Skocz do zawartości

NoNick

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NoNick

  1. Przefermentowałem dwa piwa tymi drożdżami i mam kilka spostrzeżeń. 1) Są bardzo, ale to bardzo powolne. Wystartowały mi normalnie, ale potem była gehenna. W 18-19° ślimaczyły się jak dolniaki. 11blg zjadły w 9 dni (sic!) Z gęstwy szybciej. 14 Blg w 6 dni. 2) Błyskawicznie flokulują. Mam piwo refermentowane nimi niecały tydzień w temperaturze kolo 20 stopni. Połowa warki na nottinghamach jest jeszcze metna, przez m44 można czytać. Co ciekawe tez jest ich dużo mniej niż nottów/us05 po skończonej burzliwej. 3) Maja bardzo małą pianę. Poważnie. Podczas burzliwej w 20 stopniach max 4 litry na podzialce. Nottinghamy w obu walkach fermentowanych równolegle upaćkały wieko od środka. 4) Sa bardzo czyste mimo wysokich temperatur podobnie jak ww szczep danstara, a nawet jeszcze bardziej. Suma summarum nieźle. Fajny szczep do fermentowania piw w upały. Powolny ale i bardzo czysty. W sytuacji, gdy chcemy maksymalnie wykorzystać miejsce w fermentorze sporo lepsze od us05. W moim odczuciu nie zostawiają tak wytrawnego piwa, ale są dość podobne. Jednak ze względu na cenę i szybkość działania przegrywają z Safale.
  2. Jest jednak cos w ich powolnej pracy. Ruszyły szybko ale dzisiaj, kiedy Nottinghamy od paru dni odpoczywają, M44 są w fazie wysokich krążków. Zobacze efekty smakowe, ale jeżeli maja się tak ślimaczyć, to wole USy,które do tego są tańsze.Jeżeli piwo wyjdzie lepsze, to będę ich pewnie używał ale koniecznie ze starterem. Dużym.
  3. Możliwe, ale piwo nie jest boleśnie estrowe, czego bym się po tej temperaturze spodziewał. Generalnie notty i USy potrafią szybko zjadać. Zwłaszcza, że objawy fermentacji pojawiły się jakieś 12h po zadaniu, wiec główną robotę grzybki odwalily juz w normalnej temperaturze.
  4. Toż to wyścigowe drożdże Zadałem w poniedziałek o 15 do brzeczki o temperaturze 25 stopni. Dzisiaj otworzylem fermentor rano i tylko lekki kożuszek na powierzchni, jak to zwykle na koniec fermentacji, całe wnętrze fermentora usyfione, pokrywka tez, dobrze, ze nie wylazły. Fermentacja w temperaturze około 18-19 stopni.
  5. Dziwi mnie to, co piszecie o ich wolnym starcie. Warzyłem 25go golden ale 11blg. Połowę zadałem nimi połowę Nottinghamami. Na Nottinghamach juz wczoraj rano pokrywa fermentora była wydęta (fermentuje z lekko rozszczelnioną pokrywa zwykle). M44 były tylko trochę wolniejsze, bo juz o 18 czyli z 26h od zadania oznaki fermentacji były takie jak u danstarów. Oba szczepy uwodniłem wczesniej w około 60ml chłodnej (25°C) wody przez około 45 minut i wlałem do solidnie napowietrzonej brzeczki. Fakt, nottinghamy jakieś 1.5h wczesniej.
  6. [Wrocław] Przyjmę gęstwę do saisona, nie pali się, mogę poczekać z 2/3 tygodnie z warzeniem.
  7. Porządny wygrzew to mus przy takim gęstym zacierze, to rozumiem I tak najpewniej będę filtrował na 2 wiadra. Planuje najpierw rozpędzić paczkę drożdży na 10blg, a potem zadać odpowiednio dużo świeżej gestwy. Ile Ci wyszło po wysladzaniu cienkusza? Zastanawiam się nad zrobieniem z wysłodzin lekkiego porteru angielskiego.
  8. Witam. Jako ze za jakiś czas lato i jedynym miejscem w którym pójdzie fermentacja u mnie w domu jest lodówka (kolo 7°C pusta, z fermentującym piwem kolo 10) planuje uwarzyć coś podobnego. Porter bałtycki w wersji 25°BLG. Celuje w 20l, ale z racji, ze program w którym licze ma tylko zacieranie infuzyjne może wyjść więcej. Program obliczył mi cos koło 34srm i 50ibu. Zasyp: 5kg Wiedeński 2.5kg Monachijski II 300g Biscuit 300g Karmelowy 150 200g Karmelowy 300 300g Czekoladowy Jasny 200g Czekoladowy Ciemny Chmielenie proste, bo 50g Iungi na 60 minut, piwo ma leżakować długo przed otwarciem, więc czego bym nie wsypał to aromat zaniknie. Zacieranie: 10min 50°C 60min 62°C 20min 72°C 10min 78°C Najpewniej dekokcyjne. (Słody czekoladowe planuje wrzucić na poczatku przerwy 72°C) Drożdże Saflager W34/70. Świeża gestwa po desitce. Jakieś uwagi? To moje pierwsze starcie z tak mocnym piwem, wiec każda będzie cenna.
  9. Witam wszystkich. To mój pierwszy post, mieszkam pod Wrocławiem, warze piwo od paru miesięcy. Niestety napotkałem dzisiaj na pewien problem z gestwa z Nottinghamów od danstara. Zapach ok, piwo z nad gestwy nie pachnie octem, nie jest kwaśne, tylko ma posmak kojarzący się z przypalonymi ziemniakami. Autoliza zapewne. Gestwa była zbierana w maksymalnie sterylnych warunkach, możliwe, ze część drożdży zabił środek dezynfekujący który mógł pozostać w sloiku. Warze jutro, zadawać to czy kupować drożdże biowinu, bo tylko takie dostane?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.