Skocz do zawartości

mareks

Members
  • Postów

    295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mareks

  1. W jednym przedziale jedzie mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa.

    Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, to oczami pomruga, a to westchnie ...

    Facet siedzi jak skała.

    W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje :

    - Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie ?

    Już godzinę pana kokietuję a pan na mnie uwagi nie zwraca !

    Powiem wprost - zajmijmy się seksem !!!

    - Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok

    - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać :(

  2. A wie ktoś co się dzieje z TB? Tak sobie robią wyprzedaż na koniec roku' date=' cy zamykają sklep?[/quote']

    Rozmawiałem przedwczoraj z właścicielką TB i powiedziała, że to jest wysprzedaż przed zamknięciem - niestety :( Bo sklep ma już 2 lata, a interes nie kręci się tak jak powinien. Zasugerowała też, że bierze pod uwagę zmianę właściciela, czyli sytuacja podobna jak w HB. Możliwe, że TB przetrwa, ale nie wiadomo w jakiej formie.

    Cóż, smutne. :)

    2 sklepy dla piwowarów we Wrocławiu to wypas.

    Uzupełniały się asortymentem ale jak widać to za mało na utrzymanie się na rynku.

    Miejmy nadzieję...

  3. Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:

    - Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?

    - No pewnie!

    - To zamknij oczy!

    Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:

    - Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?

    Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:

    - No, chcę...

    - To zamknij oczy!

    Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:

    - No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?

  4. Ludzie o czym Wy wszyscy mówicie? Ktoś, lub coś, bo o kimś kto w kominiarce nie mając napisu"policja" na plecach i klacie z kamieniem w ręce lub koktajlem mołotowa jest po prostu TERRORYSTĄ i należy go zastrzelić. Nie ważne jakie ma poglądy kominiarka=terrorysta=kulka.

    No to zostałem terrorysta bo jeżdżę rowerem w kominiarce gdy na zewnątrz jest poniżej 0°C. :D

  5. To mnie zasmuciliście. Mam taki problem. Mieszkam w bloku i powiedzmy, że dam radę przeprowadzić fermentację w temperaturze dla dolniaków, ale leżakowanie niestety musi być w piwnicy, a tam teraz jest 18°C więc wiele niżej pewnie nie zejdzie. Czy nie lepiej w takim wypadku zrobić pseudo lagery na drożdżach typu Danstar Nottingham które działają nawet w 10°C? Wiem że to będzie tylko pseudo lager ale za to znika mi problem z za wysoką temperaturą leżakowania.

    Tez mieszkam w bloku i piwa przechowuę w piwnicy.

    W zimie jest ok ale w lecie gorzej. Piwa dolnej fermentacji nabierają gornofermentacyjnych posmaków.

    Do picia się nadają ale na konkursy ich nie wysyłam. :P

  6. Na jutro zaplanowane warzenie pięćdziesiątki, a ja podchodzę do tego jak do jeża. Niby mógłbym zabrać się za to już dzisiaj, bo z racji ostrego przeziębienia zostałem w domu i czas jest, ale daję sobie jeszcze chwilę czasu na przemyślenie. Raz, że chciałbym to zrobić porządnie, a dwa, że z okrągłym numerkiem przychodzą refleksje "skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy".

     

    Warzenie piwa mocno mi spowszedniało, przy tym dodatkowo coraz mniej moich piw mi smakuje. Przestało cieszyć mnie że to moje, tymi ręcami uwarzone, a to że daleko mu do ideału jest z każdą warką coraz bardziej frustrujące. Dobrze by było, żeby to jubileuszowe się udało, to może mi się frustracja nie pogłębi. :smilies:

     

    Dobra, koniec marudzenia, trzeba iść zmielić słód.

    Narzuciłeś sobie duże tempo i przestaje Cię to cieszyć.

    Jak to mówią: "dorwałeś się jak głupi do sera". :lol:)

    Zamiast na ilość postaw na jakość chyba, że robisz komercję.

     

    Kupo sobie piwo w sklepie i to niekoniecznie koncerniaka.

    Ja piłem wczoraj Leżajsk pszeniczne i mi smakowało.

     

    Zrób sobie po prostu przerwę i odpocznij.

    Organizm potrzebuje regeneracji.

    Choroba to okazja do tego.

  7. Jeżeli kupujesz nowoczesny smartfon to bądź świadom tego, że one "do życia" potrzebują ciągłego połączenia z internetem, co z kolei kosztuje. Na tym właśnie zarabiają teraz operatorzy komórkowi. Trzeba do nich mieć pakiety na transmisje danych albo korzystać z darmowego wi-fi.

    Jak się chce "przyszpanować" to trzeba płacić. :)

     

    Żeby nie było to też mam smartfona ale mam zablokowaną transmisję danych przez sieć GSM. Z internetu korzystam tylko poprzez sieć wi-fi.

  8. Dzięki za odpowiedzi. Rzeczywiście to nie Android tylko Symbian.Jak rozumiem, gdy wykasuję punkt dostępu to w ogóle z internetu korzystać nie będę mógł? Nie jest to dla mnie problem, ale trochę mnie dziwi taki sposób. Nie ma czegoś rozsądnego? Przecież to chore żebym musiał całkowicie wyłączać funkcję, która przecież dla niektórych niezbędna jest.

    Pamiętaj tylko, że gdy wyłączysz transmisję danych to nie będziesz mógł wysyłać i odbierać MMSów.

     

     

    Jest jeszcze taka możliwość, że zainstalowałeś aplikację, grę która bez Twojej wiedzy łączy się z internetem lub jest to wirus (na symbiana jest ich sporo).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.