Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Pindin

  1. 17-03-2019 Warka 111 

    Marcowe 13blg/26 litrów

     

    Zasyp: 

    3 kg Słód Monachijski II Strzegom

    2,5 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,2 kg Słód Biscuit

     

    Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 65 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    18 minut - 64-63 stopnie

    (podgrzanie do 73 stopni - 7 minut)

    40 minut - 73-71 stopni 

    5 minut - 78 stopni

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 20 g Rubin (8,9% ak)

    20 minut - 20 g Rubin

     

    Drożdże - gęstwa W34/70

     

    Edit 25-03-2019 - Uciekła mi temperatura fermentacji. Wczoraj przez awarię prądu zresetował się sterownik i zanim się ogarnąłem, że lodówka nie pracuje temperatura podskoczyła do ponad 15 stopni z 10. Żeby zbytnio nie stresować drożdży obniżyłem temperaturę do 13 i tak już zostanie do przerwy diacetylowej. Oby nie wyszło zbyt dużo estrów. 

     

    Edit 14-04-2019 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 55 g cukru. Zeszło do 4,5 blg. Próbka w smaku mocno słodowa, lekko karmelowa. 

  2. 15-03-2019 Warka 110

    APA 20l/13blg

     

    Zasyp: 

    4,5 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,34 kg Słód Caramunich II

     

    Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 65 stopni. Dodałem słody. Podgrzałem do 68 stopni. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 68-67 stopni 

    2 minuty - 72 stopnie 

    5 minut - 78 stopni 

     

    Gotowanie 60 minut

    Chmielenie: 

    60 minut - 30 g Rubin 

    10 minut - 10 g Citra, 10 g Amarillo

    0 minut - 10 g Citra, 10 g Amarillo

    chłodzenie 80 stopni - 20 stopni (samoczynnie) - 30 g Citra, 30 g Amarillo 

     

    Drożdże - US05 uwodnione

     

    Edit 09-04-2019 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 100 g cukru. Zeszło do 3 blg. Próbka fajnie chmielowa, słodowa, lekko karmelowa. Zapowiada się fajnie, mimo dość wysokiej temp fermentacji - jakieś 20-22 stopnie. 

     

  3. 18 minut temu, leonzn napisał:

    dlaczego pytasz o  żelatyne ?

    Używałem kiedyś żelatyny do klarowania i wlewając płyn do zimnego piwa żelatyna tężała i tworzyły się jej kryształki, które potem osiadły wewnątrz butelek powodując gushing. Bodajże przy którymś grodziskim tak zrobiłem i większość butelek po tym piwie poleciały do kosza. Też się zastanawiałem skąd gushing w niektórych butelkach w doppelbocku, gdzie nagazowanie jest symboliczne.. 

    Czasem stare butelki mają jakiś osad albo pozostałości po chemii osadzone w środku, co też powoduje wylatywanie piwa. Też kwestia czy jest to fontanna czy po prostu powolne wypienianie się. Przy świeżych piwach, świeżo po nagazowaniu obserwuje jak piwo po otwarciu powolutku pochodzi do kołnierza butelki, a za 2-3 tygodnie tego efektu już nie ma. 

  4. 13-03-2019 Warka 109

    Witbier 20 litrów/ 11.5 blg

     

    Zasyp: 

    1,5 kg Płatki Pszenne błyskawiczne

    1,5 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,4 kg Płatki Owsiane błyskawiczne

    0,2 kg Płatki Jęczmienne błyskawiczne

     

    Do gara wlałem 16 litrów wody. Podgrzałem do 55 stopni. Dodałem płatki.

    Przerwa 15 minut. 

    Podgrzałem wszystko do 68 stopni. Dodałem słody. 

     

    Zacieranie: 

    75 minut - 68-66 stopni

    10 minut - 72 stopnie

    5 minut - 78 stopni

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 30 g Lubelski*

    10 minut - 20 g Lubelski* 10 g Kolendry świeżo zmoździeżowanej, 20 g skórek suszonych ze słodkiej pomarańczy

     

    Drożdże - Gozdawa Witbier uwodnione. 

    Fermentacja w temp. 21-22 stopnie

     

    * Chmiel był otwarty i zawilgotniał. Kawałki granulatu napuchły, zwiększyły wagę. Chmiel trzymany w zamrażalniku.

     

    Edit 22-03-2019 - Piwo zeszło do 5 blg. I chyba niżej już nie zejdzie. Mimo wysokiego ekstraktu próbka nie była słodka, za to w smaku istny szampan. Uderza lekko kolendra + skórki + fajne fenole, na szczęście nie aptekowe. 

     

    Edit 30-03-2019 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 110 g cukru. Zeszło do około 4 blg. Próbka mocno szampanowa, fenolowa i kolendrowa. Może być orzeźwiające jak się nagazuje :)

  5. 09-02-2019 Warka 108

    Pils - SH Mandarina Bavaria 36 litrów/10 blg

     

    Zasyp:

    4,85 kg Słód Pilzner Malteurop

    1,05 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,22 kg Słód Caramunich II Weyermann

    0,12 kg Słód Karmelowy 30 Strzegom

    0,08 kg Słód Czekoladowy 400 Strzegom

     

    Do gara wlałem 22 litry wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 69-67 stopni

    5 minut - 74 stopnie

     

    Gotowanie 70 minut. 

    Chmielenie: 

    70 minut - 20 g Mandarina Bavaria

    20 minut - 30 g Mandarina Bavaria

    10 minut - 20 g Mandarina Bavaria

    1 minuta - 30 g Mandarina Bavaria

    Po wyłączeniu palnika na samoczynne chłodzenie - 100 g Mandarina Bavaria

     

    Drożdże - Gęstwa W34/70. 

     

    Temperatura zadania drożdży 7 stopni. Start fermentacji w 11 stopniach. 

     

    Planowane parametry: 40 litrów, 10 blg

     

    Temp. brzeczki/młodego piwa 9 stopni, mimo, że sterownik ustawiony był na 11 stopni.

    Edit 18-02-2018 - Temperatura podniesiona do 13 stopni na sterowniku. Zeszło do niecałych 3 blg. 

     

    Edit 09-03-2019 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 90 g cukru. Zeszło do trochę ponad 2 blg. 

  6. Cześć. 

    Polecam na początek zapoznać się z wpisem Pani Doroty: 

    http://blog.homebrewing.pl/category/piwne-style/quadrupelbelgian-dark-strong-ale/

     

    Mi osobiście porzeczka podchodzi w piwach kwaśnych. Piłem jakiś czas temu z Maryensztadt-u jakiegoś kwasa, całkiem niezłe. Do każdego belga też będzie spoko z tą porzeczką. 

    Możesz zrobić belgian ale, zakwasić lekko kwasem mlekowym, żeby się nie pierdzielić z bakteriami na początek, dodać porzeczek i powinno być smacznie. Jak masz dobry dostęp do tych owoców to pokombinuj, piwo się nie zmarnuje :P

  7. 29-12-2018 Warka 107

    Czeski pils 18 litrów/10blg

     

    Zasyp:

    3 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,3 kg Słód Wiedeński Strzegom

    0,2 kg Słód Karmelowy 30 Strzegom

     

    Do gara wlałem 15 litrów wody. Podgrzałem do 65 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    15 minut - 64-63 stopnie 

    45 minut - 72-70 stopni

    2 minuty - 80 stopni

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 10 g Magnum

    20 minut - 30 g Saaz

    5 minut - 20 g Saaz

    Po wyłączeniu palnika - 50 g Saaz

     

    Drożdże - uwodnione W34/70. 

     

    Edit 07-02-2019 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 51 g cukru

     

  8. 05-12-2018

    Warka 106 RIS 16litrów/26blg

     

    Zasyp:

    6 kg Słód Pilzner Malteurop

    0.96 kg Słód Monachijski I Strzegom

    0,7 kg Jęczmień Palony Strzegom

    0,4 kg Słód Czekoladowy 400 Strzegom

    0,3 kg Słód Carafa III Weyermann

    0,3 kg Słód Caramunich II Weyermann

     

    Do gara wlałem 22 litry wody. Podgrzałem do 65 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    75 minut - 64-61 stopni

    10 minut - 70 stopni

    5 minut - 74 stopnie

     

    Gotowanie 90 minut

    Chmielenie: 

    90 minut - 17 g Magnum

    60 minut - 50 g Magnum

    10 minut - 30 g EKG, 400 g cukru Demerara

     

    Drożdże - gęstwa US 05

     

    Fermentacja w lodówce. Temp. 13,5-14 stopni. Edit 09-12-2018 - temp. 13,5-14 stopni. Fermentuje ładnie, piana średnio wysoka.

    Edit 21-12-2018 - Powoli podnosiłem temperaturę fermentacji. Teraz jest 18,5 stopnia. Piana opadła, na tafli są jeszcze jakieś drobinki piany. Wyciągnę je do temp. pokojowej - 21-22 stopnie. Poleży z tydzień i przeleje na cichą z dodatkiem płatków dębowych macerowanych w wódzie. 

     

    Edit 05-01-2018 - Piwo przelane do drugiego pojemnika. Zeszło do 8 blg (taki stan utrzymuje się już dłuższy czas). Dodałem 50 g płatków dębowych mocno opalanych macerowanych w wódce (dodałem razem z wódką). Próbka surowego piwa całkiem niezła, jak to świeży RIS. Poleży jeszcze z tydzień w temperaturze pokojowej, a potem wsadzę do lodówki do jakichś 2-3 stopni razem z czeskim pilsem na niby lagerowanie. 

     

    Gotuje jeszcze wysłodki. Jakieś 15 litrów. 

    Nachmieliłem: 

    15 g Mangum - 40 minut 

    40 g Lubelski po wyłączeniu palnika. 

     

    Drożdże - gęstwa gozdawa BW11 po weizenie. 

    Po gotowaniu zmierzę ekstrakt. 

    Edit 12-12-2018 - Piwo chyba nie ruszyło. Albo ruszyło i zeszło do coś około 5,5 blg. Próbka w smaku dziwna. Pójdzie w kanał chyba

    Edit 21-12-2018 - Piwo zaczęło brzydko pachnieć, jednak objawów infekcji w piwie nie widać

    Edit 05-01-2018 - Piwo wylałem. Drożdże mało co zjadły, w smaku słodkowo-płytkie było, w zapachu dość dziwne, jednak bez oznak infekcji. Nie chciałoby mi się tego pić, ani tracić czasu na butelkowanie. 

     

    Edit 29-01-2019 - RIS zabutelkowany z dodatkiem 40 g cukru. Zeszło do 8 blg. Próbka rewelacyjna! Poszło w mleczną czekoladę i kawę. 

  9. 17-11-2018 Warka 105

    Pszenica

     

    Zasyp: 

    4 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    4 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,5 kg Słód Wiedeński Strzegom

     

    Do gara wlałem 22 litry wody. Podgrzałem do 55 stopni dodałem wszystkie słody. Powoli podgrzałem do 68 stopni

     

    Zacieranie: 

    75 minut - 68-67 stopni 

    5 minut - 78 stopni

     

    Filtracja na oplocie. 

     

    Chmielenie: 

    60 minut - 30 g Magnum

     

    Piwo dziele na 2 równe części. 

    Do 1 wiadra dodaje US-05 i na zimno będę chmielił Simcoe i Oktawią

    Do 2 wiadra dodaje BW11 z gozdawy. Fermentacja w 22-24 stopnie. 

     

    Nie wrzucałem do programu z recepturami, ale planuje 40-44 litry 11-12 blg. 

     

    Edit 28-11-2018. Weizen zabutelkowany z dodatkiem 140 g cukru. Próbka weizenowa, lekka siarka. Zeszło do 4,5 blg. 

     

    Edit 05-12-2018 - American Wheat zlany na cichą. Dodałem 10 g Simcoe i 40 g Oktawia. Zeszło do 2 blg. Próbka mocno zbożowa, dominuje aromat pszenicy. O dziwo dość wyczuwalna goryczka. Zapowiada się nieźle, orzeźwiająco. 8 grudnia planuje zabutelkować. 

     

    Edit 09-12-2018 - American Wheat zabutelkowany z dodatkiem 100 g cukru. Zeszło do 2 blg. Próbka bardzo fajna, orzeźwiająca z dominującym aromatem chmielu - jabłko, pomarańcza + trawa. Zapowiada się fajnie. 

     

    Edit: Wrażenia z degustacji: 

    Niemiecka pszenica wyszła całkiem niezła, standardowo na tych drożdżach słodka, bananowa. Piwo zostało szybko wypite. 

     

    American wheat - Piwo bardzo dobre, bardzo pijalne. W smaku i aromacie dominowały owocowe pomarańcze :) Fajnie wyszło to piwo z chmieleniem na zimno bez chmielenia w ciągu gotowania na aromat i smak. 

  10. Cześć. 

    Mi z powodzeniem się udało zrobić warkę 22 litry/8blg na 1 saszetce W34/70 w temp. 10 stopni. Fakt, lag był niecałe 2 doby, ale piwo wyszło przepyszne, no może z lekkim diacetylem. Cała fermentacja zakończyła się w 2 tygodnie. Gęstwa z tego poszła do mocniejszych piw. 

    Robiłem też lagery na 2 paczkach od początku i różnica dla mnie niewyczuwalna. 

    I jak piszą poprzednicy, do portera musi pójść solidna porcja dobrej gęstwy. 

  11. 01-10-2018 Warka 104

    IPA SH Mandarina Bavaria

    18 litrów/ 16 blg

     

    Zasyp: 

    5 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,7 kg Słód Wiedeński Strzegom

    0,3 kg Słód Pszeniczny Strzegom 

     

    Do gara wlałem 20 litrów wody. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 65-62 stopnie 

    5 minut - 70 stopni

     

    Gotowanie 60 minut

    Chmielenie: 

    60 minut - 50 g Mandarina Bavaria

    20 minut - 20 g  Mandarina Bavaria

    2 minuty - 30 g  Mandarina Bavaria

    Na chłodzenie - 50 g  Mandarina Bavaria

     

    Planowane chmielenie na zimno., 

    Drożdże - Gęstwa US 05

    Fermentacja - start w temp. 14 stopni

     

    Planowane parametry - 20 litrów, 16 blg, 55 IBU

     

    Edit 16-11-2018 - Piwo zabutelkowane z dodaatkiem 80 g cukru. Jakiś lekka infekcja chyba się przyplątała, dlatego nie chmieliłem na zimno. Zobaczymy co będzie w butelkach po nagazowaniu. 

     

    Edit 21-03-2019 - Degustacja

    Wygląd - Piana Obfita, średniopęchęrzykowa. Piwo zmętnione, jasne. 

    Aromat - Pierwszy plan to chmiel. Słodka mandarynka + białe owoce? Dalej nuta słodowa, bardziej w stronę biszkoptów. 

    Smak - Piwo smaczne, słodko chmielowe. Faktycznie wyczuwalna mocno przejrzała mandarynka, taka ze świąt jedzona po nowym roku :D Piwo przyjemne w odbiorze, choć pojawiła się nuta alkoholowa. 

    Ogólne wrażenia - Piwo mocne, solidne, fajnie nachmielone. Dobrze, że nie było infekcij. Nagazowanie dość wysokie. Goryczka wysoka, lekko alkoholowa, ale nie ma co się dziwić przy prawie 7 % alkoholu. 

     

     

     

  12. 1 godzinę temu, mario87 napisał:

    Najwięcej wątpliwości mam co do chmielenia, na razie nie mam chłodnicy i szybko nie schłodzę, przez to zastanawiam się kiedy dodać chmiele żeby nie było za dużej goryczki, ma być tylko lekko wyczuwalna

    Cześć. 

    Jaki masz sposób chłodzenia? 

     

    1 godzinę temu, mario87 napisał:

    W recepturach piszą żeby dodać część chmielu podczas burzliwej ale nie wiem czy warto?

    Jeśli piszą w recepturach to coś w tym musi być :) Podczas fermentacji część związków uleci, a pewnie zostaną najtrwalsze, te które zostaną mimo leżakowania piwa, czy coś w tym stylu. Ale czy tak jest nie wiem, nie doświadczałem. 

     

    1 godzinę temu, mario87 napisał:

    Mam jeszcze Hallertau Blanc ale nie wiem czy sześć rodzajów chmielu to nie przegięcie.

    Hallertau zniknie wśród amerykańskich chmieli. Szkoda go używać w takim piwie. Czy 6 rodzajów chmieli to przesada...? Moim zdaniem nie. Dawno temu zrobiłem coś takiego: 

    11 odmian chmielu na 11 warkę :D 

     

     

  13. Cześć. 

    Powodów dla których w piwie jest gushing jest wiele (za dużo cukru do nagazowania, chmiel z chmielenia na zimno, brudne butelki, infekcja czy nawet podnoszenie osadu drożdżowego z dnia butelki). Głównie jest to przegazowanie spowodowane zbyt dużą ilością surowca do refermentacji. Być może w tej butelce miałeś jakieś ciała stałe, które wypieniły Ci piwo. Sprawdz, czy reguła się sprawdza u Ciebie- wiecej osadu - wypienienie, mniej - nic się nie dzieje. 

    Pomaga przed gushingiem mocne schłodzenie piwa przed wypiciem i nie wstrząsanie. 

    W ogóle jak dodawałeś cukier? Robiłeś syrop i rozmieszałeś z całością, czy luzem do butelek sypałeś? I ile  trwała fermentacja i w jakich temp. i na jakich drożdżach? 

  14. 2 godziny temu, garot napisał:

    Mija 13 dzień i po pomiarze dalej jest 7,5 BLG :( Co mogę zrobić aby zbić chociaż do 5?

    Rozcieńcz wodą :)

    Przenieś piwo do  temp. pokojowej. Potrzymaj z 3-4 dni jeszcze. Jak nie zejdzie to potrzymaj jeszcze 3-4 dni i możesz rozlewać. Być może coś się zadzieje jeszcze. Sporo czekoladowo-karmelowych słodów, może to mieć wpływ na odfermentowanie. 

     

    Edit: albo daj ze 3 kg cukru i zadaj bayanusów. Pozorny może zejdzie do coś około 5 blg :)

  15. 12 minut temu, Bartosz Bartosz napisał:

    Podziwiam że przy 2 dzieci znajdujesz czas na warzenie ? 

    Czas jest pojęciem względnym. Kiedyś ktoś mądry powiedział: " Im więcej robisz, tym masz więcej czasu". Staram się swoją pasję rozwijać i mam nadzieję przekaże ją na pokolenia. Co wódki, czy innych mocniejszych alkoholi to nie pijam (chyba, że dla zdrowotności), to dobre piwo zawsze chętnie wypiję. Czas na warzenie znajduję wyłącznie w weekedny. Piwa nie doglądam, bo mam lodówkę, sterownik, tak więc ja robię w ciągu dnia (weekendu) brzeczkę, a drożdże robią dla mnie piwo. Daje im odpowiednie warunki, żeby stworzyły mi piwo, takie jakie lubię :P Czasu wcale wiele nie potrzeba. A uwierz, że dzieciaki uwielbiają pomagać, szczególnie dzień wcześniej śrutować słód :D 

  16. 2 minuty temu, tomi1982 napisał:

    Zalozmy jednak ze wyjdzie z tego Pilsopiwo ;)  to jak myslicie zbierac gestwe i robic nastepne  czy lepiej kupic nowe drozdze?

    Slyszalem ze ze suchych gestwy sie nie zbiera ale jakie sa wasze doswiadczenia ?

    Jak masz w planach kolejnego pilsa (lagera) to zbierać. Drożdże raczej (wynikającej z moje wiedzy) się nie zmutowały, tak więc spokojnie zbieraj. 

    O ile nie wyczujesz niepokojących aromatów z obecnego piwa (infekcja). 

  17. 36 minut temu, ronson napisał:

    Z trash talku wychodzisz na poważną gadkę? :D Grubo :D

     

    40 minut temu, Szakal75 napisał:

    Widzę że jesteś doświadczonym piwowarem więc składam Ci hołd i przepraszam że się wypowiedziałem. A słyszałeś może o fermentacji w otwartych kadziach ? Można pończochę tylko naciągnąć na fermentor i nic się nie powinno stać

     

    2 godziny temu, Jankasper napisał:

    Bo się zaczynasz martwić i wyłysieć można. 

     

    4 godziny temu, anteks napisał:

    nadal nie wiem gdzie coś takiego napisałem

    Na prawdę musicie? K*rwa, taka błahostka i zaśmiecony wątek, zero treści. Jest powód do takiej dyskusji? Nie. 

    Doświadczony piwowar zadał pytanie retoryczne... I się zaczęło. Każdy wie o co chodzi z otwieraniem fermentora, każdy wie jak można złapać infekcję, to po cholerę to wszystko? Wystarczy wejść na wiki.piwo.org

    Tomi zapytał o fermentację pilsa. I co? 

  18. 3 godziny temu, Bartosz Bartosz napisał:

    2. Czy takie sprzątanie nie odbywa się w butelce na lezakowaniu? 

    Odbywa się, ale nie w takim stopniu jak w fermentorze. Zauważ, że oddzielasz zielone piwo od drożdży - bardzo zdrowych - które leżą na dnie fermentora. Poza tym w pojemniku fermentacyjnym masz cały czas ujście gazu. W butelce raczej w minimalnym stopniu ucieka gaz. Na prawdę robi to różnicę. 

     

    Ja mam stety dwójkę maluchów, pewnie młodszych od Twojego :) Piwo też jest w miejscu "niedostępnym", ale jednak od czasu do czasu w pobliżu któryś się znajdzie :P Mimo, że trzymam wszystko w skrzynkach i szafce oddzielonej "barykadą" to jak to dzieci znajdą sposób. 

     

    Jak wspomniałeś postaraj się potrzymać piwo ciut dłużej, dla pewności i smaku. 

  19. 42 minuty temu, tomi1982 napisał:

    ja mam czas ale nie wiem jak dlugo mozna na start czekac zeby tych 7 godzin roboty w marne nie poszlo.

    Cześć. 

    Do 72 godzin. Jedna paczka dolniaków na 27 litrów dwunastki to zdecydowanie za mało. Musisz liczyć się z długim lagiem. Zanim drożdże się rozmnożą, tym bardziej, że temp. mają poniżej 10 stopni to trochę minie. Jeszcze kwestia dobrego napowietrzenia i uwodnienia drożdży. Poza tym start fermentacji na piwach dolnej fermentacji nie jest spektakularny i się ślimaczy w porównaniu do piw Ale. Czekaj cierpliwie. Jeśli nic się nie zadzieje po 3 dobach od zadania drożdży wtedy się martw. 

    Jeśli chcesz przyśpieszyć proces to możesz zwiększyć temperaturę, lecz później zmniejszanie jej nie jest wskazane przed końcem fermentacji. Co może wpłynąć na jakoś (estry itp.) piwa. Producent podaje 12-15 stopni jako temp. idealną. Tak więc Twoja decyzja. Moim zdaniem te 12 stopni będzie spoko otoczenia. A na pewno poprawi warunki dla drożdży. 

  20. Godzinę temu, Bartosz Bartosz napisał:

    Zgadzam się ze 10 dni to nie jest optymalny czas na pełny proces fermentacji.

    Cześć.

    Szkoda, że zlałeś piwo tak wcześnie. Nie wątpię, że drożdże skończyły fermentację i piwo się nie przegazuje, ani nie wybuchnie. Ale ku trzymaniu trochę dłużej takiego piwa mam argumenty: 

    1. Piwo czerwone pięknie wygląda klarowne. Z tydzień potrzymać dłużej w tym ze 3-4 dni w bardzo niskiej temperaturze i by był zajebisty efekt. 

    2. Drożdże oprócz alkoholu i CO2 produkują inne substancję, czasem niewłaściwe dla profilu i smaku piwa. Po fermentacji jeszcze odbywa się sprzątanie, tj. m.in redukcja diacetylu, siarki itp. 

    Cieszę się, że piwo Ci smakuję, ale następnym razem spróbuj być bardziej cierpliwym :) Tym bardziej, że masz dzieci to wiesz co to cierpliwość. W przypadku przegazowania czy granatu jest się o kogo bać. Pozdrowienia. 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.