Cześć wszystkim!
Chciałem się pochwalić co udało mi się wykonać.
Jako baza posłużył mi zestaw AVT1830 - niby jest to regulator temperatury do pieca CO ale to nic.
Układ działa na takiej zasadzie:
Mierzy temperaturę, można ustawić górna i dolną granicę temperatury - o tym dalej.
Gdy temperatura przekroczy górna granicę, przekaźnik zamyka się i lodówka zostaje podłączona do prądu. Niestety jeśli przekroczy dolną graniczną temperaturę, również zamyka przekaźnik i lodówka zostaje podłączona do prądu.
Problem rozwiązałem tak:
Górna granica np 10°C, dolna granica -50 (nieosiągalna w lodówce)
Gdy temperatura dochodzi do 10°C włącza się lodówka i zaczyna chłodzić.
Po osiągnięciu 9.9°C sterownik odcina zasilanie lodówki i bezwładnie się chłodzi do 9.5°C po czym temperatura powoli rośnie do 10°C i znów lodówka się włącza. Taki cykl trwa 8 minut czyli jest bezpieczny dla kompresora lodówki. Termostat w lodowce ustawiony na maksymalne chłodzenie.
W samej lodówce przeróbek nie było robionych.
Do zestawu AVT dołączyłem stary zasilacz 12V z jakiejś nieużywanej ładowarki. Wydajność 0,5A czyli wystarczająco do obsłużenia elektroniki. Do obudowy wmontowałem także gniazdko 230V i dwie dławnice na kabel zasilający i kabel czujnika temperatury.
Ponadto wylutowałem z układu głośnik piezoelektryczny, ponieważ jest zwarty z odczepem przekaźnika i gdy przekaźnik się zamyka, głośnik piszczy tak długo, do póki przekaźnik nie zmieni stanu na otwarty - irytujące. Całość zamknęła się w obudowie zestawu AVT i pracuje bez problemu.
Koszt:
Sterownik można kupić w wersji zmontowanej (około 90zl) i w wersji do samodzielnego montażu i cena wtedy jest niższa - wystarczy pogooglać.
Dławnicę, gniazdko i kable miałem. Ale to około 20zl.
Polecam takie rozwiązanie.