Robiłem na tych drożdżach ostatnio 4 piwa i tak u mnie to wyglądało:
1. Red Irish Ale
zacieranie:
52 stopnie-20 minut
66-40
72-30
wyszło 29 litrów
starter 1.2 litra 9 Plato
Ruszyło na drugi dzień z rana, od razu temp. podskoczyła do 20 stopni z 18. Fermentacja ciągneła się powoli, jakieś 4 dni, z racji podskoczenia temp. miało lekki zapach i smak owoców typu gruszka, kompot z suszu. Zeszło z 12 na 3 BLG. W smaku fajne, owoce przeszły razem z cichą fermentacją.
2. Dry stout
zacieranie:
67 stopni-60 minut
75-10
wyszło 25 litrów 13 BLG
zadane 200 ml gęstej świeżej gęstwy
Ruszyło po parunastu godzinach, przefermentowało do 4,5 stopnia BLG w dobe w 18 stopniach. Bardzo fajna paloność w smaku i aromacie wyszła. Ogólnie zeszło do 4 BLG których nie czuć. Bardzo dobre piwo
3. Milk Stout
zacieranie:
68 stopni przez godzinę
dodane 570 gram laktozy na 30 litrów gotowego piwa
dodałem 300 ml 3 tygodniowej przepłukanej gęstwy
Z począkowych 14,5 plato zostało 6,5. Wyszło słodkie i pełne z fajną goryczką. Przefermentowało w niecałe dwa dni. całkiem faje piwo.
4. Brown Porter
zacieranie
68-69 stopni przez godzinę
około 250 ml gęstwy miesięcznej
Wyszło około30.5 litra 13 Plato. Zeszło finalnie na 5 Plato. W smaku ok ale nie ma szału. Fermentowało jakieś 3 dni burzliwie. Nawet fajne aromaty orzechowo czekoladowe ale jeszcze musi poleżeć.
Z moich obserwacji wynika że drożdże fermentują bardzo szybko i burzliwie, lecz praktycznie bez żadnej piany. 3 z 4 piw fermentowały w ~18 stopniach i mają fajny aromat, delikatny. Dość szybko opadają na dno i zostawiają czyste piwo. Raczej słabo odfermentowują w granicach 65-70 procent. Jak dla mnie bardzo fajne piwa wyszły z jęczmieniem prażonym, paloność jest fajna kawowa, noi piwa nie są kwaśne.