-
Postów
417 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez kamilg20
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Dały. Ruszyły po kilku godzinach teraz jedzą aż miło. Dzikusy też chyba przerabiają bo czuć ten zapaszek z rurki.
-
Wygląda ok. Blonde Ale to styl amerykański więc nie ma potrzeby dodawania literki "A"
-
Nic z tego nie rozumiem. Zmień translator na inny, bo ten jest kiepski P.S. ja pisałem o REfermentacji, a nie fermentacji.
-
Nie podawaj nigdy z góry widełek czasowych dla fermentacji burzliwej (i to tak zaniżonych) niedoświadczonemu piwowarowi, bo zbytnio zaufa i potem będzie miał skrzynkę z granatami zamiast piwami Przy uwarzonych już czterech jasnych lagerach, w tym dwóch bez lagerowania, nigdy nie udało mi się dokończyć refermentacji wcześniej jak po dwóch tygodniach.
-
Podałem tylko czas lagerowania wg dawnych i oryginalnych praktyk. Ja się też do tego nie stosowałem. Przy lagerowaniu dwunastki piwo trzymałem w specjalnie do tego przeznaczonej lodówce w temp. 0°C przez jakieś 6 tygodni. Z efektów byłem zadowolony.
-
Lagerowanie polega na leżakowaniu piwa bezpośrednio po zakończonej fermentacji w temp. jak najbliższej 0°C, najlepiej w całej objętości. Książkowo czas lagerowania to jeden tydzień na 1°Blg. Tyle teoria. A reszta to już Twoja decyzja Co do chmielenia ameryką... Ja bym odpuścił. Co prawda taki chmiel może przykryć wady, ale jeśli piwo wyjdzie ok to czysty lagerowy charakter i subtelne nuty słodowe będą zdominowane przez cytrusy. Jak chcesz poczuć typowe lagerowe jasne piwo to nie przykrywaj go takim chmielem, przynajmniej w pierwszym piwie tego typu. Bez ameryki takie piwo dla Twoich znajomych, którzy porównywać będą Twoje do Tyskiego itp., to będzie ambrozja - o ile będzie bez wad. Dobrze napisałeś w jednym poście, żeby użyć Hallertau. Używałem go (Tradition i Blanc) w dwóch pilsach i byłem zadowolony. Fajny, nienachalny ziołowy aromat. P.S. Żatecki i Saaz to dwie nazwy tego samego chmielu. Używałem go raz na aromat w FAH. Jak dla mnie idzie trochę w stronę kwiatów i z tego co zauważyłem, niektórzy go lubią, a inni wręcz przeciwnie
-
Zależy czego oczekujesz od tego piwa. Z planowanych słodów wnioskuję, że będzie to dość wyraźnie słodowy lager. Jeśli to Twój pierwszy lager to proponowałbym klasykę z podstawowym zasypem bez mocno aromatycznych chmieli. Biorąc to pod uwagę, z własnego doświadczenia zasugerowałbym wyrzucenie carapilsa. Wiedeński wniesie wystarczająco dużo słodowości. Poza tym zrezygnowałbym z przerwy w 50°C. Jak masz problem z wysokim pH wody to taniej będzie kupić kwas mlekowy/fosforowy i robić korekty. Też kiedyś kupowałem Żywca i też lałem go do lagera - nie czułem różnicy w porównaniu z wodą ze studni. Z tych chmieli użyłbym Willamette/Fuggles/EKG na goryczkę i trochę na aromat. Nie wiem, czy to zauważyłeś, ale z takim ballingiem i litrażem 2 saszetki drożdży to będzie minimum przy porządnie napowietrzonej brzeczce.
-
Co do zacierania na słodko lub na wytrawnie - wszystko zależy od stylu. Belgi powinny być ultra wytrawne, pilsy i portery bałtyckie także raczej wytrawne, modne ostatnio milkshake IPA słodkie, podobnie jak i milk stouty. I tak można by analizować w nieskończoność. Ja np. preferuję piwa z pogranicza słodkości i wytrawności i tę zasadę stosuję do bezstylowców i do IPA/APA, których najwięcej uwarzyłem. Przerwę maltozową robię wtedy w okolicach 65°C. Jeśli masz problem z szybkim podgrzaniem zacieru, to jeśli przechodzisz z przerwy białkowej, to przy zbliżaniu się do 62°C możesz ostrożnie dolać do zacieru kilka litrów wrzątku. Swoją drogą przerwa białkowa przy obecnych słodach i ich parametrach jest w znacznej większości przypadków zbędna.
-
Ależ ja mam pecha z tą warką... Zapomniałem o drożdżach i wlałem je po ponad godzinie od rozpoczęcia uwadniania... Idę spać żeby jeszcze czegoś nie spieprzyć.
-
Uwadniam właśnie US-05 także tym się poratuję. Mam też te płynne belgijskie, ale chciałem użyć ich bez blendowania do mocnego belga. No nic, zobaczymy co wyjdzie.
-
Dzięki za wskazówkę. Zadam więc od razu suchary bez czekania na zbawienie
-
US-05 zadać? Czy lepsze będą WLP500 i gęstwa z dzikusami do quadrupla? Poczekam do jutra, jak nic nie ruszy wtedy dodam świeże drożdże. Dzikusy najwyżej dojedzą resztki. P.S. Nie wiem też, czy może jest sens jednak poczekać ten tydzień? Wyczytałem gdzieś na forum, że i bez startera ludzie robili 100% brett z powodzeniem. Ryzykuję oczywiście infekcją, tylko nie wiem, czy jest to warte ryzyka. Chciałem po prostu mieć solidny przykład piwa na bretach. Przy blendzie np. z US-05 dziki charakter będzie, albo nie.
-
Witajcie. Mam pewien problem z drożdżami Amalgamation z Yeast Bay z datą ważności do maja. Brzeczka 23l 13 blg. W zamyśle ma to być APA na bretach. Drożdże zadane bez startera (tutaj mój błąd, ale nie miałem czasu i możliwości - zaryzykowałem) wg instrukcji. Stoi sobie już 40 godzin w bezruchu. Brzeczkę natleniłem raz, i drugi raz po kilkunastu godzinach dodając także pożywki dla drożdży (witaminy, minerały etc). Posiadam US-05 i WLP500. Na tych WLP chciałem popełnić jakiegoś quadrupla (robiąc starter oczywiście). Pytanie więc takie. Kiedy ratować się innymi drożdżami i których użyć? Jeśli dam WPL to gęstwa po nich będzie z bretami. Nie wiem, czy wyjdzie z tego dobry mocny belg.
-
6 tygodni burzliwej dla pilsa? Hmmm... Dłuuugo. A ile drożdży zadałeś? Jeśli jedną saszetkę to pomysł jednak jest uzasadniony.
-
No widzisz. Uznałem, że to normalne, bo fermentacja pilsa ledwo co się skończyła i drożdże były jeszcze nieuśpione. Ale piwo po trzech tygodniach próbowałem i nic nie wyczułem złego. Za tydzień mija 4 tygodnie i będę myślał o zlewaniu na cichą i lagerowanie.
-
No to mnie zaniepokoiłeś, bo 3 tygodnie temu bezpośrednio na drożdże po zlanym pilsie wlałem brzeczkę na imperialny bałtyk 25,5 blg o mniej więcej takiej samej objętości co pils. Drożdże ruszyły po nieco ponad godzinie. Chyba, że w przypadku aż tak świeżej gęstwy to normalne?
-
Kwach w jedną dobę ( tłumaczenie artykułu z BYO)
kamilg20 odpowiedział(a) na frodulec temat w Artykuły i opracowania
Tak czy inaczej daj znać co z tego wyszło- 19 odpowiedzi
-
- piwo kwaśne
- kwach
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kwach w jedną dobę ( tłumaczenie artykułu z BYO)
kamilg20 odpowiedział(a) na frodulec temat w Artykuły i opracowania
Miałbym inny pomysł. Skoro już chcesz tak małą warkę przygotować, to może zmierz blg tego soku (zapewne nie będzie wyższe niż 10) i dodaj ten sok jako surowiec do refermentacji. Więcej aromatu zostanie w piwie. Ja kiedyś robiłem malinowe i na 23 litry piwa wlałem jakieś 4-5 litry soku malinowego 100% (no trochę rozcieńczony wodą, bo nie miałem sokownika ;)) własnej roboty. Część na burzliwą, część do refermentacji. Było mega malinowe. Albo jeszcze lepiej. Zrób normalnej wielkości warkę 20l+ i po fermentacji część zabutelkuj z sokiem, a część bez (używając cukru do refermentacji).- 19 odpowiedzi
-
- piwo kwaśne
- kwach
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Następne piwko ! Złapałem bakcyla - Chocolate (milk) Stout
kamilg20 odpowiedział(a) na Matias temat w Piaskownica piwowarska
Te dwie czynności wykonywać jednocześnie, bo zrozumiałem z tego, że najpierw chcesz zlewać znad drożdży razem z chmielinami, a później kolejny raz z filtracją chmielin. -
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
kamilg20 odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Też miałem kiedyś podobny problem przy dekoktowanym pilsie. Jeśli warka w okolicach 20 paru litrów to 3 litry rezerwy będzie na pewno za dużo. Ja obliczałem ilość do nagazowania na podstawie blg rezerwy, skorygowane po skończonej fermentacji o pozostawione cukry resztkowe (czyli taki jakby test fermentacji, ale na docelowym piwie). Czyli jak miałem 12 blg, a drożdże zeszły do 2, to tak, jakbym dodawał surowiec o gęstości 10 blg (w kalkulatorze obliczałem dla glukozy). A co zostanie to bym spasteryzował (ogólnie lepsza chyba pasteryzacja niż zamrażanie) i wykorzystał przy następnym ciemnym Edit: Albo wlać część rezerwy pod koniec fermentacji, gdy będzie wiadomo, że się jeszcze coś zmieści. -
Pierwsza warka - brak fermentacji?
kamilg20 odpowiedział(a) na Baksu1111 temat w Piaskownica piwowarska
Zostawić w spokoju. A jak dokładnie przeprowadziliście zacieranie? Spławik pokazuje 0 na czystej wodzie? -
No rozumiem. Każdy lubi co lubi. Ale z punktu widzenia widełek stylowych to przegazowane na pewno nie będzie.
-
Około 2,1 vol to dla Ciebie za dużo do IPA? Zakładam po tym coopersie, że butelkował około 21-22 litry przy zakonczonej fermentacji w 23-24°C.
-
Zakładałem niższą niż zwykle wydajność, a wyszło 23 litry i 25,5 blg. Przedłużyłem zacieranie do dwóch godzin i być może dzięki temu udało się wycisnąć ze słodu taki balling. Piwo od tygodnia fermentuje w 8°C. Korzystałem trochę z receptury Anteksa, także dziękuję i pozdrawiam
-
25. Rice Australian PA 14 blg kwiecień 2017 Receptura: Piwo z pogranicza PA i IPA. Dokładnie już nie pamiętam, ale bazą był słód pale, dodatkowo poszło kilogram ryżu na warkę około 23 litry. Chmiel na goryczkę, na aromat i na zimno (w rozsądnych ilościach) - Galaxy. Celowane 35-40 IBU. Użyte drożdże - US-05. Fermentacja: Standardowo - poniżej 20°C, później przelewane na cichą i chmielenie na zimno kilka dni. Ocena: Wygląd: Złociste, zmętnione (odnoszę wrażenie, że wystąpił efekt zmętnienia na zimno, ponieważ po tylu miesiącach nadal jest lekko zmętnione i się nie klaruje). Piana ładna i obfita, długo się utrzymuje. Aromat: Typowy dla chmielu Galaxy, mi kojarzący się z owocami tropikalnymi, zielonym agrestem, grejpfrutem i trochę ze świeżo skoszoną trawą. Słodowości w aromacie raczej brak. Smak i odczucie: W smaku raczej niska słodowość, dość wytrawne, wyraźnie chmielowe, czuć podobne efekty jak opisywane w aromacie. Dodatkowo w smaku jakby nugat. Nie wiem, czy od chmielu, czy od słodu. We wcześniejszych piwach tego nie było. Trochę przeszkadza jednak ta trawiastość. Chmielu używałem w ostrożnych ilościach więc zakładam, że taki jego urok bądź po prostu konkretnego rocznika. Goryczka dość mocna jak na zakładaną wartość, trochę zalegająca, lekko trawiasta/łodygowa. Nagazowanie średnie. Ogólne wrażenie: Piwo jest dobre, ale z chmielu nie byłem do końca zadowolony. Jest dość specyficzny. Mimo to czasem po nie sięgam i powoli spijam szczególnie wtedy, gdy odczuwam wyraźny niedobór goryczki, która w tym piwie jest dość ostra. Uwagi: Już raz używałem Galaxy i efekt łodygi, trawy był jakby mniejszy, ale wtedy też użyłem tego chmielu w jeszcze mniejszych ilościach. Przyjmuję więc, że ten typ tak ma, skoro używałem dwóch różnych roczników z podobnym efektem.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18