Witam,
Robiłem cydr z soku mętnego z kartonów 3 i 5 litrowych, tych marketowych.
Fermentował 3 tygodnie, potem przelałem na cichą aby się wyklarował. Po kolejnych 14 dniach w tym 7 z żelatyną dalej nie był klarowny. Stwierdziłem, że taki jego urok i zabutelkowałem. Po 4 dniach zaczął się klarować i teraz po 7 dniach mam centymetr osadu w butelkach.
Pytanie:
Czy ktoś stosował już taką metodę aby otworzyć wszystkie butelki, przelać do wiadra i wyklarować jeszcze przez ok 2 tygodnie?
Jestem pewien, że po dwóch tygodniach będzie klarowny i odgazowany, wtedy będę mógł przeprowadzić ponowną refermentację.
Czy to może się udać, nie zepsuje się?
Nie mogę zaakceptować tego zmętnienia po otwarciu butelki, teraz jest jeszcze mało gazu i podnosi się pełno osadów, a po pełnej refermentacji będzie podnosiło się jeszcze więcej mętów z dna