![](https://piwo.org/uploads/set_resources_5/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
hoirack
-
Postów
115 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez hoirack
-
-
Najlepiej wpisz w profilu skąd jesteś.
-
Może to od drożdży zależy?
Ja robiłem na razie tylko starter z S-23 i ładnie pachniał, tak drożdżami jak piekarskie a nawet trochę łagodniej.
Ale robiłem nie na mieszadle tylko potrząsałem od czasu do czasu butelką po kubusiu. Drożdże trzymałem pod zakrętką położoną na butelce. Co 1-2h dokręcałem i potrząsałem.
-
I teraz pytanie jak z tego zestawu uważyć więcej piwa dobrej jakości? Na stronie pisze żeby dodać ekstrakt słodowy. Ale ile go dodać na l wody, oraz kiedy to zrobić?
Dodaj 1,7kg ekstraktu jasnego albo bursztynowego WES. No tak samo jak tę puchę z ekstraktem nachmielonym. Piwo pewnie będzie trochę jaśniejsze niż oryginał. Ale tak czy siak będzie dobre
.
A tak na marginesie:
Nie znam się na puchach ale jak wszystkim piszę powinieneś spróbować zacierać. Dużo pełniejsze wrażenia piwowarzenia
-
Jak mam rozumieć ten wzór: Np=K*Re^-1*Fr^0 ??
Przecież Fr^0 daje zawsze 1...
-
Robiłem różnie. Ale nie używałem rezerwy. Biorę poprawkę na surowiec do refermentacji, ale i tak mam wrażenie że wychodzi więcej alk niż z obliczeń.
-
Ja jednak proponuję zacieranie
. Sam tak zacząłem i stwierdzam że to świetna zabawa! A i znajdziesz mnóstwo przepisów ze słodów.
Ale rób jak uważasz.
-
Lubie piwa o dużym ekstrakcie...
to po prostu przy zacieraniu wpyp ziarno bezpośrednio do 72-73°C. Ekstrakt będzie wysoki' date=' a po "czaszy" nie pociągnie.[/quote']
Poeksperymentuję i zobaczę co mi najbardziej pasuje. A takie zacieranie nie daje za dużo słodkości?
W sumie to nie jest problem' date=' ale byłem przekonany że piwka domowe są słabsze od koncerniaków.[/quote']Domowe są i słabsze, są i mocniejsze. Koncerniaki są tylko i wyłącznie nastawione na wyciągnięcie jak najwięcej %%% z surowca i to wszystko tłumaczy. Smak, aromat i inne to rola drugo-trzecio planowa.
I właśnie dziwię się, że przy ekstrakcie 12°Blg°C moje piwka są i smaczne i mocne
-
Lubie piwa o dużym ekstrakcie...
W sumie to nie jest problem, ale byłem przekonany że piwka domowe są słabsze od koncerniaków.
Właściwie nie ma co się rozwodzić...
-
No i teraz jasne wszystko!
7,5 to dla mnie wynik już prawdopodobny do osiągnięcia. Nie mogłem w to uwierzyć że ciemne słody potrafią aż tak podnieść ilość niefermentowalnych cukrów. W takim karmelowym to na pewno jest dużo maltozy, bo jest zacierane w ziarnie jak to wszyscy wiedzą. Tak że problem z głowy.
Jedyne co mnie gnębi to ilość alkoholu i rozgrzewające właściwości moich piwek... Nawet moja mama nie potrafi wyczuć nuty alkoholowej w zapachu, a jednak dobrze czeszą grzywę.
Może jak bym zacierał tylko w 68°C to byłyby słabsze?
-
Ale jak w dziewiętnastce 5' date='7 ABV?[/quote']
Dużo słodów karmelowych, wysokie temperatury zacierania i z 19°Blg bez problemu da się zakończyć fermentację na 8°Blg. A własnie jednym z wzorów (pomińmy jego dokładność) przy takich gęstościach właśnie wychodzi 5,7% alk.
Dzięki! Jakoś sobie tego nie wyobrażam na razie. A to dlatego że za mało jeszcze nawarzyłem.
-
Powiadają, że 7 dni odczekać należy. Zrobisz waści jako twój osąd rzecze - zacne piwo uczynisz.
-
Gadał dziad do obrazu...
-
To nie wiem już co mam o tym myśleć... Pewnie nic tylko spijać piwko
Ale jak w dziewiętnastce 5,7 ABV?
Edit:
A skąd dużo wyższych alkoholi w piwie fermentowanym w 11 °C ????
-
Będzie pysznie!
-
http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=69116#p69116
jak wy to robicie, że jest tak mało alkoholu?
Moje jakieś takie mocne strasznie... Po 200 ml 14°Blg czuje jak mi rozgrzewa bebechy... i to konkretnie! A zacierane 30 min 63°C i 30 min 73°C.
-
No cóż w takim wypadku chyba lepiej trzymać tam gdzie jest więcej drożdży. Może nic się nie stanie. A jak się zakaziło to i tak wyjdzie to prędzej czy później.
-
Będzie dobrze. Mi też słabo wrzało a piwko smakowite
.
-
Przepraszamy
A co do alkoholu to jest wzór w wiki. Ale ja jakoś nie mam do niego zaufania...
(blgpoczatkowe - blgkoncowe)/1,938
-
Zrób cokolwiek a i tak będzie smaczne
.
Na początek proponują tutaj stouta.
-
No to fermentacja zakończona. Niech postoi do tygodnia a potem na cichą bądź w butelki...
-
A czy przypadkiem nie traci sie na jakosci takich drozdzy?
Mnie się wydaje' date=' że drożdże im więcej razy namnażane czy używane tym lepiej pracują (?).
Takie prosto z torebki ruszały się najwolniej.[/quote']
Bardzo mozliwe. Po takim namnazaniu moga powstac drozdze bardziej zroznicowane genetycznym, czyli bardziej odporne na warunki srowdowiskowe. Ale to juz nie beda te same drozdze.
Czyli im więcej gęstw/starterów to drożdże tracą swoje właściwości, że tak powiem, szczepowe?
Czy próbował ktoś zrobić taki eksperyment żeby próbować robić ten sam przepis tylko np na gęstwie z 2, 6, 9 odzysku?
Wydawało mi się, że jak się namnożą w fermentorze, czy w starterze to powinny dawać względnie taki sam profil, nawet po kilkunastu pokoleniach.
Swoją drogą ciekawe jak np WY selekcjonuje te drożdże o odpowiednich właściwościach, że nic się nie mutuje.
-
Jeśli ktoś ma siłę i chęci to może jedną paczkę suchych drożdży używać ze dwa lata.
A czy przypadkiem nie traci sie na jakosci takich drozdzy?
Mnie się wydaje, że drożdże im więcej razy namnażane czy używane tym lepiej pracują (?).
Takie prosto z torebki ruszały się najwolniej.
-
Przede wszystkim używaj kropek i przecinków.
Mogą jeszcze drożdże pływać w piwku, ale z tego co wiem po czasie powinien zniknąć ten posmak.
A co drugiego pytania: sprawdziłeś ile blg ma piwo? Może już się skończyła fermentacja. W jakiej temperaturze fermentowałeś?
-
Mało prawdopodobne, w jasnych słodach powinno być dużo enzymów. Ale jak dalej masz skrobie to do skutku.
Zbieranie gęstwy - moja pierwsza
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Był gdzieś ostatnio temat o mrożeniu drożdży w glicerynie, powinieneś znaleźć.