Skocz do zawartości

Browar Drzewo Jeżozwierza

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Browar Drzewo Jeżozwierza

  1. tu jest pies pogrzebany, obrabiałem duuuużo stali nierdzewnej i to jest absolutnie podstawowy błąd. Można próbować zeszlifować drobniutkim papierkiem powierzchnie korodujące lub wysłać do pasywacji w kąpieli, może powinno pomóc, choć też czasem potrafią rude plamy wyskakiwać, jak w kąpieli będzie świeży kwas, to powinno być OK.
  2. Haaalo Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w czyszczeniu wymienników płytowych do chłodzenia brzeczki? Od nowości moje czyszczenie wyglądało tak, że po warce solidnie przepłukiwałem go gorącą wodą i zalewałem spirytusem, ale w środku zawsze zostawały jakieś drobinki chmielu. Co prawda, nie miałem jeszcze żadnej infekcji, ale lepiej chyba zapobiegać i przepłukać go roztworem wodorotlenku sodu, tylko obawiam się czy nie wejdzie on w reakcję z miedzią, którą wymiennik jest lutowany (płyty z 316L).
  3. Dziś robiłem drugą warkę i faktycznie, tylko ta jedna grzałka jest problematyczna, poszło info do sprzedawcy, zobaczymy co dalej. Dziś poszło trochę łatwiej, choć muszę jeszcze trochę popracować nad sprzętem a w szczególności sterownikiem, na początku myślałem nad Pamelem cz innym Boleckim, ale jednak robię sterownik manualny z płynną regulacja mocy grzania potencjometrem i regulacją obrotów mieszadłą, tak by to mniej więcej wyglądało: Oczywiście wszystko będzie montował mój zaufany elektryk :-) Założenie jest takie, żeby mieć kontrolę nad całym procesem w prosty i skuteczny sposób i też żeby piwowarzenie nie kończyło się na Enterze w sterowniku . Póki co radzę sobie na kabelkach i przełącznikach, jest zabawa, ale bezproblemowa. Dochodzę też do wniosku, że 3,5kW na keg 30l to trochę za dużo, dlatego chciałbym regulatorem mocy osiągnąć zakres ok. 1-2 kW, zresztą zobaczę w praktyce. A tak z nowości, to nudząc się trochę zmajstrowałem sobie też taki prosty patent, bo używanie folii alu do przykrywania kolby średnio mi pasowało. Chwila toczenia i jest takie oto . Jeszcze tylko w wolnej chwili wypoleruję to porządnie, co by też oko cieszyło. Materiał: 1.4404 w wykonaniu higienicznym: A to dzisiejsze zacieranie / filtrowanie / warzenie oraz ekspresowe chłodzenie wymiennikiem, z czego póki co cieszę się najbardziej: Na wymiennik wąż silikonowy jest tak założony cały czas, dopiero przed użyciem ściągam go, zlewam spirytus i podłączam w system. Po użyciu od razu solidnie płuczę w przepływie część brzeczkową i znów zalewam spirtem - póki co się sprawdza, ale docelowo chcę poszukać jakieś środka do gruntownego czyszczenia wymiennika, żeby lutu miedzianego mi nie zeżarł. Dodam jeszcze małe usprawnienie pod zlewem do napełniania kotła i podłączenia wymiennika :-) Czas spać i dać drożdżom robić swoje :-) Pozdrawiam!
  4. Dzięki, ale super to będzie jak jeszcze pulpit sterowniczy do niego dorobię, tylko jeszcze trochę muszę nad nim pogłówkować . Wiem, że dziwna, bo jakby cyrkulacja była za słaba, albo w ogóle by jej nie było, to zacier powinien się przypalić na całej czynnej powierzchni grzałki a nie w stylu zimno-ciepło .
  5. Allo wczoraj odpaliłem nowy sprzęt total hand made do gotowania a mianowicie * śrutownik walcowy - działa wybornie :-) - fotko wrzucę jak zrobię szufladę na ześrutowany słód * kadź zacierno-filtracyjna - tu mam problemy z grzałkami * kocioł na wodę do wysładzania 18l_2kW - do dołożenia jeszcze termostat * kadź warzelna - problemów brak, może poza izolacją do poprawki * Hop stopper - gadżet idealny :-) * Wymiennik ciepła - spróbowałem i nie oddam nigdy Po długiej przerwie na pierwszy ogień poszedł mój Łosiorożec (13 blg, 35IBU, pale+pszenica, kolendra, Iunga, Cascade) i pojawiły się małe problemy z kadzią zacierną - tu proszę o opinię - na grzałce przypala mi się zacier i to dość dziwnie , zaznaczam, że zawsze przy grzaniu było włączone mieszadło, z racji jeszcze braku sterownika zacierałem tylko na jednej grzałce, zmierzone grzanie to ok 0,8-1 st.C/min. Zacier przypala się dość nietypowo, jakby spirala w grzejna nie była równo rozłożona, tylko w jednym miejscu grzało duużo mocniej nić kilka cm dalej, zacier nie był specjalnie gęsty (4,3 kg/16l). Moim zdaniem nie jest to normalne. Co do pozostałych rzeczy, to w tej chwili nie wyobrażam sobie chłodzenia brzeczki za pomocą chłodnicy zanurzeniowej :-). Pomimo pewnych problemów, bo nie miałem odpowiedniego węża do doprowadzania wody do wymiennika a ten co miałem miał za mały przekrój, chłodzenie 20l warki ze 100 st.C do ok. 17 st.zajęło niecałe 15 minut i pochłonęło ok 30 l wody bez właściwie jakichkolwiek czynności poza odkręceniem kraników. Po wymianie węży i kilku drobnych modyfikacjach spokojnie zejdę z czasem chłodzenia do 10 minut - REWELACJA!!!! Kolejne usprawnienie: Hop Stopper - konieczny, by nie zasyfić wymiennika chmielinami. Sprawdził się również super, żadnych spowolnień w przepływie a co ważne, przy chłodzeniu w kadzi pozostają praktycznie same chmieliny, gdzie wcześniej zawsze z 1.5-2l brzeczki zostawało. Hopa mam zrobionego z dwóch krążków z bardzo drobnej siatki o średnicy ok. 160mm naspawanych na wygiętą w pierścień rurkę. Zresztą widać an zdjęciach, może nie po kolei, ale wiadomo co na którym jest :-). A, jeszcze kociołek na wodę do wysładzania z kawałka rury i grzałki od pralki :-). Do zamontowania pozostał jeszcze czujnik temperatury i termostat na przyspawanej podstawce i może jakaś izolacja. Podsumowując, rzec muszę, że jestem mega zadowolony, mimo pewnych problemów po drodze przy zacieraniu, bo przesunęła mi się jedna część FD i do filtracji musiałem opróżniać kadź, układać na nowo dno, odpowietrzać itd, to zmieściłem się w 5 godzinach. Tylko ta cholerna grzałka, nie wiem, reklamować czy nie. Piwko bardzo ładnie ruszyło, już po ok. 2 godzinach na dnie była prawie centymetrowa warstwa grzyba a teraz piękna burza w fermentorze :-).
  6. Mam Grifo HD, głowica jest tam wkręcana na gwint M18x1,5, na początku się zakleszczała na kapslu, ale po wypolerowaniu wewnątrz bardzo ładnie zeskakuje i samo kapslowane jest przyjemniejsze :-). O jaką dokładnie część na górze kapslownicy chodzi, bo w niedzielę po przebudzeniu nie bardzo kumię? :-)
  7. Pytasz w sprawie łopatę do mieszadła? Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka
  8. Bo to wyjście ma tylko 4A. Do rozruchu takiego silniczka od wycieraczek samochodowych potrzeba troszku więcej, przy gęstszych zacierach też może być kiepsko. Nie mówię, że taki silnik będzie źle chodził, czy w ogóle nie ruszał. Po prostu silniczki od wycieraczek potrzebują trochę większych amperów do bezproblemowej pracy. Zasilacz komputerowy ma natomiast na wyjściu do kilkunastu amper, dlatego jest bardziej polecany do zasilania silnika od wycieraczek, tak jak pisał morfitru Mam pytanie odnośnie grzałek ULWD (Ultra Low Watt Density). Spotkał się ktoś z takimi grzałkami na naszych rodzimych portalach aukcyjnych? Wszędzie tylko grzałki bojlerów, pralek, olejaków, parników, itd. Zresztą może któreś z nich są ULWD, tylko o tym nawet nie piszą... Nie wiem, może bym znalazł plik dxf/dwg, ewentualnie mam kilka takich łopat pod DIN wypalonych i wygiętych, do pospawania. S. Rozumiem, że to jest odpowiedź na pytanie kolegi RobertSlask Oj kliknąłem nie tu, ciemno już było ☺ Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka
  9. Bo to wyjście ma tylko 4A. Do rozruchu takiego silniczka od wycieraczek samochodowych potrzeba troszku więcej, przy gęstszych zacierach też może być kiepsko. Nie mówię, że taki silnik będzie źle chodził, czy w ogóle nie ruszał. Po prostu silniczki od wycieraczek potrzebują trochę większych amperów do bezproblemowej pracy. Zasilacz komputerowy ma natomiast na wyjściu do kilkunastu amper, dlatego jest bardziej polecany do zasilania silnika od wycieraczek, tak jak pisał morfitru Mam pytanie odnośnie grzałek ULWD (Ultra Low Watt Density). Spotkał się ktoś z takimi grzałkami na naszych rodzimych portalach aukcyjnych? Wszędzie tylko grzałki bojlerów, pralek, olejaków, parników, itd. Zresztą może któreś z nich są ULWD, tylko o tym nawet nie piszą... Nie wiem, może bym znalazł plik dxf/dwg, ewentualnie mam kilka takich łopat pod DIN wypalonych i wygiętych, do pospawania. S.
  10. Grzałki dojechały, piękna robota, wszystko pasuje jak powinno, dziś udało się je wstawić do kega, który zresztą muszę jeszcze ocieplić. Po małym trawieniu Antoxem zszedł brązowy osad z grzałek i wygląda naprawdę imponująco. Jeszcze raz dzięki wielkie za cierpliwość. Sprzęt (kadź zacierna) wygląda tak oto:
  11. Głowicę mogę podarować oryginalna z grifo hd, bo wytoczylem nierdzewna a ta leży i kąty zawala ☺ Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka
  12. Mogą rdzewieć ale opiłki z wiertła. Stał nierdzewna też może rdzewiec np przy spoinach w przegrzanych miejscach lub jeśli miała kontakt że stała weglowa np jeśli jednej tarczy użyjemy do cięcia stali węglowej a potem nierdzewnej. Dlatego po spawaniu, często też cięciu itp. Wykonujemy zabieg pasywacji stali w kapieli trawiacej. Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka
  13. Miałem RZ67 Pro 2 przez kilka lat, piękny sprzęt, tylko wielki jak cholera, teraz pozostał mi EOS 50D z 50 f/1.4 i wystarcza, kiedyś wrócę jednaj do Mamci albo Hassela 6x6 - to uzależnia :-) Poniżej Praktica FX3 z 1956 r + Kodak Tmax 400
  14. Dla mnie petarda, ja bym jeszcze jakiegoś Hassela albo Mamiyę RZ67 widział :-)
  15. Co do Grifo HD, to faktycznie jak była nowa, to trzeba było się pomęczyć, żeby butlę wydostać, ale po wypolerowaniu głowicy w środku sytuacja się znacznie poprawiła. Ostatnio zrobiłem sobie nową głowicę z nierdzewki, tym razem już wzorowo wypolerowaną i po kapslowaniu tylko delikatnie przechylam butelkę i sama wyskakuje bez najmniejszego wysiłku . * chyba sam z ciekawości postaram się zmierzyć siłę przy kapslowaniu ale nie nacisku kapslownicy na podłoże ale głowicy na kapsel
  16. A choćby tak: w wałku silnika jest wyfrezowany wpust. Cały wałek wchodzi w rurkę, do której są przyspawane łopatkomieszacze . W górnej części, w którą wchodzi wał silnika jest wkręcona śruba, której część wystaje w środku i blokuje się we wpuście moment obrotowy sprawnie przenosząc. Plusem tego rozwiązania jest szybkość montażu i demontażu całego systemu, bo wystarczy włożyć końcówkę wałka w mieszadło, przykręcić napęd dwiema śrubami do kega i gotowe :-).
  17. To i ja podam swą propozycję napędu mieszadła, akurat przed chwilą skręconego do kupy, pozostały tylko wywiercenie otworów pod dwie śruby mocujące napęd do kega. Silnik od spawarki zasilany z zasilacza do LEDów, trochę odświeżony, zregenerowany i ze skróconą osią osadzoną w tulei teflonowej dzięki czemu rurka mieszadła swobodnie się obraca opierając się o teflon. Podstawa zaś z nierdzewki #3mm z zagiętymi rantami i oszlifowana. Może jak starczy mi chęci, to jeszcze dopasuję kształt podstawy do krągłości kega, żeby lepiej wyglądało. Cholera, nie wiedziałem, że zrobienie całego sprzętu od podstaw zajmuje aż tyle czasu a gdzie czas na warzenie . Pozdrawiam!
  18. Robisz 100ml "starter" dla paczki suchych drożdży? Chyba musisz jeszcze raz mojego posta przeczytać :-). Nie robię 100 ml "startera", tylko na początku gotowania warki odbieram trochę brzeczki i dodaję do uwodnionych i mieszających się drożdży celem intensywniejszego namnażania i szybszego startu fermentacji. W ten sposób jak nie miałem zbyt wiele drożdży pod ręką, to z powodzeniem mogłem z 1 paczki nawet 3 warki zrobić :-) Drożdże w takim zagęszczeniu komórek na ml w ogóle się nie rozmnażają. Nie kombinujcie, róbcie tak jak podaje producent na opakowaniu/w specyfikacji, a będzie dobrze. Możliwe, nie znam dokładnie wszystkich drożdżowych tajników, czy to jest dobrze czy może nie, zauważyłem tylko, że przy takim postępowaniu drożdże wyraźnie szybciej mi startują niż po zwykłym uwodnieniu i tyle a że może to wywoływać dziwną ironię i podbudowanie ego poszczególnych osobników to chyba tylko efekt uboczny :-).
  19. Co zrobić, by głowica do kapslownicy nie rdzewiała pod wpływem piro i innej chemii ? Wytoczyć sobie z kwasówki :-)
  20. Część łopaty jest pod kątem a część pionowo, przez co zacier kierowany jest wyżej niż tylko przy ustawieniu pod kątem, poza tym mamy dzięki temu większą sztywność mieszadełka. Część zgarniająca zacier od dołu zagięta ma 25 mm, część pionowa: 15 mm, od boku jest to odpowiednio 20/10mm. Mała łopatka środkowo ma za zadanie dodatkowo przemieszać zacier, czy działa to nie wiem, na pewno nie przeszkadza . Wymiary częściowo ustalałem pod matrycę, jaką mam w prasie krawędziowej i chyba dobrze wyszło, szczególnie, że pierwsze, prototypowe mieszadło nieopatrznie wygiąłem nie w tą stronę co trzeba, całe szczęście wypaliłem "mały" zapas na próby :-)
  21. Również buduję zestaw od początku i aktualnie mam w fazie testów mieszadło jak na zdjęciach i radzi sobie super: sprawnie zgarnia zacier sprzed grzałek i z dna kierując go do góry. Nawet przy niskich obrotach (ok. 35 obr/min) cyrkulacja jest dość intensywna. Jest trochę zabawy z wykonaniem takiego, ale chyba warto :-).
  22. Maszyneria skończona, tylko w tygodniu zmontuję jeszcze doczepiany zasyp, śrutuje bardzo ładnie, za tydzień zobaczymy jak pracuje przy normalnym obciążeniu. Na razie będę zasilał go wkrętarką ale mam w planach (dzięki Waszym sugestiom) silnik ok 150-200 1/min zapewne na 12 V. Łożyska pracują tu ślizgowe od rozrusznika, reszta 100% nierdzewka. Od pierwszego postu ze zdjęciami koszt budowy się nie zmienił :-). Najgorsze jest to, że dumnie skończyłem to cacko a w mojej chorej głowie od razu zaświtała myśl, żeby zrobić podobny ale już na łożyskach tocznych, wałkach ok. fi 65 mm i ze szczeliną ustawioną na stałe, zobaczymy jak się ta myśl rozwinie :-) A póki co przedstawiam Wam:
  23. Robisz 100ml "starter" dla paczki suchych drożdży? Chyba musisz jeszcze raz mojego posta przeczytać :-). Nie robię 100 ml "startera", tylko na początku gotowania warki odbieram trochę brzeczki i dodaję do uwodnionych i mieszających się drożdży celem intensywniejszego namnażania i szybszego startu fermentacji. W ten sposób jak nie miałem zbyt wiele drożdży pod ręką, to z powodzeniem mogłem z 1 paczki nawet 3 warki zrobić :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.