Skocz do zawartości

LukBeer

Members
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez LukBeer

  1. 11 godzin temu, Igor Gorelord napisał(a):

    Robilem 3 na Diamondach, zaczynalem od 22g rehydratacji, pozostale 2 na gestwie.

    ok. 10°C 2,5 tyg plus 2 tyg w 4°C na cichej/psudo lagerowaniu.

    Bardzo smaczne, czyste, mocny chmiel. Siarka wyczuwalna tylko w pierwszej warce na sucharkach, pozniej w smaku nic a nic wiec nie wiem skad to u was..

    Bardzo szybku u mnie startowaly. Parenascie h i juz wesolo bulkalo. Wszystko na slodzie pilznenskim, ponizej druga warka, pseudo Miloslaw Pilzner:

     

     

    DSC_1232.JPG

    Testowana warka była na sucharach. Ciekawe czy następne z gęstwy będą miały mniej. 

  2. Robię drugie podejście do tego młodego piwka . W aromacie nie ma ani kwiatów wiosennych, ani siarki. Zamiast tego czuję słodowy aromat skręcający w stronę owoców tropikalnych może trochę w mango dojrzałe fest, dojrzała pomarańcza nawet. Oczywiście to daleko, 2 czy 3 plan.

    F534D71D-71E1-42DE-971A-D6819EFA76B7.jpeg

  3. 10 godzin temu, Undeath napisał(a):

    Jestem właśnie w trakcie testów Novolagerów u siebie. Robię na raz dwa wiadra, do jednego zadałem Novoloagery drugie poszło na Diamondach - uwarzyłem do tej pory dwa pilsy. Pierwszego już rozlałem do kegów to co mogę potwierdzić to fakt, że Novolagery ładnie pachną podczas fermentacji - wręcz delikatnie owocowo, natomiast Diamondy smrodziły całą fermentacje siarką na maksa. Druga rzecz start w obu przypadkach był wręcz identyczny - miały lekkiego laga około 24 h w 10 C. Fermentacja przebiegła 40 dni z powodu zmętnienia, o ile na Diamondach piwo w tym czasie się wyklarowało, tak na Novolagerach jest masakra - zawiesina, która nawet po schłodzeniu do 0 C przez kilka dni nie opadła. Piwo warzone było z dodakiem Whicfloka. Piwa za kegowałem i odpalę w połowie lutego sobie je i porównam. Próbując przy rozlewie, muszę stwierdzić, że piwo na Novolagerach nie smakowało lagerowo. Diamondy natomiast na spory plus, pomimo siarki podczas fermentacji w gotowym piwie jej praktycznie nie ma, a samo piwo bardzo dobrze smakowało. Ale wiadomo jak to piwa bez gazu. Drugi pils jest w trakcie fermentacji, obserwacja identyczna - Novolagery starsznie mętne i lekko owocowe, diamondy siarkują. Dziś warzę Lagera wiedeńskiego i jeżeli novolagery będą dalej tak się zachowywały to więcej ich nie używam. Jak zwykle miało być super duper remedium, a niestety jest słabiutko.

    Zrobiłem dokładnie tak samo ! Diamondy dużo siarki, novalagery czysto. Jaka temp fermentacji ? 

  4. Godzinę temu, ATP napisał(a):

    Ogólnie te drożdże są do kitu do klasycznych lagerów. Mimo tego, że zwycięskie tmave z MPPD było na nich właśnie.

     

    Najlepsze doświadczenia mam z nieortodoksyjnymi lagerami, przede wszystkim Cold IPA.

    Sądzę że do tego były by bardzo dobre. Do klasycznych stylów zdecydowanie nie. 

  5. Po miesiącu leżakowania w piwnicy mogę powiedzieć że drożdże do pilsa to nie są, do euro-lagera chyba też nie co nie znaczy że to złe drożdże. Z porównaniem z diamondami zero siary, normalnie null, niby profil neutralny, ale taki neutralny jakby ale robiony na us05 w najniższych temperaturach. W smaku piwo bardzo pełne, słodkie, jak bym pił jakiś hazzy ale. Mimo sporej dawki mchu mętne jak pszenica. Mam porównanie do diamondów mimo że to też średnie drożdże do pilsa, a zwłaszcza w stylu czeskim to dużo bardziej mają profil lagerowy. Fermentacja w 10-11 stopni jak by co. Po tym doświadczeniu drożdże poleciały do portera bałtyckiego w którym zabrakło trochę blg i skoczył się na 16 i zapowiada się bardzo fajnie jak taka fuzja fesa z porterem bałtyckim, do takich fuzyjnych stylów te drożdże mogą robić robotę bo to piwo bardzo pełne jest. 

  6. Też bym obstawiał infekcję nieproszonymi drożdżami. Dzikusy w niskich temperaturach albo zdechły albo się wyciszyły, w pokojowej temperaturze zaczęły dojadać stąd inny profil aromatyczno-smakowy. Jedno mnie tylko dziwi ? Bo jak miałem infekcję dzikusami, zresztą też w lagerze w temp 18 stopniach to walił on kablami, dentystą, ebonitem czyli standard. 

  7. 46 minut temu, Raf78 napisał(a):

    Dzisiaj 14 dzień fermentacji. Drożdże Verdant IPA. Blg zeszło do 3. Temperatura obecna fermentacji 18 stopni, podczas burzliwej max. 20-21 (temp. brzeczki/piwa).

    Jedno co zauważyłem, to piwo nie jest przejrzyste. Nie chmieliłem jeszcze na zimno. Chmielone podczas gotowania i na Whirlpool. Czy te drożdże mogą dawać taki efekt. Zapach i smak pobranej próbki ok.

    I nie będzie klarowne na tych drożdżach. Wszystkie moje piwa na tych drożdżach są mętne. Taka ich cecha, świetnie nadają się do hazy stylów. Mój Bitter na tych drożdżach wyszedł bardzo dobry w smaku, drożdże naprodukowały angielskie estry, po leżakowaniu w 6 stopniach trochę się sklarował, ale daleko do tych na S04

  8. 3 godziny temu, lechu555 napisał(a):

    A coś z posmaków zbożowych ze słodu dają? Szykam drożdży, które dają ten wyraźny posmak ze słodu, nie mam na myśli pełni z cukrów resztkowych, nie do przeoczenia nawet przez totalnego amatora, coś jakby łuska słodowa, kasza jęczmienna - dla mnie wyznacznik dobrego lagera.

    Za wcześnie żeby coś mądrego stwierdzić, w zasypie miałem 0.4 carapilsa, pilzeński z weyermana, dodatkowo pobierałem 1/4 dekotu więc jak najbardziej powinno się to wyczuć.
    Dodatkowo robię drugą warkę na takim samym zasypie z diamondami, jak wszystko pójdzie okej to będę mógł napisać jak wypadają w porównaniu z klasycznymi dolniakami. 

  9. Jestem po rozlaniu do butelek pilsa 12.5. 
    Piwo na tym etapie dość mętne mimo dodania mchu irlandzkiego.

    W próbce bardzo słabo czułem goryczkę, jest bardzo słodkie. 
    Profil neutralny tak jak napisali, brak na tym etapie lagerowych wiosennych kwiatków.

    Fermentacja: 

    - 12 dni w 10C

    - 5 dni w 17C 

    - 1 dzień na mrozie 

    Butelki siedzą w 6C, zobaczę za dwa miesiące.

    Puki co mam wrażenie że zachowują się jak lutra. 

  10. Zapach pierwszych godzin burzliwej to najwspanialszy zapach jaki znam, takie świeże owoce, zresztą fajnie by było gdyby ten zapach był dużo większy. Na koniec fermentacji pojawia się siarka, ale to trzeba podejść do fermentatora i obwąchać go żeby poczuć, zresztą ta siarka z moich obserwacji pojawia się krótko. Przy lagerach i Belgach miałem sporo siarki. Rurki fermentacyjnej nie trzeba stosować wystarczy owinąć folią i lekko nie domknąć. Jak masz transparentne wiaderko to widać co się dzieje.  

  11. Chmiel ma typowo brytyjski charakter, bardzo zbliżony do chmieli pochodzenia goldingsowego. 
    Goryczka bardzo fajna, delikatna nie zalegająca, wyjątkowo nie ściągająca.

    Aromat bardzo subtelny, biało owocowy, może trochę taki ogródkowy , trawiasty, bardzo orzeźwiający. Moc aromatyczna porównywalna do fuggle, może trochę nawet mocniej. 
    Co sezon robię SH 18l z 100g Sybilli co daje wyjątkowo charakterystyczny aromat bez chmielenia na zimno. 

     

  12. Aromat bardzo egzotyczny, tropikalne owoce, może trochę kiwi, mango, kwiatki, gdzieś daleko wanilia, brak cytrusów i sosny, nie wyczułem pieprzowych przyprawowych aromatów. Aromat zdecydowanie bardziej subtelny i że tak powiem rześki, świeży, wietrzny.

    Na 20l w moim NZIPA dałem 400g łącznie, aromat wyrazisty, na bank to nie to samo co germańskie melony i mandarynki, dużo bardziej intensywny, czuć że to nie wyrosło na naszym kontynencie. 
    Uwaga na goryczkę ! Niestety tutaj długo, zalega, nie przyjemne doznania. Szczerze to gorszej goryczki nie miałem. 
    Ostatecznie to nie amerykańska nowa fala, ale też nie europejska, intensywnością bije znane mi eksperymenty z Europy.

  13. Głównym aromatem Citry to słodkie egzotyczne owoce, ciężko mi opisać jakie, coś jak mango. Aromat bardzo mocny, dominujący wszystko, może być po czasie mdły, takie bardzo dojrzałe owoce.
    W mieszkach chmielowych potrafi zdominować wszystko zwłaszcza jeśli da się go dużo a inne chmiele mają podobny charakter słodko tropikalny, lub nie mają takiej mocy aromatycznej.

    Jak dla mnie dalej najbardziej intensywny chmiel nowofalowy.  

  14. Dla ludzi nie mających miejsca na lodówkę oraz fermentacje ciśnieniową może być świetnym rozwiązaniem na uważnie czegoś lageropodobnego. Mimo ze już mi się pojawiła opcja na stabilne 10C to bardzo chętnie protestuje. Wcześniej kombinowałem z „lutrą” w 16C i miałem mieszane odczucia, lager to nie był, ale piwo bardzo neutralne i pijalne. 

  15. Jestem po butelkowaniu lagera.

    Dwie paczki poszły na 23 litry, bez uwodnienia, standardowy zasyp, zacieranie dekokcyjne ,11.5Blg 
    Brzeczka napowietrzna przez lanie z góry klarsztajna.

    15 dni na burzliwej 12C

    14 dni na cichej w 15C

    Start bardzo wolny, około 30h. 
    Praktycznie brak piany przy burzliwej, jedynie sporo zbitych glutów na powierzchni aż do rozlewu, opaść nie chciały.

    Ostatecznie zjechały do 3Blg.

    Gęstwy na dnie bardzo mało i dość luźna.

    Podczas fermentacji cały czas zapach owocowy, brak siarkowych zapachów, możliwe że przegapiłem. 
    Próba smakowa przy rozlewie całkiem pozytywna, piwo wyszło mało estrowe, bardzo neutralne, na pierwszym planie chmiel i finisz słodowy.

    Nie mogłem wyczuć charakterystycznych dla lagerów kwiecistych aromatów. 

    Piwo wyszło w miarę klarowne poza większymi farfoclami.

    Puki co jestem bardzo zadowolony z eksperymentu, piwo przy rozlewie było dobre mając na uwadze to że jeszcze się ułoży, za trzy miesiące opisze co z piwem.



     


  16. Rok temu robiłem na tych drożdżach moje pierwsze California Common.

    25 litrów , temperatura 16-18C , drożdże uwodnione.

    Wystartowały po około 3 dniach, po 8 dniach przelew na cichą - aromat bardzo kwiatowy.

    Przy rozlewie delikatne aromaty pląby do zębów , dentysty.

    Po leżakowaniu chyba wyszła na jaw infekcja - pląba na takim w miarę średnim poziomie.

    Dało się pic choć nerwy mnie brały, pewnie gdyby te drożdże zrobił fermentis było by ok.

    Ogólnie to chyba byłem trochę naiwny chciałem mieć jednego dolniaka w kolekcji ,ale  temperatury niższej nie mogłem uzyskać wiec

    skosiłem się na te drożdże.

    Z tego co wiem to na 25 litrów to trzeba przynajmniej dwie paczki , tu zrobiłem pierwszy błąd.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.