Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Pindin

  1. Witaj. 

    Moim zdaniem 8,5 stopnia otoczenia dla tych drożdży jest dobra. Podczas fermentacji temperatura się podniesie i będzie taka, jak zleca producent. 

    Jeśli to temp. fermentującej brzeczki to też jest okej, drożdże będą dłużej pracować, ale dadzą radę. 

    Mam jedną radę, mianowicie jeśli piana zacznie opadać, fermentacja zacznie się kończyć to warto podnieść o 2-3 stopnie temperaturę. Plus taki, że jest większa szansa, że pozbędziesz się wyczuwalnego diacetylu i drożdże staranie zjedzą to co dla nich dobre i nie będziesz miał obaw co do końca fermentacji. 

    Smacznego. 

  2. 24-03-2018 Warka 88

    Pils 43 litry/12 blg

     

    Zasyp: 

    6,1 kg Słód Pilzner Malteurop

    1,0 kg Słód Monachijski II Strzegom

    0,6 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,4 kg Słód Caramelpils Bestmalz

     

    Do gara wlałem 25 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 66-63 stopnie

    10 miniut - 74 stopnie

     

    Gotowanie 70 minut. 

    Chmielenie: 

    FWH - 20 g Chinook PL, 15 g Oktawia

    60 minut - 10 g Chinook PL 

    20 minut - 50 g Lomik

    00 minut - 50 g Oktawia, 40 g Chinook PL 

     

    Drożdże - gęstwa W/34/70 

     

    Planowane parametry - 40 litrów/12 blg/ 30 IBU

     

    Drożdże zadane do brzeczki o temp. 13 stopni. Wstawione 2 wiadra do lodówki. Temp. na sterowniku 8 C i 0,5 histereza. Rano (25-03) pierwsze oznaki fermentacji. 

     

    Edit 26-03-2018 - Piwo pięknie pracuje. Temp piwa to 6,9-7,1 stopnie. Przy ponad 40 litrach muszę brać poprawkę na termostacie. Póki co niech zostanie jak jest. Piana jakieś 4-5 cm. 

    Zobaczyłem, że na fft nie ma piany i drożdże opadły. Zmierzyłem cukier - niecałe 2 blg. Próbka mimo fermentacji w ponad 20 stopniach ma cechy lagerowe. 

     

    Edit 28-03-2018 - Temp. podwyższona do 9 stopni na sterowniku. 

    Edit 30-03-2018 temp. podwyższona do 10,5 stopnia.

    Edit 04-04-2018 piwo prawie skończyło pracę. Temp. powyższona do 14 stopni. 

    Edit 05-04-2018 Piwo zeszło do 2-2,2 blg. Widać, że drożdże zaczęły opadać, uznałem, że to koniec pracy. Podniosłem temp. do 16 stopni, bo czuć diacetyl. Jednak lager to nie ale i odpocząć musi :) Próbka bardzo fajna, da się wyczuć średnio mocną goryczkę i chmielowość. Jutro pewnie obniżę temp. do jakichś może 4-6 stopni i zostawię na 5-7 dni i w butelki. Na majówkę i lato świeże piwo będzie jak znalazł. 

    Edit 07-04-2018 Zacząłem obniżać temp. do 4 stopni. 

    Edit 09-04-2018 - Piwo stoi w lodówce w temp. 4,5 stopnia na sterowniku, termometr pokazuje 2,1 stopnia (wewnątrz wiadra). Z tyłu lodówki pojawił się szron. Piwo fajnie się klaruję, pod światło lodówkowe ma intensywną czerwoną barwę. 13 albo 14 planuje całość butelkować. 

    Edit 13-04-2018  - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 183 g cukru. 

     

    Edit 23-06-2018 

    Degustacja.

    Wygląd - Piwo klarowne jak koncerniak, jasne. Piana obfita, drobnopęcherzykowa, bardzo trwała. 

    Aromat - Na pierwszym planie przyjemna, niezbyt mocna nuta chmielu przypominająca czerwone jabłko i pomarańcze. Dalej bardzo lekka nuta zbożowa. Na koniec pojawia się nuta rześkości? Ciężko mi określić dokładnie. Ale po ogrzaniu dominuje chmiel - czerwone, dojrzałe jabłko. Brak estrów i innych. 

    Smak - Typowy Pils. Lekki, lekko słodki od chmielu i resztek cukru. Pojawia się nuta owocowa - chmielowa. Tu znów dominuje jabłko, ale pojawia sie tez nuta ziołowa. Chlebowość jest znikoma, ale czuć. Wszystko to kontruje niezbyt wysoka goryczka, ale wyczuwalna. 

    Ogólne wrażenia - Piwo bardzo dobre, typowy Pils. Ciężko znaleźć coś lepszego w tym stylu w sklepach. Piwo czyste, aromatyczne, pijaline. Brak wad. Fajna robotę robią tu chmiele. Nie jest to aromat dominujący jak robią to amerykańskie chmiele, a subtelna nuta, zgrywająca się z resztą niezbyt mocnego piwa. Jedno z najlepszych piw zrobionych przeze mnie. Jestem bardzo zadowolony. 

     

    Edit 17-11-2018 DEGUSTACJA 2

    Wygląd - Piwo idealnie klarowne, jasne, piana obfita, drobopęcherzykowa, utzymuje się, zdobi szkło

    Aromat - Na pierwszy plan wychodzi nuta chmielu - lekka pomarańcza zmieszana z jabłkiem. Dalej lekka nuta zbożowa, minimalnie ziołowa-ziemista. 

    Smak - Dominujący smak jabłka. Piwo mocno nagazowane, trochę szczypie w język i przeszkadza w odbiorze smaków. Piwo czyste, bez estrów i pobocznych posmaków. Goryczka średnia, czysta. W oddali zostaje lekka nuta zbożowa. 

    Ogólne wrażenia - Bardzo dobre piwo! Po pół roku się mało co zmieniło. Aromat chmielu bardzo trwały, bardzo orzeźwiające, mega pijalne, szybko znika ze szkła. Szkoda, że to już końcówka. Chyba niebawem powtórzę to piwo :) Ocena 9,9/10 :) Jedyna wada to zbyt mocne nagazowanie. Nie ma gushungu ani nic, ale przypomina nagazowaniem pszenice niemiecką. 

  3. 09-03-2018 Warka 87

    Lite Lager 8,5 blg / 22 litry

     

    Zasyp:

    1,5 kg Słód Pilzner Malteurop

    1,0 kg Słód Monachijski II Strzegom

    0,2 kg Słód Pszeniczny Strzegom

     

    Do gara wlałem 13 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 70-66 stopni

    5 minut - 74 stopnie. 

     

    Gotowanie 60 minut.

    Chmielenie: 

    60 minut - 10 g Chinook PL

    10 minut - 10 g Chinook PL, 10 g Oktawia

    Na chłodzenie - 20 g Oktawia, 10 g Chinook PL

     

    Drożdże W34/70 uwodnione. 

     

    Planowane parametry - 20 litrów, 8 blg, 20 IBU

     

    Edit 13-03-2018 - fermentacja przebiega w temp. 10 stopni (na sterowniku 9,5-10; brzeczka ma 9,7). Po 2 dniach zauważalne były oznaki startu fermetnacji. 

     

    Edit 22-03-2018 - Piwo odfermentowało do niecałych 2 blg. Próbka w smaku dobra, fajnie czuć chmiele. Diacetyl wyczuwalny. Podniosłem temp. do 16 stopni. Pewnie za 2 dni poleci w butelki. 

     

    Edit 24-03-2018 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 100 g cukru. Zeszło do niecałych 2 blg. Ogólnie spoko, ale czuć diacetyl, taki zapach mleczny.  Refermentacja będzie w temp. pokojowej (20-22 stopnie), może się zredukuje. 

     

    Edit 05-04-2018 DEGUSTACJA

    Jak na lagera to jest bardzo młody, ale co tam. 

    Wygląd - Piwo mocno zmętnione, pomarańczowe, piana biała, średnia, dość szybko opada do obwódki. 

    Aromat - Pierwszy plan to taka świeżość pomieszana z pomarańczą i jabłkiem, ale jabłkiem takim czerwonym. Lekka nuta słodowa w tle. Lagerowy profil, majaczy diacetyl. 

    Smak - Na start bardzo łagodna pomarańczowo-jabłkowa słodycz (przypomina tabakę orange), dalej ziemistość? :) Kończy się dość wyraźną goryczką z minimalną nutą biszkopta? 

    Nagazowanie dość wysokie, pasuję do lekkiego piwa. 

    Ogólne wrażenia - Piwko super na ciepłe dni! Lekkie, orzeźwiające, smaczne, niskoalkoholowe. Na pierwszy rzut oka nie powiedziałbym, że to jest tylko 8,5 blg. Nuta słodowa jest lekko wyczuwalna i to dzięki temu piwo jest odczuwalnie pełniejsze. Świetną rolę grają tu polskie chmiele. Nie jest to ameryka, nachalność aromatów, a stonowanie, zblansowanie owoców i goryczki, gdzie końca dopełnia wysokie nagazowanie. Chce się pić! Chcę następne... 

  4. 24-02-2018 Warka 86

    American Stout 12,5blg/27 litrów

     

    Zasyp: 

    3 kg Słód Pilzner Malteurop

    1 kg Słód Monachijski II Strzegom

    0,5 kg Słód Żytni Strzegom

    0,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,5 kg Jęczmień palony Strzegom

    0,165 kg Słód barwiący Strzegom

     

    Do gara wlałem 20 litrów wody. Pogrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie:

    60 minut - 68-65 stopni

    10 minut - 74 stopnie. 

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 20 g Sybilla

    15 minut - 25 g Warrior 

    3 minuty - 50 g Casace

    Na chłodzenie na tarasie - 50 g Cascade

     

    Drożdże - gęstwa US-05

     

    Planowane 26 litrów, 13 blg, 35 IBU

     

    25-02-2018 - Piwo szybko ruszyło, piana jest, bulka od rana. Fermentacja w temp. 15,5 - 16 stopni w lodówce z termostatem. (ustawione na 16 stopni i histereza 0,5)

     

    Edit 02-03-2018: Temp. powoli podnoszona do 18 stopni. 

     

    Edit 05-03-2018 - Piwo zeszło do 4 blg. Próbka w smaku mocno palona, wysoka goryczka, lekki aromat chmielowy. Spodziewałem się większego aromatu od chmielu. Dam mu jeszcze chwilę. Podniosłem temp. do 19 stopni. 

     

    Edit 10-03-2018 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 150 g cukru. Zeszło do 4 blg. Próbka bardzo fajna, mocno palona, wyczuwalny chmiel, mocna goryczka ze słodową kontrą. Zapowiada się przyzwoicie. 

     

    Edit 05-04-2018 DEGUSTACJA

    Myślę, że miesiąc to optymalny czas na spróbowanie lekkiego stouta z chmielem. Zatem: 

    Wygląd - Piwo czarne, nieprzejrzyste, raczej zmętnione. Piana średnio obfita, brązowa, zdobi szkło, utrzymuje się na powierzchni. 

    Aromat - Pierwsze uderzenie mocnego stouta, palności z nutą cytrusową. Dalej pojawia się czekolada, ciastka jakieś zbożowe ciemne. Cała reszta jest przykryta palnością. 

    Smak - Czuć, że stout. Mocna paloność na pierwszym planie, dalej słodycz owocowa zmieszana z cytrusami, kończy solidna chmielowa goryczka (nawet zalegająca) i lekka popielniczka. Piwo wydaje się być wytrawne. 

    Ogólne wrażenia - dobry stout. Solidna palność daje się we znaki, dominuję nad wszystkim co w około się dzieje. Chmiel zostaje na drugim planie, mimo sporej jego ilości. Nagazowanie średnie, choć do ciemnego piwa lekko za wysokie. Czuć też oleistość od żyta, fajnie spływa po gardle, pewnie przez to jest zalegająca goryczka. Zawiodłem się trochę chmielowością. Miałem nadzieje, że przy 100 g na aromat będzie go czuć wyraźnie, owoce wybiją się ponad "stoutowość", ale się myliłem. Jak miałbym powtórzyć to zwiększyłbym ekstrakt piwa, żeby trochę więcej się działo. Wart wypicia. Za samego stouta - super, za amerykańskiego - dupy nie urywa. 

     

    Edit 06-05-2018 Już nie tak na świeżo. 

    Wygląd - Czarne, piana obfita, dobro pęchęrzykowa, utrzymuje się, zdobi. 

    Aromat - Cytrynowy stout z dominacją palności. Czuć ciastko czekoladowe. Coś jak cytrynowe delicje :P

    Smak - Palone dość mocno, ale od razu pojawia się kontra chmielowa, cytrynowa. Lekka nuta kwasowości się pojawia, piwo mocno nagazowane jak na stouta. Po kilku łykach pojawia się mocna goryczka, która lekko zalega na gardle. 

    Ogólne wrażenia - Piwo bardziej się ułożyło, ale jest bardzo podobne niż miesiąc temu (aromaty, smaki są bardziej zgrane). Chmielowość poszła bardziej w nuty cytrynowe, skórki z cytryny. Zdecydowanie dominuje w tym piwie solidna paloność, co dla mnie jest pozytywnie odbierane. Jest spoko, można się napić. 

     

    Edit 24-08-2018 Jedna z ostatnich butelek. 

    Piana buduje się bardzo duża, piwo dość mocno nagazowane. Fajnie czuć mieszankę kawy i czekolady z cytrusami. W tle standardowa dla mnie metaliczność, którą wyczuwam w słabszych piwach po dłuższym leżakowaniu.  Fajnie, ze przez pół roku utrzymał się aromat chmielu. W smaku to co w aromacie. Goryczka średnia do mocnej, chmielowa, trochę zalega. Lekkie cytrusy z dominacją paloności. Po ogrzaniu wychodzi nuta utlenienia - cherry :):) Coś jak w takim starszym RISie. Idealnie wchodzi to w bukiet piwa. Fajnie jednak lekkie ciemne piwa potrzymać po pół roku. Na pewno kiedyś powtórzę ten styl, zrobię z 14-15 blg i odłożę na conajmniej pół roku. Warto było to piwko potrzymać dłużej. Palone słody jednak rozwijają swój bukiet bardzo długo. Nie no, piwko bardzo fajne :) 

     

     

  5. Cześć. 

    Wyhodowałem coś takiego (zdjęcia). Piwo w smaku i aromacie jest okej, typowy pils, bo to pils. Nie wyczuwam żadnych zmian sensorycznych. Czy można się tym zatruć? Bo chcę butelkować. Ewentualnie dodać gruszek i potrzymać jeszcze ze 3 tygodnie. 

    20180224_093913.jpg

    20180224_093915.jpg

    20180224_093917.jpg

    20180224_093922.jpg

  6. 21-01-2018 Warka 85 Grodziskie

    26,5 litra/9 blg. 

     

    Zasyp: 

    2 kg Słód Wędzony Steinbach 

    1,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,1 kg Słód Caramel Pils Bestmalz

     

    Do gara wlałem 14 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    70 minut - 69-65 stopni

    01 minut - 76 stopni

     

    Gotowanie 60 minut.

    Chmielenie: 

    60 minut - 30 g Sybilia 

    10 minut - 20 g Lomik

     

    Drożdże US-05 gęstwa.

     

    Planowane parametry - 28 litrów: 7,8 blg, 22 IBU

     

    Edit 25-01-2018 - Piwo fermentuje w 17 stopniach. Poza tym piwa nie dokończyłem w niedziele. Brzeczkę zostawiłem, zagotowałem ją w poniedziałek (22-01), schłodziłem na tarasie i rano 23-01 zadałem drożdże. Raczej nic złego się nie stało. 

     

    Edit 03-02-2018 - Wygląda, że piwo skończyło pracę. Nie robiłem pomiaru. Podnosiłem powoli temp. fermentacji do 19 stopni (aktualnie). Myślę, że jeszcze ze 2-3 dni, potem na dobę wyniosę na dwór i w butelki. 

     

    Edit 21-02-2018 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 200 g cukru. Z braku czasu leżało miesiąc. Teraz może będzie trochę luźniej to coś się uwarzy. 

     

    Edit 10-03-2018 

    DEGUSTACJA

    Wygląd - Piwo jasne, bardzo klarowne.

    Piana - Obfita, drobno pęchęrzykowa, biała, utrzymuje się, oblepia szkło.

    Aromat - Pierwszy plan gra solidna wędzonka szynkowo-oscypkowa. Nie jest nachalna, natomiast mocno wyczuwalna. Dalej lekka ziołowość i minimalna nuta słodowa. 

    Smak - Podobnie jak w aromacie. Dobra wędzonka szynkowa podkreślona wyraźną goryczką, na zakończenie lekka chmielowo - słodowa słodycz. 

    Nagazowanie wysokie. 

    Ogólne wrażenia - Super piwo! Jako, że bardzo lubię grodziskie to jest to jedno z lepszych piw jakie piłem. Jest mega pijalne, orzeźwiające, ogólnie zajebiste. Fajnie sprawdziła się lodówka, estry nie wyczuwalne, jak są to przykryte wędzonką. Słód wędzony bardzo dobrej jakości, wprowadza właśnie tą szynkowość. Następne grodziskie zrobię chyba takie samo :) Tylko, że warkę 50 litrów :P

  7. 2 godziny temu, Undeath napisał:

    Co? 

    Nie wierze, że nie piłeś kupionego piwa z aptecznymi fenolami. Głównie ten problem pojawia się w piwach belgijskich, mi się takie egzemplarze trafiły. I raczej nie ma tam infekcji. 

    W przypadku kolegi zapewne jest to zakażenie. Jeszcze można dociekać czym myłeś fermentor.  Jeśli czymś na bazie chloru to takie skutki mogą wyjść, gdy zbyt dobrze nie wypłukałeś sprzętu. 

    Dla mnie sytuacja nie jest w 100 % jasna i nie stwierdzam, że to infekcja. Piwa nie widziałem, nie wąchałem, nie próbowałem, a dużo czynników wpływa na taki profil smakowy. 

    Przy następnej warce rób jak radzi Undeath  - uwodnienie drożdży 30 min przed zadaniem i powalcz może z obniżeniem temp. fermentacji. Przykładowo ja u siebie mam 2-3 stopnie różnicy między kuchnią a rogiem przy drzwiach balkonowych (tu coś około 18-18.5 stopnia). 

  8. Cześć. 

    1. Jeśli zrobiłeś 23 litry piwa to może mieć około 4-4,5%

    2. Póki drożdże nie zredukują pozostałości po fermentacji, głównie chodzi o aromaty. 

    3. Nie wiem, czy zrobiłeś wszystko dobrze. Z opisu wynika, że nie. Po pierwsze za szybko przelałeś do drugiego pojemnika. Drożdże jeszcze nie skończyły roboty, dlatego teraz powinieneś dłużej potrzymać w tym pojemniku co masz. Temp. fermentacji też trochę za wysoka. Zamiast cukru lepsza jest glukoza, a najlepszy ekstrakt słodowy. Będziesz miał "spirytowe" posmaki w piwku :)

    4. W niedziele możesz najwcześniej butelkować. Ale ze względu na szybkie przelanie "na cichą" to bym poczekał jeszcze kilka dni, może tydzień. 

    Smacznego. 

     

  9. 11-01-2018

    Warka 84 Lager na rozruch drożdży

    15 litrów/10 blg

     

    Zasyp: 

    2 kg Słód Pilzner Malteurop

    0,2 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,2 kg Słód Monachijski II Strzegom

    0,1 kg Słód Caramel Pils Bestmalz

     

    Do gara wlałem 10 litrów wody. Podgrzanie do 68 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 69-66 stopni

     

    Gotowanie 60 minut

    Chmielenie: 

    60 minut - 5 g Warrior

    10 minut - 30 g Lomik

     

    Drożdże - german lager W35 Gozdawa.

     

    Planowane 15 litrów, 10 blg, 20 IBU.

     

    Piwo będzie fermentowane w wyższej temperaturze (Zacznę od 12 i dam im rosnąć do 15 o ile się uda) z różnymi wachaniami, że względu, że jeszcze nie przyszedł mi zasilacz do sterownika i temperaturę będę kontrolował "ręcznie" w lodówce. Najgorzej będzie nocą. 

     

    Edit 20-01-2017 - Piwo przeniesione z lodówki do kuchni. Aktualna temp. 19,9 stopnia. Ostro daje siarą. Zeszło do 3 blg.

     

    Edit 24-02-2017 - Piwo konkretnie zainfekowane (patrz. dział infekcję), jednak w smaku nie okazuje żadnych wad. Ze względu na małą ilość czasu zaniedbałem piwowarstwo. :( Może na dniach je zabutelkuje. Wolałbym nazbierać PETów bo szkoda mi po tym czyścić butelki po infekcji. Zeszło do trochę ponad 2 blg

     

    Piwo wylałem, nie chciało mi się trzymać i butelkować infekcji. Mimo dobrego smaku i aromatu na samą myśl co miałem w fermentorze, to picie tego nie sprawiałoby mi przyjemności. 

     

     

     

  10. Cześć. Używałem obu szczepów do niemieckiej pszenicy. BW11 daje piwo mniej ofermentowane, za czym idzie słodkość i lekka słodowość. Zaletą jest to, że przy fermentacji w wyższej temperaturze i bez underpitchingu masz dominację dojrzałego banana. WB 06 natomiast są bardzo żarloczne, zostawiają piwo wytrawne z nutami wskazanymi dla weizena. Moim zdaniem na początek użyłbym drożdży z gozdawy, łatwiej nad nimi zapanować i dają dosć pełne piwo. Jeśli chodzi o wb06 to w grę moim zdaniem wchodzi tylko zacieranie dekokcyjne , żeby zrobić zacną pszenicę. Ewentualnie dodatek Carapilsa. 

  11. 07-01-2017 Warka 83

    Hefeweizen 24 litry/12 blg

     

    Zasyp:

    2,5 kg Słód Pizner Malteurop

    2 kg Słód Pszeniczny Strzgom

    0,3 kg Słód Carapils Weyremann

     

    Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodane wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    60 minut - 67-65 stopni

    5 minut - 76 stopni

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 20 g Spalt Select

    10 minut - 30 g Spalt Select

     

    Drożdże - Bulldog B49 Bavarian Wheat. 

     

    Planowane parametry: 24 litry, 12 blg, 15 IBU

     

    Edit 16-01-2017 - Zrobiony pomiar blg, bo piwo w końcowej fazie fermentacji. Zeszło do 3 blg. Próbka w smaku bardziej jak lager czy kolsch niż weizen! Drożdże dodałem do brzeczki zimnej, około 10 stopni i sobie leżało w temp. pokojowej, coś około 20-21 stopni otoczenia. Piwo ma bardzo czysty profil, zero banana, zero goździka, może minimalne estry. Lekka nuta ziołowa chmielu. Z Weizenem nie ma nic wspólnego :/ Ale jest nawet smaczne :P

     

    Edit 20-01-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 134 g cukru. Zeszło do 3 blg. Jak weizena w tym piwie czuć nie było tak nie czuć do tej pory :P 

     

    Edit 03-02-2017 DEGUSTACJA. 

    Wygląd - Piwo słomkowe, zamglone

    Piana - Obfita, średnio pęchęrzykowa, biała, chwilę się utrzymuje, ale bez szału

    Aromat - Lekka nuta goździka, lekka słodowość - zbożowość. Aromat tak jakby szczypiący. Da się doszukać banana z bardzo lekkim alkoholem. 

    Smak - Pierwszy plan gra nuta pszenicy - zbożowa, dominuje profil piwa, dalej słodycz, goździk i lekki banan. Alkohol niewyczuwalny, goryczka praktycznie zerowa. 

    Ogólne wrażenia -  Nie jest to typowy weizen. Nuty charakterystyczne dla tego stylu są znikome, ukryte pod ciekawym smakiem i aromatem pszenicy. Ogólnie poza tym nic się nie dzieje. Nagazowanie wysokie. Piwo pijalne, orzeźwiające. Co bym zmienił? Napewno drożdże. Zatarłbym bardziej na wytrawnie. 

     

    Edit 08-02-2017 - W dwóch butelkach pod rząd wyczuwam nutę mocno fenolową - apteczną. Czyżby infekcja w butelkach? Przegazowania nie ma, piwo się klaruje. 

     

    Edit 21-04-2018 - Ostatnia butelka. Degustacja - jakaś 1/3 piwa wyszła z butelki. Mocny gushing. 

    Wygląd - zmętnione, piana obfita, grubo pęchęrzykowa, jasne. 

    Aromat - Lekki banan, lekka nuta słodowa, goździk gdzieś tam w tle. Pojawia się słodowość. 

    Smak - Lekko słodkie, dość cierpkie (utlenienie?), czuć estry - banan i fenole - przyprawy z dominującym goździkiem. Lekka kwaśność jest, goryczka jest wyczuwalna. Nie jest wysoka, ale czuć ją na gardle. 

    Ogólne wrażenia - Jak na weizena po takim czasie to zachował w miarę swoje właściwości. Czuć domunujący profil bananowo - goździkowy, czego się nie spodziewałem. Poza tym piwo mocno przegazowane, ale pijalne i rześkie. No całkiem spoko, miło mnie zaskoczyło to piwo po 3 miesiącach od zabutelkowania. Dało się wypić :) Ale w porównaniu do opisu z początku lutego piwo się zmieniło konkretnie. Jednak pszenicę wolę świeżutką :) Zdrówko. 

  12. 06-01-2017 Warka 82

    Amber Ale 24 litry/15,5 blg

     

    Zasyp: 

    3 kg Słód Pilzner Malteurop

    1 kg Słód Monachijski I Strzegom

    1 kg Słód Monachijski II Strzegom

    0,4 kg Słód Pszeniczny Strzegom

    0,3 kg Słód Abbey Weyermann

    0,3 kg Słód Caraaroma Weyermann

     

    Do gara wlałem 21 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. 

     

    Zacieranie: 

    70 minut - 68-66 stopni

    2 minuty - 76 stopni

     

    Gotowanie 60 minut. 

    Chmielenie: 

    60 minut - 20 g Marynka

    30 minut - 20 g Sybilla 

    10 minut - 30 g Sybilla

     

    Drożdże uwodnione US-05

     

    Planowane parametry: 24 litry, 13 blg, 25 IBU

     

    Edit 18-01-2017 - Piwo kończy pracę. Zeszło do niecałych 4 blg. Próbka w aromacie mocno ciasteczkowa, zbożowa. W smaku to samo. Słodko. Średnio przeciętne to piwo. Poza tym miałem awarie kranika w tym piwie. Jak zlewałem próbkę to zaczęło cieknąć z kranu - uszczelki. Musiałem na szybko zdezynfekować rękę do łokcia (mydło + mexipol) i dokręcić kran od środka. Mam nadzieję, że nie będzie przez to dużej infekcji. Może w niedziele zabutelkuje jak blg nie spadnie. 

     

    Edit 21-01-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 110 g cukru. Zeszło do mniej więcej 3,5 blg. Próbka jak wyżej, chyba się nie zakaziło :) Zobaczę za 3 tygodnie.

     

    Edit 05-03-2018 - DEGUSTACJA.

    Wygląd - Piwo brązowe, zamglone. 

    Piana - Średnio obfita, drobno pęchęrzykowa, utrzymuje się ładnie. 

    Aromat - Pierwszy plan to biszkopt z lekkim alkoholem, orzechy, zakończone nutą likierowo-karmelową. Dalej w tle lekkie estry, może nuta jakiegoś owocu? Przypomina lekkiego barley wine'a . Po ogrzaniu może pojawia się taka charakterystyczna nuta migdałowa? Coś gdzieś w swoim piwie to miałem gdzieś kiedyś... 

    Smak - To samo co w aromacie. Biszkopt z alkoholem, orzech z ciastkiem. Wyczuwalna słodycz, lekka owocowość (pewnie estry), karmel. Goryczka średnia, lekko alkoholowa. 

    Ogólne wrażenia - Piwo średnie, ani niedobre, ani dobre. Zbyt dużo słodów "ciasteczkowych". Po takim czasie przypomina lekkiego barley wina, ale chyba układa się nie w tą stronę co trzeba. Zaraz po nagazowaniu mi lepiej pochodziło. Przeszkadza mi ta nuta alkoholowa. Pije się je dość ciężko, butelka na wieczór i się robi mdło. Nie powtórzę. Co bym zmienił? Na pewno nie dałbym tyle monachijskiego i słodów specjalnych i fermentowałbym w niższej temperaturze. Jeśli już zasyp miałby zostać to uzupełniłbym bukiet tego piwa angielskimi chmielami, nawet z chmieleniem na zimno. Wtedy biszkopt z kwiatkami :)

     

  13. Cześć. 

    Jak nie chcesz się trzymać konkretnych styli to np. 10 % zasypu karmel 300 + pale ale. Jakieś 14-16 blg. Po jakimś leżakowaniu wyjdą nuty orzechowe, ciasteczkowe, słodowe. Wcześniej też będzie zdatne do picia, ale będzie dość płaskie. 

    Możesz użyć słodu Abbey - jest naprawdę konkretny, daje nuty ciastkowe, zbożowe, czy ciemniejszy Specjal B. Też około 10 % zasypu. 

    Zatrzeć to wszystko na słodko, nachmielić do 25-35 IBU (wg uznania), drożdże Wyest 1728, S 04, Danstary, czy popularne US-05. 

    I jak znalazł piwo proste do zrobienia, bez kombinowania, a efekt będzie zadowalający. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.