rurka reż mogła się przyczynić do nieszczelności i złapania czegoś. Ja bym zamknął pokrywą bez dziurki na rurkę, no chyba,że nie miałeś takiej możliwośc, no to klops no niestety nie miałem
  22. No to następnym razem jak się przydaży spróbuje, naszczęscie była to tylko część warki więc nie duża strata.
  23. Też tak robiłem, do wczoraj.... Brzeczka złapała syfa i się skawsiła. Trzymałem w fermentatorze z rurką fermentacyjną na balkonie ok 24h. Noc i pół dnia, upału nie było. Ale fakt nie robiłem mash out i nie podgrzewałem po filtracji.
  24. Oznak pleśni nie zuważyłem, kwaśny zapach i dużo piany, myślę że mógłby być z tego niezły kwach ale nie jest to mój ulubiony styl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.