Skocz do zawartości

maku13

Members
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

2 obserwujących

O maku13

  • Urodziny 1963.02.13

Kontakt

  • Imię
    Mariusz
  • Strona www
    http://www.maqrecords.pl

Piwowarstwo

  • Miasto
    Wojkowice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia maku13

  1. maku13

    maku13

  2. maku13

    Wiśniowe piwo

    Witam. W każdym sezonie warzę jedną warkę owocowego. Osobiście nie przepadam, ale płeć piękna uwielbia takie piwo. Podstawą jest 20-to litrowa warka dowolngo "Ale" - z lagerem wydaje mi się nieco gorsze. Owoce przygotowuję w czasie ich największej podaży, robiąc w 5-ciu słoikach 0,9l, kompot. Oczywiście bez dodatku cukru. Jeśli są to wiśnie, dryluję, wsadzam do słoika prawie do pełna, zalewam wodą, zakręcam i pasteryzuje, gotując przez 15-20 min. Używałem tak zrobionych owoców, nawet po 2 latach, piwo wyszło bardzo dobre. Oczywiście po otwarciu, a przed dodaniem na cichą, sprawdzam czy aby nie sfermentowane i profilaktycznie zagotowuję. Jak już pisałem wyżej, owoce wraz z kompotem (w sumie 4,5 litra) wlewam na cichą z dodatkiem 0,4 kg. ksylitolu. W zależności od użytych drożdży i temperatury trzymam 1-2 tygodnie. Następnie zlewam na drugą cichą, trzymam ok. tydzień. Potem standardowa refermentacja i leżakowanie ok. 3 miesiące. Robiłem w ten sposób piwo z wiśni, malin i borówek, to ostatnie dla mnie chyba najmniej smaczne. Aromat z owoców jest delikatny, a ksylitol powoduje, że piwo staje się półwytrawne.
  3. Z tym odwracaniem, to dość hardcorowa propozycja U mnie się nie da, pokrywa ma dziurę na rurkę fermentacyjną.
  4. OK. Zamówiłem sodę kaustyczną. Jeśli wszystko dobrze przeczytałem zaleję wiadro roztworem 3%. Wychodzi mi +/- 1 opakowanie kilogramowe NaOH na fermentor, wrzucam tam wężyki i inne rzeczy, które miały styczność z piwem i czekam kilka dni. Zalać po brzegi? Czy wystarczy np. 25 litrów. Nie chciałbym ochlapać pół chałupy W sumie mam 6 fermentorów, może zrobić im wszystkim taką "kurację" za jednym razem. Jednak ktoś pisał, że z czasem stężenie NaOH maleje...
  5. Zostawiłem eksperymentalnie wiadro na kilka dni z resztą piwa (jakieś 0,5 litra). Teraz, po podniesieniu pokrywy, chce nos urwać zapach zmywacza do paznokci, piwo jest mętne. Jeśli jest to octan etylu, to przez jakie ustroje produkowany? Bakterie? Dzikie drożdże? Fermentor wywalić, czy umycie ludwikiem, dezynfekcja alkoholem (Desprej) i piro da radę?
  6. Też się tego obawiam... 5 lat udało mi się mniej lub więcej omijać infekcję. Z tej okazji muszę ją wypić
  7. Witam. Niestety kiepsko u mnie z sensoryką, dlatego niektórych wad nie umiem nazwać. Ale po kolei... Uwarzyłem ostatniego w tym sezonie pilsa bohemskiego - 12 Blg, zasyp: pilzneński + carapils, goryczka premiant, aromat saaz szyszki. Już na początku był pechowy, po zadaniu gęstwy Wyeast Urquell Lager temperatura w piwnicy wzrosła do 12 stopni (w wiadrze 14). Z braku czasu burzliwa zlana na cichą po 3 tygodniach (3,5 Blg), temperatura wzrosła do 15 stopni. Podczas przelewania piwo pachniało i smakowało bardzo dobrze. Chciałem to od razu kegować/butelkować, ale miałem czas dopiero po 2 tygodniach - temperatura to już 16 stopni. Przed rozlaniem mam zwyczaj próbować piwo, nalewając z kranika. Tak też zrobiłem i stwierdziłem, że jest ok. Zdziwiłem się, gdy po otwarciu przykrywki wiadra, przywitał mnie lekki zapach zmywacza do paznokci lub acetonu. Ponownie spróbowałem piwa, teraz już czuję ten zapach. Wylać zawsze mogę, więc zlałem do kega gdzie będzie sztucznie gazowane CO2, reszta do butelek z refermentacją. Jak myślicie? Zbyt wysoka temperatura fermentacji czy infekcja. Ja stawiam na jedno i drugie. Jak wytłumaczyć, że dopiero zapach z wiadra zasugerował mi wadę, której wcześniej nie byłem w stanie stwierdzić. Ze względu na fakt sztucznego gazowania w kegu, nie wiem czy zatkać nos i wypić jak najszybciej, czy wręcz odwrotnie - poczekać, może się ułoży... Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Pozdrawiam Maku
  8. 1. Elroy - Tomek (sobota) 2. BuDeX - Łukasz (piątek + sobota) 3. Undeath - Krzysztof (piątek + sobota) 4. Bimbełt - Marcin (piątek + sobota) 5. Tadzik - Piotrek (piątek + sobota) 6. Qxa - Adrian (piątek + sobota). 7. wyvern - Marek (piątek + sobota) 8. Quentin - Tomek ( piątek i sobota ) 9. maku13 - Maku (piątek i sobota)
  9. Pils, Lager Wiedeński, Hefe-Weizen 3x22=66 litrów Razem: 11093 litry
  10. Pils Mglisty, Belgian Pale Ale, California Common, Desitka, Pils Bohemski 5x 22L = 110L Razem: 9613,5 L
  11. Według mnie Quentin się pomylił, powinno być: Razem 5855 litrów
  12. Borówkowe, Malinowe, Pils Niemiecki, Brown Ale, Schwarzbier, Pils Bohemski - 6x22l=132l RAZEM: 5.592 litrów
  13. Możesz rozwinąć myśl? Mam, niestety, mało wiedzy na ten temat. Robiłem kilkanaście razy startery na mieszadle i wyglądało to podobnie jak przedstawił Jacek. Zależy to od gęstości brzeczki, wielkości startera?
  14. Dzisiaj pojawiła się lekka piana, widać też pęcherzyki dwutlenku węgla. Wieczorem, najdalej jutro rano wlewam starter
  15. No, niestety nie była, zresztą na opakowaniu jest napisane: "Całkowite spuchnięcie saszetki nie jest konieczne"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.