tier

Stołowej za 70zł nie kupię, nie wydam też 200zł. Zrobię tak jak znajomy z forum który pożyczył kapslownicę (chyba nie obrazi się że fotki wrzucę) jest idealna.

Witam, Kapslownica zaczęła urywać w butelkach szyjki, zakapslowane raptem 10 warek. Na zdjęciu widać wyrobiony metalowy element, dłubać naprawiać czy po prostu kupić nową?

Super pomysł! do Wyłudek mam rzut beretem, ale jest jedno ale na 5-11 zapalnowałem wyjazd na zachód PL, tak więc nie wiem czy się wyrobię w tym terminie ale z chęcia bym przyjechał. Na spotkanie mogę przygotwać trochę zagrychy , domowe wędliny i ser wędzony, może dało by radę przesunąc to na inny termin?

Tydzien temu robiłem stouta zacieranie 14l wody, próby jodowej też nie robiłem, ważne abyś trzymał się czasu i temp.

Tydzien temu rozlałem pierwsze piwo, smak był w miare ok, zostawiłem jedną buteleczke w domu do testów i było kwaśne już praktycznie byłem załamany że piwo zakażone itd. dzisiaj przyniosłem butelkę otworzyłem i.... delikatne psst nagazowane no i smak zupełnie inny, nie jest kwaśne i smakuje jak hefe-weizen

Piwo jest dolnej fermentacji "pils" z HB, piwo narazie stoi w piwnicy 8 dzień w temp. 15-16 st. Czyli po dolnej fermetacji jak jest w przepisie kilka/kilkadziesiąt dni przelać na cichą? (cicha zalecana 10 dni)

A co dalej po 7 dniach? czekać aż się ładnie wykalruje? Miałem na myśli to co przefiltruję czyli te 2-3l (ale nie wszystko) Rozumiem że tak ma być poprostu i po filtracji będzie mętne?

Jak długo trzeba filtrować aby uzyskać w miarę klarowne piwo? Normalnie po przelaniu młóta czekam jakieś 30min, pózniej zwracam całość do baniaka i tak 2-3 razy, jednak piwo jest mętne, ponoć na cichej ma to wszystko się zdredukować. Dzisiaj spojarzałem na "pilsa" i jest dosyć mętne, po 7 dniach fermentacji.

Po 4 dniach fermentacji blg jest poniżej 5, piana na górze trochę mniejsza, smak kwaskowaty (cytrusowy bardziej) trochę drożdzowy i chyba przypomina weizen. Czy przelewać na cichą? czy mogę fermentowac dalej w 1 fermentorze?

Po 2 dniach fermentacja wygląda tak: mam nadzieje że jest ok.

Odmierzyłem raczej dobrze miarka, nawet zrobiłem na fermentorze oznaczenia ilości litrów, mi sie wydaję że zbyt długie gotowanie na kuchence gazowej, na 2 palnikach ciężko zagotować. Przy 15l blg bylo ok 12, po dolaniu wody ok 3/3.5l mam 10 blg, zobaczymy co z tego będzie. A tutaj parę fotek z produkcji: sprzęt w przygotowaniu w czasie kiedy woda była zbyt ciepła wyskoczyłem po coś na orzeźwienie dodawanie słodu termometry w akcji młót leci do wiaderka wysładzanie, tutaj trochę dałem ciała... chmielenie po przelaniu do fermentora z drozdzami, mam nadzieje ze kolor własciwy i to tyle.

Ostatecznie po przelaniu do fermentora miałem jakieś 16l Jakiej ilości wody używać do wysładzania? dałem 23l i wychodzi że jest za mało.

Niestety zmierzyć nie mogę, w przesyłce dostałem uszkodzoną próbke od aerometru edit: Jednak znalazłem coś podobnego do próbki i blg pokazuje ok. 12.

Wczoraj po godz. 17 zacząłem przygodę z pierwszym piwem, chmielenie zakończylem o 00:35 i odstawiłem gar do wanny do rana. Dzisiaj zacząłem przelewac młode piwo do fermentora, ale ma strasznie mętny i jasno brązowy kolor, Na dnie gara zostało trochę osadów, zlałem jakies 15l a do wysładzania dałem ok 23l wody. Czy teraz mogę dolać wody żeby uzyskać te 20l i czy ten kolor ma taki być, zapewnie coś żle zrobiłem przy filtrowaniu może trochę za wcześnie, jeden etap fitrowania jest ok? czy lepiej to powtórzyc kilka razy.