Skocz do zawartości

gregq

Members
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla Syndi w Sens chmielenia na aromat przy gotowaniu   
    Proponuję tak:
    Jeśli chodzi o smak, to najlepsze efekty udało mi się uzyskać podczas chmielenia na whirpool, natomiast aromat daje chmielenie na zimno.
    Mój ulubiony styl chmielenia to:
    goryczka - część od początku gotowania i druga część na 15' przed końcem gotowania - tylko chmiele goryczkowe;
    smak - whirpool (przy ok. 80 st) - ok 50g na 20l warkę;
    aromat - na zimno - ok 50 g na 20l warkę;
     
    czasem, robię bardziej na smak i wtedy daję 100g chmielu na whirpool bez dodawania na zimno (też ciekawy efekt).
     
    trzeba pokombinować, bo z reguły każdy ma swoje indywidualne preferencje smakowe.
  2. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla pixtri w BELGIAN WIT M21 Mangrove Jack's   
    Wczoraj butelkowałem wita na tych drożdżach. Z 14 zeszły do 4 blg. Praktycznie przez cała burzliwa waliły jajem, ale przy butelkowaniu nic takiego już nie stwierdziłem. Młode piwo bardzo przyjemne, za 2 tygodnie otworze butelkę.
     
     
    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla kondek w BELGIAN WIT M21 Mangrove Jack's   
    robiłem na nich witka, wyszedł bardzo dobry. siarkowodorem nieźle waliło, nie przejmuj się tym
  4. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla Dagome w Fermentacja cicha AIPA - temperatura   
    Widzę, że jest dyskusja z powoływaniem się na mnie. Parę słów wyjaśnienia do tego, co napisałem o temperaturze przy okazji receptury mojego Imperial IPA.
     
    Chmielenie na zimno to złożony temat. Liczy się wiele rzeczy, m.in. geometria tanka, ilość drożdży w zawiesinie, poziom ph, czy temperatura. Jako że dyskusja była o temperaturze chmielenia na zimno, więc ja też o tym.
    Amerykańskie browary, bo to oni są w tym temacie najbardziej kompetentni, robią to w różny sposób. Przykłady:
     
    - Stone Brewing - w 17 st.C.
    - Lagunitas Brewing - 21 st.C.
    - New Belgium - 12 st.C.
    - Sierra Nevada - 20 st. C.
     
    Browary stosują zwykle kilkukrotne chmielenie na zimno, w różnych temperaturach. Np. Rusian River Brewing Co. w swoich legendarnych Pliny pierwsze robią w 15 st.C, przy ostatnim temp. jest stopniowo obniżana do 0 st.C.
     
    Temperatura chmielenia na zimno jest zwykle powiązana z dwiema kwestiami.
     
    Pierwsza jest związana z tzw. regułą van t'Hoffa, która w skrócie mówi o tym, że im wyższa temperatura, tym reakcje chemiczne zachodzą szybciej. Jak to się ma do praktyki browarniczej? Im wyższa temperatura chmielenia na zimno, tym szybciej do piwa przejdą komponenty smakowe i aromatyczne z chmielu. Zaznaczyć przy tym trzeba, że szybciej przejdą zarówno te pożądane jak i te niepożądane.
     
    Druga kwestia to obecność drożdży. Niektóre komponenty smakowo-aromatyczne zyskiwane w czasie chmielenia na zimno tworzone są dzięki aktywności drożdży. Czyli w praktyce browarniczej temperatura chmielenia na zimno powinna być także dostosowana do temperaturowego przedziału aktywności drożdży.
     
    Zaznaczyć należałoby przy tym, że drożdże są mniej lub bardziej aktywne sporo poniżej sugerowanej temperatury fermentacji, podawanej przez producenta.
     
    Osobiście jestem zwolennikiem zasady, że receptura, oraz wszystko to co robimy z piwem, powinno być dostosowane do szczepu drożdży. Moja receptura też taka jest. Do innego szczepu należałoby podchodzić mniej lub bardziej inaczej.
     
    W mojej praktyce za każdym razem, kiedy chmieliłem na zimno za długo, lub w zbyt wysokiej temperaturze zostałem pokarany późniejszym efektem. Zawsze.
    Jeżeli ktoś z Was chmieli w temp. pokojowej i jest ok - zazdroszczę.
     
    I na koniec.
    To wszystko, co napisałem powyżej ma sens o ile użyjemy niezwietrzałego chmielu, możliwie świeżego, przechowywanego w jak najniższej temperaturze bez dostępu tlenu.
    Bo prawda jest banalna.
    My tu możemy dużo mądrze gadać o chemii piwa, ale obecność roślinnych, trawiastych posmaków w pierwszej kolejności wiązałbym z użytym chmielem.
    Po prostu, jeżeli chmiel, który chcemy użyć na zimno pachnie sianem, albo brudną skarpetą - tak samo będzie pachniało piwo. Ot i cała filozofia.
  5. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla flbc.piaseczno w Chłodnica z rury nierdzewnej karbowanej   
    Ta rura źle się lutuje. część ludzi zaciska na zaciskarce końcówki. ja znam kilku co potrafi ją spawać. Ale... ale na karbowana.pl znajdzies końcówki do zakładania na końce mufowe. dajesz do tego nypke nierdzewne i możesz już przykrecac prysznic. Zestaw składa się z nakrętki nyplowej dwóch podkładek w kształcie podkowy i uszczelki.
  6. Super!
    gregq przyznał(a) reputację dla yoshko w Chłodnica z rury nierdzewnej karbowanej   
    Swoją rurę dostałem okutą w końcówki 3/4". Do prysznica wystarczy redukcja na 1/2" a z drugiej przejściówka na wężyk do odprowadzania wody. Aby złącza były szczelne niezbędne są uszczelki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.