Skocz do zawartości

etr

Members
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez etr

  1. no nic już teraz to muszę zużyć to co mam. Tylko kwestia właśnie tego zacierania, no ale to posłucham się instrukcji i myślę że coś tam wyjdzie
  2. No tak też myślę, w sumie podgrzać do np 52 stopni, czekać 10 min i podgrzać do 66 to nie jakaś filozofia Nie wiem jakie to piwo Ci wyjdzie, ale z tego zasypu to wg mnie Kölsch nie będzie Drożdże też nie takie jak mają być do Kölsch'a bo to piwo hybrydowe fermentowane specyficznymi szczepami np. z suchych Old German Ale Gozdawy lub płynne Stare Nadreńskie z FM. Najlepsze wg mnie są Wyeast 2565 Kölsch. EDIT Nie wiem jak wygląda instrukcja z tego sklepu, ale jeśli merytorycznie jest taka jak ten "zestaw" to chyba korzystałbym z pomocy Wiki raczej. http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu Instrukcja jest okrojona i podzielona na zacieranie - ześrutowany słód do 18l wody o temp 42 stopnie, podgrzewanie do 52 stopni i przerwa białkowa około 10 minut. potem podgrzewanie zacieru do 62-68 stopni. Wyłączamy palnik na 10-60 minut i robimy przerwę scukrzającą (maltazowa, beta amylazowa) Ponownie podgrzewamy zacier do 72 stopni. Wyłączamy palnik na 10-30 minut, robimy przerwę (destynującą, afa amylazową) potem temp zacierania podnosimy do 78 i aktywność enzymów zanika lub przynajmniej przestaje wzrastać. Brzeczka piwna staje się rzadsza i łatwiej ją przefiltrować. Taki jest 'przepis'. Dalej to już tylko chmielenie, że lubelski na 15 minut przed końcem gotowania, a gotowac 60 minut. O wysładzaniu i filtracji nie pisali nic
  3. witajcie, dokonałem zakupu http://piwoszarnia.pl/kolsch-20l-p-708.htmli do tego US 05. To moje pierwsze zacieranie. Na ten pierwszy raz chyba najlepiej będzie zacierać na lenia? W jakiej temp i czasie przetrzymać słód? czy trzymać się intrukcji i określonych przerw, temperatur?
  4. termometr posiadam, dokładnie pokazuje temp, używany do pasteryzacji przetworów. A płyn, to tak, trzeba zakupić żeby tą próbę jodową przeprowadzać, choć planuje zacieranie jednotemperaturowe na początek, to tak łatwiej będzie
  5. minęło sporo czasu, ale znalazł się kolega który sprawdził piwo, okazało się że faktycznie był kwas, a winowajcę na 99% znalazłem - niedoczyszczony kranik, był tam taki pomarańczowy nalot, który został po ostatnim myciu, teraz pare razy przelałem tam wrzątek i do tego piro. Myślę że pomoże. Mam do zużycia 2 ekstrakty słodowe + marynkę, lubelski, drożdże us 05. A potem (jeśli ostatnia warka wyjdzie) chcę uderzyć w zacieranie. Co potrzebuję do przeprowadzenia tego procesu? Garnek mam, brak mi filtratora z oplotu tak? I co jeszcze?
  6. no niestety na razie nie mam możliwości spotkania sie z użytkownikiem Azizi1926 tak więc szukam kogoś innego, kto mógłby być moim królikiem doświadczalnym, jak i doradzić, co robić, żeby uniknąc takich butelek. Bo mi już pomysły się skończyły.Wymyśliłem jedynie że to piwo które mam, nada się do grzańca, jak odpowiednio przyprawię itd
  7. Północ Mazowsza, ale mogę pocztą wysłać jeśli ktoś chętny. Tylko od razu uprzedzam że to naprawdę jest kiepskie. Jak butelkowałem to myślałem że dojrzeje jakoś, a tu nici
  8. tu akurat nie było problemów z tym ekstraktem. Był jasny, żadnych dziwnych zapachów nie było. Mogę komuś podesłać butelkę, żeby na 100% określić że to infekcja. Najgorsze jest to że mam tego z 70 butelek..
  9. temp fermentacji ok 22 stopnie, z czego fermentor stał na zimnej podłodze z płytek. Raczej nie czuję tu rozpuszczalnika, tak mi się wydaje
  10. wedle zapewnień sprzedającego, ekstrakt z samego słodu miał być, bez domieszek. No właśnie, ale gdzie, w czym, kiedy? Staram się, aby bo zgaszeniu ognia pod garnkiem, wszystko było sterylne
  11. właśnie nie mam nikogo w okolicy, kto mógłby ocenić ten wytwór. A to piwo jeśli chodzi o ten ostrzejszy zapach, było juz przy butelkowaniu. Otworzyłem po 2 tyg, wydawało się średnio kwaśne (porównując do tego co jest teraz, bo teraz jest mocniej kwaśne) Przestrzegam zasad dezynfekcji jak i czystości podczas robienia, nie wiem co może być przyczyną. Tym bardziej że zrobiłem babskie, malinowe, używając tej samej gęstwy w tym samym fermentorze i w smaku fajne nawet, babom odpowiada, ale zapaszek podobny, który mi nie odpowiada
  12. nie nie, jęczmienne oczywiscie, dokladniej to byly te : http://allegro.pl/slod-ekstrakt-plynny-1-7kg-na-23l-piwa-5-1gratis-i5450417216.html
  13. jest właśnie kiepsko nagazowane w ustach, a kwaśność jest dość spora. Nie wiem, może za miesiąc będzie lepiej? Fermentor zawsze czyszczę pirosiarczanem, myję wszystko pod gorącą (nie wrzącą) wodą dość intensywnie, kranik również dokładnie. Butelki wszystkie są umyte i zdezynfekowane piro. Gdybym mógł, to nawet mógłbym podesłać komuś butelkę, ażeby fachowym okiem ocenił co może być nietak i jak to wyeliminować na przyszłość
  14. ale to 2x pod rząd byłaby infekcja, jeśli robiłem wszystko tak samo jak i w przypadku 1szej warki - brewkitu? zapach jest taki jakbym trochę wąchał marynkę po wyjęciu z opakowania (czyli chyba ok) ale dalej czuję taką ostrość zalatującą drożdżami, wcale nie czuć tej pełni nawet gdy porównując to do jakiegoś koncerniaka, a druga sprawa - nie jest nagazowane odpowiednio po 6 tyg. Piana opada momentalnie. A glukozy dodaję wedle miarki którą mam z biowinu, a to już górny limit z tego co wyczytałem. Ogólnie to jestem zawiedziony wynikami
  15. witajcie po przerwie. nie będę zakładać nowego wątku, tylko kontynować ten. Tak więc mam problem - zrobiłem 2 warki używając ekstraktów słodowych jasnych w płynie (x2 na warkę) do tego chmiel marynka i lubelski. I za każdym razem piwo wychodzi kwaśne, ja tak to odbieram, w ogóle nie czuć tego, co np było przy brewkicie, i rzeczywiście muszę stwierdzić że to z brewkitu ( + jasny ekstrakt) piwo wyszło pełniejsze, po prostu smaczniejsze. A to - leży bodajże 6ty tydzień i nic nie jest mu lepiej. Raz, że jest kwaśne, to dwa, ma taki zapach dziwny, nie wiem czy to od marynki. Sprzęt dezynfekuję, dbam o czystość. Mam jeszcze zestaw na 1 warkę, ale jak ma wyjśc taka jak te dwie ostatnie to nie ma co..
  16. witam, chcę w tym temacie zapisywać moje poczyniania z warzeniem aby mieć wszystko w jednym miejscu, bo czas zapisywać swoje dotychczasowe warki. #1 warka - brewkit + cukier = kiepsko #2 warka brewkit + ekstrakt słodowy = całkiem smaczne, lepsze od koncerniaków, robione wg popularnych przepisów - nic co można by dodać nowego #3 warka - 2x ekstrakt słodowy jasny + samodzielne chmielenie 25g marynki i 20g lubelskiego, gotowanie 60 min, zlane do fermentora i dodanie drożdży US 05 w temp 24st, temp fermentacji 21-22st przez 2 tyg fermentacja burzliwa, następnie butelkowanie z zadaniem 4g glukozy, robię też taki manewr, że zostawiam ok 5l w fermentorze, dodaję 2 syropy malinowe z herbapolu i herbatkę chmielową z ok 15-20g chmielu, zostawiam na 7-10 dni i butelkuję z zadaniem 4g glukozy i 2-3 tabletek słodzika / 0,5l #4 warka identyczna jak warka #3, z tym że dodałem syrop pomaranczowy i cytrynowy, zamiast dwóch malinowych, na razie leżakuje 5ty dzień więc trzeba poczekać. Aktualnie to są duuuże ogólniki, teraz gdy będę na bieżąco, to będę pisać bardziej konkretnie (bo pamięć ulotna.. ) chętnie posłucham jakichś przepisów na piwo z ekstraktów, bo mam jeszcze 2x jasny do zużycia, a potem, kto wie, może jakieś zacieranie, gdy tylko zrobię sobie filtrator z oplotu, bo garnek mam 50l więc idzie tam zacierać jakoś, to tyle na tą chwilę, będę aktualizować w miarę na bieżąćo
  17. Termometr to mam w domu, mama używa do pasteryzacji dżemów itp. Ok tak więc pomyślę o wężyku silikonowym jak i zacisku na wąż. No i drugi fermentor - konieczny, nawet jakbym jeszcze robił z ekstraktów to na dwa to zawsze lepiej, podobna robota a więcej się zrobi
  18. na początku to chcę jakoś małym kosztem, a to co mówicie pewnie trochę kosztuje.. jeszcze nie wiem na 100% czy chcę w to wejść kompletnie, bo na razie 1 warka z własnym chmieleniem czeka na degustacje (10ty dzien leżakowania) a jako że mam jeszcze 2 ekstrakty jasne, chciałbym się dowiedzieć odnośnie tych ciemnych słodów, mam ten jęczmień zalać gorąca woda, odcedzić i dodać do brzeczki przed dodaniem drożdży, tak?
  19. (to moje drugie konto, pisze z kompa, jak cos) fermentor z kranikiem też, czy już zwykły? filtrator sobie zrobię, to nie problem chcę ogarnąć cały sprzęt, czy dużo będę musiał wydać $$, a potem będę czytać,oglądać i się dokształcać, bo dużo przede mną
  20. o, super, i do tego co aktualnie robię - 2x ekstrakt słodowy jasny 1,7kg każdy + chmiel (aktualnie mam marynke i lubelski), chciałbym jakoś pokombinować, warto kupić od razu ze 2kg słodów palonych/innych ciemnych aby kolejne warki wyszły inne? Na razie jestem za słaby aby samemu zacierać, także moje receptury będą opierać się o ekstrakty słodowe
  21. ja też tak zaczynam tj. ekstrakt niechmielony x2 jasny + samodzielne chmielenie. Ostatnio użyłem lubelskiego i marynki i na razie piwo leżakuje, po tygodniu jest bez gazu, wiadomo, no ale tak za 2 tyg powinno coś z niego być.. Kolejne warki też tak będę robić, mam jeszcze lubelskiego i marynki na dwie warki, a drożdzy używam US 05, podobno są dość uniwersalne
  22. odświeżam, co mi poradzicie? Dziś zlałem do butelek: 2x ekstrakt słodowy jasny + chmielenie marynka/lubelski fermentacja burzliwa 14 dni blg 3 butelkowanie miarką, glukoza zostawiłem 5l razem z gęstwą, dodałem 2 syropy z herbapolu, ok 25g chmielu marynki i lubelskiego w formie herbatki, do tego 5l wody. Odstawiłem z powrotem do pokoju ok 20 stopni, jakie blg koncowe ma być? jak długo ma leżakować tamta 1sza warka (temp fermentacji 21st) temp leżakowania ok 16-18
  23. dobra, extra, już wiem chyba wszystko, ale czasem to takie pytania zadaję że szkoda gadać, ale lepiej zapytać niż zrobić źle a słuchajcie, mam taki patent, aby zrobić też piwo smakowe (malinowe) wykorzystując gestwę,która zostanie mi po tym piwku. Planuję zostawić 5-7l z tej warki w fermentorze. i dodać do tego 5l wody źródlanej i 2 syropy malinowe z Herbapolu 420ml które wleje na zimno, zadam też herbatkę chmielową z chmielu marynka/lubelski 20gr? właśnie tu pojawia się pytanie, który chmiel wybrać, aby piwo nie było zbyt wodniste.. no i ilość chmielu, czy 20gr będzie ok potem poczekam aż ono przefermentuje, co pewnie potrwa z 2 tygodnie, ale będe sprawdzać blg, jeśli przez 3 dni nie ruszy to będzie butelkowane, do refermentacji dodam 3gramy glukozy/0,5 i do tego słodzik z lidla 2tabletki? Coś takiego wymyśliłem po wyczytaniu kilkunastu stron na świetnym kompendium wiedzy, jakim jest ta strona
  24. ciekawe jak duża różnica będzie w smaku w porównaniu do brewkita + ekstrakt słodowy. chłodzić na zewnątrz można, tak? bo chłodniczki się nie dorobiłem jeszcze
  25. tak celuję. Okej więc Marynki 25gram, a czas gotowania taki sam? 60 min i 5min? Czy coś zmienić? Chcę piwo lekkie jasne, nie za mocno goryczkowe, takie normalne, bo to moja 1 warka z chmieleniem a chmielić będę granulatem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.