Skocz do zawartości

HoppySailor

Members
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez HoppySailor

  1.  

     

    Czy macie jakiś pomysł na sprawdzanie Plato (Brix) podczas wysładzania,bo ja wyciągam "basket" wkładam do plastikowej miski,mieszam (na dnie są wyższe wskazania niż na wierzchu) pobieram próbkę i stawiam "basket" z powrotem na Grainfathera.Próbowałem z podłączonym kranikiem (tym od zacierania) ale były przekłamania z powodu który wcześniej wymieniłem.

     

     

    Nie sprawdzam, wysładzam do określonej objętości.

  2.  

     

    To też nie jest idealna metoda...

     

    Cóż, nie jest to też sprzęt idealny, jak wszystko jakieś wady posiada;)


    Dzięki za szybką odpowiedź Panowie:) Dokładnie o takim sposobie mocowania myślałem, kawałek węża silikonowego:)
    A co do tych podkładek, nie prościej wymienić w hop stoperze ze 4 śruby na takie o długości 3-4cm (oczywiście nierdzewka), na których by się opierał i nie leżał bezpośrednio na dnie zamiast dokładać coś jeszcze do gara?

  3.  

     

    Cześć Warzyłem dzisiaj pierwszy raz w Grainfatherze. Co tu dużo mówić - świetna sprawa. Ogromna oszczędność czasu. Zwykle od rozpoczęcia podgrzewania wody do zadania drożdży mijało mi 6 - 7 godzin, dzisiaj zamknąłem się w 4. Co prawda nadrobiony czas straciłem na czyszczeniu kotła... Pod hopstopperem (od lewatywa8 - swoją drogą świetna sprawa) przypalił mi się chmiel i osady białkowe. Namordowałem się setnie... Pierwszy raz miałem piękny przełom już przy 90 st., ale wydaje mi się to związane z korektą pH wody (dodałem 9ml kwasu mlekowego na 29l wody, mam dość twardą, pH 7,7). Nie mogę narzekać również na wydajność - z 4,2 kg słodów (pilzneński i 0,2kg karmelowego) wyszło mi po studzeniu 23l brzeczki 13Blg. Wychodzi 98% wydajności. Nawet biorąc pod uwagę, że mogłem się pomylić przy pomiarze (chyba mam walnięty spławik, w czystej wodzie pokazuje -1) wychodzi 90%. Zobaczymy przy następnych warkach... Podsumowując - naprawdę dobra rzecz, nie żałuję ani złotówki wydanej na ten kociołek.

     

    Mógłbyś wrzucić zdjęcie jak masz podłączony hop stopper w garze? Do tej pory używałem hop spidera ale mam zamiar go wymienić na hop stopper właśnie i zastanawiam się jak go zamontować.

     

    Pytanie - jak technicznie rozwiązujecie dodawanie słodów palonych na koniec zacierania w grainfatherze?

     

     

    Robiłem to na dwa sposoby, albo wrzucałem ciemne słody od samego początku albo zatrzymywałem pompę, odkręcałem wężyk od recyrkulacji, zdejmowałem górne sito, wsypywałem, mieszałem, zakładałem sito, rurkę, włączałem pompę.

  4.  

     

    W jaki sposób zainstalowałeś ten thrumometer na chłodnicy? Czy masz jakieś zdjęcia? Ciąłeś fabryczny silikon?

     

     

     

    Ja po prostu zatknąłem termometr na końcu fabrycznej rurki, a dalej dałem kolejna rurkę silikonową. Miała to byc prowizorka, ale chyba juz tak zostawię, bo nie chce na razie ingerować w fabryczne wyprowadzenia chłodnicy.

     

    Ja zrobiłem to jeszcze prościej, jak nie prostacko ;) Wtykam thrumometer na końcu wyjścia z chłodnicy i nic więcej, temperaturę mierzy i nic więcej nie potrzebuję, do mycia czy do zdezynfekowania odczepiam i bez problemu. 

     

     

     

     

     

    Mam wrażenie, że za bardzo tłumi przepływ. A i klarowność jest bez rewelacji i zastanawiam się, czy brzeczka nie powinna jednak więcej razy byc przefiltrowana.
     

     

     

     

    W sprawie filtracji: jestem przekonany, że nie trzeba nic udoskonalać w Grainfatherze. Ziarno samo tworzy warstwę filtracyjną i ten efekt jest wykorzystywany również w profesjonalnych procesach warzenia piwa. Sito powinno tylko przytrzymać ziarno, aby mogło stopniowo wytworzyć naturalny filtr. Jakakolwiek dodatkowa filtracja stwarza tylko dodatkową przeszkodę w przepływie cieczy i tym samym przeszkodę w uwalniani cukrów.

     

    Oczywiście młuto stanowi warstwę filtracyjną a siatka nie służy do filtracji, siatka zmniejsza tylko wielkość otworów w oryginalnym fałszywym dnie, które są dość duże i jeśli śrutujesz drobno mniejsze części słodu przedostają się do garnka. Nie wiem też jak siatka ma utrudniać przepływ brzeczki, a nawet jeśli zmniejsza tempo filtracji to tylko dobrze, wolniejsza filtracja pozwala właśnie wypłukać większe ilości cukrów i zwiekszyć wydajność. Filtrując w fermentorze z kranem i wężem z oplotu nie otwierasz kranu całkowicie tylko dławisz przepływ, a tu leje się jak przez wiadro z wielką dziurą.

     

    Co do wypowiedzi kolegi Fost nie rozumiem co znaczy więcej razy przefiltrowana brzeczka, jak, w którym momencie i po co? Nigdy nie miałem problemów z klarownością piwa warzonego w GF.

  5.  

     

    Czy pompa ma prawo lekko chrobotać? Wcześniej tego nie zauważyłem, bo nie jest to głośny dźwięk

     

    Pompa wydaje dźwięk podczas pracy ale raczej nie nazwałbym go chrobotaniem, po prostu lekki szum ale może mówimy o tym samym:P

     

    A co do dalszych usprawnień ja narazie dałem sobie spokój, czekam cierpliwie aż pojawi się w sprzedaży nowy sterownik. Jak już trafi w moje ręce na pewno dam znać. Jakby ktoś miał z nim styczność wcześniej również byłbym wdzięczny za krótką recenzję.

  6. 10-20g kredy na 1L starter?

     

    Tak, 10-20g, nie pomyliłem się przepisując.. yy.. cytując;) 

     

    Ogólnie polecam cały artykuł przeczytać, dość obszerny i myślę, że pomocny jak ktoś chce zaczynać przygodę z kwachami.

    Artykuł do znalezienia w 20 nr piwowara, przy okazji jest jeszcze jeden artykuł na temat piw kwaśnych i kolejny o bretach.

  7. Sam nigdy nie robiłem startera z lactobacillus, ale powołując się na artykuł Pawła Masłowskiego "Piwa kwaśne, czyli trudne łatwego początki":

    Przepis na litrowy starter wygląda następująco:
    - 80-90g jasnego ekstraktu słodowego;

    - 10-20g glukozy krystalicznej;

    - 1-2g pożywki dla drożdży piwowarskich;

    - 10-20g kredy piwowarskiej (ze względu na bardzo słabą rozpuszczalność, należy ją przed dodaniem długo mieszać w wodzie o temp. 20st C).

     

    Temperatura namnażania:

    Przez cały okres staramy się utrzymać stałą temperaturę 35-40st C.

     

    Choć forumowi praktycy też na pewno coś doradzą.

  8.  

     

    Widziałem już obszerne sprawozdania z warzenia grainfather'em

     

    Pisałem niedawno spora recenzje GF na forum włącznie z przeróbkami jakie zrobiłem, jeśli masz ochotę dowiedzieć się coś więcej.
    http://www.piwo.org/topic/17780-grainfather/page-3

    Gdzieś tam jest, napewno znajdziesz ;)

    Jeśli o mnie ogólnie chodzi to GF wydawał mi się po prostu porządniejszy, że się tak wyrażę.

     

     

     

    Co do nowej wersji październikowej: wiesz coś więcej? Np. to jaką cenę może mieć nowa seria lub czy będą dodane nowe funkcjonalności jak np. sterowanie przez aplikację? Gdzieś mi się obiło o uszy takie info.

     

    http://www.grainfather.co.nz/#!connect-control-box-beta/lzogc

    http://us8.campaign-archive1.com/?u=ccba2b8b21c27d9056584bbcb&id=62caef344f&e= 

  9.  

     

    Grainfather ma obieg brzeczki (wbudowaną pompę) oraz sterowanie temperaturą, czasem i pracą pompy

     

    Cóż, z tym czaszem i  sterowaniem pracą pompy bym się nie rozpędzał;) w GF zamontowany jest sterownik STC200, który niestety nie posiada możliwości ustawienia całego procesu zacierania, ustawiasz jedną temperaturę i za określony okres czasu musisz podejść i manualnie ustawić temperaturę kolejnej przerwy. Ma się to ponoć zmienić w październiku tego roku kiedy pojawi się nowy sterownik do GF. A co do pracy pompy po prostu ją ręcznie włączasz lub wyłączasz;)

  10.  

     

    Tak jak pisałem wcześniej zabieram się właśnie za drobne usprawnienia w moim GF ten pomysł mi się bardzo spodobał. Stąd pytanie do Ciebie, gdzie dorwałeś taką siatkę? Trochę googlując znalazłem to: https://siatkifiltra...ej-sito-27.html. Wygląda na to, że by się nadawała. Czy znasz jakieś inne (czyt. tańsze :-) ) źródło? 

     

    Siatkę przywiozłem ze stoczni w Lith :P Dostałem kawałek od pracownika pewnej firmy remontowej bo mieli tego pierdyliard metrów ;) Został mi kawałek ale niestety zbyt mały żeby koledze odstąpić w tym celu :(

    A jeśli chodzi o kupno to natknąłem się na poniższą stronę i właśnie z niej planowałem zamawiać, jest troszkę taniej niż w podanym przez Ciebie linku.
    https://sklep.hart-metale.pl/index.php?route=product/category&path=33_50&sort=p.price&order=ASC&limit=100

     

    A co do szybkozłączek do rury od cyrkulacji i chłodnicy, mógłbyś podać jakieś linki? To też całkiem dobry pomysł :)

  11. Co do sterownika znalazłem artykuł o wymianie STC200 na STC1000

    Gdybym znał się na elektronice pewnie bym się skusił;]
    Sama wymiana nie wygląda na skomplikowaną, gorzej z modyfikacją softwareu sterownika..

     

    http://homebrewery.nz/process/grainfather-stc-1000/

     

     

    I rzeczywiście wieści o nowym kontrolerze

     

    http://www.grainfather.co.nz/#!connect-control-box-beta/lzogc

    http://us8.campaign-archive1.com/?u=ccba2b8b21c27d9056584bbcb&id=62caef344f&e=

  12. wydaje mi się, że z tą automatyzacją przesadzono w tym przypadku

     

    Dokładnie to samo pomyślałem przeglądając stronę a potem oglądając filmy na yt. Jest dokładnie tak jak wspomniano w filmikach wiele, wiele razy "super easy";) Jednak piwowarstwo domowe do dla mnie coś innego niż brewie, oprócz samego picia piwa lubię proces warzenia i jakoś nie wyobrażam sobie wsypania surowców a potem wyjścia z domu na 6 godzin. Ale oczywiste, co kto lubi:)

     

    A jeśli chodzi o cenę to wiadomo, że za wygodę się płaci:)

     

    Ciężko ocenić produkt kiedy nie widziało się go nawet na żywo ale jednak myślę, że te pieniądze można by wydać lepiej:)

     

     

     

    No jakby tak Grainfatherem dało się sterować przy pomocy tableta labo smartka to chyba po pewnych udoskonaleniach to raj na ziemi

     

    Wystarczy żeby był sterownik w pełni programowalny, aby można było cały proces zacierania zaprogramować a nie tylko pojedyncze przerwy i myślę wystarczy.

  13.  

     

    Panowie. Bardzo Wam dziękuję za recenzję. W takim razie będę musiał rozszerzyć budżet o hoppy spider i thrumomenter

     

    Nie ma za co. Jeśli chodzi o hop spider polecam kolegę Lewatywa8, robi na zamówienie pod wymiar jaki się chce, siatka 250 mikronów. Widziałem jakiś na TwojBrowar.pl ale siatka 800 mikronów to zdecydowanie za dużo.

     

     

     

    Myślę już pół roku nad kupnem i chyba czas podjąć decyzje

     

    To może być dobry moment, cena funta spadła można by sprawdzić jak wychodzi sprowadzenie z UK. U naszych polskich dystrybutorów cena też obniżona aktualnie.

  14. Witam,

     

    Na GF mam uwarzone aktualnie 10 warek, w przyszłym tygodniu dojdą kolejne 4. Co mogę powiedzieć po tym czasie? Myślę, że sprzęt ma zarówno wady jak i zalety.

    Żeby w pełni komfortowo pracować z tym sprzętem dokonałem czterech usprawnień, trzy myślę dość istotne jeśli nie konieczne (moim skromnym zdaniem) i jedna czysto dla wygody użytkowania.

     

    1.     Dno kosza na słód ma dość duże otwory, co sprawiało, że przedostawały się przez nie do garnka mniejsze kawałki ześrutowanego słodu. Nie byłem z tego faktu zadowolony także od kilku warek na dno z dziurkami nakładam siatkę z nierdzewki o oczkach około 0,5mm wyciętą w kształcie okręgu pasującego idealnie do dna i z dziurą w środku aby zamontować rurę (jeśli widziałeś jak jest zbudowany GF wiesz o co mi chodzi). Siatka jest dołożona pod uszczelkę na dnie, co sprawia, że troszkę trudniej je zamontować ale trzyma się dokładnie tam gdzie powinna i nic nie dostaje się pod nią. Od tamtego czasu nic nie trafia do gara a śrutuję trochę drobniej niż na ogol robią to sklepy.

    2.     Lubię dość solidnie nachmielone piwo. Przy dnie do otworu przez który zasysana jest brzeczka przez pompę zamontowany jest filtr, przy dużej ilości chmielu niestety potrafi się przytkać a pompa ssie wtedy jakby chciała ale nie mogła. Aby tego uniknąć zamówiłem u kolegi z forum hop spider  i wszystko aktualnie działa jak powinno.

    3.     Na wylocie chłodnicy zamontowałem thrumometer od blichmanna w celu dokładnej kontroli temperatury chłodzonej brzeczki.

    4.     Do GF dołączone są różne przejściówki aby zamontować chłodnicę do różnego rodzaju kranów. Ja korzystałem z dodatkowego perlatora z końcówką na wąż, co sprawiało że musiałem wykręcać perlator używany na codzień i wkręcać drugi. Dość uciążliwe. Dlatego do końcówki na zimną wodę od chłodnicy założyłem szybkozłączkę a na kran końcówkę od gardeny z możliwością założenia węża (czy w tym przypadku szybkozłączki). Pól sekundy roboty, szybko można podłączyć czy odłączyć.

     

    Jeśli jest tak jak piszą koledzy wyżej o nowym sterowniku to jak najbardziej dobra wiadomość i jeśli się pojawi na pewno wezmę pod uwagę jego kupno. Ten sterownik zamontowany w GF oczywiście działa dobrze tyle, że ustawiamy jedną temperaturę bez możliwości zaplanowania na sterowniku całego procesu, co sprawia, że trzeba patrzeć na zegarek i podejść do garnka żeby ustawić temperaturę kolejnej przerwy. Może nie jest to wielki problem ale mogło by być sprawniej.

     

    Nie liczę tego za każdym razem, ale ostatnia liczona wydajność według PPPP jeśli mnie pamięć nie myli to ok. 80% co jest chyba dobrym wynikiem.

     

    A teraz może o wpadkach jakie miałem przy pierwszych dwóch warkach. Nie wiem czy jestem aż tak bardzo ograniczonym człowiekiem ale podczas gotowania po dodaniu kolejnej dawki chmielu zamieszałem brzeczkę, przy czym niechcący strąciłem filtr pompy na dnie, co zauważyłem gdy uruchomiłem pompę już przy chłodzeniu.. Cóż, sporo zdenerwowania, kombinowania i czyszczenia. Nie polecam, myślę, że warto zwrócić na to uwagę ;)

    Kolejna wpadka to kiedy próbowałem „upchać” większą ilość słodu ściągnąłem rurkę w instrukcji zwaną top overfolow pipe. W rezultacie aby ją założyć musiałem wsadzić łapę do zacieru w 65st, nic przyjemnego.

     

    Jeśli chodzi o maksymalny zasyp to jest mniej więcej tak jak podaje producent czyli z tego co pamiętam troszkę ponad 8kg ale jest już wtedy naprawdę gęsto. Także o 20l konkretnego mocarza raczej można zapomnieć, ale już 15l jak najbardziej. W zwykłym garze i tej samej pojemności zmieści się oczywiście więcej, ale kosz siłą rzeczy jest mniejszy niż sam garnek oraz sięga ok 5 cm nad dnem co ogranicza jego ładowność.

     

    Na plus jest na pewno czas pracy który się dość skrócił. Już podczas filtrowania zaczynam podnosić temperaturę przefiltrowanej brzeczki, żeby jak najszybciej zagotować ją zaraz po filtrowaniu. Samo filtrowanie jest również szybsze niż wężem z oplotu przez fakt, że nie mamy możliwości regulowania jego tempa (plus i minus). Mycie sprzętu jest dość proste i również idzie dość sprawnie. Myjemy tylko raz tylko jeden garnek.

    Na plus fakt, że nie trzeba stać przy garze tylko podejść kiedy minutnik woła. No i do tego jest to dobre rozwiązanie jeśli ktoś, tak jak w moim przypadku nie ma zbyt dużo miejsca na sprzęt.

     

    Podsumowując po nauczeniu się sprzętu co nie jest problematyczne, ogarnięciu jakie błędy można popełnić i jak ich uniknąć (są filmy na yt wymieniające więcej aspektów niż tylko te o których wspomniałem), po kilku usprawnieniach mogę przyznać, że  jestem zadowolonym użytkownikiem GF, tym bardziej, że wcześniej korzystałem lidlowego garnka który padł po ośmiu warkach w trakcie warzenia. Zdenerwowałem się na tyle, że stwierdziłem że zrobię sobie taki o to prezent.

     

    Mam nadzieję, że moja wypowiedź komuś pomoże;)
    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.