Kombinowanie, poprawianie to częsty i poważny błąd początkującego, który zresztą sam popełniłem. Dwie moje pierwsze warki były nieudane właśnie z tego powodu, że chciałem do podstawowego przepisu dodać trochę ameryki. Uwarz według instrukcji i nic nowego nie wymyślaj. Kolsch to bardzo fajne, sesyjne, zbliżone do lekkiego pilsnera piwo, w sam raz na lato, które jeszcze trochę potrwa. A jak chcesz więcej aromatu i goryczki to, tak jak wspomniano, wybierz inny zestaw.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.