Skocz do zawartości

Mason

Members
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mason

  1. Pewnie mnóstwo... Od kiedy zacząłem się interesować piwem i czytać coś na ten temat, to w każdym artykule znajduję błędy, mniejsze bądź większe. Pensje dziennikarzy w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat mocno się obniżyły, sporo osób zostało zwolnionych więc teraz ci co zostali mają więcej pracy za mniejszą kasę. W efekcie mało komu chce się drążyć jeden temat skoro ma ich wiele do opracowania. Oczywiście można by po prostu skonsultować się z kimś kto się zna na temacie, ale po co... Zwłaszcza że dziennikarz, który został wybrany najlepszym dziennikarzem specjalistycznym (cokolwiek by to nie znaczyło) i którzy bierze kilka-kilkanaście tysięcy za artykuł pisze takie bzdury że włos się jeży. Więc czego się spodziewać po szeregowych dziennikarzynach?
  2. Atenuacja w piwowarstwie mogłaby być użyta do określenia utraty właściwości drożdży, np. w wyniku mutacji. Co prawda w tym wypadku proces ów nie jest pożądany, ale słówko może się przydać. I jak ładnie by wyglądał tytuł opracowania: "Metody zapobiegania atenuacji drożdży piwowarskich w warunkach domowych"
  3. A czego użyłeś do refermentacji i ile?
  4. O żesz... A ja miałem nadzieję, że jak miesiąc od zabutelkowania nic nie wybuchło to już będzie ok... Znowu nie będę sypiał po nocach
  5. Taki urok tych drożdży. Mój alt na starcie fermentacji miał 12,6°Blg, burzliwa trwała ponad dwa tygodnie (na koniec 5,1°Blg) a cicha sześć tygodni - tak wyszło że nie miałem wcześniej możliwości rozlewu. Ostatecznie zostało 4,8°Blg. Dorzuciłem 160g glukozy do refermentacji i do piwnicy. Przez pierwszy tydzień co wchodziłem do piwnicy to bałem się zbliżać do skrzynek w obawie przed granatami. Minął już miesiąc i nic nie wybuchło, nawet jedną butelkę otworzyłem i... i nic się nie stało . Oczywiście dużo w nim gazu i piękna piana
  6. Jesteś okrutny. Kolega uwarzy portera a potem będzie czekał i czekał i czekał, aż piwo swoje odleżakuje. I co on biedny będzie pił w tym czasie?
  7. No, wypada w końcu uzupełnić relacje z warzenia Od ostatniego razu: Warka nr 5 (stout) - na cichej od 25.04 do 12.05, ostatecznie 3,1°Blg. Do refermentacji użyłem ciemnego ekstraktu słodowego (200 gram) i to był błąd - mimo tego że rozpuszczałem to w litrze wody nie połączyło się w pełni z piwem, w efekcie piwo wyszło bardzo słabo nagazowane . Ale poza tym wyszło nieźle Warka nr 6 (bitter) - na cichej od 27.04 do 11.05, ostatecznie 2,3°Blg. Do tego 200 gram jasnego ekstraktu, nagazowanie lepsze niż w stoucie, ale też nierówne. W efekcie podjąłem decyzję o rezygnacji z ekstraktów, zamiast tego na razie glukoza a potem będzie rezerwa Warka nr 7 (schwarzbier) Z zestawu z Centrum Piwowarstwa Pilzeński 2000g Monachijski 2000g Barwiący 300g Lubelski, granulat 50g Saflager s23 63°C - 45min 73°C - 15min próba jodowa, dodanie barwiącego 78°C i filtracja oplotem Chmiel od początku gotowania (60min) Chłodzenie przez noc, rano zadane drożdżami przy 11,7°Blg 22.05 - start burzliwej w temp ok 12-14°C. 10.06 start cichej przy 4,1°Blg. 21.07 butelkowanie (Blg bez zmian) z dodatkiem 130 gram glukozy. Wyszło 39 butelek 0,5l. Nie degustuję, cierpliwie czekam :] Warka nr 8 (alt) Z Browamatora Monachijski typ I 4300g Lubelski, granulat 100g Salfbrew S-33 50°C - 30min 64°C - 30min 70°C - 30min 78°C i filtracja oplotem I tu był jakiś problem - nawet na koniec filtracji nie miałem klarownej cieczy. Nie chciałem już przedłużać i wystudzać więc zawróciłem tylko pierwsze 7-8 litrów a potem zbierałem lekko mętną brzeczkę. 65g chmielu w 15 minucie gotowania, 35g na ostatnie 5 minut, łącznie 75min Chłodzenie przez noc i rano zadane drożdżami przy 12,6°Blg Fermentacja w 18°C od 25.05 do 10.06 (zeszło do 5,1°Blg), cicha do 21.07 w temp ok 14°C i przy rozlewie było 4,8°Blg. Dodałem 160g glukozy. 37 butelek 0,5l. Z ciekawości jedną już otworzyłem - piwo nie uciekło, jeszcze się nie wyklarowało. Spodziewałem się większej goryczki... Warka nr 9 (witbier) Z Centrum Piwowarstwa Zapodziałem instrukcję :]. Co mnie zaskoczyło to brak problemów z filtracją - poszła bardzo sprawnie Na starcie 11,7°Blg, burzliwa od 26.05 do 10.06 (po burzliwej 3,6°Blg), cicha do 28.06 (3,3°Blg). Do tego 130g glukozy i wyszło 35 butelek 0,5l. Większość już wypita Na razie przerwa w warzeniu, pewnie we wrześniu ruszam znowu do boju, wyposażony w garnek elektryczny i chłodnicę
  8. Jak ciemne to zdecydowanie stout, choćby dlatego że jest bardzo prosty do wykonania. Tylko jeśli skusisz się na zestaw z Browamatora to do refermentacji nie używaj ciemnego ekstraktu jak sugerują w instrukcji tylko glukozy.
  9. Mason

    Podpiwek

    Mam pytanie: przy produkcji podpiwku z gotowca Delecty ile dodajecie kawy zbożowej?
  10. Procenty to pewnie w 100g, czyli w 250g będzie 200% a w kilogramie 800% tłuszczu. Przecież to logiczne
  11. To pewnie to piwo było: http://browar.biz/forum/showthread.php?t=80159 Przyzwoity bitter
  12. Też tak myślałem, ale w opisie wspomnieli o dodatkach niesłodowanych. Wyglądało to jak pomysł na ciemniejsze, mocniejsze, dosładzane piwo. Na razie to gdybanie, zobaczymy czy cokolwiek z tego będzie miało swoją kontynuację
  13. Niepasteryzowane, niefiltrowane jasne, podwójnie chmielone, palone mocne, dubeltowe, koźlak i pszeniczne ciemne. Takie nazwy sobie wymyślili, nie bardzo wiadomo czym właściwie miałoby być takie dubeltowe
  14. Powodzenia w odchudzaniu się milk stout'em
  15. Okocim robił wywiad czy różne piwne wynalazki znalazłyby uznanie pośród piwoszy. Przyjemnie było - na sześć osób w grupce trzy to piwowarzy domowi, a reszta także zorientowana w temacie - dość powiedzieć że wszyscy wiedzieli o piwie Żytnim z Konstancina. Ciekawe czy coś z tego wyjdzie i faktycznie pojawią się nowe piwa na półkach
  16. Toć trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję aby zaszczepiać w społeczeństwie wiedzę o piwie i że wybór między Tyskim, Lechem a Żubrem to żaden wybór. Ja się zgłosiłem, ciekawe czy przebrnę przez sito eliminacji :] Edycja Nooo, pani do mnie zadzwoniła i przeprowadziła ankietę. Zwłaszcza spodobała mi się część, w której podawała marki piwa a ja miałem wybierać czy je piję choćby od czasu do czasu, czy je odrzucam. Prawie pełna oferta KP, GŻ i CP, o dziwo bez piw smakowych. Pytali też o udzielanie się na piwnych forach internerowych, czy uważam się za konesera piwa a reszta to standardowy zestaw pytań ankietowych. Jutro się okaże czy załapię się na rozmowę. Ciekawe skąd brali ludzi na te badania, bo jeśli pojawi się tam silna ekipa z piwo.org to zapowiada się pasjonująca dyskusja
  17. Teraz to musztarda po obiedzie - jak to startowało to dla 700 pierwszych graczy, którzy rozwiążą 5 zagadek były koszulki . Lada dzień mają je wysyłać, więc czekam na listonosza bo się załapałem
  18. Jak zaczniesz się bawić w zacieranie to dopiero to pokochasz. Zacieranie, filtracja, tarzanie się w młócie
  19. Bo słodkie i lepkie, to się różne paprochy do nich przyklejają. Jadł to już ktoś? Sprzedawane w paczkach 1000g po 18 zeta
  20. Ha, do mnie zadzwonili . Ale to ciut niepoważne - dzwonią w poniedziałek że mam się stawić w środę w Białymstoku, jakby nie można było dać ludziom przynajmniej tydzień... Wygrać to wiem że bym nic nie wygrał, ale szkoda że okazja do poznania grona piwowarów mi umknie.
  21. Z okazji Dnia Piwowara na wp.pl ukazał się wywiad z dr Andrzejem Sadownikiem: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Piwo-jest-godne-tego-zeby-sie-nim-zajmowac,wid,12305207,wiadomosc.html
  22. Warka nr 4 (marcowe) właśnie została zabutelkowana z dodatkiem ekstraktu jasnego. Po czterech tygodniach fermentacji cichej w temperaturze 7°C wyszło piwo idealnie klarowne, osad drożdżowy na dnie bardzo cienki. W czasie cichej °Blg zeszło z 4,3 do 3,6 Warka nr 5 (stout) przelana na cichą 25.04, °Blg zeszło z 12,2 do 3,3 Warka nr 6 (bitter) przelana na cichą 27.04, °Blg zeszło z 11 na 2,3 Stout i bitter jutro lub w piątek powędrują w chłodniejsze miejsce w styropianowych lodówkach, tak aby temperatura cichej utrzymywała się na poziomie 16-18°C
  23. Do sierpnia jeszcze kawałek czasu... To co zrobiłem jest zdecydowanie za mało nagazowane, eksperymentalnie do paru butelek dodam trochę glukozy i zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak czy siak na konkurs zrobię kolejną warkę, tym razem klarowaną żelatyną i mam nadzieję że odpowiednio nagazowaną
  24. To miód jest z pszczół? Noooo, to faktycznie muszą mieć nieźle namieszane w genomie
  25. Tak wyszło, nie miałem możliwości zająć się nim wcześniej. A jako że trzy tygodnie od butelkowania już minęły to spróbowałem co to wyszło z przydługiej fermentacji. Wyraźny zapach wędzonki, w smaku silnie czuć chmielową goryczkę - coś jak w pilsnerach. No i za mało nagazowane. Ale mi nawet smakuje, gdyby takie coś sprzedawali w sklepach to bym chętnie nabywał W moim warzeniu zamierzam się kierować hasłem "co uwarzyłeś to wypij" - jak nikomu nie zasmakuje to sam osuszę całą partię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.