Skocz do zawartości

kris1973

Members
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kris1973

  1. A niektórym z odsiadką za pędzenie "księżycówki" /bimber jakby co/ Ależ, siostry i bracia piwowarzy, każde dziecko wie, że kibel to nieplanowany biwak, czyli masakra, bo na pewno, NA PEWNO, żaden kiblujący łojant nie ma przy sobie, poza wszystkim innym czego nie ma, nie ma przy sobie NA PEWNO ani grama browca.
  2. Hej wszystkim ! Właśnie jadę ze swoją 6 warką (hefe-weizen) i jest tak fajnie, że aż muszę dać tu głos i radośnie poszczekać: "warka, warka, warka" ! Tak tak, neofitów piwowarów entuzjazm nasza po nocach i kuchniach, mam fun z warzenia i wszystkim przyszłym piwowarom polecam skosztować tych doznań. A przy tym, o rozkoszy nieskończona, sączę uwarzone własnoręcznie dawniejszymi czasy piwne produkta, które już swoje odleżały ! Mam też kilka pytań do starszyzny, ale to może potem... Pozdrawiam ! edit elroy: przeniosłem ze wsparcia do wieczornych dyskusji:)
  3. Ja miałem problem podobny, czyli przecieki spod uszczelki. Dokręcałem dziadygę solidnie, aż zaczęła się wywijać "wypływać" spod korpusu kranika i takim cudem złapała szczelność. Po rozkręceniu sprzętu, zauważyłem bez dumy, że przyłożyłem takiego niutona, że kranik pękł tuż na początku gwintowanej tulei, czyli katastrofa, bo sprzęt był potrzebny ASAP. Kombinowałem czy nie kupić we francuskim markecie budowlanym jakiegoś solidnego kranu, żeby więcej kłopotów nie mieć, ale jak skompletowałem coś co na oko mogłoby zafunkcjonować z fermentorem, to kosztowało to tyle co 3 kraniki z plastiku. Ratowałem się patentem, który gdzieś tu na forum chyba był, czyli taśmą teflonową do inst. wodnych grubo owinąłem gwint, na to wciśnięta przemocą uszczelka na swoje zwykłe miejsce i skręcanie maszynerii z czuciem. Trzymało szczelność przez całą frmtcje cichą. Przy kolejnych zakupach nabyłem nowy kranik i od razu potraktowałem go taśmą teflonową - szczelność taki układ trzyma. Ale w tych samych zakupach szarpnąłem się na nowy fermentor bez dziur i zachowuję ten z kranikiem do użytku specjalnego, a fermentuję aktualnie dwie wareczki w dwóch bezkranowych.
  4. Hmm, teoretycznie racja, ale, moja rurka ma 2 m długości, różnica poziomów około 60 cm, a ssanie było jakie było. Rurka nie była w całości wypełniona płynem, byłe w niej sporo powietrza i do rurki po prostu ciurkało brzeczką. Nie wymyśliłem w trakcie filtracji jak by ją zalać w całości praktycznie a prosto, choć zastanawiałem się nad tym, i tym samym nie jestem pewien czy takie ssanie i tempo miało być, czy może konkretny słup cieczy w rurce ssałby szybciej. Mój rozumek tyle mi podpowiedział, żeby zapewnić tłoczenie, wodą do wysładzania od góry, i sporo tej wody nad złożem utrzymywałem.
  5. Tydzień temu warzyłem roggena z zestawu BA, więc mam do podziału spostrzeżenia na świeżo. - Filtracja trwa dużo dłużej niż przy innych piwach, ale według mnie nie na tyle długo, by warto było robić rewolucję sprzętową. Ja filtrowałem standardowym filterkiem z oplotu i poradził sobie całkiem poprawnie. Zarezerwuj tylko więcej czasu na filtrowanie i będzie ok. "Normalne" piwa filtrowały się błyskawicznie i ślicznie, więc żyto dużo dłużej w porównaniu, ale nie całą noc. Czasu nie mierzyłem, na oko to między 2 a 3 godziny. - Podobnież dużo czasu spędziłem przy cedzeniu brzeczki przed fermentacją, to też warto wziąć pod uwagę szacując czas warki. Poszło szybciej niż z filtracją zacieru, ale też dłuuugie chwile zmitrężyłem. W sumie wyszło głupawo to pierwsze warzenie żyta w moim wydaniu, bo specjalnie zacząłem warzyć wcześniej, żeby inaczej niż zwykle nie kończyć nad ranem, a wyszło tak właśnie. Zastanawiałem się w trakcie filtracji, czy sprawie nie pomógłby filtrator o podwójnej długości, w sumie rurka nie majątek. Co myślicie starsi koledzy, czy dłuższy filtrator z oplotu rozwiązałby problem ?
  6. Wrażenia na gorąco, bo mój Jolly Roggen za dwa dni przechodzi na cichą: - filtrowanie zacieru zaskakująco dłuższe niż przy innych warkach (dunkel weizen i Pale Ale za mną) ślimaczyło się godzinami - cedzenie syfów z brzeczki przed fermentacją to podobna masakra jak filtrowanie zacieru - mocno kontemplacyjne Zacząłem warzyć celowo wcześniej niż poprzednie piwa, ale skończyłem normalnie jak przedtem, nad ranem (niech będą pochwalone niereglamentowane nieregulowane czas i pora pracy !)
  7. Z frontu sprzedaży Alma Kraków g. Kazimierz donoszę, że półki pełne, można się wybierać na zakupy. Zdjęcie przedstawia stan stoiska wczoraj, godz. 20 00. Ja tam jestem początkujący, więc się, brońcie bogi, nie będę wymandrzał ani trochę. Chciałbym tylko Wenie pogratulować całej akcji, wypada też pewnie szepnąć dobre słówko "dzięki" browarowi. Jestem tak przerażająco początkującym piwowarem, że jest to moje najpierwsze spotkanie ze zjawiskiem "koźlak" i to od razu dubeltowy. Z tego wnosić należy, że mam aż dubeltową ilość wrażeń z degustacji. Dopiero zaczynam powoli odrywać się od smakowych kolein wyżłobionych przez koncernowe mózgojeby, spotkanie z BKD Weny to skok na głębszą wodę. Nic mądrego o tym piwie nie powiem oczywiście, ale może autorowi sprawi to jakąś satysfakcję, jak się przyznam, że już przy drugiej buteleczce, przy wychodzeniu powoli z etapu wstępnego smakowego zupełnego oszołomienia, dociera do mnie z wolna, spod warstwy kompletnego poznawczego szoku, że to co sobie popijam, jest istotnie czymś FAJNYM. I takiej satysfakcji, jeśli w ten sposób autorowi można ją sprawić, chciałbym być skromnym powodem ! Pozdrawia, Kris
  8. No to sorry w takim razie, nie przejmiesz tej warki na wyłączną własność hi hi hi
  9. Były to: goryczkowy - Marynka, 35 g, wsypana po zagotowaniu brzeczki aromatyczny - Lubelski 25 g, dodany 45 minut później W międzyczasie wpadłem na geniaaaaalny pomysł, żeby skosztować próbkę brzeczki. Chyba jest ok, owszem, chmiel wyraźny. Uderza wpierw smak słodu, tuż po nim pojawia się wyraźna, rozbrykana goryczka chmielu, która przejmuje pierwszy plan, po chwili smaki się wyrównują i czuć słodycz brzeczki solidnie doprawioną goryczką. W sumie smakuje dobrze i, mam nadzieję, będzie pijalne. O ile takie testy dają jakieś miarodajne dane do przewidywania smaku gotowego piwa. Jakby co, zapamiętam, że mam w odwodzie Ciebie i dam znać. A tak w ogóle, to jak już nazbieram trochę więcej piw, to chętnie się powymieniam trunkami z doświadczonymi koleżankami i kolegami, żeby skonfrontować moje wiekopomne osiągnięcia. Na razie zbieram materiał, żeby na krzywy ryj się nie wpraszać
  10. Heloł ! Wczoraj (nocny warek) uwarzyłem Pale Ale z zestawu BA. Wszystko pięknie, ale nie wiem czy nie przechmieliłem. Z fermentora, gdzie praca drożdży już się zaczęła, pachnie ładne, acz dość intensywnie, chmielem. Przy poprzednim dunkel weizenie chmielem nie waliło tak jednoznacznie, ale może inny styl piwa inne zapachy ? Rzecz przez to, że po zawrzeniu brzeczki wsypałem chmiel i zamiast przepisowych 60 minut gotowałem ją około 90 - 115 min. Stąd pytanie, czy ten zapach chmielu to przechmielenie przez przetrzymanie, czy po prostu nie znam jeszcze dobrze tych woni różnych z fermentora dla różnych piw ? Z góry dzięki za skonsultowanie problemu ! Wasz Kris.
  11. He he he, zaśmiawszy się szyderczo. Ja jestem królem kuchni w domu i nikt mi nie będzie podskakiwał Na szczęście w naszym stadle domowym nie ma jakiejś obsesji czystości i pruskiego porządku, panuje ogólnie lekko kontrolowany, permanentny chaos. Takoż ani patria- ani matriarchat tylko lekko sterowana anarchia. No ale mieszkamy tylko we dwoje, chata nasza, więc na luz możemy sobie pozwolić. Zatem tylko metraż i funkcjonalność mnie ogranicza, mojej słodkiej narzeczonej nie przyszło by do główki zgłaszać pretensje, że robię piwo.
  12. Podepnę się pod ten temat, jeśli można, mam pytanie pokrewne. Najbliższe plany rozwojowe, po 3 pierwszych warkach, to wycieczka po gatunkach, której to zabawy na około 10 warek wystarczy. I jak najbardziej wypada zrobić nie za długo jakiegoś dolniaczka i w związku z tym szukam rady w kwestii miejsc. Mieszkanie w bloku ma pod tym względem prawie same wady, ale w mojej szczególnej sytuacji mam pewne możliwości. Dość ciepła piwnica wydaje się być w miarę ok na fermentację burzliwą, temp trzyma się około 15 - 16 stopni. Problem i wątpliwości pojawiają się przy cichej i leżakowaniu. Kuchnię mam na tyle małą, że opcje z dodatkowymi lodówkami odpadają. Mam do dyspozycji garaż, nieogrzewany i on mnie kusi, ale tu pojawia się problem. Zdarza się, że w garażu temperatura spada niewiele poniżej 0, a będzie i tak, że nie będę mógł zajrzeć do piwa ponad tydzień. Czy zamrożenie piwa, lub jego części, przy fermentacji cichej to kanał (bo przy leżeniu w butelkach to raczej tak ) ?
  13. Dzięki za ciepłe powitanie ! Nooooo, ale na miano piwowara to jeszcze będe musiał zapracować, póki co neofita ze mnie nieopierzony (niechmielony ?). Hmmm, raczej nie "zapracować", skoro piwowarstwo to hobby a nie tyra, więc... zahobbicić ?
  14. Jak mówi ludowa mądrość: OD trzech razy sztuka, zatem w związku z wydarzeniem wczoraj wieczorem zaistniałym, wypada już się ujawnić i grzecznie przywitać z forumowym towarzystwem, na początku mojej przygody ze sztuką piwowarską. Otóż wczora z wieczora została wysłana do flaszek, na stosownie długi areszt, moja trzecia warka (pierwsza z zacieraniem - Dunkel Wiezen z zestawu BA), co daje mi legitymację do odezwania się tutaj, bo taki sobie próg wyznaczyłem, że po zabutelkowaniu trzeciego browarka mogę pysk do ludzi otworzyć. Zatem, uprzejmie pragnę się z Wami powitać ! Mam na imię Krzysztof, a kuchnia w funkcji browaru w której upichciłem moje warki mieści się w Krakowie. Zasilam grupę browarów prawobrzeżnych, na mapie (gdzie się grzecznie zaznaczyłem) widać, że jest nas kilkoro w okolicy ! Mocno się natężywszy dorzucilibyśmy kuflami na Zakrzówek, co nie ? Z mety chcę złożyć wielkie dzięki dla wszystkich piszących na serwisie !!! Zanim złożyłem mój mikrobrowarek w całość, kilka miesięcy czytałem pilnie starając się ogarnąć temat. Informacje z Piwo.org były wspaniałą pomocą !!! Nie będę się rozpływał w komplementach, choć rezultat pracy wszystkich tworzących i administrujących serwis zasługuje na mnóstwo pochwał, niech wystarczy proste - bardzo dziękuję. Jeszcze raz - cześć wszystkim ! Kris
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.