Skocz do zawartości

shayboos

Members
  • Postów

    313
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez shayboos

  1. Miałem się już nie odzywać ale muszę.

     

    Kolega @Zwiazkowiec napisał

    (...)Po pierwsze, powołując się na Twoją myśl n/t mediów należy pamiętać, że portal ten nie jest obiektywny i najprawdopodobniej wciska kit w celu realizacji swoich celów polityczno-ideologicznych.(...)

    Nie wiem czemu uważasz ten portal za nieobiektywny, a wszystkie inne za święte. To Tak tylko ogólnie.

     

    I jeszcze jedno - wcale nie bagatelizuję dramatu tej kobiety z Austrii. Szkoda mi jej. Ale z powodu jednego psychopaty nie mogą być podejrzanymi wszyscy inni. I w tym momencie znów spójrzmy na media - dramat jednej kobiety w wiadomościach ciągnął się tygodniami. A to, że codziennie giną setki jeśli nie tysiące ludzi z głodu, wojen, braku wody, leków - cisza ... Zginie kilka osób za granicą - leci do nich premier za moją kasę podatnika - i to jest w telewizji i premier jest super - ten sam, który "łatając" dziurę budżetową podnosi podatki, ale jest w porządku bo poleciał do kilku ludzi w żałobie, a to że cała reszta płaci i wielu musi odmówić sobie szynki i żreć chleb ze smalcem codziennie bo mamy takich wspaniałych rządzących nie jest ważne. Jeszcze tylko prowokacja walki o krzyż i media zaślepiają nam oczy sensacją, gdy podejmuje się decyzje, które wpędzają nas w czarną d...ziurę.

    Trochę Offtop ale mnie poniosło...

    Kończę z tą dyskucją bo tylko ciśnienie sobie podnoszę niepotrzebnie :)

    ;)

  2. Ojciec i Matka są rodzicami dziecka i choćby rozum stracili i byli najgorszymi rodzicami na świecie' date=' nadal są rodzicami i nikt i nic tego nie zmieni. W momencie kiedy jest problem jedyne co powinno zostać uczynione to napominanie rodziców, a nie odbieranie im dzieci - i wiem, że to nie takie łatwe i napominanie często nic nie daje. Ale czy urzędas państwowy, który pewnie nie ma dzieci, nie mieszka w okolicy i w ogóle nie wie o co chodzi w rodzinie ma prawo narzucać swoją wolę, podkreślę to raz jeszcze [u']rodzinie[/u] ? Nie czepiam się tutaj już ekstremom gdy upierdliwa sąsiadka dzwoni na policję i w środku nocy ci pukają do domu kumpla bo jego 3 miesięczne dziecko płakało i sąsiedzi zgłaszają możliwość znęcania się nad dzieckiem - jak napisałem to już ekstremalne zdarzenie.

     

    P.S. Czy w domach dziecka jest tak różowo? Czy te dzieci potem są szczęśliwe, że tam trafiły? A ie dzieci mimo wszystko tęskni za swoimi strasznymi rodzicami? Więzów krwi nie rozerwiesz, nawet jeśli są one pogmatwane :)

    Dobrze, że zdania nie zabiera moja dziewczyna , która pięc lat pracowała jako wychowawczyni w świetlicy dla dzieci z rodzin patologicznych.

    Jej zdanie jest takie, sterylizować, odbierać dzieci rodzicom i dawać do adopcji. Dla niej taka ustawa to cały czas robiebie za mało dla bezpieczeństwa bezbronnych dzieci.

    Wiesz, już ktoś kiedyś wpadł na taki pomyśl ze sterylizacją, czystkami narodu. Spoko, każdy ma jakiś pomysł na życie - jego sprawa, każdy jest wolny. Ale jeśli ktoś mi coś narzuca to mi się kosa w kieszeni otwiera i włącza tryb berserkera.

     

    Każdy będzie miał swoje zdanie na ten temat. Moje jest takie : każde takie prawo "ewoluuje", są poprawki, aż w końcu ludzie będą się bać mieć dzieci, bo raz po pysku da buntującemu się dzieciakowi na opamiętanie i już urzędas się doczepi.

     

    A jeszcze mi się przypomniało - w ZSRR chcieli wprowadzić równomierne zaludnienia terenów - dzieci miały być w pewnym wieku odbierane rodzicom i umieszczane tam gdzie później miały żyć. Ludzie ogółem mieli być rozmieszczani według potrzeby terenu bez względu na rozdzielanie rodziny - w końcu wszyscy byli równymi sobie towarzyszami. Ciekawe kiedy w UE na to wpadną.

     

    Tyle ode mnie - myślę, że i tak każdy zostanie przy swoim.

    :) for all !!

  3. Ojciec i Matka są rodzicami dziecka i choćby rozum stracili i byli najgorszymi rodzicami na świecie, nadal są rodzicami i nikt i nic tego nie zmieni. W momencie kiedy jest problem jedyne co powinno zostać uczynione to napominanie rodziców, a nie odbieranie im dzieci - i wiem, że to nie takie łatwe i napominanie często nic nie daje. Ale czy urzędas państwowy, który pewnie nie ma dzieci, nie mieszka w okolicy i w ogóle nie wie o co chodzi w rodzinie ma prawo narzucać swoją wolę, podkreślę to raz jeszcze rodzinie ? Nie czepiam się tutaj już ekstremom gdy upierdliwa sąsiadka dzwoni na policję i w środku nocy ci pukają do domu kumpla bo jego 3 miesięczne dziecko płakało i sąsiedzi zgłaszają możliwość znęcania się nad dzieckiem - jak napisałem to już ekstremalne zdarzenie.

     

    P.S. Czy w domach dziecka jest tak różowo? Czy te dzieci potem są szczęśliwe, że tam trafiły? A ie dzieci mimo wszystko tęskni za swoimi strasznymi rodzicami? Więzów krwi nie rozerwiesz, nawet jeśli są one pogmatwane :)

  4. Skoro inni zacierają na kuchence to i ja spróbuję. Pozostanie mi tylko jeszcze rozwiązać problem fermentacji dolniaków - po spróbowaniu Paulaner Oktoberfest i odkryciu warzenia piwa w domu o niczym innym nie myślę jak o uwarzeniu piwa Marcowego i/lub jego wariacji ... Ale na wszystko przyjdzie czas ... Myślę też, że magazyn słodów również zbuduję ( chyba na suficie :D )

    Dzięki za wsparcie :)

    :) :) :)

  5. Coder Co Ty mówisz ?? Przecież telewizja jest święta i mówi zawsze prawdę !! Nawet jak po dwóch dniach mówi zupełnie coś odwrotnego to dalej mówi prawdę !! :)

     

    :) for all !!

  6. To po prostu kolejny krok tzw. Unii Europejskiej (czytaj Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) do zwiększenia możliwości kontroli każdego obywatela (czytaj niewolnika). Ludzie sami się pchali ... A teraz coraz więcej pretekstów' date=' żeby wejść i sprawdzić nasze mieszkania. Niedawno była nagłośniona sprawa pewnego Austriaka, [b']który rzekomo zniewolił córkę, gwałcił ją i miał z nią dzieci [/b]i przez to UE od razu chciała dać policji prawo do kontrolowania mieszkań i piwnic wszystkich obywateli w celu ich "ochrony i poprawy bezpieczeństwa". Historia lubi się powtarzać, a właściwie ludzie nie chcą znać historii i uczyć się błędów naszych poprzedników. Sami pakują się w to samo g....

    Rzekomo ??? UE wraz z dzienikarzami wymyśliła sobie całą historię aby zajrzeć do Twojej piwnicy ? A może ten Austriak był opłaconym agentem i poświęcił swoją córkę na ołtarzu większych uprawnień policji ?

     

    Koniecznie wyjeźdzaj z Polski i UE póki jeszcze granice są otwarte. Nie warto być niewolnikiem.

    He, He ... ucieczka to nie rozwiązanie :) :)

    Oczywiście, nie mówię, że był podstawionym agentem, że pies mojej sąsiadki to zamaskowany ninja pracujący dla Masonów, ale chodzi mi o to jak to jest nagłaśniane i od razu coś się dzieje. W momencie gdy są problemy z ekonomią i gospodarką takich działań szybkich jakoś nie mamy ...

     

    A co do dziennikarzy - sorki ale ich nie trawię tak samo jak policji i polityków - bo pokazują i mówią to co jest popularne i na czym można zarobić, zamiast to co powinni mijając się z powołaniem - wiem wiem .... strasznie uogólniam ale takie moje prywatne zdanie

  7. Dobra chwila ...

    Brew-kity są droższe, ale jednak nie potrzebuję sprzętu w który na raz muszę zainwestować - spoko, mogę zamówić ześrutowany słód, ale nie mam pewności jak był ześrutowany i już nie będzie świeży - nie mówiąc, że sam się nie nauczę wszystkiego - ale jedna przeszkoda mniej. Druga sprawa garnek 30 litrów na kuchence z czterema różnej wielkości palnikami - troszkę się boję przypaleń i niedogrzania części zacieru - ale spróbować również można. Problem leży w trzymaniu stałej NISKIEJ temperatury - nie wyobrażam sobie chwilowo fermentacji marcowego w plastikowym garnku bez jakiegoś patentu na trzymanie tego w temp. ok 10 stopni - dlatego myślę o lodówce. A zacierać i tak będę choćby nie wiem co ... po prostu dużo trudniej to zdobyć i jak mówiłem problem z miejscem na ten cały sprzęt ...

     

    Zibi

    chcesz powiedzieć, że fermentacje przeprowadzasz w piwnicy? - Co z wilgocią i wszechobecnymi bakteriami pochodzenia organicznego przy okresowych wylewach kanalizacji z g.... ?

  8. Temat, który przewija się wszędzie, ale ja na niego jeszcze nie odpowiedziałem, :) więc: zacieranie to coś czego bardzo chcę doświadczyć i przymierzam się odkąd dowiedziałem się o warzeniu piwa w domu, jednak jest multum przeszkód : moje zarobki są tak "ogromne", że na podstawowy zestaw, żeby uwarzyć z brew-kita to było 5 miesięcy (a co dopiero śrutownik, gar, taboret i jakąś lodówkę turystyczną, bądź inny sprzęt utrzymujący stałą temperaturę fermentacji), druga sprawa mieszkając w mieszkaniu zaprojektowanym jeszcze za czasów gierka (albo gomułki - za młody jestem żeby pamiętać :) )moja kuchnia mieści lodówkę, 2 szafki - w tym jedna z blatem i kuchenkę gazową, na której nie ma szans podgrzać równomiernie gar 30 litrowy, a nie mówię już o miejscu na magazyn słodów - bo do wilgotnej piwnicy tego nie wyniosę.

    Podejrzewam, że nie jestem jedynym "szczęśliwcem" mieszkającym w tak "wspaniałym" cudzie architektury, więc nie ma się co dziwić, że wielu będzie nadal głównie warzyć z ekstraktów.

  9. Makaronie.

     

    Czym jest UE to do końca nie wiem bo wydaje się być jakąś hybrydą - bo ani nie ma unii personalnej w tym wypadku, ani nie ma jednego rządu ale mniejsza o to. Dla mnie cała ta UE jest "próbą stworzenia idealnego państwa Europa", a jak wiadomo takie próby już nie raz podejmowano i to z wiadomym skutkiem. I w teorii każde państwo musi się zgodzić na wszystkie wytyczne, które mają być wprowadzone - OK tyle, że wszystkie państwa to wszystkie rządy, czyli kilku bufonów na stołkach rządzących czyli w teorii kilkunastu/kilkuset nawet może być znajomków co to bawią się w grę "ustalmy sobie jak mają wszyscy ludzie żyć, bo nam się tak podoba i mamy taką wizję"

    Pisząc "UE chciała" mam na myśli "Parlament Europejski" lub jak to tam nazwiesz...

     

    Ta ustawa jest skierowana przeciw PATOLOGIOM! ... a nie przeciw każdemu z nas. Pamietajmy o tym.

    Wszystko pięknie i ładnie. Tajna policja czyli wszystkie NKWD UB SB i inne KGB GRU też miały chronić naród przed patologiami i niebezpieczeństwami.

    Ja takiej ustawie mówię dziękuję ale nie skorzystam.

  10. To po prostu kolejny krok tzw. Unii Europejskiej (czytaj Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) do zwiększenia możliwości kontroli każdego obywatela (czytaj niewolnika). Ludzie sami się pchali ... A teraz coraz więcej pretekstów, żeby wejść i sprawdzić nasze mieszkania. Niedawno była nagłośniona sprawa pewnego Austriaka, który rzekomo zniewolił córkę, gwałcił ją i miał z nią dzieci i przez to UE od razu chciała dać policji prawo do kontrolowania mieszkań i piwnic wszystkich obywateli w celu ich "ochrony i poprawy bezpieczeństwa". Historia lubi się powtarzać, a właściwie ludzie nie chcą znać historii i uczyć się błędów naszych poprzedników. Sami pakują się w to samo g....

  11. Piwo i jego proces tworzenia to jak najbardziej fantastyczne hobby.

    Co do bogatej tradycji na Śląsku to jedynie boli bardzo, że zabrzański browar (kiedyś piwo Górnośląskie jak niektórzy pewnie pamiętają) wykupiony przez Van Pur robi obecnie gorsze niż przeciętne piwo. Ale może kiedyś się to zmieni...

  12. Witam wszystkich.

     

    Na początku wypada mi się przedstawić. Na imię mi Maciej.

    To może tyle o sobie :) Mieszkam w Zabrzu w dzielnicy Rokitnica. I tyle chyba na razie na serio wystarczy.

     

    Na waszym forum bywam już od czasu gdy obejrzałem filmik "Jestem Piwowarem Domowym" jeszcze w styczniu. I za ten filmik na początku pragnę Wam podziękować, bo inaczej nigdy bym chyba nie wpadł na to, że piwo można zrobić w domu. I to nie byle jakie piwo. A piszę dopiero teraz, ponieważ jestem już po degustacji mojego pierwszego piwa (w dodatku z okazji narodzin mojego syna :) ), co prawda z brew-kita ale chcę po kolei zdobyć doświadczenie. Uważam więc, że dopiero teraz wypada mi nazwać się początkującym piwowarem domowym, który może zabrać głos. Piwko - Pilzner (brewmaker's Pilsener Lager - przed dodaniem drożdży miał 11°Blg -za bardzo rozwodniłem uzyskując 23 litry brzeczki, przed butelkowaniem poniżej 3°Blg )- muszę przyznać, że mimo bycia moim pierwszym, w dodatku robionym bez doświadczenia no i z brew-kita bardzo mi smakuje - zwłaszcza ten posmak drożdży kojarzący mi się z pszeniczniakami, które od czasu do czasu kupowałem podoba mi się. Nawet nie doczekałem pełnego leżakowania (niecałe 2 tygodnie) bo kilka granatów zalało mi kuchnię i piwnicę :) a to wszystko przez nierówne wymieszanie zielonego piwka z pożywką do refermentacji ... no ale nieważne - czegoś mnie to też nauczyło. Przede mną kolejne doświadczenia - w najbliższym czasie czeka mnie zrobienie koźlaka, a jeśli dobrze pójdzie mam nadzieję wybrać się na festiwal birofilia 2010 i podpatrzeć na warsztatach innych piwowarów...

    No i się rozpisałem...

     

     

    Cieszę się, że wreszcie mogłem coś napisać na tym Forum.

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.