Łyskacz Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Witam! Mam na imię Paweł - tyle tytułem wstępu Znudzony robieniem piw z puszek, postanowiłem spróbować zacierania i mam kilka pytań, które mnie dręczą. 1. Chcę zacząć od Bittera. W BA piszą, że zalecana temperatura fermentacji to 18-21 stopni. Ja niestety mam małe dzieci w domu i nie mogę za bardzo wietrzyć mieszkania (mieszkam w bloku, piwnicy brak). Myślę, że temp. brzeczki podczas fermentacji będzie oscylować około 25-27 stopni. Co złego może przydarzyć się piwu ? 2. Czy istnieje złoty środek (jakieś uniwersalne drożdże) które można używać w/w temperaturze? Istnieje jeszcze rozwiązanie, że przewiozę piwo do piwnicy samochodem ( jakieś 5 kilometrów od mojego mieszkania) czy taka operacja jest zdrowa dla piwa? 3. Na początek zatrzeć na lenia w jednej temp. czy przejść wszystkie zalecane przerwy? To będzie moje pierwsze zacieranie i nie chciałbym czegoś spieprzyć I najważniejsze pytanie: Czy piwo zacierane w sposób zauważalny różni się smakiem od berwkita lub piw warzonych z ekstraktów słodowych z samodzielnym chmieleniem? Niestety nie miałem sposobności degustować piwa z zacieraniem, dlatego takie głupie pytanie z mojej strony :] Pozdrawiam ! leejf4 and ATizequeM 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
kouczan Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 w takich temp. to moze jakiej BPA? Łyskacz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 17, 2016 Author Share Posted March 17, 2016 w takich temp. to moze jakiej BPA? BPA British Pale Ale? Dobrze rozszyfrowałem skrót? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Belgian Pale Ale i ogólnie wszystko co na belgijskich szczepach, bo te drożdże lubią takie temperatury. Łyskacz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Belgian Pale Ale i ogólnie wszystko co na belgijskich szczepach, bo te drożdże lubią takie temperatury. A tu bym się nie zgodził, że belgijskie szczepy lubią temperaturę rzędu 25-27 - są dwa unikalne, które rzeczywiście dają radę w takim zakresie, ale pozostałe raczej lubią spokojny start w niższej temperaturze 18-19C, a później podnoszenie temperatury wraz z spowalnianiem fermentacji. A to jest spora różnica i wielu doświadczonych piwowarów tak postępuje z głównymi belgijskimi szczepami drożdży. Co do kolegi problemu: Ad1. Niestety lepiej nie przekraczać tych 21-22C, bo może ci w wyższej temperaturze dać rozpuszczalnik, alkohol, alkohole wyższe, aceton itp. Oprócz tego też inne wady jak aldehyd octowy (farba malarska). Więc lepiej znaleźć temperaturę odpowiednią dla piwa. A co z piwnicą? Tam pewnie jest coś rzędu 16C to idealna temperatura dla alesów różnej maści. Ad2. Jest kilka szczepów płynnych drożdży lubiących takie temperatury, ale patrze wyżej to co pisałem do kolegi Jasiu. Co do samochodu jak po warzeniu przewieźć jest okej to znowu przy zlewaniu piwa na cichą czy butelkowaniu musiałbyś to robić już na miejscu bez zbytniego wożenia wiadra, żeby nie podburzać osadu. WIęc to też problem. Ad. 3. Zacieranie na lenia najlepsze na początek. To zależy jak robisz te piwa. Zacierane są bogatsze w smak i można sterować dokładniej procesem, natomiast z ekstraktu jeżeli używasz samego ekstraktu nie powinno mocno odbiegać od niego. Brewkity są już z cukrem i często wychodzą nędznie, tak jak ekstrakty z cukrem. Ważne też są drożdże nie sam bazowy surowiec - na początek fermentisa szukać i jakbyś się zajął brewkitami to nigdy drożdże dołączone do puszki bo często są to drożdże winne. Dam Ci podpowiedź jeszcze poszukaj skrzyni stropianowej do fermentacji (w google z dopiskiem piwo.org) można je ładnie zabudować a w środku zbijać temp. petami I nie przegrzewaj tak dzieciaków 25-27 to dużo potem będą mało odporne i często chorować... Łyskacz and Radzio 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Pewnie, że idealna jest sytuacja, w której zaczynamy nisko i kończymy wysoko, ale zakładając, że kolega chce coś w swoich warunkach uwarzyć to jednak najlepsza rada to belgi, wciąż uważam, że piwo przefermentowane jakimkolwiek belgijskim szczepem będzie lepsze niż np. US-05. Tak konkretniej to możesz zrobić sobie kilka piw na drożdżach Fermentum Mobile Belgijskie Pagórki, zacząć od jakiegoś belgian pale ale ~12blg (koniecznie najpierw starter) i potem na gęstwie z jednego do drugiego, kilka pasaży. Testowałem ten szczep przy fermentacji burzliwej w 24-25 stopniach i wyszło ok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 17, 2016 Author Share Posted March 17, 2016 (edited) Z butelkowaniem na miejscu nie będzie problemu. Nawet lepiej bo dzieciaki i żona nie będą gderać Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć Co do smaku brewitka to mi one nawet smakują, uważam, że są dużo lepsze od np. Tyskacza, Lecha itp. Skoro zacierane są jeszcze smaczniejsze to nie ma opcji i zacieram ! Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Dziękuje wam koledzy za cenne rady ! A z tą skrzynką styropianową też fajny patent. Lepiej fermentować w plastiku czy w gąsiorze? Pytałem o zdanie kolegę, który już dosyć wkręcony jest w temat (nawet jakieś piwa na konkursy zawoził) i mówi żebym sobie plastikowy fermentor na głowę założył Ogólnie nie ma ochoty gadać z żółtodziobem więc gitarę zawracam Wam. Dzięki za chęć pomocy początkującemu piwowarowi Edited March 17, 2016 by Łyskacz Link to comment Share on other sites More sharing options...
hajclander Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Z butelkowaniem na miejscu nie będzie problemu. Nawet lepiej bo dzieciaki i żona nie będą gderać Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć Co do smaku brewitka to mi one nawet smakują, uważam, że są dużo lepsze od np. Tyskacza, Lecha itp. Skoro zacierane są jeszcze smaczniejsze to nie ma opcji i zacieram ! Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Dziękuje wam koledzy za cenne rady ! Tak z ciekawości zapytam jakie problemy stwarza lidl bo nigdzie o tym nie czytałem. Ja zrobiłem ok 60 warek i nie narzekam. Jeżeli dzieci masz w wieku jak na zdjęciu, to na czas zacierania lepiej zamknij je z żoną na klucz, bo licho nie śpi. Na czas zacierania, filtracji i chmielenia lepiej kuchnię mieć tylko dla siebie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Zdecydowanie nie zakładaj plastiku na głowę tylko spokojnie w nim fermentuj. Szkło zostaw na lambici. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 17, 2016 Author Share Posted March 17, 2016 Z butelkowaniem na miejscu nie będzie problemu. Nawet lepiej bo dzieciaki i żona nie będą gderać Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć Co do smaku brewitka to mi one nawet smakują, uważam, że są dużo lepsze od np. Tyskacza, Lecha itp. Skoro zacierane są jeszcze smaczniejsze to nie ma opcji i zacieram ! Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Dziękuje wam koledzy za cenne rady ! Tak z ciekawości zapytam jakie problemy stwarza lidl bo nigdzie o tym nie czytałem. Ja zrobiłem ok 60 warek i nie narzekam.Jeżeli dzieci masz w wieku jak na zdjęciu, to na czas zacierania lepiej zamknij je z żoną na klucz, bo licho nie śpi. Na czas zacierania, filtracji i chmielenia lepiej kuchnię mieć tylko dla siebie. Czytałem gdzieś, że przypala się dno, trzeba przerabiać zabezpieczenia żeby się nie wyłączał podczas chmielenia i gotowania brzeczki. Na YT Tomek Kopyta mówi, że się da uwarzyć w kociołku ale lepszy gar i gaz Żonę i dzieciaki wywiozę do teściów na weekend a sam oddam się mojej piwnej pasji Link to comment Share on other sites More sharing options...
kouczan Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Popatrz na homebeer.pl. Ich zestawy są na 10l. Ja zaczynałem od ich zestawów. Możesz też kupić sobie surowce osobno. Na alepiwo.pl słody specjalne da się kupić w małych ilościach. Ja dalej warzę małe warki i nie ma problemu ze skalowaniem receptur. Co do drożdży może spróbujesz Mangrove Jack's M27 (Belgian Ale). Fermentowałem BPA z przepisu Dori w temp. ok 25C i nie wyszło najgorsze (chociaż może nie powinienem tego polecać). Ewentualnie jak pisali koledzy wyżej - skrzynka ze styropianu. ps. zabójcze masz te temp. w domu (walkę ze zmarźlakiem przerabiam też na własnej skórze ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 17, 2016 Author Share Posted March 17, 2016 Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Popatrz na homebeer.pl. Ich zestawy są na 10l. Ja zaczynałem od ich zestawów. Możesz też kupić sobie surowce osobno. Na alepiwo.pl słody specjalne da się kupić w małych ilościach. Ja dalej warzę małe warki i nie ma problemu ze skalowaniem receptur. Co do drożdży może spróbujesz Mangrove Jack's M27 (Belgian Ale). Fermentowałem BPA z przepisu Dori w temp. ok 25C i nie wyszło najgorsze (chociaż może nie powinienem tego polecać). Ewentualnie jak pisali koledzy wyżej - skrzynka ze styropianu. ps. zabójcze masz te temp. w domu (walkę ze zmarźlakiem przerabiam też na własnej skórze ) No właśnie namiętnie czytam o tych skrzynkach. W sumie problem z temperaturą byłby rozwiązany Nie musiałbym nigdzie wozić piwa i przy robocie można by walnąć ze 2 sztuki z berwkita I tak muszę jeszcze kupić sracz-rurkę to przy okazji rozejrzę się w temacie skrzyni. Jestem pełen podziwu dla użytkowników tego forum za pomysłowość. Normalnie kopalnia wiedzy Link to comment Share on other sites More sharing options...
hajclander Posted March 17, 2016 Share Posted March 17, 2016 Czytałem gdzieś, że przypala się dno, trzeba przerabiać zabezpieczenia żeby się nie wyłączał podczas chmielenia i gotowania brzeczki. Na YT Tomek Kopyta mówi, że się da uwarzyć w kociołku ale lepszy gar i gaz Żonę i dzieciaki wywiozę do teściów na weekend a sam oddam się mojej piwnej pasjiZ panem Kopyrą się nie dyskutuje, ale ja przy nic pozostanę. Odnośnie Twoich obaw: ostatnio robiłem porter bałycki 21 Blg i się nie przypaliło, trzeba tylko mieszać. Podczas gotowania grzanie mam wyłączone a garnek owinięty karimatą i gotuję się na grzałce nurkowej ok 750wat Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Z butelkowaniem na miejscu nie będzie problemu. Nawet lepiej bo dzieciaki i żona nie będą gderać Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć Co do smaku brewitka to mi one nawet smakują, uważam, że są dużo lepsze od np. Tyskacza, Lecha itp. Skoro zacierane są jeszcze smaczniejsze to nie ma opcji i zacieram ! Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Dziękuje wam koledzy za cenne rady ! A z tą skrzynką styropianową też fajny patent. Lepiej fermentować w plastiku czy w gąsiorze? Pytałem o zdanie kolegę, który już dosyć wkręcony jest w temat (nawet jakieś piwa na konkursy zawoził) i mówi żebym sobie plastikowy fermentor na głowę założył Ogólnie nie ma ochoty gadać z żółtodziobem więc gitarę zawracam Wam. Dzięki za chęć pomocy początkującemu piwowarowi Surowce dobrze zapakowane w suchym miejscu mogą leżeć długo. Tylko pamiętaj, że jak kupujesz surowce na warkę 20 litrów, a masz zamiar warzyć 10 litrów to proś sklep o osobne zapakowanie każdego słodu - sklepy najczęściej dają słód w jednym worze wymieszany, a w takim wypadku podział tego na pół nie będzie właściwy. Przedzwoń też do alepiwo Piotrek pewnie przeliczy Ci zestawy na 10 litrów W sumie każdy sklep to zrobi jak z nimi się dogadasz Fermentuj w plastikowym wiadrze, choć szkło też jest dobre. Zależy co masz tak na prawdę Jak będziesz robił 10-15 litrów piwa to polecam wiaderka z Castoramy - mam takie dwa i normalnie w nich fermentuje i dają radę. Pamiętaj też o wiaderku z kranikiem - możesz kupić takie z castoramy wywiercić samemu otwory pod kranik - http://www.malinowynos.pl/article/detail/20/wiaderko-fermentacyjne-33l-zrob-to-sam Fajny ten twój kolega piwowar skoro pomóc w tak prostych sprawach nie chce, to fakt nie jest wiedza jakaś magiczna i pojawiała się kilka razy na forum, ale dosłownie pięć zdań by z tobą zamienił i byś wszystko wiedział. Co do kociołka lidlowskiego Hajclander już trochę powiedział ja dodam od siebie, że obecnie zacieram w nim piwo, nic się nie przypala czasem umyć trzeba cifem ale to każdy gar nachodzi nalotem z czasem. Jedyny mankament to chmielenie - gotowanie w nim, trzeba obniżyć czujnik bo będzie się wyłączał w 100C. A tak to mój kociołek przeżył moje wszystkie 200 warek i służy mi do dzisiaj. Tomek Kopyra to teoretyk, kiedyś warzył piwo w domu, ale od 3 lat zajmuje się piwowarstwem rzemieślniczym i niech w tej branży lepiej zostanie. Kiedy piwowarstwo domowe robiło krok milowy - surowce, materiały technologia to Tomek nie warzył w domu i brak mu praktyki i właściwych wniosków. Ostatnio reklamował Braumaistra za 6 tys to co mam kupić sobie to wspaniałe urządzenie bo on tak powiedział? Trzeba używać trochę rozumu i zauważyć, że nie wszystko co mówi to prawda. Ale mniejsza z tym. Kociołek lidlowski jest godny polecenia na początek, jak obniżać czujnik temperatury jest kilka informacji na forum. Ale powiem szczerze że zwykły gar emaliowy 30 litrów też daje radę to już zależy kto jakie ma warunki i jak mu jest wygodnie, co piwowar to inna technologia, jednemu pasuje to innemu nie Musisz znaleźć swój złoty środek, choć pewne rzeczy są nie zmienne Link to comment Share on other sites More sharing options...
redlum Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 (edited) Ja mam garnek ala Lidl Severin Ea3653 i używam go tylko do chmielenia. Jest trochę większy 29l i nie ma problemów z ciągłym gotowaniem (jak się da gałkę na maksa to się nie wyłącza). Zacieram na lenia w lodówce turystycznej. Posiadam płytę indukcyjna więc musiałem iść w tą stronę. Ale pewnie jakbym posiadał gaz to bym już dawno miał zwykły garnek 30-40l i zacierał jak większość Polaków. Edited March 18, 2016 by redlum Łyskacz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
opeciarz Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć To niech wytłumaczy lekarz i wtedy może informacja będzie przyswojona. Akurat przerabiam temat bo w domu jest małe dziecko i według zaleceń pediatry temperatura w domu dla dziecka nie powinna przekraczać 22, 23 stopni, wyższa to już szkodzi i dzieciak jest bardziej podatny na infekcję, zakażenia itp. Link to comment Share on other sites More sharing options...
growys Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 (edited) Jeśli chodzi o skrzynie, tu ostatnio robiłem lekko szerszą o 5 cm i to bez odpadów (jest miejsce i na spokojne opuszczenie wiadra i na pety (wszędzie widziałem, że odcinają z plastra odpad) 3 plastry styropianu piątki 55/45 dno/bok 50/50 bok/bok 55/45 top/bok + ściśnięte płytą OSB (wycinają w marketach) także tylko wkręty odkręcam i zajmuje wszystko w szafie mało miejsca, no i wygląda jako tako, różowy się nie czepia nawet jak nie pomalowana. A rurkę na wieku we wrzątku lekko zdeformowałem i mieści się elegancko. Edited March 18, 2016 by growys s3bbar and Łyskacz 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 18, 2016 Author Share Posted March 18, 2016 Tego o Tomku nie wiedziałem Oglądając jego filmy i czytając bloga postanowiłem się w to wkręcić. Dzisiaj nie wytrzymałem ciśnienia i poleciałem do sklepu po sracz-rurkę i zrobiłem filtr. Tylko, że kupiłem rurkę o długości 30 cm. Czy ta rurka powinna być zawinięta w okrąg w fermentorze czy wystarczy prosta, przez całą średnicę wiadra? I jeszcze jedna rzecz. Wyciągając gumowy wkład rurki, nakłuwałem igłą tuż przy nakrętce/gwincie i tak sobie myślę czy przypadkiem ciężar ziaren nie zagnie w tym miejscu rurki, blokując przepływ filtratu? Może powinienem zostawić parę centymetrów gumowego wkładu? Czekam na zapomogę (czyt.wypłatę ) z pracy i biorę się do roboty. Muszę jeszcze skrzynkę ze styropianu zmontować. Będę zacierał na płycie elektrycznej ala indukcia ale bez indukcji Może ma ktoś doświadczenie czy bez problemu da się uwarzyć te 10 litrów piwka na próbę. Jeśli piwo wyjdzie to w przyszłości zainwestuję w taboret gazowy i gar 30L. Tylko pod osłoną nocy będę musiał przemycić butlę z gazem, żeby żaden sąsiad nie zakapował. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Tego o Tomku nie wiedziałem Oglądając jego filmy i czytając bloga postanowiłem się w to wkręcić. Dzisiaj nie wytrzymałem ciśnienia i poleciałem do sklepu po sracz-rurkę i zrobiłem filtr. Tylko, że kupiłem rurkę o długości 30 cm. Czy ta rurka powinna być zawinięta w okrąg w fermentorze czy wystarczy prosta, przez całą średnicę wiadra? I jeszcze jedna rzecz. Wyciągając gumowy wkład rurki, nakłuwałem igłą tuż przy nakrętce/gwincie i tak sobie myślę czy przypadkiem ciężar ziaren nie zagnie w tym miejscu rurki, blokując przepływ filtratu? Może powinienem zostawić parę centymetrów gumowego wkładu? Czekam na zapomogę (czyt.wypłatę ) z pracy i biorę się do roboty. Muszę jeszcze skrzynkę ze styropianu zmontować. Będę zacierał na płycie elektrycznej ala indukcia ale bez indukcji Może ma ktoś doświadczenie czy bez problemu da się uwarzyć te 10 litrów piwka na próbę. Jeśli piwo wyjdzie to w przyszłości zainwestuję w taboret gazowy i gar 30L. Tylko pod osłoną nocy będę musiał przemycić butlę z gazem, żeby żaden sąsiad nie zakapował. Możesz układać w kółko, albo prosto bez różnicy w sumie ;P Co do zaginania wężyka, gdybyś doczytał to często wkłada się zawinięty drut nierdzewny albo miedziany (w spiralę tak by pasował do wężyka) I utrzyma Ci on sztywność jego. 30 cm to też krótki ale na warki 10 litrów starczy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 18, 2016 Author Share Posted March 18, 2016 Jeśli chodzi o skrzynie, tu ostatnio robiłem lekko szerszą o 5 cm i to bez odpadów (jest miejsce i na spokojne opuszczenie wiadra i na pety (wszędzie widziałem, że odcinają z plastra odpad) 3 plastry styropianu piątki 55/45 dno/bok 50/50 bok/bok 55/45 top/bok + ściśnięte płytą OSB (wycinają w marketach) także tylko wkręty odkręcam i zajmuje wszystko w szafie mało miejsca, no i wygląda jako tako, różowy się nie czepia nawet jak nie pomalowana. A rurkę na wieku we wrzątku lekko zdeformowałem i mieści się elegancko. A jakie były koszta takiej skrzyni? Mam dostęp do desek z palet ale w sumie z OSB mniej pieprzenia. Styropian w Twojej skrzyni rozumiem nie jest pozlepiany tylko docięty na wymiar i jest wyjmowany tak? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szakal75 Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 (edited) Styropian w Twojej skrzyni rozumiem nie jest pozlepiany tylko docięty na wymiar i jest wyjmowany tak? Ja mam 2 skrzynie styropianowe sklejone zwykłą pianką montażową niskoprężną bez jakichkolwiek desek czy płyt i w lato dają radę Edited March 18, 2016 by morfitru75 Łyskacz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukasrz Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Wtrącę się na pół temat bo nie mogę czytać takich bredni. Mam córkę 3,5latka i syn 1,5latka. Od urodzenia w okresie jesienno-zimowo-wiosennym wietrze mieszkanie rano i wieczorem od 5-10min na MAX nawet przy temperaturach -20stopni. I uważam, że nie ma nic lepszego dla dzieci jak świeże powietrze w domu i temperatura na poziomie 20-21stopni. Co do chorób.... syn chodzi do żłobka, chorował od września raz przez 2dni(lekka gorączka), córka przedszkole, nic jej nie tyka, rzadko kiedy ma katar. Jak w przedszkolach i żłobku jest wirusowy pogrom tak moje dzieci najwyżej lekki katar łapią. Nigdy nie ubieram dzieci grubiej niż samego siebie, lepiej czuć lekki niedosyt ciepła niż przegrzać dzieciaki!! Krzywdę dzieciakom zrobisz nie wietrząc i trzymając je w wysokich temperaturach. Co do drożdży - używałem Gozdawy PAY7 do Australian IPA brewkitu - niby mogą fermentować w przedziale 16-32C Przy 23C brzeczki piwo jest OK, aczkolwiek powiem więcej jak skończy mi fermentować IPA na US-05 Łyskacz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 18, 2016 Author Share Posted March 18, 2016 Z butelkowaniem na miejscu nie będzie problemu. Nawet lepiej bo dzieciaki i żona nie będą gderać Co do przegrzewania dzieciaków to żona steruje ogrzewaniem w chacie i nie da się jej nić wytłumaczyć Co do smaku brewitka to mi one nawet smakują, uważam, że są dużo lepsze od np. Tyskacza, Lecha itp. Skoro zacierane są jeszcze smaczniejsze to nie ma opcji i zacieram ! Na początek 10 litrów bo mam garnek 15 litrów tylko ;/ Myślałem o kociołku ala z Lidla ale po przeczytaniu jakie problemy stwarza odpuściłem sobie ten temat. OK jak kupię sobie zestaw z BA na 20 litrów i podzielę surowce na pół to będzie ok na te 10 litrów tak? Druga połowa może długo leżeć w razie co? Nie chciałbym zmarnować tego dobra Dziękuje wam koledzy za cenne rady ! A z tą skrzynką styropianową też fajny patent. Lepiej fermentować w plastiku czy w gąsiorze? Pytałem o zdanie kolegę, który już dosyć wkręcony jest w temat (nawet jakieś piwa na konkursy zawoził) i mówi żebym sobie plastikowy fermentor na głowę założył Ogólnie nie ma ochoty gadać z żółtodziobem więc gitarę zawracam Wam. Dzięki za chęć pomocy początkującemu piwowarowi Surowce dobrze zapakowane w suchym miejscu mogą leżeć długo. Tylko pamiętaj, że jak kupujesz surowce na warkę 20 litrów, a masz zamiar warzyć 10 litrów to proś sklep o osobne zapakowanie każdego słodu - sklepy najczęściej dają słód w jednym worze wymieszany, a w takim wypadku podział tego na pół nie będzie właściwy. Przedzwoń też do alepiwo Piotrek pewnie przeliczy Ci zestawy na 10 litrów W sumie każdy sklep to zrobi jak z nimi się dogadasz Fermentuj w plastikowym wiadrze, choć szkło też jest dobre. Zależy co masz tak na prawdę Jak będziesz robił 10-15 litrów piwa to polecam wiaderka z Castoramy - mam takie dwa i normalnie w nich fermentuje i dają radę. Pamiętaj też o wiaderku z kranikiem - możesz kupić takie z castoramy wywiercić samemu otwory pod kranik - http://www.malinowynos.pl/article/detail/20/wiaderko-fermentacyjne-33l-zrob-to-sam Fajny ten twój kolega piwowar skoro pomóc w tak prostych sprawach nie chce, to fakt nie jest wiedza jakaś magiczna i pojawiała się kilka razy na forum, ale dosłownie pięć zdań by z tobą zamienił i byś wszystko wiedział. Co do kociołka lidlowskiego Hajclander już trochę powiedział ja dodam od siebie, że obecnie zacieram w nim piwo, nic się nie przypala czasem umyć trzeba cifem ale to każdy gar nachodzi nalotem z czasem. Jedyny mankament to chmielenie - gotowanie w nim, trzeba obniżyć czujnik bo będzie się wyłączał w 100C. A tak to mój kociołek przeżył moje wszystkie 200 warek i służy mi do dzisiaj. Tomek Kopyra to teoretyk, kiedyś warzył piwo w domu, ale od 3 lat zajmuje się piwowarstwem rzemieślniczym i niech w tej branży lepiej zostanie. Kiedy piwowarstwo domowe robiło krok milowy - surowce, materiały technologia to Tomek nie warzył w domu i brak mu praktyki i właściwych wniosków. Ostatnio reklamował Braumaistra za 6 tys to co mam kupić sobie to wspaniałe urządzenie bo on tak powiedział? Trzeba używać trochę rozumu i zauważyć, że nie wszystko co mówi to prawda. Ale mniejsza z tym. Kociołek lidlowski jest godny polecenia na początek, jak obniżać czujnik temperatury jest kilka informacji na forum. Ale powiem szczerze że zwykły gar emaliowy 30 litrów też daje radę to już zależy kto jakie ma warunki i jak mu jest wygodnie, co piwowar to inna technologia, jednemu pasuje to innemu nie Musisz znaleźć swój złoty środek, choć pewne rzeczy są nie zmienne Wiadra mam 2. Jedno z Biowinu 30l z zestawu z kranikiem. W nim też zamontowałem filtr z oplotu. Drugie ma 20 Litrów (dokupiłem bo tuningowałem w nim brewkita Gozdawy chmielem lubelskim) W nim też zamierzam fermentować mój pierwszy zacierany browar. Już nie mogę się doczekać warzenia . Dotąd bawiłem się w winiarstwo ale piwko jest ciekawsze moim zdaniem. Żona lubi wino więc będę jej robił z czerwonych winogron A jak z tą płytą grzewczą? Zagotuje te 12-13 litrów brzeczki do chmielenia? szkło SCHOTT CREAN więc ciężar powinno wytrzymać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łyskacz Posted March 18, 2016 Author Share Posted March 18, 2016 (edited) Wtrącę się na pół temat bo nie mogę czytać takich bredni. Mam córkę 3,5latka i syn 1,5latka. Od urodzenia w okresie jesienno-zimowo-wiosennym wietrze mieszkanie rano i wieczorem od 5-10min na MAX nawet przy temperaturach -20stopni. I uważam, że nie ma nic lepszego dla dzieci jak świeże powietrze w domu i temperatura na poziomie 20-21stopni. Co do chorób.... syn chodzi do żłobka, chorował od września raz przez 2dni(lekka gorączka), córka przedszkole, nic jej nie tyka, rzadko kiedy ma katar. Jak w przedszkolach i żłobku jest wirusowy pogrom tak moje dzieci najwyżej lekki katar łapią. Nigdy nie ubieram dzieci grubiej niż samego siebie, lepiej czuć lekki niedosyt ciepła niż przegrzać dzieciaki!! Krzywdę dzieciakom zrobisz nie wietrząc i trzymając je w wysokich temperaturach. Co do drożdży - używałem Gozdawy PAY7 do Australian IPA brewkitu - niby mogą fermentować w przedziale 16-32C Przy 23C brzeczki piwo jest OK, aczkolwiek powiem więcej jak skończy mi fermentować IPA na US-05 Ok zostawmy w spokoju dzieci :] Pokoje wietrzymy. Niestety albo i stety ocieplenie bloku + mieszkanie od słonecznej strony powoduje taką a nie inną temperaturę w mieszkaniu (plus taki, że miałem nadpłatę za ogrzewanie ) aktualnie od jakiegoś miesiąca kaloryfery zakręcone a i tak mam około 25 stopni. Dodatkowo sąsiedzi z dołu mnie podgrzewają. Edited March 18, 2016 by Łyskacz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 A jak z tą płytą grzewczą? Zagotuje te 12-13 litrów brzeczki do chmielenia? szkło SCHOTT CREAN więc ciężar powinno wytrzymać. Wytrzyma spokojnie i da radę. Znam ludzi co robią normalne 20-25 litrowe warki na indukcji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now